• Пожаловаться

Graham Masterton: Festiwal strachu

Здесь есть возможность читать онлайн «Graham Masterton: Festiwal strachu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Ужасы и Мистика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Graham Masterton Festiwal strachu

Festiwal strachu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Festiwal strachu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Festiwal strachu – nowa książka mistrza horrorów Grahama Mastertona. Kolejny, czwarty już na polskim rynku zbiór znakomitych opowiadań mistrza horroru. Festiwal strachu zawiera dziesięć krótkich, dotąd nie przetłumaczonych utworów, które powstały w latach 2002 – 2004. Masterton między innymi opowiada o roli sił nadprzyrodzonych w historii Anglii, ukazuje ludzkie obsesje i dewiacje we współczesnym świecie, przestrzega przed korzystaniem z fast foodów, przedstawia prawdziwe oblicze Świętego Mikołaja – jak zwykle zaskakując, strasząc i bawiąc.

Graham Masterton: другие книги автора


Кто написал Festiwal strachu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Festiwal strachu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Festiwal strachu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать
* * *

W ich wspólnym mieszkaniu, dwa tygodnie później, stanął w łazience przed lustrem i spróbował podciąć sobie gardło nożem do steków, który poprzedniego lata ukradł z Berni Inn. Ukradł, ponieważ Sarah go do tego zachęciła. Teraz był przekonany, że wie, dlaczego tak postąpiła. Chciała dać mu sposób na to, aby do niej dołączył, kiedy ona umrze. Na dworze lekko mżyło. Jedna z rynien na dachu była zapchana liśćmi i woda z głośnym pluskiem rozpryskiwała się o beton przed okienkiem piwnicy.

Przyłożył ząbkowane ostrze do szyi. Przecięło mu skórę i niespodziewanie na jego koszuli pojawiła się krew. Nie poczuł bólu, ale sącząca się krew wzbudziła w nim wstręt. Nóż najwyraźniej nie był dość ostry. Spodziewał się, że natychmiast przetnie nim tętnicę szyjną i krew błyskawicznie rozpryśnie się po całej łazience, po ścianach, lustrze.

Z pewnością krew w taki sposób właśnie wytrysnęła z szyi Sarah, kiedy lina odcięła jej głowę. Przypomniał sobie, co przeczytał o odcięciu głowy angielskiemu żołnierzowi w japońskim obozie jenieckim. Jego dowódca wspominał, że krew wytrysnęła z jego szyi jak czerwona laska.

* * *

Znów uniósł nóż. Miał już mokrą, śliską dłoń, jego palce kleiły się do siebie. Znów spróbował naciąć szyję, ale była ona tak śliska od krwi, że nie bardzo widział, co robi. Zaczynał drżeć.

Powoli opadł na kolana. Nóż wpadł do urny walki. Martin pozostał w bezruchu, z opuszczoną głową, oczami pełnymi łez i ustami wykrzywionymi w cichym skowycie samotności i agonii.

* * *

Jenny przyszła go odwiedzić w szpitalu. Była pulchna, blada i miała potargane włosy. Pracowała w dziale księgowości w Hiya Inteligence i niemal od dnia, kiedy podjęła tam pracę, co rusz znajdowała preteksty, by się stamtąd wyrywać i przychodzić do niego do działu oprogramowania. Teraz przyniosła mu pudełko czekoladek Milk Tray oraz powieść Johna Grishama.

– Straciłeś mnóstwo na wadze, Martin – powiedziała, kładąc na jego ręce dłoń z poobgryzanymi paznokciami.

Spróbował się uśmiechnąć.

– Wciąż boli mnie gardło. Poza tym nie mam zbyt dużego apetytu.

– Jak długo będziesz musiał tu zostać?

– Nie wiem. Psychoterapeuta powiedział, że nie jest ze mnie zbyt zadowolony. Ale co tu ma do rzeczy zadowolenie?

– I co jeszcze powiedział?

– Że jeżeli tego nie wiem, to powinienem jednak zostać w szpitalu.

Jenny sięgnęła do swojej wielkiej plecionej torby. Wyciągnęła z niej złożony egzemplarz „Evening Standard” i podała gazetę Martinowi.

– Popatrz – powiedziała. – Przeczytaj to, co zakreśliłam. Nie wiem, czy ci to pomoże, ale a nuż.

Była to niewielka reklama w ramce, w wydzielonej części gazety, w dziale Usługi osobiste. Martin zaczął czytać: „Jesteś w żałobie? Chcesz się targnąć na życie? Jeśli straciłeś kogoś ukochanego, wiedz, że Towarzystwo Współczucia rozumie, co czujesz. W przeciwieństwie do innych doradców, jesteśmy w stanie zaoferować ci to, czego naprawdę szukasz”. Pod spodem wydrukowano numer telefonu w Buckinghamshire.

Martin opuścił gazetę na podłogę.

– Chyba nic z tego, Jenny. Jeszcze więcej współczucia?

To chyba ostatnia rzecz, której potrzebuję. Ostatnio ludzie okazywali mi tyle współczucia, że wręcz mi z tego powodu niedobrze. Tak jakbym zjadł całe pudełko czekoladek za jednym razem. A przy okazji… – powiedział, oddając Jenny pudełko Milk Tray – nie lubię mlecznej czekolady. Zjedz je.

– Nie musisz mi ich oddawać. Możesz je przecież dać pielęgniarkom.

