Kazuo Ishiguro - Pejzaż W Kolorze Sepii

Здесь есть возможность читать онлайн «Kazuo Ishiguro - Pejzaż W Kolorze Sepii» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pejzaż W Kolorze Sepii: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pejzaż W Kolorze Sepii»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Mieszkającą w Anglii japońską wdowę Etsuko nieustannie prześladuje wspomnienie samobójstwa córki. Dzień po dniu wraca do przeszłych wydarzeń, szczególnie zaś do upalnego lata w Nagasaki. Tuż po zakończeniu II wojny światowej ona i jej przyjaciele próbowali tam odbudować zrujnowane życie, poradzić sobie w nowej rzeczywistości. Gdy Etsuko przypomina sobie dziwną przyjaźń z Sachiko, zamożną kobietą, która utraciła cały majątek, reminiscencje przybierają dziwne i niepokojące kształty. Przeszłość zlewa się z teraźniejszością, zacierają się granice między jawą a snem.

Pejzaż W Kolorze Sepii — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pejzaż W Kolorze Sepii», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Już miałam coś powiedzieć, lecz Ogata-san zaczął:

– Opowiem pani, co słyszałem onegdaj. Właściwie to opowiadał mi o tym pewien mężczyzna, kolega Jira z pracy. W czasie ostatnich wyborów jego żona nie chciała zgodzić się z nim co do partii, na którą mieli głosować. Musiał się uciec do bicia, lecz ona mimo to nie ustąpiła. Tak więc, koniec końców, każde z nich głosowało na inną partię. Czy może pani wyobrazić sobie coś takiego dawniej? Coś nieprawdopodobnego.

Pani Fujiwara potrząsnęła głową.

– Wszystko się teraz zmieniło – westchnęła. – Słyszałam od Etsuko, że Jirowi doskonale teraz idzie. Niewątpliwie jest pan z niego dumny, Ogata-san.

– Tak, sądzę, że idzie mu całkiem nieźle. Dzisiaj ma reprezentować swoją firmę na jakimś ważnym zebraniu. Wygląda na to, że zanosi się na kolejny, awans.

– To wspaniale.

– Poprzedni otrzymał zaledwie rok temu. Myślę, że jego zwierzchnicy bardzo go sobie cenią.

– To wspaniałe. Na pewno jest pan z niego dumny.

– Jest ogromnie pracowity. I był taki od dziecka, pamiętam, że kiedy był chłopcem, wszyscy ojcowie nieustannie napominali swoje dzieci, żeby więcej pracowały, a ja musiałem mu powtarzać, żeby więcej się bawił, że nie należy przesadzać z pracą.

Pani Fujiwara zaśmiała się i potrząsnęła głową. – Tak, Kazuo też jest pracowity. Nierzadko studiuje różne dokumenty aż do nocy. Mówię mu, że nie powinien tyle pracować, lecz on nie słucha.

– Nie, dzieci nigdy nie słuchają. I muszę przyznać, że sam nie byłem lepszy. Gdy człowiek wierzy w sens tego, co robi, to nie w smak mu marnowanie czasu. Moja żona zawsze mi powtarzała, żebym się tak nie przejmował, lecz nigdy jej nie słuchałem.

– Tak, taki właśnie jest Kazuo. Kiedy się ożeni, będzie się musiał zmienić.

Niech pani na to nie liczy – powiedział Ogata-san ze śmiechem. Potem równo ułożył pałeczki na misce.

– No cóż, posiłek był wyśmienity. – Co też pan mówi. Przepraszam, że nie mogłam podjąć czymś lepszym. A może miałby pan ochotę na jeszcze trochę?

Jeżeli tylko nie sprawi to pani kłopotu, to z przyjemnością. W dzisiejszych czasach nie przepuszczam okazji, gdy mogę tak dobrze zjeść.

– Ach, co też pan opowiada – powiedziała pani Fujiwara, podnosząc się z miejsca.

Jiro wrócił z pracy wkrótce po naszym powrocie, o całą godzinę wcześniej. Nim zniknął w łazience, radośnie powitał swego ojca – jego zły humor najwyraźniej minął. Wkrótce pojawił się z powrotem, wykąpany, ubrany w kimono. Pod nosem nucił jakąś piosenkę. Usiadłszy na poduszce, zaczął suszyć ręcznikiem włosy.

– No i jak poszło? – spytał Ogata-san.

– Co? Ach, chodzi ojcu o zebranie. Nieźle. Całkiem nieźle.

Miałam udać się do kuchni, ale zatrzymałam się w progu, ciekawa, co Jiro ma jeszcze do powiedzenia. Jego ojciec również nie spuszczał z niego wzroku. Przez kilka minut mój mąż suszył sobie włosy, nie patrząc na nas.

– Prawdę mówiąc, sądzę, że poszło mi raczej dobrze -zaczął wreszcie. – Nakłoniłem ich przedstawicieli do podpisania porozumienia. Nie był to kontrakt w ścisłym tego słowa znaczeniu, lecz nam to nie robi różnicy. Mój szef był zaskoczony. Oni raczej unikają podobnych zobowiązań. Powiedział, że resztę dnia mam wolną.

– Cóż, to doskonała wiadomość – stwierdził Ogata-san, po czym zaśmiał się. Spojrzał w moją stronę, a potem znów na syna. – To doskonała wiadomość.

