Bernard Werber - Imperium aniołów

Здесь есть возможность читать онлайн «Bernard Werber - Imperium aniołów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Imperium aniołów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Imperium aniołów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Michael Pinson – jeden z tanatonautów – w wyniku katastrofy samolotowej zmienia się w… anioła stróża. Musi odtąd zajmować się trzema „klientami”, jednocześniej starając się zgłębić zagadkę istot i rajów pozaziemskich. Jego nowe zajęcie to praca na pełny etat.
Miejsce zatrudnienia: Raj. Gdy mija pierwszy szok, Michael uświadamia sobie, że bycie aniołem to nie tylko przyjemności, tym bardziej że odpowiada za trzech dość upartych śmiertelników: Venus, amerykańską aktorkę cierpiącą na uporczywe migreny; Igora, rosyjskiego żołnierza i króla pokera; oraz wiecznie zatrwożonego Jacques’a. Co więcej, jego mentor, Edmond Wells, wyraźnie daje mu do zrozumienia, że jego anielskim obowiązkiem jest spełnianie wszystkich, nawet najbardziej bezsensownych życzeń podopiecznych.

Imperium aniołów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Imperium aniołów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Sami się ograniczyliśmy! – upiera się alzacki rabin. – Jesteśmy niczym mikroskopijne stworzonka w wielkim akwarium. Wydaje nam się, że przemierzamy niewiarygodne odległości, a tymczasem cały czas siedzimy w szklanym pojemniku. A przecież moglibyśmy się z niego wydostać… zobaczyć, co jest… poza nim.

Nie bardzo wiem, do czego zmierza nasz przyjaciel. Bez względu na to, jak daleko byśmy lecieli, nigdy nie natrafimy na szklaną ścianę.

– A to nasze „akwarium", niby co to jest? – pytam.

– Nasza Galaktyka.

– Zwiedziliśmy co najwyżej 0,1 procent wszystkich planet Drogi Mlecznej, na których można było by się spodziewać śladów życia. Po co mielibyśmy szukać gdzie indziej? – zastanawia się na głos Marilyn.

Raoul Razorbak marszczy swoje gęste brwi. Chyba zaczyna rozumieć, o co chodzi Freddiemu.

– Ależ tak! Oczywiście! Raj mieści się w centrum naszej Galaktyki. Być może w sercu innych galaktyk także znajdują się kolejne raje?

Uwielbiam te burze mózgów, podczas których zakres naszej wyobraźni nieco się poszerza.

– Freddy ma rację – powtarza Raoul. – Musimy wyjść poza naszą Galaktykę. Być może na każdą galaktykę przypada tylko jedna planeta obdarzona świadomością… Natura stwarzałaby zatem dwieście miliardów planet, by tylko na jednej zaszczepić życie? Co za marnotrawstwo!

To by istotnie wyjaśniało, dlaczego do tej pory nie udało nam się niczego znaleźć.

– Problemem pozostaje – kontynuuje Freddy – odległość. Jeśli jedna gwiazda znajduje się tak daleko od drugiej, to przestrzeń dzieląca dwie galaktyki musi być jeszcze większa: całe miliony lat świetlnych.

– Czy jesteśmy w stanie pokonać taką trasę? – zastanawia się Marilyn Monroe.

Raoul odpowiada niemal natychmiast.

– Bez najmniejszego problemu. Możemy podróżować jeszcze szybciej.

Ja jednak zaczynam analizować konsekwencje tak dalekiej podróży. Zwiedzenie innej galaktyki oznacza opuszczenie moich klientów na bardzo długi czas.

– Ja się wypisuję. Mam swoje zobowiązania. Myślę, że popełniacie wielką głupotę – mówię.

– Nie po raz pierwszy – zauważa Raoul; – W końcu od czego anioły mają swoją wolną wolę?

146. JACQUES. LAT 22,5

Rene Charbonnier prosi, bym zmniejszył objętość mojej powieści. Z tysiąca pięciuset stron robię więc trzysta pięćdziesiąt, z ośmiu bitew pozostawiam jedną, z dwudziestu głównych bohaterów robię trzech i ze stu osiemdziesięciu scenerii wybieram dwanaście.

Zresztą ćwiczenie polegające na wybraniu tego, co najważniejsze, wydaje mi się sensowne. Przepisuję i dopieszczam ponownie każdą linijkę. Następnie wycinam cały początek i cały koniec mojego tekstu. Dzięki temu czytelnik o wiele szybciej wchodzi w akcję i szybciej z niej wychodzi. Moja powieść jest jak balon, z którego wyrzuca się balast, by mógł wznieść się wyżej.

Im lepszy staje się mój tekst, tym bardziej Gwendoline robi się nerwowa. Mamrocze: „Tak, wszystko idzie po twojej myśli. Nie to, co mi". Odpowiadam: „Lepiej dla nas obojga, że przynajmniej jedno z nas odniosło sukces. Dzięki temu może pomóc drugiemu".

Nie najlepiej utrafiłem z tymi słowami. Gwendoline wolałaby, żeby role zostały przydzielone odwrotnie. Żeby to jej, a nie mnie, udało się wydać książkę, i żeby to ona mogła pomagać innym. Mój sukces sprawia, że jeszcze boleśniej zdaje sobie sprawę ze swej porażki.

Im bliżej dnia publikacji, tym bardziej staje się agresywna. Muszę niemal przepraszać za to, że moja książka idzie do druku. W końcu Gwendoline oświadcza: „Jeśli naprawdę mnie kochasz, powinieneś znaleźć w sobie siłę, by zrezygnować z wydania tej powieści".