Jenny wyglądała na tak rozczarowaną, że ujął jej dłoń i mocno ją uścisnął.

– Ale cieszę się, że przyszłaś, wiesz? Nie mogę oczekiwać, że zrozumiesz, co czuję. Nikt nie jest mnie w stanie zrozumieć. Sarah była dla mnie wszystkim. Wszystkim. Nie zamierzam okazywać publicznie mojego bólu. Ale życie bez niej nie ma sensu.

– A twoja rodzina? Twój tato i mama? Twoi przyjaciele?

– Dadzą sobie radę beze mnie.

– Naprawdę tak uważasz? – rzuciła mu wyzwanie. Miała łzy w oczach, a jej dolna warga lekko drżała. – Jesteś przepełniony bólem, nikt w to nie wątpi. Jesteś całkowicie załamany. Ale dlaczego z twojego powodu miałoby cierpieć jeszcze więcej ludzi?

– Bardzo mi przykro, Jenny, ale to moje życie i mam prawo robić z nim to, co chcę. To dotyczy także jego zakończenia.

Jenny wstała, pociągnęła nosem i podniosła swoją torbę.

– Skoro tak właśnie uważasz, mam nadzieję, że następnym razem nie spieprzysz roboty.

Martin z trudem zakaszlał i wyciągnął do niej rękę.

– Nie złość się na mnie, Jenny, proszę.

– Nie złoszczę się. Po prostu nie mogę patrzeć, jak się poddajesz. A przecież ja sama byłabym gotowa oddać za ciebie swoje życie, dobrze o tym wiesz.

Popatrzył jej w oczy i zobaczył w nich, jak bardzo Jenny go kocha. Naszła go okropna, niewybaczalna myśl, że przecież to ona mogłaby umrzeć zamiast Sarah. Czyż nie zaoferowała mu przed chwilą swojego życia? I czyż on by go nie przyjął, gdyby jej ofiara mogła zwrócić mu Sarah?

– Dziękuję za książkę i czekoladki – powiedział.

Nie odpowiedziała, lecz pochyliła się nad nim i pocałowała go w czoło. Następnie opuściła salę chorych, niezgrabnie mijając się w drzwiach z mężczyzną na wózku inwalidzkim.

Martin opadł na łóżko. Promienie słońca powoli omiatały sufit, niczym szprychy połamanego koła. Przez chwilę drzemał, a kiedy otworzył oczy, prawie dochodziła czwarta.

– Spałeś – usłyszał łagodny głos, tuż przy swoim uchu.

– Mmm – odparł.

Nagle szeroko otworzył oczy. To był przecież głos Sarah. Był tego pewien. Odwrócił się na bok i spostrzegł, że Sarah leży obok niego, ma jasne, szeroko otwarte oczy i jasne włosy, rozrzucone po całej poduszce. Uśmiechała się do niego z lekką drwiną, jak zawsze, kiedy przyłapywała go na czymś.

– Sarah – wyszeptał, wyciągając dłoń i dotykając jej włosów. – Miałem koszmarny sen, śniło mi się, że nie żyjesz. Wszystko było takie realne. Nie masz pojęcia…

Nie odpowiedziała mu, jednak powoli, bardzo powoli, zamknęła oczy.

– Sarah, powiedz coś do mnie. Nie zasypiaj. Muszę z tobą porozmawiać o tym koszmarze.

Jej oczy pozostawały jednak zamknięte. Z jej policzków stopniowo znikały wszelkie barwy. Jej usta stały się natomiast niemal turkusowe.

– Sarah, posłuchaj mnie… Sarah!

Spróbował chwycić ją za ramię, żeby nią potrząsnąć, jednak jego dłoń natrafiła tylko na prześcieradło. Usiadł na łóżku, zszokowany, i właśnie w tym momencie zorientował się, że obok niego leży jedynie głowa Sarah. Jej przeciętą szyję otaczała zakrzepła krew, a wystający z niej fragment tchawicy leżał na poduszce.

Martin wydał straszliwy jęk i ni to wypadł, ni to wyskoczył z łóżka, zaplątawszy nogi w pościeli. Upadł, a głową uderzył o krawędź nocnego stolika, zrzucając na podłogę plastikowe naczynie z wodą, a także książkę, czekoladki i zegarek na rękę.

Natychmiast podbiegła do niego pielęgniarka.

– Martin! Martin! Co się z panem dzieje?

Pomogła mu wstać. Ledwie stanął na nogach, odwrócił się, żeby popatrzeć na łóżko. Głowa Sarah zniknęła, a Martin doskonale zdawał sobie sprawę, że tak naprawdę nigdy jej tam nie było. To, co przeżył przed chwilą, było jedynie koszmarem. Usiadł na skraju łóżka, roztrzęsiony i potłuczony. Kłopot polegał na tym, że powrót do rzeczywistości był jeszcze gorszy. Sarah nie żyła, a on był sam i z tego już przenigdy nie mógł się przecież obudzić.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Festiwal strachu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Festiwal strachu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Miasto Strachu
Miasto Strachu
Margit Sandemo
Graham Masterton: Kły i pazury
Kły i pazury
Graham Masterton
Graham Masterton: Strach
Strach
Graham Masterton
Dean Koonz: Tunel Strachu
Tunel Strachu
Dean Koonz
Отзывы о книге «Festiwal strachu»

Обсуждение, отзывы о книге «Festiwal strachu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.