Barbara Rosiek - Byłam Schizofreniczką
Здесь есть возможность читать онлайн «Barbara Rosiek - Byłam Schizofreniczką» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Byłam Schizofreniczką
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:5 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 100
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Byłam Schizofreniczką: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Byłam Schizofreniczką»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Byłam Schizofreniczką — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Byłam Schizofreniczką», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Zapłaciłabym jednak najwyższą karę, straciłabym życie, lecz Bóg czuwa nad niewinnymi i zawsze daje mi szansę na odnalezienie siebie.
20 sierpnia – Rozstanie z ukochaną osobą. To tak, jakbym nagle stanęła przed białą ścianą i niepewnie dotykała jej palcami. Twoja obecność paraliżuje mnie. Jak to dobrze, że wrócono mi życie, jak to dobrze, że udało mi się przeżyć śmierć kliniczną. Kocham i żyję.
21 sierpnia – Jaka cisza wokoło, jakbym bez ciebie nie słyszała świata. Wyobraziłam sobie ptaki bez nieba.
22 sierpnia – Nie można żadnej prawdy dotknąć do końca. To boskie prawo. Ja jestem jedynie człowiekiem. Tylko w ten sposób kocham prawdziwie.
Miłość boska jest miłością nierealną. Nie jest miłością do końca. Nie jest miłością duchową czy przyjazną. Jest miłością ponad miłością, czymś, czego możemy doświadczyć w przeżyciach ostatecznych, granicznych, pod warunkiem, że staniemy nadzy na chwilę przed Bogiem na pograniczu dwóch światów, pozbawieni wszystkiego, i powrócimy tutaj w nowe życie.
Tak się stało ze mną. Wybrałam się TAM, w podróż zbyt daleką, bym mogła się spodziewać powrotu, a jednak dane mi było zawrócić, by doświadczyć prawdziwej miłości. I w tym objawiła się miłość Boga do mnie po całym okrucieństwie mego życia.
23 sierpnia – Oswajam w sobie twoją nieobecność tutaj, by lżej tu być. Kiedy myślę o tobie, ciepło wokół serca rozrasta się i staję zasłuchana w jego rytm. I chociaż tęsknię, jest mi tak dziwnie, niesamowicie. Jesteś namacalna we wspomnieniu i w rzeczywistości.
25 sierpnia – Wieczór mi się wydłuża, samotny jak ja, wędruje po pokoju, zdumiony niedawnym zachodem słońca, osaczony czasem, który gna do przodu w czas teraźniejszy, w przyszłość niepewną. I chociaż niepokój dogania wieczór, moje myśli biegną tam, gdzie ty jesteś, z ciepłem wokół serca, tak blisko, tak namacalnie cię wyczuwam. I mocniej staje się tutaj, w nadchodzącą ciemność. Kocham cię, szepczę, i jakaś moc mnie ochrania, czuwa nade mną. Moc niepojęta, silniejsza od tej, która jeszcze czai się w zakamarkach duszy.
Wierzę w naszą miłość, to wiara najsilniejsza.
Zakończenie
Na zakończenie, czytelniku, chcę przedstawić rozmyślania Evy Syristovej na temat schizofrenii, które także pomogły mi w mojej analizie.
Schizofrenia jawi się jako spontaniczna, nie uświadomiona reorganizacja rzeczywistego świata, który legł w gruzach. Świat urojony jest rekompensatą za raniącą lub utraconą rzeczywistość i ma kruchą, całkowicie oryginalną, a nawet niekiedy dziwaczną architekturę. Nie jest ona bezsensowna. Twórczość świata psychotycznego, wykorzystująca obrazy senne, symbole i autystyczne zaspokajanie potrzeb, ma własną logikę, własny sens i znaczenie i pozostaje w ścisłym związku z historią życia jednostki. Z punktu widzenia podmiotu bywa to często wysoce funkcjonalna konstrukcja, którą człowiek tworzy obok „ruin” świata rzeczywistego lub zamiast nich. Symptomy schizofreniczne, jakkolwiek początkowo wydają się niezrozumiałe, powstają według ściśle określonych prawidłowości. W ramach psychozy możemy często obserwować autonomiczny i w pewnym sensie „płynny” rozwój powiązanych z sobą irracjonalnych operacji, zmierzających – poza świadomością i niezależnie od woli jednostki – do rozwiązania zagrażającej sytuacji życiowej.
