• Пожаловаться

Margit Sandemo: Więźniowie Czasu

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Więźniowie Czasu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

libcat.ru: книга без обложки

Więźniowie Czasu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Więźniowie Czasu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tova Brink była jedną z najbardziej dotkniętych dziedzictwem zła Ludzi Lodu. Na jej widok ludzie odwracali się z obrzydzeniem i często mówiono o niej czarownica. Została jednak wyznaczona do tego, aby wziąć udział w walce przeciwko Tengelowi Złemu. Tova tymczasem miała własne plany. Największe radością jej życia było dokuczanie innym. Czyż nie byłoby więc bardziej naturalne, gdyby opowiedziała się po stronie Tengela Złego?

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Więźniowie Czasu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Więźniowie Czasu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Więźniowie Czasu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Wspaniale, Tova, witaj w naszym gronie! Potrzebujemy i ciebie, i twoich zdolności, dobrze o tym wiesz.

Jakież to cudowne uczucie! Serce przepełnia się ciepłem i spokojem, kiedy człowiek nie musi wciąż być agresywny i do wszystkich odnosić się wrogo. „Ci, do których odnosisz się przyjaźnie, odpłacą ci również przyjaźnią” – powiedziała jej kiedyś mama. Tova prychnęła wtedy i stwierdziła, że to banał. Ale w tej chwili… W tej chwili uznała, że to szczera prawda.

– Bardzo proszę, byście teraz zachowali ciszę – powiedział doktor. – Zdaje mi się, że on zaczyna się budzić.

Ku wielkiemu zdumieniu Jonathana Tova podeszła do drzwi i otworzyła je, po czym bez słowa zamknęła znowu. Potem zbliżyła się do niego na palcach i poruszając ustami powiedziała bezgłośnie: „Ja tylko wypuściłam Linde-Lou.”

Jonathan nie był w stanie zachować powagi. „Przecież on nie jest psem” – odpowiedział z takim samym grymasem, a Tova musiała zasłonić usta dłonią, żeby nie wybuchnąć głośnym śmiechem.

Ale to była sztuczna wesołość, spowodowana zbyt wielkim napięciem. Oboje byli szczerze wdzięczni Linde-Lou za to, że uratował Nataniela, gdy jego umęczeni współpracownicy w Oslo posnęli.

Oto bowiem Nataniel otworzył oczy i przeciągnął się zadowolony.

– Serdeczne dzięki, doktorze Sorensen! Dosłownie Przed sekundą gotów byłem dać za wygraną i przestać walczyć. Wszystko stało mi się całkowicie obojętne. Dziękuję, serdecznie dziękuję wam wszystkim! Cześć, Tova! Jak to dobrze, że tutaj jesteś. Zapewniam cię, że to wspaniałe uczucie widzieć cię znowu. A przy okazji, pozdrowienia od mojego dziadka!

– Od twojego dziadka? – zapytał Jonathan i starał się policzyć w pamięci. – Nie chcesz chyba powiedzieć, że chodzi o ojca twojej matki, o Tamlina, Demona Nocy, którego zabrały czarne anioły!

– Właśnie od niego! Siedział za mną na grzbiecie wilka, kiedy uciekaliśmy od Tengela Złego. Wprawdzie nigdy nie widziałem Tamlina, ale czułem, że to musiał być on.

Doktor Sorensen ukrył twarz w dłoniach i jęknął. Nie nadążał za ich rodzinnymi sprawami!

ROZDZIAŁ XIV

Szalone eskapady Tovy i Nataniela do świata zmysłów miały też mimo wszystko pewną dobrą stronę – pozwoliły dołożyć kilka nowych fragmentów do układanki obrazującej pochodzenie Ludzi Lodu. Wiedzieli teraz, skąd wywodził się Tengel Zły i jak przebiegały pierwsze lata jego życia.

W dalszym ciągu jednak brakowało bardzo wielu fragmentów tej łamigłówki.

Najbliższej zimy wielu członków rodu odczuwało głęboki niepokój i troskę. Nie tylko dlatego, że Nataniel mówił, iż Tengel Zły nabrał nowych sił podczas ostatniej drzemki. Spraw, które ich martwiły, było więcej.

Dotknięci i wybrani członkowie rodu starali się stłumić narastający w ich sercach lęk, pozostali zaś martwili się coraz częstszymi interwencjami przodków w życie rodziny. Nikt wprawdzie niczego nie widział, ale wszyscy czuli, że ktoś nad nimi czuwa. Jakby coś nieziemskiego snuło się w oddali. Jakby znajdowali się na rozległych przestrzeniach porosłych bardzo wysoką trawą, a gdzieś na peryferiach równiny czaiły się i obserwowały ich jakieś podstępne istoty, jakby chciały podejść bliżej, ale jeszcze nie zdecydowały się na atak.

A może nie miały odwagi zaatakować, bo strażnicy Ludzi Lodu czuwali?

To była zima pełna lęku i złych przeczuć.

