Andrea Camilleri - Głos Skrzypiec

Здесь есть возможность читать онлайн «Andrea Camilleri - Głos Skrzypiec» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Głos Skrzypiec: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Głos Skrzypiec»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Czwarta powieść z komisarzem Salvem Montalbanem w roli głównej – czwarta sprawa, w której w równym stopniu nietypowa jest zbrodnia, co postać prowadzącego śledztwo.
Podczas prywatnej podróży służbowy samochód Montalbana potrąca zielone twingo. Zaintrygowany brakiem reakcji ze strony właściciela, komisarz zakrada się do willi, przed którą doszło do incydentu. Podczas tej nieformalnej wyprawy odkrywa zwłoki pięknej, młodej blondynki. I oto, podobnie jak w poprzednich powieściach, wskutek niekonwencjonalnego postępowania policjanta, z jednej sprawy robią się dwie – trzeba odkryć zabójcę, lecz również sprawić, żeby zwłoki zostały odkryte w następstwie formalnej procedury. Kiedy Montalbano realizuje swoją mistyfikację, staje się przypadkowym świadkiem prywatnego koncertu światowej sławy skrzypka, który stara się uciec od świata… Odległe wydarzeniaq łączy nić, której ślad Montalbano raz po raz mocno chwyta w ręce, żeby doprowadzić dochodzenie do końca. Głos skrzypiec to powieść nieco bardziej "ściszona" od poprzednich kryminałów Andrei Camilleriego. Jej fabuła toczy się z dala od mafii i polityki, w gęstym klimacie sycylijskiego miasteczka, który rozjaśniają barwne, zapadające w pamięć postaci.

Głos Skrzypiec — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Głos Skrzypiec», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Co pan rozkaże?

– Niech pan przyniesie, co chce.

Wiktor Emanuel uśmiechnął się, doceniając zaufanie.

Na pierwsze podał duży talerz makaronu z sosem o nazwie „żywy ogień” (sól, oliwa, czosnek, czerwona suszona papryka w dużej ilości), który komisarz zmuszony był przepić znaczną ilością wina. Na drugie – sycącą porcję jagnięciny „po myśliwsku”, która przyjemnie pachniała cebulą i oregano. Zamknął posiłek sernikiem i kieliszkiem anyżówki jako wiatykiem dla pokarmu i zachętą dla żołądka, by przystąpił do trawienia. Montalbano zapłacił rachunek, tyle co nic, i z uśmiechem uścisnął dłoń Wiktora Emanuela.

– Przepraszam, kto gotował?

– Moja małżonka.

– Proszę pogratulować.

– Nie omieszkam.

W drodze powrotnej, zamiast skierować się do Montelusy, wjechał na drogę do Fiakki, dojeżdżając tym samym do Marinelli z innej strony, niż to czynił zazwyczaj. Nadłożył pól godziny, ale udało mu się nie przejechać przed domem Anny Tropeano. Na pewno by się zatrzymał, bez dwóch zdań, i wygłupił przed młodą kobietą.

Zadzwonił do Minii Augella.

– Jak się masz?

– Do niczego.

– Zmiana planów: zamiast jechać do hotelu „Jolly”, zostań jutro w domu. Choć sprawa już nas nie dotyczy, po doktora Licalziego poślę Fazia.

– Co to znaczy, że sprawa już nas nie dotyczy?

– Kwestor odsunął mnie od śledztwa. Przekazał ją szefowi oddziałów specjalnych.

– A niby dlaczego?

– Bo dwa to nie cztery. Mam coś przekazać twojej siostrze?

– Nie mów jej tylko, że dostałem w łeb, bo od razu mnie uzna za zmarłego!

– Miej się dobrze, Mimi.

– Halo, Fazio? Mówi Montalbano.

– Tak, komisarzu?

Powiedział, żeby przełączał wszystkie telefony, które dotyczą sprawy pani Micheli, do Montelusy, do oddziałów specjalnych, i wytłumaczył mu, co ma robić z Licalzim.

