• Пожаловаться

Margit Sandemo: Ostatni Rycerz

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Ostatni Rycerz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Ostatni Rycerz

Ostatni Rycerz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ostatni Rycerz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tristan Paladin, najwrażliwszy z Ludzi lodu, był człowiekiem głęboko nieszczęśliwym. Jego życie nie miało sensu, dopóki nie spotkał Hildegardy, poniewieranej i upokarzanej przez męża, cierpiącej na śmiertelną chorobę. Tristan, obdarzony rycerskim charakterem, zapragnął pomóc nieszczęśliwej kobiecie. Zetknął się z groźnym zakonem, składającym w ofierze ludzi i pragnącym obalić króla…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Ostatni Rycerz? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Ostatni Rycerz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ostatni Rycerz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Tylko przez sekundę. Ale to wystarczyło, by znów napłynął spokój i coś, co chyba można nazwać szczęściem.

Tristan Paladin. „Rycerz smutku”. Hildegarda zaczęła snuć fantazje o tym, dlaczego jest taki zasmucony, ale tak naprawdę nie znała go ani trochę i mogła tylko zgadywać.

W pełnej gwaru i wilgotnego ciepła sali balowej, przepełnionej aromatem perfum zmieszanych z potem, Hildegarda nareszcie odnalazła spokój. Usiadła wygodniej na sofie i przymknęła oczy. Nie zauważyła, kiedy zapadła w głębokie omdlenie, i upłynęło dużo czasu, zanim ktokolwiek zorientował się, co stało się z niekształtną, zdeformowaną niewiastą.

ROZDZIAŁ II

Podczas gdy w sali balowej trwała barwna, beztroska zabawa, komendant zamku wraz z nadwornym medykiem wyglądał przez okno klatki schodowej na dziedziniec.

– Widzę, że dzisiaj wszyscy twoi ludzie są na służbie – odezwał się medyk.

Komendant rozejrzał się dokoła, by upewnić się, że nikt ich nie słyszy, i rzekł:

– Tak. Uroczystości takie jak dzisiejsza zawsze nastręczają dodatkowych trudności. Jego Wysokości grozi wówczas większe niebezpieczeństwo niż zazwyczaj.

Komendant nie wyróżniał się niczym szczególnym. Ot, mężczyzna w mundurze, w średnim wieku, niewysoki, przeciętny we wszystkim. Lekarz był okrąglejszy, wyraźnie dbający o zainteresowanie otoczenia i przez to ubrany bardziej elegancko, z brodą władczo wysuniętą do przodu. W żadnym z nich jednak nie było nic niesympatycznego.

– Nadal ich nie pojmano? – szeptem zapytał medyk.

– Nie. Wszystko, co do nas dociera, to plotki. Plotki i fragmenty rozmów. Ale nie możemy sobie pozwolić na osłabienie czujności.

– Rozumiem. Nawet jeśli tylko połowa z tego, co się szepce na ich temat, jest prawdą, to i tak są śmiertelnie niebezpieczni.

Popatrzyli ku ulicom miasta, ciągnącym się od przeciwnej strony dziedzińca zamkowego. Daleko, tam gdzie zaczynały się ulice, plac otaczały liściaste drzewa, rzucające głębokie cienie na bramy domów. Tam wśród cieni była niewielka karczma, a pod stojącymi przed nią drzewami dostrzegli trzech mężczyzn w ciemnych opończach. Mężczyźni ci w mroku sprawiali wrażenie nienaturalnie wysokich.

– To oni, prawda? – zapytał nadworny medyk cicho, jakby obawiał się, że tamci mogą go usłyszeć.

Komendant wzruszył ramionami.

– Stoją tu już od tygodnia co wieczór. Moi ludzie wychodzili do nich, ale zanim dotarli na miejsce, tych trzech znikało. Jak gdyby to były tylko… cienie. Omam wzrokowy, ogarniający ludzi patrzących z zamku.

– I przypuszczasz, że należą do tego tajemniczego zakonu?

– Przypuszczam? – obruszył się komendant. – Tak niesie wieść gminna.

– Jak nazywa się ta sektę? „Strażnicy Wiary”?

– Nie, to nie sekta, to zakon pod nazwą „Strażnicy Prawego Tronu”.

– A więc atak na majestat królewski. Czy mają innego pretendenta do korony?

– Jeszcze gorzej!

– Tak niewiele o nich wiem – przyznał doktor. – Czy nie mają związku z okultyzmem?

– Oczywiście tak. Ale wiesz, plotka wylatuje wróblem, a wraca wołem.

– Czasami warto posłuchać pogłosek. Chciałbym się wszystkiego dowiedzieć.

Komendant uśmiechnął się półgębkiem, zaraz jednak jego twarz spoważniała.

– Mamy w Danii wiele różnych ezoterycznych zakonów…

– Co to znaczy?

– Że otaczają się zasłoną tajemnicy, ich rytuały są tylko dla wtajemniczonych. Większość tych związków jest nieszkodliwa, członkowie wielu z nich spełniają po cichu dobre uczynki. Ale są też ci Strażnicy Prawego Tronu. Źli, niebezpieczni. Tak przynajmniej o nich powiadają. Nikt nie wie niczego na pewno.

– Dlaczego są tacy niebezpieczni?