Vinnie, która nigdy nie poznała całej prawdy o niesamowitej wędrówce swojej córki w czasie i przestrzeni, była niewypowiedzianie szczęśliwa, że ma dziecko znowu w domu, na dodatek miłe i niemal posłuszne. Ale, oczywiście, dostrzegała niepokój Tovy. Najgorsze były koszmary, które budziły dziewczynę po nocach. Wtedy Vinnie biegła do pokoju córki i zostawała przy niej do rana, a Tova zdawała się nie mieć nic przeciwko temu.

Vinnie uświadomiła sobie, że ta nieszczęśliwa, a tak przez rodziców kochana córka potrzebuje jej. To cudowne uczucie dla matki, która zawsze była odpychana.

Znacznie trudniejsze do zniesienia było to, że często widziała Tovę stojącą przed lustrem i czyniącą wysiłki, by choć trochę poprawić swój wygląd. I ten cichy płacz, który słyszała zza ściany, gdy wysiłki nie dawały żadnych rezultatów. A tak właśnie zawsze się to kończyło.

Serce matki krwawiło wtedy z żalu.

Bo co miała powiedzieć na pociechę? „Bądź tylko pogodna i miła, a nikt nie będzie zwracał uwagi na brak urody?”

Nie, takie wyświechtane banały Tova słyszała już nie raz. I niełatwo było też powiedzieć: „Teraz jesteś młoda, więc odczuwasz to dużo boleśniej. Z wiekiem będzie ci lżej.”

Lżej? Łatwiej będzie zrezygnować? Zaakceptować życie w samotności?

Nie, na jaką pociechę Vinnie nie mogła się zdobyć.

Rikard natomiast wiele rozmawiał z krewnymi i dowiedział się, gdzie była Tova. Rikard był trzeźwym człowiekiem, więc określił to jako „transcendentalne sny”.

Musiał jednak obiecać, że nie zamelduje na policji o praktykach doktora Sorensena, bo przecież winy za przygodę Tovy doktor nie ponosił żadnej. Ona sama do tego doprowadziła, a jeśli już ktoś był winien, to chyba Hanna.

Rikard również spostrzegł, że jest śledzona. Że na coś się zanosi. Przeraziło go to do tego stopnia, że postarał się dla Tovy o posadę w policji. Została pomocnicą w jego biurze tylko po to, by mógł być zawsze blisko niej.

„Nic mi się nie stanie, tato” – zapewniała Tova. „Gand mnie strzeże i chyba nikt nie może mieć lepszego opiekuna”.

Wtedy Rikard martwił się niezwykłym blaskiem w jej oczach oraz tym, że ów blask tak szybko ustępuje miejsca rezygnacji. Poczuł się boleśnie dotknięty i rozgoryczony, kiedy któryś z kolegów powiedział o Tovie: „Ta mała żaba Brinka”.

Życzliwy ludziom Rikard zacisnął wtedy powieki, bliski rozpaczy. Ile by dał, żeby choć raz zobaczyć swoją córkę naprawdę szczęśliwą! Zasługiwała na to! Ta nieszczęsna istota musiała iść przez życie z ogromnym psychicznym i fizycznym obciążeniem, a mimo to zdołała odnieść takie wielkie zwycięstwo nad swoim charakterem.

W domu Voldenów również panował niepokój. Trójka dzieci Jonathana zrobiła się ostatnio taka nieznośna, że rodzice naprawdę nie wiedzieli, co począć. Najmłodsza, Gro, urządzała ostatniej zimy prawdziwe orgie w kuchni. Początkowo Lisbeth i Jonathan byli bardzo zadowoleni, że dziewczynka jest taką domatorką, kiedy jednak garnki i rondle zaczęły znikać nie wiadomo gdzie, jęli ją wypytywać. Najpierw Gra z niewinną minką odpowiadała, że o niczym nie ma pojęcia, w końcu jednak Lisbeth odnalazła swoje najlepsze garnki ukryte na dnie wielkiej szafy. A przedtem przez wiele dni w kuchni unosił się jakiś tajemniczy zapach, którego nie można się było w żaden sposób pozbyć.

Na wszystkich naczyniach znajdowały się starannie wypisane etykietki. Ziemniaki, zostało napisane na jednej. Cebula, na drugiej. Mąka ziemniaczana, chleb, ser i tak dalej. Wszystko śmierdziało.

Wtedy do kuchni wbiegła Gro z krzykiem, żeby Lisbeth nie niszczyła jej hodowli pleśni, a na pytanie matki, o co tu chodzi, odpowiedziała, że prowadzi badania. Czy nikt nie widzi, ile niezwykle interesujących formacji tworzy pleśń?

Lisbeth była jednak mało wrażliwa na takie sprawy i energicznie doprowadziła wszystkie naczynia do stanu używalności. Gro natomiast została definitywnie przepędzona z kuchni w dniu, gdy wepchnęła kanapkę z masłem i serem do tostera, żeby zobaczyć, co z tego wyniknie.

I nie pomogły żadne płacze ani tłumaczenia. Za naprawę tostera musiała zapłacić z własnych oszczędności.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Więźniowie Czasu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Więźniowie Czasu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Demon Nocy
Demon Nocy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Góra Demonów
Góra Demonów
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Przewoźnik
Przewoźnik
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Tęsknota
Tęsknota
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Woda Zła
Woda Zła
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Więźniowie Czasu»

Обсуждение, отзывы о книге «Więźniowie Czasu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.