• Пожаловаться

Arkadij Strugacki: Poniedziałek zaczyna się w sobotę

Здесь есть возможность читать онлайн «Arkadij Strugacki: Poniedziałek zaczyna się w sobotę» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1970, категория: Юмористическая фантастика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Arkadij Strugacki Poniedziałek zaczyna się w sobotę

Poniedziałek zaczyna się w sobotę: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Poniedziałek zaczyna się w sobotę»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Młody programista w czasie urlopu spotyka w lesie dwóch sympatycznych naukowców, którzy proponują mu pracę w swojej placówce w pobliskim miasteczku. Wizyta w tajemniczym Instytucie Badań Czarów i Magii staje się początkiem wypadków, które przeczą logice. Ich kulminacją jest niezwykła podróż do świata wyobrażeń, która odbywa się w kierunku odwrotnym do osi czasu…

Arkadij Strugacki: другие книги автора


Кто написал Poniedziałek zaczyna się w sobotę? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Poniedziałek zaczyna się w sobotę — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Poniedziałek zaczyna się w sobotę», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Aha — powiedziałem. — To jednak telewizor możesz dać?

— Nie — przyznał się uczciwie szczupak. — Telewizora nie mogę. I grającej szafy też nie. Nie wierzę w te rzeczy. Poproś o coś zwyczajnego. Może o buty siedmiomilowe albo czapkę-niewidkę, dobra?

Nadzieja, że wymigam się od oliwienia moskwicza, którą żywiłem przez chwilę, zgasła definitywnie.

— Nie martw się — powiedziałem. — Niczego w zasadzie nie potrzebuję. Zaraz cię wypuszczę.

— To dobrze — rzekł uspokojony. — Lubię takich ludzi. Niedawno też… Kupił mnie na rynku taki jeden, a ja obiecałem mu królewską córkę. Płynę rzeką i nie wiem, gdzie oczy podziać ze wstydu. No i na ślepo wpakowałem się prosto w sieci. Ciągną w górę. Znów, myślę, trzeba się będzie wyłgiwać. I cóż się dzieje? Ktoś mnie chwyta za pysk w ten sposób, żebym go nie mógł rozdziawić. No, myślę sobie, koniec pieśni, usmażą mnie. Ale nie. Czyjaś ręka zaciska mi coś na płetwie i wrzuca z powrotem do rzeki. O! — szczupak wystawił z cebrzyka płetwę z zaciśniętą u nasady metalową plakietką. Przeczytałem napis na plakietce: „Egzemplarz wpuszczony do rzeki Solowy w roku 1854. Dostarczyć do Cesarskiej Akademii Nauk, SPb”. — Tylko starej nic nie mów — zastrzegł szczupak. — Bo mi razem z płetwą oderwie. Strasznie jest pazerna i skąpa.

O co by go poprosić? — myślałem gorączkowo.

— Jak ty robisz te swoje cuda?

— Jakie znów cuda?

— No… jak spełniasz czyjeś życzenia…

— Ach, to! Jak robię… Od małego jestem nauczony, to i robię… Złota rybka jeszcze lepiej umiała i mimo to zginęła. Nikt nie ujdzie swego losu.

Zdawało mi się, że szczupak westchnął.

— Ze starości umarła?

— Gdzie tam! Młoda była, zdrowa… rzucili w nią bombę głębinową, mój drogi. Ją do góry brzuchem wywrócili i jakiś okręt podwodny, który się obok przypadkiem znalazł, też zatonął. Złota rybka by się przecież wykupiła, ale nawet nie spytali, zobaczyli i od razu łup… Tak to czasem bywa… — Umilkł i po chwili spytał: — Więc jak, wypuścisz mnie, czy nie? Duszno jakoś, burza będzie…

— Ależ naturalnie, naturalnie — powiedziałem przytomniejąc. — Mam cię wrzucić, czy wolisz zjechać w cebrzyku?

— Wrzuć, kochany, wrzuć.

Ostrożnie zanurzyłem ręce w cebrzyku i wyciągnąłem szczupaka — ważył z osiem kilogramów. Mruczał: „No, a jakbyś zechciał «stoliczku nakryj się» albo «latający dywan», to ja tu będę… u mnie ci nie przepadnie…” — „Do widzenia” — powiedziałem i wypuściłem go z rąk. Rozległo się głośne pluśnięcie.

Stałem, przypatrując się moim dłoniom powalanym zielonkawą pleśnią. Miałem jakieś dziwne uczucie. Chwilami niby podmuch wiatru nadlatywała świadomość, że siedzę w pokoju na kanapie, lecz wystarczyło potrząsnąć głową i znów znajdowałem się przy studni.

Niebawem to minęło. Umyłem się w pysznej lodowatej wodzie, napełniłem nią chłodnicę i ogoliłem się. Starej wciąż nie było widać. Chciało mi się jeść, poza tym musiałem iść na pocztę, gdzie koledzy pewnie już na mnie czekali. Zamknąłem samochód i w chwilę później byłem za bramą.