– Halo, Livia? Mówi Salvo, jak się masz?

– Nieźle.

– Czy możesz mi wytłumaczyć, skąd u ciebie ten ton? Poprzedniej nocy odłożyłaś słuchawkę, zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć.

– Czy ty wiesz, o której godzinie dzwoniłeś?

– Tylko o tej porze miałem chwilę spokoju!

– Biedaczek! Pozwól sobie przypomnieć, że uciekając się pod opiekę burzy, strzelaniny i obław, udało ci się zręcznie wymigać od odpowiedzi na konkretne pytanie, jakie zadałam w środę wieczorem.

– Dzwonię, żeby powiedzieć, że jutro jadę do Francois.

– Z Mimi?

– Nie, Mimi nie może, dostał.

– Boże, czy to poważne?

Livia i Mimi przypadli sobie do gustu.

– Pozwól mi skończyć! Dostał kamieniem w głowę. Nic takiego, trzy szwy. A więc jadę sam. Jego siostra chce ze mną rozmawiać.

– O Francois?

– A niby o czym?

– Boże, pewnie jest chory. Zaraz do niej zadzwonię!

– Przecież o tej porze oni dawno już śpią! Jutro wieczorem, zaraz po powrocie, zatelefonuję do ciebie.

– Tylko nie zapomnij. Dziś w nocy pewnie nie zmrużę oka.

9

Każda jednostka obdarzona zdrowym rozsądkiem i w minimalnym choć stopniu zorientowana w sieci sycylijskich arterii pojechałaby z Vigaty do Calapiano najpierw drogą szybkiego ruchu do Katanii, następnie skręciłaby ku centrum wyspy, na szosę do Troiny, po przejechaniu około tysiąca stu dwudziestu metrów wybrałaby odcinek długości sześciuset pięćdziesięciu jeden metrów czegoś w rodzaju dróżki, która po raz pierwszy i ostatni zaznała asfaltu pięćdziesiąt lat temu, we wczesnych latach sycylijskiej autonomii regionalnej, i stamtąd kierowałaby się na Gagliano, by w końcu dotrzeć do Calapiano tak zwaną szosą główną, która jednak wyraźnie odcinała się od przymiotnika „główna”, albowiem jej autentycznym powołaniem był powrót do pierwotnego statusu pokiereszowanej przez trzęsienie ziemi koleiny. Ale to nie koniec. Gospodarstwo siostry Mimi Augella i jej męża znajdowało się o cztery kilometry od miasteczka, a dojeżdżało się do niego po kamiennej serpentynie, na której nawet kozy lękały się postawić choćby jedno kopytko. Tak właśnie wyglądała – jak to się mówi – „trasa optymalna”, czyli ta, którą zawsze wybierał Mimi Augello, a której zasadzki i utrudnienia koncentrowały się na ostatnim odcinku.

Montalbano oczywiście nie wybrał tej trasy, albowiem postanowił zapuścić się w głąb wyspy, jadąc od pierwszych kilometrów dróżkami, wzdłuż których ostatni pozostali przy życiu rolnicy przerywali pracę, żeby w skrajnym zdumieniu przyjrzeć się ryzykantowi. Po powrocie do domu mieli co opowiadać dzieciom.

– Wiesz, co się dziś rano zdarzyło? Przejechał tędy samochód!

A jednak właśnie tę Sycylię komisarz lubił najbardziej. Szorstką, ubogą w zieleń, gdzie życie wydawało się (i było) niemożliwe i gdzie wciąż jeszcze mógł, choć coraz rzadziej, natknąć się na mężczyzn w butach z cholewami, czapce i ze strzelbą przewieszoną przez ramię, którzy z grzbietu mulicy pozdrawiali przybysza, unosząc dwa palce do daszka.

