• Пожаловаться

Margit Sandemo: Więźniowie Czasu

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Więźniowie Czasu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

libcat.ru: книга без обложки

Więźniowie Czasu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Więźniowie Czasu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tova Brink była jedną z najbardziej dotkniętych dziedzictwem zła Ludzi Lodu. Na jej widok ludzie odwracali się z obrzydzeniem i często mówiono o niej czarownica. Została jednak wyznaczona do tego, aby wziąć udział w walce przeciwko Tengelowi Złemu. Tova tymczasem miała własne plany. Największe radością jej życia było dokuczanie innym. Czyż nie byłoby więc bardziej naturalne, gdyby opowiedziała się po stronie Tengela Złego?

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Więźniowie Czasu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Więźniowie Czasu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Więźniowie Czasu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать
Margit Sandemo Więźniowie Czasu SAGA O LUDZIACH LODU Tom XL ROZDZIAŁ I - фото 1

Margit Sandemo

Więźniowie Czasu

SAGA O LUDZIACH LODU

Tom XL

ROZDZIAŁ I

– Nataniel! Natanieeel!

Te przeciągłe, nabrzmiałe przerażeniem nawoływania pochodziły ze snu, lecz Nataniel zdawał sobie sprawę, że mają bardzo konkretne znaczenie. Nawet we śnie starał się na nich skoncentrować, wszystko zapamiętać.

Sen był jakiś dziwny, Nataniel nie bardzo umiał go umiejscowić, marzenie dotyczyło sfer, o których nigdy nie słyszał, których nie znał.

Czyste, błękitne niebo. Coś się z niego sypało, wirując opadało w dół. Ale to nie był śnieg. Może płatki kwiatów?

W każdym razie jakieś płatki, białe z delikatnymi smugami w kolorze różowym albo fioletowym.

Może to jednak nie kwiaty? Czyż to nie… kobiece twarze, białe niczym śnieg?

– Nataniel! Pomóż mi! Nataniel, ratunku! Nataniel!

To w górze to jednak nie były kobiece twarze. W każdym razie wołanie nie od nich pochodziło. Ten błagający o pomoc głos Nataniel znał z realnego świata.

Doszły do niego teraz dziwnie ostre, a mimo to delikatne dźwięki jakiegoś instrumentu muzycznego. „To jest biwa” – oświadczył męski głos w pobliżu, ale Nataniel nikogo obok siebie nie widział.

To, co spadało z nieba… to były płatki kwiatów jakiegoś drzewa owocowego, kwiaty jabłoni, może wiśni. Kiedy zaś zbliżały się do ziemi, przemieniały się w białe twarze kobiece o czerwonych ustach i smutnych migdałowych oczach. Jedna z takich twarzy przepłynęła tuż obok Nataniela i zniknęła w oddali. Oczy jednak patrzyły wprost na niego z wyrazem nieopisanego cierpienia. Drobne wargi były mocno uszminkowane. Rozpacz, rozpacz, na tym obliczu malowała się bezgraniczna rozpacz.

Ponownie dał się słyszeć ów męski głos. „Bardzo się martwimy o Heike” – mówił. – „Taira odszedł na zawsze. Odszedł przy Dan-no-ura”.

– Nataniel! Nataniel!

Znowu ten krzyk śmiertelnego przerażenia. I to krzyczał ktoś, kogo on zna. Był tego pewien.

– Nataniel, pomóż mi! Ja już nie wrócę!

Zlany potem usiadł na łóżku i nareszcie się obudził. Zaspany, rozdygotany, z trudem rozglądał się wokół i szeptał:

– Tova! To jest Tova. Cóż ona znowu wymyśliła?

Traktował bowiem sen bardzo poważnie. Sny Nataniela zbyt często bywały prorocze, by mógł zlekceważyć te dziwne wizje.

Heike? „Martwimy się o Heike”? Nikt się przecież nie martwi o człowieka, który nie żyje od ponad stu lat! W każdym razie nie bywa to na ogół poważne zmartwienie. A te twarze… Sprawiały wrażenie, jakby należały do ludzi z bardzo odległych czasów, ludzi pierwotnych. I nie były nordyckie, uświadamiał to sobie z całą ostrością.

„Taira odszedł na zawsze. Odszedł przy…” Przy czym? Nie wolno mu zapomnieć tego słowa, to bardzo ważne, czuł to. Jak to było? „Dan-no-ura”. Tak właśnie to brzmiało. Nataniel pospiesznie zapisał słowa, które usłyszał. „Biwa”. Czy naprawdę jest taki instrument?

Wyskoczył z łóżka i zdjął z półki encyklopedię. Biwa… Prawdopodobnie nic takiego nie istnieje. Otóż nie! Istnieje!

„Biwa, japoński instrument z grupy instrumentów strunowych, o gruszkowatym, wydłużanym korpusie, płaskie dno. Cztery struny i cztery kołki, gra się za pomocą kostki”.

Japoński. Tego zdążył się już domyślić. Mógłby jednak przysiąc, że nigdy przedtem nie słyszał słowa „biwa”. Chociaż tego nie można być pewnym, nasz mózg magazynuje jakieś wyrażenia, a my nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.

