Iwan Jefremow - Serce Węża

Здесь есть возможность читать онлайн «Iwan Jefremow - Serce Węża» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2017, Издательство: Solaris, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Serce Węża: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Serce Węża»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Dwa opowiadania cyklu „Wielki Pierścień” – tytułowe „Serce węża” i „Pięć obrazów” kończą ten cykl, sztandarowe dzieło radzieckiego klasyka SF, Jefremowa. Na cykl składają się jeszcze powieści „Mgławica Andromedy” i „Godzina Byka”, pokazujące heroiczne czyny ludzkości w trakcie podboju kosmosu.

Serce Węża — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Serce Węża», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Swiet omiótł wzrokiem urządzenia i kiwnął głową w stronę Afry Dewi, swej asystentki. Każdy członek załogi „Tellura łączył kilka profesji.

Afra przysunęła przezroczysty sześcian. W niebieskawej cieczy znajdował się segmentowy aparat, przypominający skolopendrę olbrzymią. Afra wydobyła aparat z cieczy i z drugiego naczynia wyjęła stożkowatą tulejkę z podłączonymi do niej cienkimi przewodami i rurkami. Lekki trzask przycisku sprawił, że metalowa skolopendra poruszyła się, wydając ledwie słyszalne brzęczenie.

Swiet Sim skinął głową i aparat zniknął w otwartych ustach astronawigatora, nie zaburzając jego spokojnego oddechu. Włączył się półprzezroczysty ekran, ustawiony ukośnie nad brzuchem Chorego. Mut Ang przysunął się bliżej. W zielonkawej poświacie ciemne kontury wnętrzności były dobrze widoczne, tak samo jak sunący po nich segmentowy aparat. Nastąpił lekki rozbłysk, gdy urządzenie przekazało impuls zapartemu mięśniowi zwieracza żołądka i przeniknęło do dwunastnicy, a następnie zaczęło pełznąć po skomplikowanych zwojach cienkich jelit. Chwilę później tępo zakończony łeb skolopendry dotarł do wyrostka robaczkowego.

Właśnie ten obszar zapalny sprawiał największe byłe i pod naciskiem przyrządu spazmatyczne skurcze kiszek tak się nasiliły, że trzeba było zastosować leki uspakajające. Po paru minutach maszyna analityczna ujawniła przyczynę niedomagania: przypadkowe zatkanie wyrostka; ustaliła charakter zapalenia i zaproponowała konieczny zestaw antybiotyków oraz środków antybakteryjnych. Segmentowy aparat wypuścił długie, giętkie czułki i wgłębił się nimi w narząd.

Ropa została odessana, zalegające wewnątrz ziarnka piasku usunięte. Pozostało go tylko solidnie przepłukać roztworami biologicznymi, szyb ko gojącymi powłokę wyrostka i samą ślepą kiszkę. Chory spał spokojnie, podczas gdy w jego wnętrznościach pracowało przedziwne, sterowane automatycznie narzędzie. Gdy operacja skończyła się, lekarz wyciągnął przyrząd.

Komendant „Tellura” odzyskał spokój. Jaka by nie była wielka potęga medycyny, mimo wszystko czasem nieprzewidziane reakcje organizmu, (których wykrycie u milionów indywidualnych przypadków zdawało się niewykonalne), sprawiały niespodziewane komplikacje, niegroźne w ogromnych planetarnych instytutach medycznych, lecz niebezpieczne dla niewielkiej wyprawy.

Nic się nie stało. Mut Ang wrócił do fortepianu skrzypcowego w opustoszałej bibliotece. Komendant nie miał ochoty grać, zatopił się więc w przemyśleniach.

Niejeden raz komandor powracał myślami do kwestii przyszłego szczęścia.

Czwarta wyprawa w kosmos… Nigdy jednak nie spodziewał się dokonać tak ogromnego skoku w czasoprzestrzeni. Siedemset łat! Przy tej dynamice życia, nieustannym postępie dokonań, odkryć, przy tych horyzontach wiedzy, jakie już osiągnięto na Ziemi!

Trudno to porównywać, lecz siedemset łat znaczyło niewiele w epokach dawnych cywilizacji, kiedy rozwój społeczeństw, nieprzyspieszany nauką ani koniecznością, ukierunkowany był jedynie na coraz większe rozprzestrzenianie się ludzkości i zasiedlanie jeszcze niezajętych obszarów planety. Czas wydawał się niezmierzony i wszelkie zmiany upływały powoli, jak czasem lodowce na wyspach Arktyki i Antarktydy. Ludzie przez miliony lat szukali pożywienia, zabijali zwierzęta i siebie nawzajem.

Całe stulecia nikły jakby w pustej bezczynności.

Cóż znaczyło jedno ludzkie życie, cóż sto albo tysiąc lat?

Mut Ang pomyślał niemal ze strachem: Jak poczuliby się ludzie dawnego świata, gdyby mogli ogarnąć zawczasu powolność ówczesnych procesów społecznych i zrozumieć, że wyzysk, niesprawiedliwość i społeczny nieład będą trwać na Ziemi jeszcze tak wiele wieków? Gdyby cofnąć się o siedemset lat w starożytnym Egipcie, popadło— by się w ten sam niewolniczy system z jeszcze gorszym uciskiem; w tysiącletnich Chinach wciąż w te same wojny między cesarskimi dynastiami; w Europie zaś z początków religijnej nocy średniowiecza przeskoczyć o tyle lat wprzód, znaczyło wpaść prosto w wir stosów inkwizycji i orgię rozpasanej ciemnoty.

