Margit Sandemo - Między Życiem A Śmiercią
Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Między Życiem A Śmiercią» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Między Życiem A Śmiercią
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Między Życiem A Śmiercią: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Między Życiem A Śmiercią»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Między Życiem A Śmiercią — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Między Życiem A Śmiercią», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Skutek był natychmiastowy i niepojęty. Nie wiem, jaką moc posiadają te słowa, ale mnich zaczął się trząść na całym ciele, pozostałych jedenastu z przerażeniem uciekło do jakiegoś grobowca. Nie miałem czasu patrzeć na dwie ofiary ani choćby sprawdzić, czy wciąż jeszcze żyją, gdyż skupiłem się tylko na dwunastym mnichu. Trząsł się tak gwałtownie, że rysy twarzy zaczęły mu się rozpływać, nie był już w stanie zapanować nad rękami ani nogami. Głowa kiwała mu się na boki, a w końcu w dzikich spazmach z głośnym krzykiem osunął się na kamienną posadzkę i zniknął. Po prostu zniknął, rozpłynął się. Nie wiem, co się z nim stało, najzwyczajniej przestał istnieć. Od tamtej pory jest ich tylko jedenastu.
Jordi umilkł. Nikt się nie odzywał.
– Wybaczcie mi, że wam to opowiedziałem – poprosił cicho. – Ale sami chcieliście.
– No tak – odezwała się w końcu Gudrun z wymuszoną beztroską. – To w istocie obrzydliwa historia. Ale co się stało z tobą tam, w tym klasztorze?
– Zupełnie nagle powróciłem do współczesności. Byłem tym ogromnie zdziwiony, bo wydawało mi się, że naprawdę znalazłem się w epoce mnichów. Odczuwałem mdłości, byłem wściekły i zrozpaczony, a łzy ciekły mi z oczu już chyba od pewnego czasu. Możecie tylko zgadywać, jak cudownie się czułem, mogąc wyjść na otwarty plac, pełen gospodyń domowych i turystów, spieszących gdzieś biznesmenów we współczesnych ubraniach i najnowszych modeli samochodów. Potem wróciłem samolotem do Madrytu, a stamtąd do domu, do Norwegii. I wtedy na lotnisku spotkałem Unni, ale o tym już słyszeliście.
– To znaczy, że jeśli ktoś chce się pozbyć ohydnych mnichów, wystarczy jedynie wymówić zaklęcie rycerzy? Takie ich abrakadabra? – zdziwiła się Unni. – „Tylko bezgraniczna miłość”?
– To nie jest takie proste, Unni – odparł Jordi. – Próbowałem to robić. Ale chyba właśnie dlatego mnisi trzymają się na dystans aż do czasu, kiedy nabiorą całkowitej pewności, że dotknięci przekleństwem z naszych rodów są tak bliscy śmierci, iż nie są w stanie wypowiedzieć tych słów. Natomiast w gromadzie i z daleka są nietykalni. Trzeba się do nich zbliżyć i zostać sam na sam z jednym z nich, a tego oni bardzo się wystrzegają. Mnie nigdy nie widzieli, lecz czują przede mną wielki respekt, nazywają mnie „niewidzialnym diabłem”.
– Ciekawe, kto tu tak naprawdę ma układ z piekielnymi mocami? – mruknęła Gudrun, a pozostali jej przytaknęli.
Unni była milcząca. Bardzo jej się nie podobało, że Jordi jest w stanie przemieszczać się przez epoki ot, tak po prostu. To by wskazywało, że należy raczej do świata zmarłych niż żywych.
– Poza tym – rzekł w zamyśleniu w tej samej chwili. – Poza tym nie wydaje mi się, aby ta zagadka miała być taka prosta. Do rozwikłania tajemnicy na pewno trzeba czegoś więcej aniżeli unicestwienia kilku nic nie znaczących mnichów.
Chwilę się nad tym zastanawiali. Wczesnowiosenna noc, cicha i ciężka, legła na okolicy otaczającej malutką chatę. Gdzieś pod leżącymi rozległ się cichy chrobot i Unni przysunęła się bliżej śpiwora Vesli. Czy można zaufać Antoniowi, który zapewniał, że nie ma tu myszy? Może powinna poprosić, żeby Gudrun wpuściła ją do siebie do łóżka?
Nie. Ale dlaczego Jordi leży na samym końcu z drugiej strony? Przy nim z pewnością czułaby się bezpieczna.
– Mam inne pytanie – odezwał się nagle Morten. – Do naszego geniusza Antonia.
– Ach, przestań! – prychnął Antonio, choć wyraźnie mu to pochlebiło. – Nie jestem przecież żadnym geniuszem.
– No tak, oczywiście, że nie – odparł Morten, gasząc tym samym ewentualne zbyt wygórowane ambicje Antonia. – Ale ty masz z nas największą wiedzę, chociaż rzeczywiście jest bardzo wielka różnica pomiędzy osobą, która zna się na wielu rzeczach, a geniuszem. Rozmawialiśmy przedtem o pięciu pomniejszych królestwach w północnej Hiszpanii.
