Bernard Werber - Gwiezdny motyl

Здесь есть возможность читать онлайн «Bernard Werber - Gwiezdny motyl» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Gwiezdny motyl: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Gwiezdny motyl»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Ludzkość dąży uparcie i nieodwołalnie ku samozagładzie, robiąc wszystko, by zniszczyć Ziemię, dlatego Yves Kramer, inżynier specjalizujący się w podróżach kosmicznych, postanawia uciec na inną planetę, by tam zacząć wszystko od nowa.

Gwiezdny motyl — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Gwiezdny motyl», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Mrówki ciągle prowadzą.

– Doskonale, a więc to samowystarczalne społeczeństwo. Może powinniśmy brać u nich lekcje, żeby stworzyć zgodną wspólnotę.

Przeglądając tabelę wyników, psychobiolog zaniepokoił się nagle.

– Mrówki prowadzą, ale szczury też.

– Szczury? Wpuściłeś szczury do cylindra?

– Oczywiście. To znakomici czyściciele. Jedzą wszystko, są niezbędne w procesie rozkładu wielu typów białek. Zresztą tak samo jak mrówki, które są wszystkożerne i wszechobecne.

Wynalazca wyłączył telewizor nadający ziemski program, żeby przetrawić tę informację.

– Mrówki i szczury…

– To dwie naturalne tendencje ewolucji zwierząt społecznych. Solidarność mrówek lub egoizm szczurów. Ludzie znajdują się pośrodku. Prawo przymierza albo prawo silniejszego. Prawo mrówek albo prawo szczurów.

46. DAĆ SOBIE CZAS NA OBSERWACJĘ SUBSTRATU

Krzątały się. Przenosiły jedzenie. Kopały w ziemi. Yves Kramer wpatrywał się w probówkę z mrówkami w środku.

„Ten cylinder także jest probówką. W dosłownym sensie miejscem «próby» – pomyślał. – Nie przeprowadzamy eksperymentu rewolucji, tylko eksperyment ewolucji gatunku w probówce trzydziestodwukilometrowej długości… „

Obrócił przedmiot, chcąc się przekonać, czy mrówki także zmienią kierunek.

„Ten cylinder jest jak kocioł, atanor, w którym przeprowadza się eksperyment z nową, dojrzalszą ludzkością. «Kamień filozoficzny ludzkości». Ludzkość światła. Jesteśmy gąsienicami, wkrótce przemienimy się w motyle, w następnym etapie zaś staniemy się świetlnymi motylami, które posiadają wewnątrz własne źródło światła. Świetlikami”.

Zanotował swoje pomysły.

Po rozmowie z Adrienem Yves zainstalował we własnym domu mrowisko w akwarium długości jednego metra i często je obserwował. Zachęcił Jocelyne, żeby również im się przyglądała, po czym wyjaśnił, że należy pomyśleć o ukierunkowaniu społeczności cylindra na system społeczny przypominający raczej system mrówek niż szczurów.

– Przyjrzałem się im dokładnie. Nie wszystkie mrówki pracują. Jedna trzecia odpoczywa, jedna trzecia wykonuje zajęcia niepotrzebne i jedna trzecia pracuje wydajnie. Ta ostatnia część koryguje błędy i sprawia, że miasto funkcjonuje.

Jocelyne popatrzyła na mrówki, czując w pierwszej chwili wstręt na widok tych rojących się owadów.

– Myślę, że można by zastosować taki sam podział w stosunku do społeczności Motylan – powiedział.

Po krótkim wahaniu Jocelyne pozwoliła się poprowadzić naturze, jak proponował Yves, i również zainstalowała u siebie w domu mrowisko długości jednego metra.

Z obserwacji tego zwierzęcego miasta wyciągnęła wnioski, jak zarządzać miastem ludzkim.

I rzeczywiście, jedna trzecia, która pracowała, potrafiła wyprodukować żywność i domy dla wszystkich.

Następnie, kierując się logiką, Jocelyne ustanowiła system zmianowy. Nie pracowali ciągle ci sami. Zmieniali się co miesiąc. Ci, którzy pracowali wcześniej, teraz odpoczywali lub zajmowali się czym innym. I tak dalej.

Zasadę trzech części zastosowano również w produkcji.

Jedna trzecia w rolnictwie.

Jedna trzecia w przemyśle.

Jedna trzecia w twórczości artystycznej.

W Raju nie było pieniędzy. Nie było także administracji ani ustanowionych szefów czy ich zastępców. Przy określonych przedsięwzięciach pojawiali się spontaniczni przywódcy, którzy z powrotem stawali się anonimowi tuż po ich zrealizowaniu. Dopóty, dopóki kolejne przedsięwzięcie tego typu nie wymagało ich doświadczenia czy wyjątkowej charyzmy.

Na potrzeby ogółu Jocelyne wprowadziła hasło: „Nie ma wydajności bez gorliwości”.

Do niewdzięcznych, lecz niezbędnych zajęć, takich jak sprzątanie domów czy niektóre wyczerpujące prace w polu, opracowała system losowania, aby wszyscy mieli równe szanse.

