Margit Sandemo - Między Życiem A Śmiercią

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Między Życiem A Śmiercią» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Między Życiem A Śmiercią: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Między Życiem A Śmiercią»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bracia Jordi i Antonio wraz ze swym dalekim kuzynem Mortenem oraz przyjaciółkami, Unni i Veslą, usiłują rozwiązać zagadkę klątwy. Ktoś jednak nastaje na ich życie, ataki się powtarzają. Wśród członków grupy budzi się miłość, lecz straszne przekleństwo sprawia, że młodzi nie mogą myśleć o własnym szczęściu…

Między Życiem A Śmiercią — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Między Życiem A Śmiercią», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

CZĘŚĆ TRZECIA. RYCERZE

16

Vesla podobnie jak wiele innych kobiet miała problemy z podjęciem decyzji, co zapakować na podróż. Wyjazd do o wiele cieplejszego Vestlandet późną zimą czy też wczesną wiosną okazał się prawdziwą zagadką. Jak ludzie się tam ubierają? Gdzie będą mieszkać? U babci Mortena. To jednak nie wyjaśniało zbyt wiele. Jak długo? Kilka dni.

I jak większość podróżujących zabrała ze sobą za dużo bagażu. Przygotowała się na wszelkie możliwości. Pogoda? Zimno, ciepło, słońce, deszcz, burza, wiatr.

Gdy zeszła do samochodu tamtego dnia o wczesnym poranku, kiedy mieli wyruszać, od razu się zawstydziła swojej wielkiej walizki i pięknego śpiwora. Unni zabrała jedynie torbę na kółkach, Antonio i Morten dość spore sportowe torby. Wszyscy troje ubrali się, jakby przewidując trudne warunki, ona zaś włożyła najlepszy podróżny kostium. Vesla miała sporo eleganckiej garderoby, dość dużo pieniędzy wydawała na stroje, zwłaszcza odkąd pojawiła się strojnisia Emma.

Teraz Vesla poczuła się niepewnie. Antonio tylko wziął jej walizkę i wrzucił ją do samochodu. Morten, rzecz jasna, nie mógł powstrzymać się od niemądrej uwagi: „Wybierasz się do Paryża?”, i tylko Unni uratowała ją okrzykiem: „Ojej, masz fajną walizkę, zawsze chciałam taką mieć!”

Unni jest naprawdę miła.

Wszyscy w domu Gudrun już ułożyli się do snu. Tylko Vesla nie mogła zasnąć.

Nie miała już siły dłużej leżeć i gapić się w sufit. Była kompletnie trzeźwa, nie wiedziała, dlaczego. Owszem, zdrzemnęła się podczas przejazdu z Widmowego Dworu i w samym Dworze również spała kilka godzin rano, ale teraz, po takim pełnym emocji dniu, powinna być choć odrobinę senna.

A może właśnie dlatego nie mogła zasnąć? Nie pracowała ciężko tak jak w domu opieki. Głównie siedziała i słuchała niepojętych, wstrząsających opowieści. Ciało miała wypoczęte, lecz umysł wzburzony. Cóż, nie jest to najlepsza recepta na sen.

A następnego dnia mieli się spotkać z duchami? Tak jakby to miało podziałać uspokajająco.

Wreszcie postanowiła zejść na dół. Ubrana była w śliczny szlafroczek, narzucony na cieniutką koszulę nocną, a na nogach miała supereleganckie domowe pantofelki na obcasach.

Nagle drgnęła. W wykuszu, jedynie przy świetle zapalonej świeczki, siedział Antonio.

Serce Vesli zaczęło zachowywać się nienormalnie. Czyżby przewidziała to spotkanie? Czy jedynie go pragnęła?

Tego nie wiedziała, ale i nie chciała wiedzieć.

Przeklęte eleganckie pantofelki! Czy mogła je zrzucić i udawać, że nie istnieją?

Nie, nie mogła.

Antonio już ją dostrzegł.

– Cześć – powiedział cicho. – Oddałem Jordiemu swoje łóżko, przynajmniej tyle mogłem dla niego zrobić po tym wszystkim, co on uczynił dla mnie. Zeszłaś na dół w jakiejś bardzo prywatnej sprawie, czy po prostu nie mogłaś zasnąć?

– To ostatnie.

– Ja też nie mogę spać. Powinienem właściwie leżeć na kanapie w małym pokoju biurowym, ale jestem zbyt podniecony, żeby odzyskać spokój. Masz czas, żeby ze mną posiedzieć?

Czas całego świata, pomyślała Vesla, lecz usiadła bez słowa. Akurat w tym samym miejscu siedzieli już wcześniej tego dnia. Teraz wreszcie mogła zrzucić pantofelki na obcasie i wsunąć je dyskretnie pod ławę w wykuszu. Podciągnęła bose stopy i okryła je szlafrokiem.

Emma w takiej sytuacji skorzystałaby z okazji i odsłoniła to i owo, lecz Vesla nie chciała być taka jak Emma. Siedziała przyzwoicie w swoim kącie, chociaż miękko i bardzo po kobiecemu.

Szafkowy zegar wybił jedenaście kruchych, trochę jakby zardzewiałych uderzeń.

