Graham Masterton - Zła przepowiednia

Здесь есть возможность читать онлайн «Graham Masterton - Zła przepowiednia» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Zła przepowiednia: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zła przepowiednia»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kiedy młody Kubańczyk Fidelio Valdes uciekał z domu, nie miał pojęcia, że spotka na swej drodze dziwnego człowieka i że to spotkanie będzie bardzo brzemienne w skutki. Tymczasem w małym miasteczku w stanie Connecticut zaczynają się dziać straszne rzeczy. Jakiś nieuchwytny, szalony snajper zabija przypadkowe osoby.
Policja jest bezradna: nie ma motywu, nie ma żadnego punktu zaczepienia. Nadzieja na rozwikłanie zagadki pojawia się dopiero, gdy na scenę wkracza Sissy Sawyer, wróżka, która potrafi przepowiadać przyszłość ze swej talii kart.

Zła przepowiednia — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zła przepowiednia», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Czy ktokolwiek widział cię przed Paulie’s Aquarium?

– Nie wiem. Po prostu siedziałem w furgonetce i czekałem, mając nadzieję, że Rick zaraz się pojawi, ale w końcu odjechałem, nie doczekawszy się go. Resztę dnia spędziłem w domu, wykańczając wybieg dla termitów. Widział pan moje dzieło, przeszukując dom?

Steve w milczeniu rysował na kartce roześmiane drzewo. Nienawidził samotników i psychopatów. Rzadko miewali alibi i rzadko też potrafili racjonalnie tłumaczyć swoje działania i zachowania. Jednak nie mógł zamykać ich w więzieniu tylko za to, że lubią pająki, rewolwery albo pornografię, ani za to, że nikt ich nie widział akurat wtedy, kiedy było to przydatne, ani za to, że przeważnie śmierdzą.

Rozmyślał intensywnie, zastanawiając się, co począć dalej, kiedy do drzwi zapukał Jim Bangs. Wsunął głowę do środka i skinął na Steve’a. Steve podniósł się i wyszedł, zostawiwszy nie domknięte drzwi, żeby mieć na oku Williama Haina.

– Skończyliśmy sprawdzanie furgonetki – oznajmił Jim.

– Nie mów mi, że nic nie znaleźliście.

– Nie znaleźliśmy nic, co by wskazywało na to, że z tego samochodu strzelano lub że w ogóle kiedykolwiek przewożono nim jakąkolwiek broń.

– I w ogóle nic podejrzanego?

– Mysie odchody, stare gazety, kartoniki po soku pomarańczowym, dwa egzemplarze „Dzbanów” i łupiny po orzeszkach ziemnych.

– „Dzbany?” Czy to magazyn dla garncarzy?

– Nie ma najmniejszego dowodu na to, że William Hain jest twoim zabójcą, Steve.

Steve potarł wierzchem dłoni szyję.

– Wszystko wskazuje więc na to, że nasi świadkowie się pomylili, przynajmniej w kwestii czasu, kiedy ten samochód stał przed domem Mitchelsonów.

– Przykro mi. Jednak bądź pewien, że gdyby w tym samochodzie znajdowało się choć ziarenko prochu strzelniczego, znaleźlibyśmy je.

– Dzięki, Jim.

– Co teraz zrobisz? Wypuścisz go?

– Chyba nie mam wyboru. Poza tym nie chcę, żeby te jego pająki zgłodniały.

Sissy ostrzega

Doreen przyjechała na komendę siedem minut po dziesiątej. Miała ze sobą pudełko pączków, które kupiła w Litchfield Home Bakery.

– Próbuję się odchudzać – powiedział Steve, wyjmując pączka oblanego lukrem.

– Powinieneś mieć więcej zmartwień. Od zmartwień ludzie chudną.

– Myślisz, że mam za mało zmartwień? Właśnie musiałem wypuścić jedynego podejrzanego o zastrzelenie Ellen Mitchelson, a Alan wciąż utrzymuje, że jest winien napaści seksualnej.

– Doskonale wiesz, że jest niewinny. Ten chłopak nie napastowałby nawet muchy.

Steve wsunął do ust ostatni kęs pączka.

– Szczerze mówiąc, Doreen, nie wiem, co mam dalej robić.

– Weź pączka z cynamonem. Są najlepsze.

Steve wciąż otrzepywał dłonie z cukru, kiedy do pokoju weszła posterunkowa Rudinstine. Rudinstine była wysoka, miała szerokie ramiona i długie włosy, zaczesane do tyłu. Doreen twierdziła, że zakochałaby się w niej, gdyby była mężczyzną.

– Proszę pana, na dole jest pewna kobieta, która koniecznie chce się z panem zobaczyć. Mówi, że ma pilne informacje na temat zabójstwa pani Mitchelson.

– Naprawdę? Zanotowałaś jej nazwisko?

Policjantka popatrzyła na kartkę papieru, którą trzymała w dłoni.

– To niejaka Cecilia Sawyer.

– Rozumiem. Jakie sprawia wrażenie?

– To starsza osoba.

– Aha. No i co? Bardzo się starasz ukryć uśmiech, Rudinstine. Chyba coś przede mną ukrywasz.

– Niczego nie ukrywam, proszę pana. Po prostu, uważam, że można by ją określić jako osobę bardzo specyficzną.

Głowa Steve’a opadła niemal na piersi.

– Tego mi jeszcze potrzeba. Specyficznej emerytki z informacjami o przypadkowym zabójstwie. Uwierz mi, w szkole policyjnej nie uczą, jak się zachowywać w takich wypadkach.