Wówczas Yves Kramer zrobił coś, na co dawno już sobie nie pozwalał. Udał się na spacer. Przepełniony lękiem o start, miłością do Elisabeth, następnie zajęty ojcowskimi obowiązkami, które zmuszały go do wstawania w nocy, żeby przygotowywać butelki z mlekiem i śpiewać kołysanki noworodkowi, nigdy nie pomyślał o tym, żeby obejrzeć swoje dzieło. Ciągle krążył tylko między okiem Motyla a domem na palach, pokonując drogę na drewnianym rowerze. Kochał ten cichy świat szybkiego ruchu.

Postanowił więc przejść się po okolicznych wsiach, aby obejrzeć zakątki, których nie miał zwyczaju odwiedzać.

Zaczął od samego Miasta Raju. Wzdłuż niewybrukowanych ulic stały niewielkie trzypiętrowe domy z drewna, w rozmaitym stylu, otoczone ogródkami, w których rosły kwiaty, warzywa i owoce.

Przy pomocy swojej towarzyszki Adrien Weiss opracował ekologiczny dom funkcjonujący w obiegu zamkniętym, gdzie śmieci i ścieki służyły jako kompost dla roślin, a w wyniku ich fermentacji powstawał metan wykorzystywany do prądnic, które zapewniały domowi prąd.

Na peryferiach wioski znajdowały się place budowy, gdzie każdy pracował w swoim rytmie. Mieszkańcy pomagali sobie wzajemnie przy wznoszeniu domów. Uwagi wynalazcy nie uszła też motylańska moda, która narodziła się zupełnie spontanicznie. Noszono ubrania w żywych kolorach: czerwonym, niebieskim, żółtym, zielonym. Barwy fuksji, fiołkowo-różowe i złote, były bardzo w cenie. Rzadko zdarzał się ktoś ubrany na czarno, biało czy w kolory pastelowe.

Tak jakby każdy chciał mieć pewność, że zostanie zauważony. Na tkaninach występował często motyw kwiatów, ptaków, ryb.

Moda w cylindrze obejmowała także dość sporą biżuterię przedstawiającą motyle w różnych formach.

Komik Gilles napisał nawet skecz na ten temat. Otóż twierdził, że mężczyźni ze statku kosmicznego uważają się za motyle, a kobiety za kwiaty. I że w ciągu tysiąca lat zjawisko to może wywołać mutację gatunku. Pojawią się wówczas mężczyźni-motyle, którzy będą spijać nektar z kobiet-kwiatów.

Podniósłszy z ziemi jabłko, które spadło z nieba, Yves wbił w nie zęby, natychmiast musiał je jednak wypluć, ponieważ było robaczywe. Zapomniał o tej drobnej niedogodności przyrody, polegającej na tym, że jej owoce nie są przeznaczone wyłącznie dla istot ludzkich. Po spożywaniu przez całe życie napromieniowanych, pokrytych pestycydami jabłek zaczął wierzyć, że jabłka nie mają robaków i nie gniją.

Obejrzał uważnie owoc, odrzucił część zamieszkaną przez robaki i zjadł resztę.

Nagle z jednego z domów dobiegł dźwięk strojonej harfy.

Yves odetchnął głęboko, napawając się zapachami typowymi dla Miasta Raju.

Mijając sklep zielarski, poczuł zapach tymianku, szałwii i cząbru. Doszli przynajmniej do tego, żeby nie zależeć więcej od lekarstw, tylko kurować się roślinami rosnącymi w cylindrze. Do przeprowadzania trudniejszych zabiegów, tych z dziedziny stomatologii i chirurgii, urządzono mały szpitalik.

Na widok pędzącego po ulicy szczura Yves pomyślał przez chwilę, że odtworzył stary świat, natychmiast jednak zmienił zdanie i doszedł do wniosku, że z obu światów, starego i nowego, wzięli to co najlepsze.

Z piekarni unosił się aromat gorącego chleba. Tutaj chleb stawał się twardy w ciągu jednego dnia. Jak dawniej. Kuźnia wydzielała zapach żaru i żelaza i chyba tylko nad garbarnią krążyły mniej przyjemne wyziewy. Podążał w górę rzeki tak czystej, że dało się zobaczyć pstrągi i żaby przemykające wśród włóknistych wodorostów, które pojawiły się samoistnie po starcie statku.

Wzdłuż rzeki można było dostrzec najróżniejsze przejawy życia. Pachniało lawendą. Jedne kobiety prały bieliznę, inne tkały na wielkich krosnach. W Mieście Raju mieli teraz wystarczająco dużo jedwabników, żeby produkować własny jedwab, który artyści chętnie malowali na jaskrawe kolory.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Gwiezdny motyl»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Gwiezdny motyl» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Bernard Werber - Las Hormigas
Bernard Werber
libcat.ru: книга без обложки
Bernard Werber
Bernard Werber - L'Empire des anges
Bernard Werber
Bernard Werber - L’ultime secret
Bernard Werber
libcat.ru: книга без обложки
Bernard Werber
Bernard Werber - Die Ameisen
Bernard Werber
Bernard Werber - Imperium aniołów
Bernard Werber
Bernard Werber - Imperium mrówek
Bernard Werber
Bernard Werber - Tanatunauci
Bernard Werber
libcat.ru: книга без обложки
Bernard Werber
Отзывы о книге «Gwiezdny motyl»

Обсуждение, отзывы о книге «Gwiezdny motyl» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x