• Пожаловаться

Graham Masterton: Rook

Здесь есть возможность читать онлайн «Graham Masterton: Rook» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Ужасы и Мистика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Graham Masterton Rook

Rook: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Rook»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kiedy jeden z uczniów Rooka zostaje zamordowany, a inny oskarżony o zabójstwo, tylko Jim jest w stanie rozpoznać prawdziwego mordercę. Jest nim wyznawca voodoo Umbr Jones. Pod groźbą dalszych zabójstw Jones zmusza Jima, by stał się jego emisariuszem. Z pomocą swoich uczniów Jim podejmuje walkę z szaleńcem…

Graham Masterton: другие книги автора


Кто написал Rook? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Rook — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Rook», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Jim zignorował go i z całej siły kopnął w drzwi mieszkania Umbera Jonesa lewą, a potem prawą nogą. Framuga zatrzeszczała, ale nie ustąpiła.

– Hej! Co tam robicie? – wołał pan Pachowski. – To wandalizm! To przestępstwo!

– Och, zamknij się, stary durniu! – warknęła Sue-Robin.

Jim ponownie kopnął w drzwi, lecz nie puściły.

– Niech pan się odsunie – powiedział Russell. – Takie rzeczy trzeba zostawić ekspertom. – Cofnął się o sześć czy siedem kroków, a potem z rozpędu rąbnął w drzwi ramieniem i całym swoim stupięćdziesięciokiłogramowym ciałem, wyrywając je z zawiasów i wpadając wraz z nimi do przedpokoju.

– Chodźmy – rzekł Jim. – Miejmy nadzieję, że nie jest za późno.

Kiedy dotarli do drzwi mieszkania Umbera Jonesa, stwierdzili, że są lekko uchylone. Może zostawił je tak Tee Jay, żeby duch jego wuja mógł łatwiej powrócić. W środku dostrzegli tylko pełgające płomyki świec.

Jim otworzył drzwi trochę szerzej, a potem odwrócił się do Russella, Sue-Robin i

Seymoura i przycisnął palec do ust.

– Chodźcie za mną – powiedział.

Skradali się przez ciemny pokój w kierunku sypialni. Mimo swojej wagi Russell poruszał się zdumiewająco cicho. Drzwi sypialni były szeroko otwarte i Jim dostrzegł czarne lakierki na stopach leżącego na łóżku Umbera Jonesa. Płomyki świec pełgały i syczały, rzucając rozedrgane błyski na ściany. Podszedł bliżej. Przez szparę przy framudze ujrzał stojącego tyłem do niego Tee Jaya, przystrojonego w sierść i pióra. Widział też kawałek spódniczki Sharon. Ray leżał na podłodze.

Przesunął się jeszcze trochę, żeby widzieć resztę pokoju. Dym – duch Umbera Jonesa był tam, stał przy łóżku, na którym leżało jego pogrążone w letargu ciało.

– Potniemy ich jednego po drugim – mówił Umber Jones. – Każdemu dwieście ciosów.

Wspaniała ofiara dla Voduna i Barona Samedi.

– Umrzeć dla Voduna to największy zaszczyt – powiedział Tee Jay do Sharon. – Ale to najboleśniejszy rodzaj śmierci… tak bolesny, że z ulgą powitasz Barona Samedi, kiedy po ciebie przyjdzie.

– Pieprzę cię – wymamrotała Sharon, ale Jim widział, że jest bardzo wystraszona.

Jim obejrzał się na Russella, Sue-Robin i Seymoura.

– Russell, wpadniesz tam i przytrzymasz Tee Jaya – szepnął mu do ucha. – Ja złapię laskę loa. Jeśli mi się nie uda, ty ją chwyć, Sue-Robin, a potem uciekaj ile sił w nogach. Do samochodu i jak najdalej stąd.

– Ty jesteś przytomna – powiedział Umber Jones do – Sharon – więc ciebie zabijemy najpierw.

Jim zobaczył, jak powoli odkręca prawą rękę, odsłaniając nóż.

Teraz albo nigdy, pomyślał.

Dotknął ramienia Russella i ruszyli.

Russell wpadł jak bomba do pokoju i rozłożył Tee Jaya jednym z najlepszych baseballowych ataków, jakie Jim kiedykolwiek widział. Sharon wrzasnęła, a Umber Jones błyskawicznie obrócił się w ich stronę. Pchnął nożem mierząc w twarz Jima, ale Jim zdołał odchylić głowę.

– Tym razem zabiję cię, przyjacielu – syknął Umber. – Tym razem pochowam cię na zawsze.

Jim próbował podejść do łóżka, lecz duch Umbera Jonesa odpędzał go potężnymi zamachami zakończonego ostrzem ramienia. Tymczasem Sue-Robin przeczołgała się pod łóżkiem na drugą stronę, sięgnęła ręką i wyjęła laseczkę z dłoni Umbera Jonesa.

Duch Umbera zawył z wściekłości i skoczył do niej. Sue-Robin zawołała:

– Uwaga, panie Rook! – i rzuciła laseczkę nauczycielowi.

Jim złapał ją i rzucił Seymourowi.

– Uciekaj! – krzyknął.

Chłopiec natychmiast zniknął za drzwiami, przebiegł przez następny pokój i wyskoczył na korytarz, po drodze wpadając na pana Pachowskiego.

