• Пожаловаться

Margit Sandemo: Zamek Duchów

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Zamek Duchów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Zamek Duchów

Zamek Duchów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zamek Duchów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Któregoś dnia, w trakcie leśnej wędrówki, młody Tancred Paladin spotkał niezwykle czymś przestraszoną, uroczą dziewczynę i zakochał się od pierwszego wejrzenia. Gdy potem próbował ją odszukać, dotarł do przedziwnego zamku. Okazało się jednak, że zamek ten nie istnieje, a jego tajemnicza gospodyni nie żyje od wielu lat. Czy to koszmar, czy chłopiec traci zmysły? A może znów dziedzictwo rodowe daje o sobie znać?

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Zamek Duchów? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Zamek Duchów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zamek Duchów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Tancred aż zgrzytał zębami ze złości podczas rozmowy z tą przyjaźnie nastawioną rodziną, Na szczęście pojawił się młody człowiek, mniej więcej w jego wieku, i wybawił go z opresji. Przedstawiono ich sobie już wcześniej. Ursula powiedziała wówczas: „To jest Dieter, Tancredzie, jego właśnie chciałam skojarzyć z twoją siostrą, gdyby nie wybrała tego górnika!”.

– A więc tu jesteś, Tancredzie – powiedział młody blondyn. – Szukałem cię. Hrabino, hrabio, Stello, czy wybaczycie mi, jeśli porwę go na chwilę? Muszę dowiedzieć się czegoś więcej o szkole oficerskiej. Rodzina straszy, że ma zamiar mnie tam wysłać.

– A ty nie chcesz? – roześmiał się hrabia Holzenstern.

– Nie chcę opuszczać Jutlandii – odpowiedział z uśmiechem Dieter. – Przynajmniej nie o tak pięknej porze.

Tancred nie potrafił się dopatrzyć niczego ładnego w nagiej, szaroczarnej okolicy i marcowych niepogodach. Wdzięczny był jednak za przerwanie rozmowy z hrabiostwem.

Dieter poufale wziął go pod ramię i wyprowadził do innej komnaty.

– Mówiąc o pięknej porze, chciałem powiedzieć, że znalazłem tu przyjaciółkę – uśmiechnął się szeroko. – Ale nikt o tym nie może się dowiedzieć.

– Czy Holzensternowie to twoi krewni?

– Tylko sąsiedzi. Mieszkają w Askinge, chcą wyswatać mnie ze Stellą. Ale mnie co innego w głowie. Gdybyś tylko wiedział… – Tajemniczo uśmiechnął się pod nosem. – Wracając do zawodu oficera. Czy to coś warte?

– Nie wiem – odparł Tancred z wahaniem. – W rodzinie mojego ojca to już taka tradycja, więc ja nie miałem wyboru. Ale we mnie jest też trochę niespokojnej krwi matki i bardzo nie lubię, gdy się mną komenderuje.

– Ja też nie. Powiedziałeś: niespokojna krew? To brzmi interesująco!

– Tak, ona ma w sobie krew norweskiego rodu Ludzi Lodu. A oni sporo potrafią. Chociaż ja raczej należę do tych spokojniejszych. Ale wracając do głównego wątku, uważam, że powinieneś spróbować.

I wkrótce z młodzieńczą pasją rzucili się w wir dyskusji o blaskach i cieniach życia oficera.

Ursula zaplanowała wszystko tak, by przy stole Tancred siedział obok Stelli.

Wokół panował ogłuszający harmider, trudno więc było rozróżnić głosy. Tancred starał się zabawiać swoją damę przy stole, ale była albo zbyt nieśmiała, albo też tak głupia, że jego żarciki trafiały w całkowitą próżnię. Coraz gorzej czuł się w tym towarzystwie.

Konwersację toczącą się w pobliżu również trudno było nazwać interesującą. Ursula wołała do hrabiny Holzenstern:

– Jaka szkoda, że księżna, wasza siostra, tak prędko musiała wracać do domu. Tak bardzo cieszyłam się na spotkanie z nią!

Przeklęta snobka, pomyślał Tancred, w którego żyłach płynęło więcej krwi Ludzi Lodu niż przypuszczał. W taki sposób podlizywać się utytułowanym!

– Tak, bawiła u nas tylko przez tydzień – odkrzyknęła hrabina.

– Jesteś Paladinem, prawda, młody człowieku? – wrzasnął do Tancreda pewien wyraźnie nie stroniący od kieliszka oficer.

– Tak – potwierdził Tancred…

– Powinieneś być z tego dumny. – Starzec, wyciągając rękę za plecami Stelli, poklepał go po ramieniu. – Pierwszy Paladin walczył w Jeruzalem u boku Fryderyka Barbarossy.

Pomyłka, pomyślał Tancred. To był Fryderyk Drugi, szósta wyprawa krzyżowa. Nie miał jednak siły wszczynać dyskusji w panującym hałasie.

Kiedy nareszcie wstali od stołu, bez celu przechadzał się po salonach z uśmiechem jakby przylepionym do twarzy. Dwie stare sekutnice plotkowały, usadowiwszy się na sofie.

– Naturalnie, to znów ta młoda Jessica – powiedziała pierwsza. – Słyszałam, że uciekła.