Nie podejrzewałem, że jej zazdrość może wyrazić się w tak drastyczny sposób. Obiecuję zabrać ją na wakacje, jeśli Szczury przyniosą jakiś zysk. Odpowiada mi jednak, że nienawidzi wakacji, a zresztą moja książka jest zbyt kiepska, by ktokolwiek się nią zainteresował.

Niedługo potem Gwendoline wyprowadza się do Jeana-Benoit Dupuis, psychiatry specjalizującego się w spazmofilii.

– Opuszczam cię dla Jeana-Benoit: on ma przynajmniej odwagę wypowiedzieć słowa, które jako jedyne nie były w stanie przejść ci przez gardło podczas całego naszego związku: „Kocham cię".

Czuję się porzucony, Mona Lisa również. Zaczynaliśmy się już przyzwyczajać do jej dyskretnej obecności.

Znów całymi godzinami przesiaduję w toalecie, czytając.

Gwendoline nie omieszkała zadzwonić do mnie i podzielić się ze mną swoim szczęściem: „Znalazłam mężczyznę, jakiego było mi potrzeba. Jean-Benoit jest doskonały". Jakiś czas później coś jednak zaczyna się psuć. „Wpadł w szał, kiedy dowiedział się, że do ciebie dzwonię".

A mimo to nadal dzwoni. Klapki opadły jej z oczu. Uważa, że jej psychiatra cierpi na kompleks niższości z powodu swojego niewielkiego wzrostu. Nienawidzi wszystkich wyższych od siebie. Jako specjalista od spazmofilii, ma do czynienia z osobami cierpiącymi na depresję, którymi łatwo jest manipulować. Zabawia się, ingerując w ich życie i sprawdzając, jak daleko może posunąć się w manipulacji. Po wielu próbach samobójczych jego pacjentów, rodziny chorych składają petycję o usunięcie go z korporacji lekarskiej. Nie musi się jednak niczego obawiać, ponieważ przyjaźni się z ministrem zdrowia.

Pewnego dnia przypadkiem spotykam Gwendoline na ulicy. Zmierza właśnie do prasowalni parowej z marynarkami Jeana-Benoit. Jej jedno ramię spoczywa na temblaku z chusty. Twarz jest wychudzona. Pod ciemnymi okularami skrywa podbite oko.

Zauważyła mnie. Pierwszym jej odruchem jest ucieczka, ale ostatecznie opanowuje się. Delikatnie dotyka mojej ręki. Wreszcie uśmiecha się i mówi:

– Ty nie możesz tego zrozumieć, to jest miłość. Dupuis tak bardzo mnie kocha.

Po czym odchodzi szybkim krokiem.

Na tamtym spotkaniu nasze kontakty się urywają.

Cała ta historia nie daje mi spokoju.

Uciekam w pisarstwo: pracuję nad drugą częścią Szczurów , które lada dzień mają się ukazać. Właśnie tę chwilę wybiera mój komputer, by się zepsuć. Niewyjaśniona awaria sprawia, że tracę wszystkie pliki zapisane na twardym dysku!

Dziwne uczucie – stracić narzeczoną i wszystkie teksty. To tak, jakbym częściowo umarł. Postanawiam się odrodzić i znów zaczynam pisać. Wpadam na pomysł, by stworzyć nową postać, wzorowaną na Dupuis. W końcu po raz pierwszy w życiu trafiłem na prawdziwie czarny charakter.

Alfred Hitchcock zawsze podkreślał, że jakość historii zależy od negatywnej postaci. Pisząc o Dupuis, trzymam w garści antybohatera tym prawdziwszego, że istnieje naprawdę. Wprowadzam go do mojej Ody do Szczurów, przez co wszystkie pozostałe postacie nabierają charakteru.

Piszę sumiennie, jednak nie wiedząc dlaczego, nie mogę opędzić się od myślenia o tamtym wydarzeniu. Dzięki Gwendoline uświadomiłem sobie, że nie sposób pomagać ludziom wbrew ich woli i odkrycie to wielce mnie zasmuca. Piszę, lecz czuję, że zaczyna mnie ogarniać kolejna fala depresji i defetyzmu. Jak zwykle moje cierpienie daje się we znaki z opóźnieniem. Nie umiem się już nawet cieszyć z wydania mojej książki.

Zamykam się w toalecie, lecz zamiast czytać – mamroczę pod nosem: „I po co to?". Chyba jednak nie spełniłem życzenia panny Van Lysebeth i nie znalazłem swojego miejsca na tej ziemi. Może kompletnie minąłem się ze swoim powołaniem? Może nie powinienem być pisarzem? Po co się przy tym upierać?…

147. ENCYKLOPEDIA

KAŻDY MA SWOJE MIEJSCE: Zgodnie z teorią socjologa Philippe'a Peissela charaktery kobiece można podzielić pod względem tendencji na cztery grupy:

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Imperium aniołów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Imperium aniołów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Bernard Werber - Las Hormigas
Bernard Werber
libcat.ru: книга без обложки
Bernard Werber
Bernard Werber - L'Empire des anges
Bernard Werber
Bernard Werber - L’ultime secret
Bernard Werber
libcat.ru: книга без обложки
Bernard Werber
Bernard Werber - Die Ameisen
Bernard Werber
Bernard Werber - Imperium mrówek
Bernard Werber
Bernard Werber - Tanatunauci
Bernard Werber
Bernard Werber - Gwiezdny motyl
Bernard Werber
libcat.ru: книга без обложки
Bernard Werber
Отзывы о книге «Imperium aniołów»

Обсуждение, отзывы о книге «Imperium aniołów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x