Niebo, pogodne i jasne, otwarcie deklarowało zamiar pozostania takim do zmierzchu. Było gorąco. We wnętrzu auta, pomimo otwartych okienek, miesił się gęsty, rozkoszny zapach, który wydobywał się z paczek i paczuszek, dosłownie piętrzących się na tylnych siedzeniach. Przed wyjazdem Montalbano wpadł do „Caffe Albanese”, cukierni słynącej z najlepszych ciastek w Vigacie, kupił dwadzieścia świeżo wypieczonych rurek, dziesięć kilo ciastek i ciasteczek, rozmaitych tetu , taralli , viscotti , regina , palermitańskich mostazzoli , sucharków, owoców kandyzowanych, a także coś, co musiało uwieńczyć każdą słodką ucztę, czyli wielobarwną, pięciokilową cassatę.

Dotarł na miejsce po dwunastej; obliczył, że podróż zajęła mu ponad cztery godziny. Duży wiejski dom wydawał się pusty, tylko dym z komina zdradzał czyjąś obecność. Nacisnął klakson i po chwili w drzwiach pojawiła się Franca, siostra Mimi Augella. Była sycylijską blondynką po czterdziestce, wysoką i silną. Wycierając ręce w fartuszek, przypatrywała się nieznanemu samochodowi.

– To ja, Montalbano – powiedział komisarz, wysiadając.

Franca podbiegła w jego kierunku, objęła go.

– A Mimi?

– W ostatniej chwili okazało się, że nie może przyjechać. Było mu bardzo przykro.

Franca spojrzała na niego uważnie. Montalbano nie potrafił oszukiwać osób, które szanował: zaczynał się jąkać, czerwienić, odwracał wzrok.

– Idę zadzwonić do Mimi – powiedziała z determinacją Franca i weszła do domu. Montalbanowi jakimś cudem udało się zabrać z samochodu wszystkie paczki i paczuszki, więc ruszył za nią.

Kiedy wszedł, Franca właśnie odkładała słuchawkę.

– Wciąż jeszcze boli go głowa.

– Możesz być spokojna. Uwierz mi, to głupstwo – powiedział, kładąc paczki i paczuszki na stół.

– A co to ma znaczyć? – spytała Franca. – Chcesz tu założyć cukiernię?

Włożyła słodycze do lodówki.

– Co u ciebie, Salvo?

– W porządku. A u was?

– Wszyscy zdrowi, dzięki Bogu. O Francois to już w ogóle nie ma co mówić. Urósł, zmężniał.

– Gdzie są chłopcy?

– Latają po wsi. Ale kiedy usłyszą dzwonek, natychmiast przyjdą na obiad. Zostaniesz na noc? Przygotowałam pokój.

– Dziękuję, ale wiesz, że nie mogę. Wyjadę najpóźniej o piątej. Ja nie umiem jeździć po tych drogach tak jak twój brat. Czyli jak wariat.

– Idź, umyj się.

Wrócił odświeżony po piętnastu minutach. Franca nakryła do stołu dla dziesięciu osób. Uznał, że to dobry moment.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Głos Skrzypiec»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Głos Skrzypiec» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Andrea Camilleri - The Dance of the Seagull
Andrea Camilleri
Andrea Camilleri - The Age Of Doubt
Andrea Camilleri
Andrea Camilleri - Zapach Nocy
Andrea Camilleri
Andrea Camilleri - Złodziej Kanapek
Andrea Camilleri
Andrea Camilleri - La Excursión A Tindari
Andrea Camilleri
Andrea Camilleri - La Forma Del Agua
Andrea Camilleri
Andrea Camilleri - Il cane di terracotta
Andrea Camilleri
Andrea Camilleri - Il medaglione
Andrea Camilleri
Andrea Camilleri - Der vertauschte Sohn
Andrea Camilleri
Andrea Camilleri - Der unschickliche Antrag
Andrea Camilleri
Отзывы о книге «Głos Skrzypiec»

Обсуждение, отзывы о книге «Głos Skrzypiec» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x