Margit Sandemo - Córka Hycla

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Córka Hycla» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Córka Hycla: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Córka Hycla»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Hilda była córką znienawidzonego hycla – pomocnika kata, dlatego społeczność wioski ją odrzuciła. Nikt nie zbliżał się do nędznej chaty, w której mieszkała wraz z ojcem. Żyła samotnie, znosząc upokorzenia, drwiny i wyzwiska. Tak było aż do chwili, gdy w pobliżu ich chaty odkryto zwłoki czterech zamordowanych kobiet. Wówczas życie Hildy odmieniło się całkowicie.

Córka Hycla — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Córka Hycla», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nie martw się, usiądziesz za mną i wszystko będzie dobrze.

Wkrótce kobiety opuściły Elistrand. Irja, za którą siedziała Hilda, oraz Gabriella i Eli, każda na swoim koniu. Liv nie było, wyjechała powozem do chorych na odrę dzieci. Nic nie wiedziała o ostatnich wydarzeniach.

Hildzie zaimponowało poczucie wspólnoty panujące w rodzie. Uważała, że teraz po trosze już do nich należy, czuła się z nimi solidarna.

Mattias… O Boże, co się z nim stało?

Twarz Eli była kredowobiała. Niedługo miały odbyć się jej zaślubiny z Andreasem, a tu jego koń wrócił sam do domu.

Gabriella miała tam swego Kaleba. Co prawda jego koń nie przybiegł, ale czy to stanowiło jakąś gwarancję, że mężowi nic się nie stało?

A Irja jechała do swego jedynego syna.

W milczeniu wjeżdżały na wzgórze. Kiedy dotarły już na tyle blisko, by dostrzec sąsiednią wioskę, zatrzymały się.

Przed nimi leżała okolica skąpana w złotym świetle popołudniowego słońca. Dostrzegały fragmenty wijącej się lasem drogi, ale nigdzie nie było widać ludzi. Od czasu do czasu dochodziły je tylko pojedyncze wołania.

Jechały dalej, coraz bardziej zaniepokojone.

Za następnym zakrętem natknęły się na pierwszą grupę mężczyzn. Byli to trzej reprezentanci Eikeby, zostawieni na straży.

– Co się stało? – zapytała Irja.

– Nie powinnyście podjeżdżać bliżej – powiedział jeden z jej bratanków. – Wygląda na to, że wójt i jego ludzie pojmali pana Andreasa jako zakładnika i grożą, że go zabiją, jeśli ktokolwiek spróbuje się zbliżyć.

– O, Boże! – jęknęła Eli.

– A pozostali? – dopytywała się Gabriella.

– Z tego, co zrozumieliśmy, zaczęło się tak, że ludzie wójta zrzucili pana Andreasa z konia. Nasz Mattias zeskoczył, by mu pomóc, i wtedy jeden z ludzi wójta popędził ich konie, które stamtąd uciekły. Pan Kaleb strącił z siodła jednego przeciwnika, ale dwaj pozostali schwytali pana Andreasa i przystawili mu nóż do gardła. Zabrali go ze sobą i odjechali w las. Mattias próbował iść za nimi, a pan Kaleb przyjechał tu, napotkał wszystkich naszych ludzi i zorganizował pościg. Teraz rozjechali się po lesie, by uwolnić pana Andreasa. Odcięliśmy wszystkie drogi, jakie tylko się dało, ale nie wiemy, gdzie oni teraz mogą być.

– Wójt nie zdołał chyba dotrzeć do domu? – zapytała z lękiem Hilda.

– Nie, pan Kaleb dopilnował, żeby tam wysłać straże.

– Czy my nic nie możemy zrobić? – żaliła się Gabriella.

– Sądzę, że najlepiej będzie, jeśli zaczekacie tutaj, wasza wielmożność.

– Upłyną godziny, zanim przybędzie ktoś z dworu wojewody – powiedziała Irja. – Jeśli w ogóle możemy na nich liczyć. Będą chyba trzymać stronę wójta.

– Nie w wypadku, gdy w grę wchodzi zabójstwo czterech kobiet – orzekła Gabriella.

– I hycla – cicho dodała Hilda.

Usiadły na skraju drogi, stąd miały dobry widok na dolinę. Widziały jednak tylko lasy i sąsiednią wieś położoną nad bystrzem rzeki. Słońce grzało je w plecy, wśród zarośli brzęczały owady, a z wierzchołków drzew od czasu do czasu rozlegał się ptasi śpiew.

Hilda siadła przy Gabrielli. Chociaż od rana nic nie jadła, nie czuła głodu.

– Brakuje nam cię w Elistrand – powiedziała Gabriella, jedyna spośród nich, w której żyłach płynęła prawdziwie błękitna krew. Córka rodu Paladinów i Meidenów z odrobiną książęcej krwi Schwarzburgów i, jako przeciwieństwo, sporym dodatkiem krwi Ludzi Lodu. Natomiast Irja, Eli i Hilda, wszystkie były bardzo prostego rodu, ale ich dzieci mogły być potomkami Ludzi Lodu. Irja miała już syna, Mattiasa Meidena. Ale pozostałe…?