– Wydaje mi się, że Gudrun nie usłyszy naszej rozmowy – powiedział Antonio. – Rozdzielają nas dwie pary drzwi.

Vesla tylko kiwnęła głową. Światło świeczki stwarzało niezwykłą atmosferę, płomień odbijał się w szybie na tle czarnej nocy na zewnątrz. Tego wieczoru księżyc nie świecił. Vesla nie była pewna, dlaczego tak jest, czy to za sprawą chmur, czy mgły. A może jeszcze nie wzeszedł?

– Ładnie tutaj – zaczęła odrobinę banalnie.

– To prawda, nie przywykłem do tego, żeby mieć morze tak blisko. Ta niesamowita przestrzeń wprost oszałamia.

– Masz rację.

Rozmowa utknęła w martwym punkcie. Vesla starała się znaleźć jakiś nowy temat, ale jej mózg najwidoczniej całkowicie absorbowała obecność Antonia.

– Bardzo mnie dziwisz, Veslo – odezwał się nagle Antonio, ratując oboje przed chwilą kłopotliwego milczenia. – Wydajesz się osobą światową, doświadczoną, miałaś propozycję pracy jako modelka. Z tego jednak, co opowiadałaś, wynika, że twój świat jest tak naprawdę bardzo ograniczony.

– Owszem, a te granice wyznaczyła moja matka. Ach, żeby ona kiedyś znalazła się w takim duchowym więzieniu jak moje!

– Przecież ona już je czuje. Nie pojmujesz, że jednocześnie wyznacza granice dla samej siebie? I to jeszcze surowsze niż twoje.

– Ja to rozumiem – odparła Vesla zdenerwowana. – Ale ona ich nie zauważa. Ciągle użala się nad sobą, ponieważ inni są tacy źli, pozostawiają ją samą i opuszczają. Ale, och, nie chcę być tak negatywnie nastawiona! Matka zawsze wzbudza we mnie takie destrukcyjne myśli.

– Wobec tego porozmawiajmy o czymś innym – uśmiechnął się Antonio z czułością. – Powiedz prawdę, nie żałujesz, że z nami wyjechałaś?

– Ależ nie, skąd! – wykrzyknęła Vesla. – Niech sobie przychodzą upiory, jakie tylko chcą. Byleby tylko wolno mi było być razem z wami! Naprawdę doskonale się bawię, chociaż od opowieści twojego brata każdemu ciarki chodziłyby po plecach.

– Nic na ten temat nie powiem. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że trzeba mu wierzyć. Zresztą już sam jego wygląd, jakby z innego świata, sprawia, że Jordi jest wiarygodny.

– Oczywiście.

Vesla zawahała się.

– Posłuchaj, Antonio… Czy mogę cię spytać o coś bardzo osobistego?

– Oczywiście – odparł zaciekawiony.

Jak to zrobić, żeby pytanie zabrzmiało naturalnie?

– Czy… czy ciebie i Unni coś łączy? Wiem, że to nie moja sprawa i nie musisz mi odpowiadać, ale…

Antonio uśmiechnął się uspokajająco.

– A na to wygląda?

Vesla na chwilę się pogubiła.

– Co takiego? E, nie… może nie. Ale rozmawiacie tak poufale, śmiejecie się z tych samych rzeczy, między wami panuje takie cudowne zrozumienie bez słów, które jest, doprawdy, godne pozazdroszczenia.

– Rzeczywiście, masz rację. Pod tym względem, duchowym, jesteśmy sobie bardzo bliscy. Unni to naprawdę cudowne stworzonko i ogromnie ją lubię, lecz nie wydaje mi się, żeby to mną była zainteresowana.

– A przykro ci z tego powodu?

Ach, nie, cóż za pytania ona zadaje, przecież zdradza się w ten sposób! Czy naprawdę nie może nad sobą zapanować? No, ale musi się przecież dowiedzieć. Nie może niszczyć już istniejącego, być może kruchego związku.

– Czy mi przykro? – odparł Antonio z namysłem. – Nie. Jeśli istnieje coś takiego, jak szczera, serdeczna przyjaźń, to właśnie ona łączy mnie i Unni. Jeśli jest mi ogromnie przykro, to z jej powodu.

Milczenie Vesli musiało wystarczyć za całe pytanie.

Antonio wyjaśnił:

– Przecież to zupełnie jasne, o kim ona myśli. I prędzej czy później będzie z tego powodu bardzo cierpieć. Nadejdzie dzień, kiedy Unni zrozumie, że musi się poddać.

Vesla bez trudu śledziła tok jego myśli.

– No a on? Jak on się do tego odnosi?

Antonio nabrał głęboko powietrza.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Między Życiem A Śmiercią»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Między Życiem A Śmiercią» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Margit Sandemo - Gdzie Jest Turbinella?
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Przeklęty Skarb
Margit Sandemo
Margit Sandemo - W Mroku Nocy
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Kobieta Na Brzegu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Miasto Strachu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Magiczne księgi
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Zbłąkane Serca
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Lód I Ogień
Margit Sandemo
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Ogród Śmierci
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Milczące Kolosy
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Między Życiem A Śmiercią»

Обсуждение, отзывы о книге «Między Życiem A Śmiercią» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x