Umber Jones ruszył za nim, ale Jimowi nagle przyszła do głowy nowa myśl: jeśli dzięki sile woli mogę opuścić moje ciało i przenosić materialne obiekty, to powinienem także przytrzymać ducha Umbera Jonesa. Kiedy „dym” Umbera śmignął do drzwi, Jim doskoczył do niego i rąbnął go w szczękę, a potem w brzuch. Kompletnie zaskoczony Umber Jones poleciał na ścianę, ze zdumieniem spoglądając na Jima.

Jim spróbował uderzyć go znowu, ale tym razem jego pięść przecięła powietrze. Mimo wszystko zdołał jednak zatrzymać Umbera Jonesa wystarczająco długo. Z ulicy dobiegł pisk opon ruszającego samochodu.

Umber Jones przez dłuższą chwilę spoglądał na Jima oczami wyrażającymi niemą groźbę, a potem powoli skierował się do łóżka, na którym spoczywała jego cielesna powłoka.

– Pewnego dnia, przyjacielu, znajdę inną laskę loa i wtedy wrócę po ciebie. Obiecuję ci to.

Stanął obok ciała i położył dłoń na jego piersi. W tym momencie przez wybite okno wszedł David Littwin. Nie zwracając na nikogo uwagi, podszedł prosto do łóżka. Jego odstające uszy wyglądały zabawnie w migoczącym świetle.

– Uważaj, Davidzie – ostrzegł go Jim. Chociaż Umber Jones nie miał już laseczki i nie mógł wezwać duchów, żeby pomogły mu ranić ludzkie istoty, lepiej było zachować ostrożność.

Ale David wycelował palec w ciało Umbera Jonesa i powiedział głośno i wyraźnie:

– Babai babatai m’balatai… hathaba mfatha babatai.

Duch Umbera Jonesa spojrzał na niego z niedowierzaniem, a potem odwrócił się i popatrzył na Jima. Na jego twarzy malowało się przerażenie.

– Zaczarował mnie! Twój dzieciak rzucił na mnie czar! Nigdy nie wrócę do mojego ciała!

Pomykał od jednej ściany pokoju do drugiej jak wirujący dym – ale tylko dym, zwykły dym pozbawiony jakiejkolwiek siły. W końcu zatrzymał się w kącie pokoju, dygocząc ze strachu i rozpaczy. Jim podszedł do niego.

– Miejmy nadzieję, że ludzie, których zabiłeś, będą bardziej litościwi od ciebie – powiedział i przekręcił gałkę włącznika klimatyzacji.

– Nie – wymamrotał Umber Jones, gdy silnik klimatyzatora ożył z cichym pomrukiem.

– Chcę zachować moją postać… chcę zatrzymać moją duszę.

Był jednak bezsilny. Klimatyzator już wciągnął skraj jego płaszcza, a potem rękawy.

Umber Jones stopniowo zmieniał się w spiralę dymu, który znikał w klimatyzatorze jak złe wspomnienie.

Jim podszedł do Russella, który wciąż siedział na Tee Jayu.

– Dzięki za wspaniały pokaz – oświadczył. – Tobie też dziękuję, Sharon. Za to, że tyle wiesz o swoim dziedzictwie. I tobie, Sue-Robin.

Potem położył rękę na ramieniu Davida i rzekł:

– A ty, Davidzie, do końca semestru jesteś zwolniony z zajęć dykcji.

Następnego dnia spotkał Susan przechodząc przez szkolny parking. Podeszła prosto do niego i pocałowała go w usta.

– Cześć – powiedziała. – Gdzie zabierzesz mnie dzisiaj wieczorem?

– Nie wiem. Myślałem o barbecue a la Rook. Steki z tuńczyka i trochę sałatki.

– To brzmi zachęcająco.

Ramię w ramię podeszli do jego samochodu.

– Masz już jakieś wiadomości o Tee Jayu? – zapytała.

– Musi przejść przez długie badania psychiatryczne. Wuj Umber naprawdę pomieszał mu w głowie. Jednak po jakimś czasie może…

– On naprawdę myślał, że jest czarownikiem voodoo?

– Och, tak. I w pewnym sensie nim był. Widzisz, był młody i silny. Otaczała go aura energii i życia. Duchy uwielbiają to… i dlatego częściej pokazują się małym dzieciom niż starym ludziom.

– Nie wiem, o czym mówisz.

– To już nie ma znaczenia – powiedział, otwierając przed nią drzwi samochodu. Ale teraz rozumiał, dlaczego Umber Jones tak często pokazywał się w jego klasie. Jego mroczna i wypalona dusza pławiła się w cieple młodości jego uczniów. Pożerał ją, co czyniło go silniejszym. Przeszłość żywiąca się przyszłością.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Rook»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Rook» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Graham Masterton: Zła przepowiednia
Zła przepowiednia
Graham Masterton
Graham Masterton: Kły i pazury
Kły i pazury
Graham Masterton
Graham Masterton: Strach
Strach
Graham Masterton
Catherine Coulter: Godzina śmierci
Godzina śmierci
Catherine Coulter
Graham Masterton: Ciemnia
Ciemnia
Graham Masterton
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Zenon Kosidowski
Отзывы о книге «Rook»

Обсуждение, отзывы о книге «Rook» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.