– Kopali zbyt głęboko. Czy słyszałeś kiedykolwiek o Ludziach z Bagnisk?

– O, tak, niejedno – uśmiechnął się medyk. – Chodzi o tych, którzy zamieszkują moczary i bagna pod wrzosowiskami?

– Tak, pradawni mieszkańcy Danii. Ci, którzy mieszkali na tych terenach, zanim pojawili się ludzie. Później skryli się pod ziemię. Takie wierzenia nieobce są wielu krajom. W Norwegii nazywa się ich Podziemnym Ludkiem, to huldry i haugkalle. W Anglii i Islandii zwą się elfami. Znali je już Piktowie, zamieszkujący Szkocję.

W Danii także mamy elfy.

– Ale co to ma wspólnego ze Strażnikami Prawego Tronu? Gdyby chcieli strzec wiary, miałoby to jakiś sens.

– Posłuchaj więc. Czy uwierzysz, to już wyłącznie twoja sprawa. A zatem ci Strażnicy natrafili na stare zapiski. W tych pradawnych historiach wiele jest także o czarach. Oczywiście to prymitywne i niemądre, ale oni na swych spotkaniach odprawiają rytuały i składają ofiary. A ich głównym celem jest przywrócenie Ludziom z Bagnisk należnej pozycji. Zamierzają ponownie oddać im we władanie dawny kraj.

– Och, mój Boże – westchnął doktor, zrezygnowany.

– Czego to ludzie nie wymyślą!

– Cóż, przede wszystkim dziwię się Strażnikom. Oni wierzą w istnienie Ludzi z Bagnisk! Chodzą słuchy, że mają jakieś powiązania z owymi mistycznymi istotami z pradziejów. To oczywiście wierutne bzdury, ale wydaje się, że sami Strażnicy w to wierzą.

– Co mają zamiar zrobić?

– Obalić króla i złożyć go w ofierze, by Ludzie z Bagnisk mogli zająć zamek i osadzić na tronie swojego władcę.

– Dziecinne bajdurzenie.

– Nie jestem tego taki pewien. Wierzą w bajki, to oczywiste, bowiem Ludzie z Bagnisk nie istnieją, ale niebezpieczeństwo grożące Jego Królewskiej Mości pozostaje. Strażnicy są zdecydowani.

– Czy jest ich wielu?

– Nic o tym nie wiemy.

– Ale przecież zamek jest dobrze strzeżony.

Twarz komendanta była jak wykuta z kamienia. Wyjrzał przez okno i utkwił wzrok w trzech długich cieniach.

– Plotka głosi, że są także na zamku, wśród dworzan i osobistej gwardii króla.

– Dobry Boże – szepnął medyk. – To straszne!

– Gdyby tylko można było wyśledzić, gdzie się zbierają – marzył na głos komendant. – Tak, byśmy mogli pojmać ich wszystkich razem! Chwytanie jednego tu, drugiego tam nie ma sensu, bo i tak mnożą się dalej niczym komary w letni wieczór.

– Mimo wszystko uważam, że to tylko ludzkie gadanie. Prawdziwy tajemny związek nie pozwoliłby, aby na zewnątrz wydostało się tak wiele informacji.

Komendant popatrzył na rozmówcę wzrokiem, z którego nic nie dało się wyczytać.

– Wiemy, skąd pochodzą te informacje. Z samego źródła. Od pewnego młodego człowieka, w którym żądza przygód wzięła górę nad ostrożnością. Dzień po tym, jak wiadomość o istnieniu Strażników znalazła się na ustach ludzi, znaleziono go martwego. Powieszonego za nogi, jak zaszlachtowane zwierzę, na ścianie jednego z domów. Bez kropli krwi w ciele.

Medyk zadrżał gwałtownie.

– Moim zdaniem coś się tu nie zgadza. Jeśli chcą nawiązać kontakt z Ludźmi z Bagnisk, powinni ich szukać na moczarach, łąkach i wrzosowiskach. Nie w wielkim mieście! Miasto jest zbyt nowoczesne.

– Kopenhaga nie zawsze była miastem – cicho zauważył komendant.

– Chcesz powiedzieć…? – Medykowi znów ciarki przebiegły po krzyżu.

– Powiadają, że udało im się dotrzeć na sam dół, aż do tego poziomu pod miastem, gdzie przebywają Ludzie z Bagnisk. Podobno nawiązali kontakt z owymi istotami.

– Mam w Norwegii krewniaczkę. Ona twierdzi, że cały Podziemny Ludek, huldry, jest w istocie dosyć przyjaźnie nastawiony do ludzi.

– I pewnie to prawda, nasze elfy też są życzliwe, o ile człowiek nie da im się we znaki. Ale Ludzie z Bagnisk są na wskroś źli.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ostatni Rycerz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ostatni Rycerz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Sandemo Margit: Sol Z Ludzi Lodu
Sol Z Ludzi Lodu
Sandemo Margit
Margit Sandemo: Fatalny Dzień
Fatalny Dzień
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Ogród Śmierci
Ogród Śmierci
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Wiatr Od Wschodu
Wiatr Od Wschodu
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Przewoźnik
Przewoźnik
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Dom W Eldafjord
Dom W Eldafjord
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Ostatni Rycerz»

Обсуждение, отзывы о книге «Ostatni Rycerz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.