– Tak, to już trzeci raz – odparła druga. – Oni robią dla niej wszystko, a ta dziewczyna w taki sposób im się odwdzięcza. Przynosi tylko wstyd. Wszyscy przecież wiemy, jak ludzie gadają.

I to wy tak mówicie, pomyślał Tancred.

Pierwsza z plotkarek powiedziała:

– To wina służącej, to ta niemożliwa Molly sprowadza ją na manowce. Tylko Wszechmocny wie, czym się zajmują te latawice, kiedy samotnie wędrują.

Gdy Tancred to usłyszał, serce podskoczyło mu w piersi. Udał, że przystaje, by poprawić sprzączkę przy trzewiku. O mały włos, a wygadałby się o Molly, nie chciał jednak dostarczać tym jędzom nowego tematu do plotek. Pamiętał również o prośbie dziewczyny, by nikomu nie mówić o spotkaniu.

Ale gdzie mogła być pani Molly, młoda Jessica? Na pewno głębiej w lesie.

Niebawem Tancred całkiem stracił zainteresowanie przyjęciem. Z niecierpliwością czekał na odejście gości, którym jak na złość wcale się nie spieszyło. Chłopakowi udało się jednak na chwilę zostać sam na sam z ciotką w jadalni.

– Kim jest Jessica, ciotko Ursulo?

Myśli ciotki z trudem oderwały się od rozgardiaszu związanego z organizacją przyjęcia.

– Jessica? Jaka Jessica? Ach, ta beznadziejna dziewczyna! To nikt dla ciebie.

– Wcale nie o tym myślałem. Ale dlaczego uciekła?

– Po prostu żądza przygód. Dwa, trzy lata temu Holzensternowie przejęli majątek po swoich krewniakach. Kiedy poprzedni właściciele, a byli to rodzice Jessiki Cross, zapadli na ospę, zostawili im majątek pod warunkiem, że zajmą się Jessiką do czasu, gdy będzie pełnoletnia i samodzielna. Ale dziewczyna jest niepoprawna, Molly ją podburza. Molly pracowała w majątku jeszcze za życia rodziców Jessiki i opowiada dziewczynie niestworzone historie. Ale w rodzinie Jessiki jest niedobra krew – powiedziała ciotka zniżając głos. – Mogłabym ci o nich opowiedzieć przeróżne historie…

W chaotycznej opowieści ciotki zbyt wiele było niedomówień, by Tancred mógł się w tym wszystkim połapać.

– Ale gdzie mieszka Jessica?

– Tancredzie, czy musisz zadawać tyle pytań, kiedy widzisz, że mam głowę zajętą ważniejszymi sprawami? Czy nie widziałeś chochli do sosu? Kucharka nie może jej znaleźć po obiedzie. A przy okazji, co sądzisz o Stelli?

Woskowa lalka, pomyślał, ale odpowiedział przezornie:

– Uważam, że w ogóle nie ma poczucia humoru. Nic nie rozumiała z moich dowcipnych opowiastek, ale zaśmiewała się, gdy biedny sługa zaplątał się w tren baronowej.

– No tak, to okropny niezdara – mruknęła ciotka Ursula, obdarzona poczuciem humoru w tym samym stopniu co kłoda drewna. – No, naprawdę nie mam już więcej czasu. A dlaczego interesujesz się tak bardzo Jessiką Cross?

Ponieważ ona może doprowadzić mnie do Molly, pomyślał Tancred.

– To nic szczególnego – odpowiedział wzruszając ramionami. – Wydaje mi się niezbyt miła. Chciałem się tylko dowiedzieć, czy to przyjaciółka Stelli. Mam nadzieję, że nie.

Ciotka natychmiast się uśmiechnęła, biorąc jego słowa za dobrą monetę.

– To miłe z twojej strony. Idź teraz do Stelli…

– Nie, ciociu, dręczy mnie straszliwy ból głowy, cudownie by więc było, gdybym mógł was opuścić. Przez cały dzień od momentu przyjazdu nie miałem chwili wytchnienia.

– Och, oczywiście, cóż za bezmyślność z mojej strony! Idź się położyć. Niedługo złożymy wizytę w Askinge, prawda?

– Bardzo chętnie, ciociu – powiedział Tancred równie łagodnie co fałszywie.

ROZDZIAŁ II

Tancred wcale nie położył się do łóżka.

Bardzo niepokoił się o tę „niemożliwą” Molly. Musi nad nią czuwać, dopóki jest w pobliżu. Wkrótce zniknie, a wtedy nie będzie już mógł jej pomóc. Nie słyszał wprawdzie o tym, by groziło jej niebezpieczeństwo, ale niczego nie można być pewnym. Najlepiej przygotować się na najgorsze!

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zamek Duchów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zamek Duchów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Dziedzictwo Zła
Dziedzictwo Zła
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Zbłąkane Serca
Zbłąkane Serca
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Skandal
Skandal
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Chłopiec z Południa
Chłopiec z Południa
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Magiczne księgi
Magiczne księgi
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Zły Sen
Zły Sen
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Zamek Duchów»

Обсуждение, отзывы о книге «Zamek Duchów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.