Wkrótce Rudinstine wprowadziła Sissy i Trevora do gabinetu Steve’a. Miała rację w kwestii wyglądu Sissy. Steve nie miał pojęcia, jak wiele kobiet po sześćdziesiątce chadza po Litchfield County w sobolowym futrze do samej ziemi i kapeluszu wyglądającym jak odwrócone do góry dnem wiadro straży pożarnej, odgadywał jednak, że nie ma ich dużo. Wstał, podał rękę Sissy i Trevorowi, po czym gestem poprosił, żeby usiedli. Doreen stanęła w kącie, jedząc pączki i robiąc za plecami gości głupie miny.

Sissy otworzyła torebkę z krokodylej skóry i wyciągnęła z niej kartę Le Cocher Sans Coeur. Położyła ją na biurku Steve’a i powiedziała:

– Proszę bardzo.

– Co to takiego? – zapytał Steve. Zmarszczył czoło, karty jednak nawet nie dotknął.

– Le Cocher Sans Coeur. Woźnica bez serca. To jedna z kart DeVane, służących do wróżenia. Po raz pierwszy wydrukowane zostały we Francji w 1763 roku.

– A co ma ona wspólnego z zamordowaniem pani Mitchelson?

Per se nie ma z tym nic wspólnego. Jest to natomiast ostrzeżenie przed następnym morderstwem, które zamierza popełnić ta sama osoba.

– Rozumiem. Chodzi pani o następne morderstwo.

Za plecami Sissy Doreen omal nie udławiła się pączkiem.

Tymczasem Trevor pochylił się nad biurkiem i powiedział do Steve’a:

– Moja matka posiada szczególny dar. Prawdę mówiąc, do tej pory uważałem to za jakieś dziwaczne czary – mary. Ale minionej nocy ja też to poczułem! Moja żona nie chciała, żebym tu przyjechał; powiedziała, że mam jedynie poczucie winy, i to zupełnie bez powodu, a to dlatego, że moja matka nie chce pojechać z nami na Florydę, na wakacje. Siła, która mnie pchała, była jednak tak wielka, że nie byłem w stanie się jej oprzeć.

– Siła? Taka jak „niech Moc będzie z tobą”? Tego rodzaju siła?

– W pewnym sensie, tak – odezwała się Sissy. – Zbiorowa podświadomość, jak pisał Jung.

– W porządku – powiedział Steve ostrożnie. – Zatem, przed czym ostrzega mnie ta karta?

– To bardzo proste – odparła Sissy. – Zresztą, jak zawsze w przypadku kart DeVane, jeżeli tylko potrafi się je poprawnie czytać. Zginie mężczyzna, prowadzący jakiś pojazd, jednak pojazd ten po jego śmierci wciąż będzie jechał, w kierunku „Katastrofy”.

– I będzie to kolejne zabójstwo popełnione przez tę samą osobę, która zamordowała Ellen Mitchelson?

Sissy pokiwała głową.

– Musiałam pokazać panu tę kartę osobiście, ponieważ, jak mniemam, w innym przypadku by mi pan nie uwierzył.

Doreen z trudem powstrzymała parsknięcie, jednak mimo wszystko kilka okruszków pączka wyleciało jej z ust. Musiała wybiec z pokoju, ale nawet po tym jak zatrzasnęła za sobą drzwi, Steve słyszał jej śmiech, dobiegający z korytarza. Sam musiał przygryźć od wewnątrz skórę na policzkach, żeby szeroko się nie uśmiechnąć. Zgryzł je tak mocno, że poczuł krew.

– A więc, taak… Widzę, co chce mi powiedzieć karta – odezwał się – jednak chyba nie rozumiem, co ma z tym wszystkim wspólnego tajemnicza siła.

Dla Sissy problem był tak prosty, że z trudem zachowała cierpliwość.

– Detektywie Wintergreen, każda silna emocja powoduje drgania w kolektywnej podświadomości. Szczególnie złość i miłość. A ja jestem bardzo czuła na oba te uczucia.

– Poczuła więc pani złość?

– Właśnie. Wczoraj, po zamordowaniu Ellen Mitchelson, poczułam nagle niemożliwą do opanowania pokusę, żeby pojechać do Canaan. Ktoś w Canaan nosi w sobie taką złość i frustrację, że nie potrafi zwalczyć w sobie potrzeby zabijania w akcie zemsty niewinnych ludzi. To może być mężczyzna albo kobieta, ale mam przeczucie, że jest to najprawdopodobniej mężczyzna. Widziałam morderstwo Ellen Mitchelson, zanim się wydarzyło. Niech pan spojrzy na tę kartę, La Poupee Sans Tete. Odebrałam także kilka innych ostrzeżeń. Muszę ostrzec mężczyznę w szafie. I muszę bardzo uważać na możliwą pułapkę.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zła przepowiednia»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zła przepowiednia» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Graham Masterton
Graham Masterton - Mirror
Graham Masterton
Graham Masterton - The Devils of D-Day
Graham Masterton
Graham Masterton - Revenge of the Manitou
Graham Masterton
Graham Masterton - Das Atmen der Bestie
Graham Masterton
Graham Masterton - Irre Seelen
Graham Masterton
Graham Masterton - Innocent Blood
Graham Masterton
Graham Masterton - Festiwal strachu
Graham Masterton
Graham Masterton - Brylant
Graham Masterton
Graham Masterton - Kły i pazury
Graham Masterton
Graham Masterton - Manitú
Graham Masterton
Graham Masterton - Dom szkieletów
Graham Masterton
Отзывы о книге «Zła przepowiednia»

Обсуждение, отзывы о книге «Zła przepowiednia» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x