Szedłem ulicą Łękomorze wolnym krokiem, z rękami w kieszeniach szarej enerdowskiej wiatrówki i wzrokiem utkwionym w ziemię. W tylnej kieszeni moich ulubionych dżinsów pokreślonych liniami suwaków brzękały miedziaki starej. Rozmyślałem. Cienkie broszurki Towarzystwa „Wiedza” wpoiły we mnie przekonanie, iż zwierzęta nie potrafią mówić. Bajki z lat dzieciństwa twierdziły coś wręcz przeciwnego. Zgadzałem się, rzecz oczywista, z broszurkami, ponieważ nigdy w życiu nie widziałem mówiących zwierząt. Nawet papug. Znałem pewną papugę, która potrafiła ryczeć jak tygrys, ale ludzkim językiem nie umiała przemawiać. I oto naraz — szczupak, kot Bazyli i nawet lustro. Zresztą właśnie przedmioty nieożywione rozmawiają często. Taka myśl nigdy by nie przyszła do głowy, dajmy na to, mojemu pradziadowi. Z jego, pradziada, punktu widzenia gadający kot byłby czymś znacznie mniej fantastycznym aniżeli drewniana polerowana skrzynka, która chrypi, wyje, gra i mówi różnymi językami. Z kotem sprawa jest mniej skomplikowana. Ale jak może gadać szczupak? Szczupak nie ma płuc. To pewnik. Powinien wprawdzie mieć pęcherz pławny, którego funkcji, o ile mi wiadomo, ichtiologowie jeszcze dokładnie nie zbadali. Mój znajomy ichtiolog, Żeńka Skoromachow, uważa nawet, że funkcja ta jest absolutnie niejasna, a kiedy próbuję operować argumentami z broszurek Towarzystwa „Wiedza”, ryczy i aż się zapluwa. Kompletnie zatraca właściwy mu dar ludzkiej mowy… Mam wrażenie, że o możliwościach zwierząt wiemy na razie jeszcze bardzo mało. Dopiero niedawno wyjaśniło się, że ryby oraz inne zwierzęta morskie porozumiewają się pod wodą za pomocą sygnałów. Ogromnie ciekawe rzeczy pisze się o delfinach. Albo, na przykład, małpa Rafał. Widziałem to na własne oczy. Mówić wprawdzie nie potrafi, ale wyrobiono w niej odruch: zielone światło banan, czerwone — wstrząs elektryczny. I wszystko było pięknie do momentu, gdy włączono oba światła równocześnie. Rafał zachował się wówczas identycznie jak Żeńka. Okropnie się obraził. Skoczył do okienka, za którym siedział eksperymentator, i zaczął w nie pluć przy akompaniamencie ryków i wrzasków. Słyszałem nawet taką anegdotę — jedna małpa powiada do drugiej: „Wiesz, co to jest odruch warunkowy? Kiedy na dźwięk dzwonka wszystkie te quasi-małpy w białych fartuchach biegną do nas z bananami i cukierkami”. Oczywiście, wszystko to bynajmniej nie jest proste. Terminologia nie opracowana. Toteż gdy w tych warunkach człowiek próbuje rozwiązywać zagadnienia związane z psychiką oraz potencjalnymi możliwościami zwierząt, czuje się kompletnie bezsilny. Z drugiej strony jednak, gdy mu dają, powiedzmy, wspomniany układ równań całkowych typu gwiezdnej statystyki z niewiadomymi funkcjami pod całką, jego samopoczucie wcale nie jest lepsze. I dlatego najważniejsze jest myślenie. Zacytuję Pascala: „Nauczmy się dobrze myśleć — to jest główna zasada moralności”.

Skręciłem na Prospekt Pokoju i nagle przystanąłem zaciekawiony niezwykłym widowiskiem. Jezdnią szedł człowiek z dziecinnymi chorągiewkami w rękach. Dziesięć kroków za nim, rycząc ogłuszająco, toczył się powoli duży biały maź z olbrzymią dymiącą przyczepą w kształcie srebrzystej cysterny. Na cysternie widniał napis: „Łatwo palne”, z prawej i lewej strony jechały w tym samym powolnym tempie czerwone gaziki straży pożarnej, najeżone gaśnicami. Od czasu do czasu w równomierny warkot motoru wdzierał się jakiś nowy dźwięk, przejmujący serce niemiłym chłodem, i wówczas z otworów cysterny buchały żółte języki płomieni. Twarze strażaków pod wysokimi hełmami miały wyraz mężny i surowy. Dokoła kawalkady pędziła chmara dzieciaków. Wrzeszczały przeraźliwie: „Na bok śledzie, bo smok jedzie!”. Dorośli przechodnie lękliwie przyciskali się do płotów. Po ich minach można było poznać, że chcą uchronić swe ubrania przed ewentualnymi zniszczeniami.

— Powieźli kochaneczka — wymówił nad moim uchem znajomy skrzypiący bas.

Obejrzałem się. Za mną stała z markotną miną Naina Kijewna. W ręce trzymała koszyk napełniony niebieskimi torebkami cukru.

— Powieźli — powtórzyła. — Co piątek wożą…

— Dokąd? — spytałem.

— Na poligon, dobrodzieju. Ciągle eksperymentują… Nic innego nie mają do roboty.

— Ale kogo powieźli?

— Jak to — kogo? Sam chyba widzisz, nie? Odwróciła się i odeszła, lecz ją dogoniłem.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Poniedziałek zaczyna się w sobotę»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Poniedziałek zaczyna się w sobotę» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Arkadij Strugacki: Przenicowany świat
Przenicowany świat
Arkadij Strugacki
Stephen Baxter: Tratwa
Tratwa
Stephen Baxter
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Terry Pratchett
Arthur Clarke: Oko czasu
Oko czasu
Arthur Clarke
Arkadij Strugacki: Przyjaciel z Piekła
Przyjaciel z Piekła
Arkadij Strugacki
Отзывы о книге «Poniedziałek zaczyna się w sobotę»

Обсуждение, отзывы о книге «Poniedziałek zaczyna się w sobotę» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.