– Nie nazwałbym Asturii pomniejszym królestwem, no ale pytaj!
– Dobrze. Mam wrażenie, że to ty wspomniałeś, iż te królestwa przestały istnieć jeszcze przed piętnastym wiekiem.
– To ja – pisnęła Unni. Ale zaraz straciła pewność siebie. – W każdym razie to powinnam być ja.
– Nieważne – odparł Antonio. – Rzeczywiście było tak, że niektóre z nich już wtedy nie istniały, Asturia, jak już wspominaliśmy, była kiedyś, do dziesiątego wieku, wielkim królestwem. Obejmowała zarówno Galicię, jak i Leon, części północnej Portugalii i starej Kastylii. Później stanowiła część królestwa Leónu, a następnie Kastylii. Galicia, kraina najdalej wysunięta na zachód, stanowiła odrębne królestwo w latach tysiąc sześćdziesiąt pięć – siedemdziesiąt jeden. Wtedy została związana z królestwami Leónu i Kastylii. Jak nazywał się ówczesny król Galicii, tego nie wiem, lecz don Federico, ten stary, wiecie, był z całą pewnością pretendentem do tronu. Takie historie ciągną się wszak przez stulecia, również po tym, jak się ten tron straciło. Dzisiejsza Kantabria stanowiła kiedyś rzymską prowincję, to niewielka górska kraina. Pedro z Kantabrii, który rządził w ósmym wieku, wywodził się z plemienia Wizygotów, lecz czy Kantabria kiedykolwiek była królestwem…? Tego nie wiem. Kantabria została włączona do Kastylii. Vasconia, czyli Kraj Basków, nigdy nie zrezygnowała ze szczególnych praw, jakie jej przyznano. W każdym razie w duszy i w sercu. Baskowie mają własny język i swoje własne prawa, są też zupełnie odrębnym narodem, żyjącym jedynie tam, po obu stronach Pirenejów. Navarra była chyba tym królestwem, które przetrzymało najdłużej, została podzielona pomiędzy Hiszpanię i Francję i z całą pewnością wiecie, że sporą część jej mieszkańców stanowią Baskowie. Nawarra została później wchłonięta przez Kastylię – León.
– Boże, nie znam nikogo, kto by potrafił wygłaszać takie wykłady jak ty! Wypowiadasz tyle mądrych słów i nas, ignorantów, wpędzasz w kompleksy. Czy jesteś zadowolony z odpowiedzi Antonia, Mortenie?
Okazało się jednak, że Morten tymczasem zasnął.
– Wcale mnie to nie dziwi – zauważyła cierpko Unni. – Ale wielkie dzięki za wyczerpujący wykład, Antonio. Teraz jednak nie dowiemy się, dlaczego Mor – ten pytał.
– Możemy to odgadnąć – stwierdził Jordi. – Chciał się dowiedzieć, co może łączyć tych pięciu dostojnych rycerzy, pochodzących z pięciu dawno już minionych królestw.
– To chyba wzmacnia nasze przekonanie o tym, że sprawa jest polityczna – zauważyła Gudrun.
– Tego musimy się dowiedzieć – odparł Jordi. – Aby dotrzeć do samego jądra zagadki. Ale teraz chciałbym usłyszeć co innego. Veslo?
– Co? Co mówiłeś? – dopytywała się zaskoczona dziewczyna.
– Czy nie możesz wyjaśnić nam tego, o czym wspominałaś? Mówiłaś, że masz pewien pomysł, co też takiego mogła odkryć Sigrid. Pamiętacie chyba, ona napisała, że uważa, iż znalazła część odpowiedzi na zagadkę.
– No tak, zgadza się – przyznała Vesla, starając się obrócić w śpiworze. Osoba, która kiedyś próbowała dokonać tej sztuki, dobrze wie, jakie to trudne. Nagle okazuje się, że człowiek ma suwak na plecach, dolną zaś część śpiwora oplątaną wokół nóg, ale obrócić się nie może.
Kiedy wreszcie po kilku przekleństwach zdołała się jako tako ułożyć, zaczęła mówić:
– Tak, zaglądałam dzisiaj do jej dziennika, jeszcze zanim zrobiło się ciemno. Znalazłam tam to, o czym myślałam. Nie pamiętam wszystkiego dosłownie, ale było tam napisane mniej więcej tak: „Pierwszy i drugi krok został już zrobiony. Pospiesz się, jesteś na dobrej drodze. Jedynie bezgraniczna miłość”. Trochę później zaś: „Przepadasz! Zrób coś, prędko! Wszystko spoczywa teraz na tobie. Nie pozwól, aby twój syn cierpiał. Niech skończy się wszelkie cierpienie”.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Między Życiem A Śmiercią»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Między Życiem A Śmiercią» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Między Życiem A Śmiercią» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.