Obecnie jednak spojrzenie w przyszłość poprzez nasycone zmianami, ulepszeniami i zdobyczami nauki siedem stuleci przyprawiało o zawrót głowy, wywołany zachłanną ciekawością nowych, fantastycznych przeobrażeń.

I jeśli prawdziwe szczęście dają dążenia, nowości, przemiany, kto może być szczęśliwszy niż on i jego towarzysze? To wszystko jednak nie takie proste! Natura człowieka jest dwoista, jak otaczający i tworzący ją świat. Wraz z determinacją ciągłych zmian, zawsze nam żal przeszłości, ściślej tego, co w niej było najlepsze, odfiltrowane przez naszą pamięć i co wcześniej tworzyło wyobrażenie o dawnych złotych wiekach.

Mimowolnie szukali ludzie czegoś dobrego w przeszłości, marzyli o jej powrocie i tylko silni duchem mogli przewidzieć, przeczuć postęp nieuchronnego przyszłego oświecenia i ulepszenia ludzkiego życia. Od tamtych czasów w ludzkiej duszy gnieździ się głęboko żal za minionym, nostalgia za nieodwracalnie utraconym, uczucie melancholii ogarniające nas wobec ruin i innych zabytków dawnej historii ludzkości. Owa tęsknota za przeszłością przede wszystkim odzywała się w ludziach starszych, dojrzałych, przepełniając smutkiem każdego myślącego i wrażliwego człowieka.

Mut Ang wstał od instrumentu i przeciągnął swe silne ciało.

Tak, wszystko to opisano jasno i ciekawie w utworach historycznych. Czego może obawiać się młodzież gwiazdolotu, dokonując skoku w przyszłość? Samotności, nieobecności bliskich? Sławetne osamotnienie człowieka przeniesionego w przyszłość wielekroć omawiano i opisywano w starych powieściach. Zawsze wyobrażano je sobie jako nieobecność bliskich, krewnych, choć rodziny stanowiły niewielkie grupy ludzi, powiązanych często tylko formalnymi więzami krwi.

Teraz jednak, gdy bliźnim był każdy człowiek, kiedy nie było już żadnych granic ani konwenansów utrudniających międzyludzkie kontakty we wszystkich zakątkach planety?!

My, ludzie z „Telluru”, utraciliśmy wszystkich swoich bliskich na Ziemi. Lecz w nadchodzącej przyszłości czekają na nas nie mniej bliscy, pokrewni nam lu dzie, którzy będą wiedzieć i czuć jeszcze więcej i moc niej, niż utraceni na zawsze nam współcześni — oto jakimi słowami powinien podzielić się komendant z młodymi ludźmi ze swojej załogi.

W centralnym stanowisku sterowania Tej Eron ustanowił ulubiony dla nich porządek wieczoru. Tylko najpotrzebniejsze lampy paliły się przygaszone i dzięki temu okrągłe pomieszczenie wydawało się bardziej przytulne w panującym półmroku. Zastępca komendanta nucił prostą melodię, zajmując się nieustanną obserwacją wyników. Podróż gwiazdolotu zbliżała się do końca i należało dzisiaj obrócić statek w stronę gwiazdozbioru Wężownika, żeby przejść obok obserwowanej gwiazdy węglowej. Nadmierne przy bliżenie do niej byłoby niebezpieczne. Promieniowanie wzrosło na tyle, że przy podświetlnej prędkości statku mogło sprowadzić nań straszne, nieodwracalne porażenie.

Tej Eron obejrzał się, wyczuwając czyjąś obecność za plecami.

Mut Ang pochylił się nad ramieniem zastępcy, odczytując zsumowane wyliczenia wskaźników w kwadratowych okienkach dolnego rzędu. Tej zerknął pytająco na dowódcę, ten zaś kiwnął głową. Poddając się ledwie widocznym ruchom palców asystenta, w całym statku rozległy się sygnały ostrzegawcze i zadźwięczał metalicznie komunikat:

— Uwaga, wszyscy!

Mut sięgnął po mikrofon, wiedząc, że we wszystkich pomieszczeniach statku ludzie zastygli, odruchowo zwracając się w stronę ukrytych głośników. Człowiek nie odwykł jeszcze patrzeć w stronę źródła dźwięku, gdy chciał zachować pełne skupienie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Serce Węża»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Serce Węża» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Iwan Jefremow - Gwiezdne okręty
Iwan Jefremow
Iwan Jefremow - Godzina Byka
Iwan Jefremow
libcat.ru: книга без обложки
Iwan Jefremow
Margit Sandemo - Drżące Serce
Margit Sandemo
Jessica Hart - Serce wie najlepiej
Jessica Hart
Jessica Hart - Serce nie sługa
Jessica Hart
Iwan Jefremow - Das Herz der Schlange
Iwan Jefremow
Iwan Jefremow - Mglawica Andromedy
Iwan Jefremow
Katarzyna Grochola - Serce na temblaku
Katarzyna Grochola
Edmondo de Amicis - Serce
Edmondo de Amicis
Отзывы о книге «Serce Węża»

Обсуждение, отзывы о книге «Serce Węża» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x