– Jak się układa między tobą a Mattiasem? – zapytała Gabriella.

Hilda ocknęła się.

– Między mną a Mattiasem? – powtórzyła.

Była tak pogrążona w rozpaczy, że nigdy go już nie ujrzy, że zapomniała o tym, co ją otacza. Irja i Eli siedziały nieco dalej, zatopione w rozmowie.

– Ja… nie wiem. Naprawdę nie wiem.

– On sprawiał wrażenie bardzo tobą zainteresowanego.

– Tak. Ale są… pewne trudności.

Gabriella patrzyła na nią badawczo. Były mniej więcej w tym samym wieku, Hilda nawet o rok starsza od margrabianki.

– Zawsze podejrzewałam, że mój kuzyn ma jakieś kłopoty – stwierdziła Gabriella. – Chodzi mi o to, że żaden człowiek nie może być tak na wskroś doskonały, idealny, jak się wydaje.

Hilda spuściła głowę.

– Nie, to prawda.

– Życie miłosne?

– Nie chciałabym… – szepnęła Hilda tak cicho, jakby zwracała się do mrówek krążących w trawie.

– Nie zawiedziesz jego zaufania, i tak wszyscy to odgadliśmy. – Gabriella położyła swą wąską dłoń na ramieniu Hildy. – Tylko ci najbardziej prości, niewrażliwi, jak Jesper i jego ojciec Klaus, nie mają z tym kłopotów. Hildo. Każdy myślący człowiek ma swoje trudności. Babcia Liv opowiadała mi o swoich, wtedy kiedy poślubiła ukochanego Daga. Irję paraliżował strach z powodu brzydkich nóg. Ja sama wmawiałam sobie, że nikt mnie nie zechce, bo jestem taka chuda. Mój brat Tancred miał także kłopoty, choć nieco mniejsze. Ale najgorzej było z moimi rodzicami, Alexandrem i Cecylią, Tancred opowiadał mi o tym. To był prawdziwy dramat! A nikt nie żyje w większej harmonii niż oni teraz! Jesteś właściwą osobą dla Mattiasa. Na pewno sobie poradzisz.

Hilda doznała pewnej pociechy, nie śmiała jednak spojrzeć na Gabriellę.

Gabriella mówiła dalej:

– Nie wiem, na czym polegają jego trudności, ale postaraj się wyjść mu naprzeciw. Pamiętaj, że Mattias jest bardzo romantyczny. Staraj się, by było jak najpiękniej, taka jest moja rada.

Hilda podniosła oczy i uśmiechnęła się. Nigdy nie miała przyjaciółki, z którą mogłaby porozmawiać, i nie wiedziała, ile może wyznać, a ile zatrzymać dla siebie. Ale Gabriella sama była z natury nieśmiała i skoro wyciągała rękę, Hilda nie powinna jej odtrącać.

– Dziękuję, będę o tym pamiętać – powiedziała. – Nie zgadzamy się w jednym punkcie. On chce, żebym pozostała nietkniętą, czystą panną młodą, a ja uważam, że powinniśmy znaleźć jakieś rozwiązanie przed ślubem, zanim być może unieszczęśliwimy się na całe życie.

Gabriella długo patrzyła na nią zamyślona.

– Sądzę, że masz rację – powiedziała po chwili. – Staraj się mu to wytłumaczyć. I nie miej żadnych skrupułów. Przypuszczam, że większość z nas miała swoje doświadczenia, zanim legliśmy w małżeńskim łożu. Wuj Tarald musiał żenić się w ogromnym pośpiechu. Najgorzej rzecz się miała z Brandem, z jego powodu wybuchł nawet skandal, był przecież niepełnoletni.

Jej bezpośrednia szczerość ogrzała nieco serce Hildy.

– Dziękuję! Oby tylko wrócili! Tak wiele chciałabym mu powiedzieć!

– Mattias i Kaleb wrócą na pewno, gorzej z Andreasem. Biedna Eli, jej jest teraz naprawdę ciężko.

Umilkły. Wygodniej usiadły na trawie i dalej czekały.

ROZDZIAŁ XIII

Dramatyczną sytuację, która wytworzyła się w lesie, rozwiązał Mattias.

Biorącym udział w pościgu udało się otoczyć wójta i jego ludzi. Daleko w dolinie pochwycili ich w kleszcze. Kiedy wójt i jego asysta brali Andreasa jako zakładnika, musieli zsiąść z koni, które Kaleb szybko spłoszył, jakby w rewanżu za dwa wierzchowce, które stracili Andreas i Mattias. Wójt i jego ludzie musieli więc posuwać się przez las piechotą, prowadząc między sobą Andreasa. Szli wolno, dlatego też nie zdołali umknąć pościgowi.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Córka Hycla»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Córka Hycla» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Margit Sandemo - Gdzie Jest Turbinella?
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Przeklęty Skarb
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Kobieta Na Brzegu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Miasto Strachu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Magiczne księgi
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Cisza Przed Burzą
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Zbłąkane Serca
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Lód I Ogień
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Wiosenna Ofiara
Margit Sandemo
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Milczące Kolosy
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Córka Hycla»

Обсуждение, отзывы о книге «Córka Hycla» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x