– Gratuluję – powiedziałam, uśmiechając się do mojego męża. – Tak się cieszę.

Jiro podniósł wzrok, jak gdyby dopiero teraz mnie zobaczył.

– Dlaczego tak stoisz w tym progu? – zapytał. – Chętnie napiłbym się herbaty. – Odłożył ręcznik i zaczął czesać włosy.

Tego wieczora, aby uczcić sukces Jira, przygotowałam wykwintniejszy niż zwykle posiłek. Ogata-san nie wspomniał o spotkaniu z Shigeo Matsudą ani podczas kolacji, ani potem. Jednakże gdy zasiedliśmy do jedzenia, powiedział nagle:

– No cóż, Jiro, jutro was opuszczam. Mój mąż spojrzał na niego.

- Ojciec wyjeżdża? Jaka szkoda. Cóż, myślę, że dobrze się ojciec u nas czuł.

– Tak, wypocząłem należycie. Prawdę mówiąc, byłem z wami nieco dłużej, niż to miałem w planie.

- Zawsze jest ojciec mile widziany – rzekł Jiro. – Nie ma powodu do pośpiechu, zapewniam ojca.

Dziękuję, lecz muszę już wracać. Mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia.

– Niech ojciec nas odwiedza, kiedy tylko zechce.

– Ojcze – odezwałam się. – Musi ojciec przyjechać po urodzinach dziecka. Ogata-san uśmiechnął się.

– W takim razie najpewniej na Nowy Rok. Wcześniej nie będę wam zawracał głowy, Etsuko. I tak beze mnie będziesz miała wiele obowiązków.

Prawdziwy pech, że ojciec zjawił się akurat wtedy, gdy jestem tak zajęty – stwierdził mój mąż. – Być może następnym razem będę miał nieco więcej wolnego i znajdzie się czas, byśmy mogli porozmawiać.

– Nie martw się, Jiro. Nic nie cieszy mnie bardziej niż to, że pracujesz z takim oddaniem.

– Teraz, gdy umowa jest praktycznie zawarta, będę miał trochę więcej czasu. Szkoda, że akurat teraz musi ojciec wracać. Myślałem właśnie, że wezmę sobie kilka dni wolnego. No ale cóż, jeśli tak być musi, to niech tak będzie.

Ojcze – wtrąciłam – skoro Jiro zamierza wziąć kilka dni wolnego, może zostałby ojciec jeszcze tydzień? Mój mąż przerwał jedzenie, lecz nie podnosił wzroku.

– Propozycja jest kusząca – powiedział Ogata-san. – Jednak uważam, że na mnie już czas.

Jiro nabrał następną łyżkę.

– Szkoda – powiedział.

Tak, muszę skończyć werandę przed przyjazdem Kikuko i jej męża. Na pewno zechcą przyjechać jesienią.

Jiro nie odpowiedział ani słowem i przez kilka minut jedliśmy w milczeniu. Nagle Ogata-san powiedział:

– Oprócz tego nie mogę siedzieć tutaj cały dzień, myśląc tylko o szachach. – Zaśmiał się trochę dziwnie.

Jiro kiwnął głową, lecz nie powiedział ani słowa. Ogata-san znów się zaśmiał i przez kilka minut przy stole panowała cisza.

– Czy ojciec pija sake? – spytał wreszcie Jiro.

– Sake? Kropelkę od czasu do czasu. Nie za często.

– Ponieważ jest to twój ostatni wieczór u nas, może napijemy się trochę sake?

Ogata-san zastanawiał się przez chwilę. Na koniec powiedział z uśmiechem:

– Nie ma sensu zawracać sobie głowy takim starym człowiekiem, ale chętnie się przyłączę i wypiję za twoją wspaniałą przyszłość.

Jiro skinął głową w moją stronę. Podeszłam do kredensu, skąd wyjęłam butelkę i dwa kieliszki.

– Zawsze wiedziałem, że daleko zajdziesz – powiedział Ogata-san. – Było to po tobie widać.

– To, co wydarzyło się dzisiaj, nie gwarantuje jeszcze, że otrzymam awans. Sądzę jednak, że z moich dzisiejszych wysiłków nic złego nie wyniknie.

– Bezsprzecznie – odparł Ogata-san. – Ja również tak sądzę.

Obserwowali w milczeniu, jak nalewam sake. Ogata-san odłożył pałeczki i uniósł kieliszek.

– Za twoją przyszłość, Jiro – powiedział.

Mój mąż, z resztkami jedzenia w ustach, również uniósł kieliszek.

– Wzajemnie.

Pamięć, z czego zdaję sobie sprawę, jest zawodna; okoliczności, w których wspominamy, nierzadko nadają swoją barwę samym wspomnieniom i nie wątpię, iż dotyczy to również pewnej części tego, co próbuję tutaj przedstawić. Na przykład kusi mnie, by wmówić sobie, że właśnie owego popołudnia miałam jakieś przeczucie, że ów nieprzyjemny obraz, który pojawił się wówczas w moich myślach, był czymś zupełnie odmiennym -czymś wyrazistszym i żywszym – od rozlicznych wyobrażeń nawiedzających umysł w takie długie i puste godziny.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pejzaż W Kolorze Sepii»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pejzaż W Kolorze Sepii» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Pejzaż W Kolorze Sepii»

Обсуждение, отзывы о книге «Pejzaż W Kolorze Sepii» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x