No ale te pozostałe słowa? „Martwimy się o Heike. Taira odszedł na zawsze. Odszedł przy Dan-no-ura”. Wiedział, oczywiście, kim był Heike, ale pozostałe wyrazy nie mówiły mu absolutnie nic. I nigdy nie mógł ich słyszeć, bo jego wiadomości dotyczące Japonii były w najwyższym stopniu ograniczone.

Jakieś bezsensowne senne marzenie? Być może. Słyszał przecież opowieść o pewnej damie, której się śniło, że była królową wspaniałego balu, wszyscy tłoczyli się wokół niej, słuchali wstrzymując dech, gdy wypowiadała niezwykle głębokie myśli i wysoce inteligentne uwagi. Wszyscy byli poruszeni jej erudycją. W tym momencie obudziła się i zaspana zapisała te wszystkie niebywale mądre słowa. Rano z wielkim napięciem odczytała swoje zapiski: „Hulihu, huligami. Mężczyźni są poligamistami. Hulihu, huligami: Kobiety są monogamistkami”.

Może właśnie coś w tym rodzaju przytrafiło się Natanielowi? Może i jego sen był czymś takim? Pozbawione sensu słowa, do których przywiązywał zbyt duże znaczenie.

On jednak tak nie uważał. Rozpaczliwy krzyk Tovy rozdzierał serce.

Spojrzał na zegarek.

A, to już tak późno? Wpół do ósmej to pora, gdy bez specjalnych skrupułów można telefonować do ludzi. W każdym razie do kogoś takiego jak Vinnie i Rikard.

Telefon przyjęła Vinnie i niestety sprawiała wrażenie zaspanej. No, ale trudno.

– Cześć, Vinnie. Tu Nataniel. Przepraszam cię, ale chciałem zapytać o coś Tovę.

– Tovę? Nie ma jej w domu. Przedwczoraj pojechała da Oslo. Powiedziała, że chce odwiedzić jakiegoś przyjaciela, a ja nie mogłam jej tego zabronić. Ma przecież tak niewielu przyjaciół. A poza tym jest dorosła. Skończyła dwadzieścia lat i może robić, co chce.

Te wyjaśnienia Nataniela nie uspokoiły. O ile wiedział, Tova żadnych przyjaciół nie miała, a już na pewno nie w Oslo.

– Wiesz, Natanielu – mówiła dalej Vinnie. – Chciałam ci bardzo podziękować za wszystko, co robisz dla naszej córki. Jesteśmy ci naprawdę wdzięczni. Godziny, które spędza z tobą, należą do najpiękniejszych w jej życiu.

Mruknął w odpowiedzi jakąś konwencjonalną formułkę. Usłyszał jeszcze, że Vinnie mówi:

– Powiem jej, że dzwoniłeś.

Wtedy może już być za późno, pomyślał.

– Vinnie, czy ty wiesz, gdzie ona jest? Masz może adres tego przyjaciela? Widzisz, to dosyć ważna sprawa. Potrzebna mi jej pomoc.

Stawiał tym sposobem sprawy na głowie, ale cóż miał powiedzieć? Nie chciał tej dobrej, sympatycznej Vinnie informować o swoich obawach.

Dziwna to była osoba, ta kuzynka Tova…

Dla większości krewnych stanowiła zagadkę. Nawet dla Nataniela. Ukrywała swoje myśli tak starannie, że nikt dotychczas nie zdołał się dowiedzieć, jak bardzo jest obciążona.

Ponad sto pięćdziesiąt lat temu przodkowie Ludzi Lodu zdecydowali, że Wybrany, czyli Nataniel, powinien mieć kogoś do pomocy w walce z Tengelem Złym. W tym celu kolejne pokolenia zostały tak zaplanowane, by jednocześnie mogło się urodzić dwoje wybranych.

Było w tym wszystkim jednak pewne ale: otóż Tova raczej nie należała do wybranych. Tova była poważnie obciążona dziedzictwem zła.

Podlegała oczywiście pozytywnemu wpływowi swoich rodziców i pozostałych członków rodziny. I, oczywiście, od najmłodszych lat uświadamiano jej, jakie jest jej powołanie. Wszystko to miało, rzecz jasna, znaczenie dla kształtowania się osobowości dziewczyny. Z pewnością dzięki temu właśnie ujawniła się w niej pewna łagodność i wrażliwość. Zdolna była żywić współczucie dla tych, których lubiła, gotowa była ich wspierać, ponosić dla nich ofiary, zwłaszcza dla rodziców, Rikarda i Vinnie Brinków.

Ale, jak większość głęboka obciążonych, odznaczała się złośliwością. Jej osobowość miała też inne strony, których dziewczynka nigdy, ani w domu, ani w szkole, nie ujawniała. Tova była prawdziwą córą ciemności i lodu, bliską krewną Tengela Złego.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Więźniowie Czasu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Więźniowie Czasu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Demon Nocy
Demon Nocy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Góra Demonów
Góra Demonów
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Przewoźnik
Przewoźnik
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Tęsknota
Tęsknota
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Woda Zła
Woda Zła
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Więźniowie Czasu»

Обсуждение, отзывы о книге «Więźniowie Czasu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.