W iluzjach, omamach i halucynacjach powstają często niezależnie od świadomości podmiotu – urojone realia życia, które człowiek uważa za rzeczywiste i bez których w wielu wypadkach nie mógłby dalej egzystować. Jest to świat ze sztucznym słońcem. Wydaje się, że w przypadkach granicznych, gdy zagrożenie i niezaspokojenie przekraczają wytrzymałość jednostki, wówczas nawet konstrukcje senne lub zaspokajanie w fantazji może – przynajmniej na jakiś czas – utrzymać w równowadze aktywność psychiczną człowieka, może ono uchronić jednostkę przed rozpadem osobowości lub samobójstwem, będącym konsekwencją nieznośnego w wielu przypadkach „głodu psychicznego”.
Psychotyk wkracza w swój świat urojony tak, jakby to był świat rzeczywisty. Dochodzi tutaj do uprzedmiotowienia subiektywnego przeżywania – rzeczywistym staje się to, co człowiek chce, by rzeczywistym było.
Schizofrenia jest światem wewnątrz świata. Świat urojony, którego nie sposób określić, jest jak otwarta rana, która wyrasta obok świata rzeczywistego, będąc zarazem jednym ze sposobów szukania ulgi przez chorego. Psychoza jest zarówno wyrazem uzewnętrznionego cierpienia człowieka z powodu świata rzeczywistego i stosunków międzyludzkich, jak też jedną z form tendencji człowieka do niepowstrzymanego przekraczania granic ludzkiego bytu, choćby w marzeniu. Jest czasem psychoza wyimaginowaną odwrotnością realnego piekła życiowego, która może się jawić nie jako sytuacja bez wyjścia, lecz jako ogród wszelkich rozkoszy.
Według Freunda schizofrenia charakteryzuje się regresją libido do stadium oralnego. Chodzi o to, by ponownie, wyzwolić stłumione pierwotnie dziecięce urazy seksualne, przenieść je na poziom świadomości, zlikwidować stłumienie warunkujące powstanie symptomów.
Podstawowym warunkiem sukcesu psychoterapeutycznego jest zdolność pacjenta do tzw. przeniesienia. Chory, choć nie jest tego świadom, powtarza w stosunku do terapeuty przebiegające zwykle automatycznie łańcuchy zachowań. Leczenie polega na tym, że psychoanalityk w terapeutycznym kontakcie z pacjentem nie wzmacnia chorobliwych reakcji pacjenta i w ten sposób je likwiduje. Chorzy, których libido zostało utrwalone w autoerotycznym stadium rozwoju, pozbawieni są zdolności przeniesienia. Nie są oni w ogóle w stanie wytworzyć sobie libidalnego stosunku do obiektu lub realizują go w stopniu minimalnym.
Według Junga jest to zwiększona wrażliwość na bodźce o intensywności podprogowej – nawet drobne, codzienne urazy nabierają nadmiernej intensywności. Jednostka może wypierać ze świadomości każde zagrażające życiu przeżycie urazowe, którego nie jest w stanie usunąć lub przezwyciężyć realnie.
Regresja w wyniku chronicznie nie rozwiązanego konfliktu prowadzi do zwrotu w rozwoju osobowości do ontogenetycznie i filogenetycznie wcześniejszych form zachowania, które
Jung nazywa archetypami; archetypy mają ustaloną formę ogólną, funkcjonują jak instynkty, spełniając podstawowe funkcje ukierunkowujące i motywujące aktywność psychiczną, są dziedziczone z pokolenia na pokolenie, zawierają nie tylko prymitywne podstawowe formy reakcji – ale także zasady moralne i religijne, które są prawzorem postępowania ludzkiego.
Proces psychotyczny w schizofreni jest gigantycznym procesem kompensacji, w którym ostatecznie zostaje rozwiązany ów nie rozwiązany wcześniej i wyparty ze świadomości konflikt, na przykład na poziomie zachowania prymitywnego, fantastyczno – symbolicznego.
Przy chronicznym przebiegu choroby nieświadome kompleksy mogą osiągnąć taki stopień autonomii i tak zdominować świadome procesy psychiczne, że odnowienie spójności osobowości i jej rzeczywistego kontaktu ze światem nie jest już możliwe.
Psychotyk traci zainteresowanie rzeczywistością. Patrzy na wszystko z punktu widzenia swej rozchwianej perspektywy osobistej. Jego spostrzeganie i poznanie wraca ku formom archaicznym. Sfera świadomości jest rozszczepiona i przesycona nie powiązanymi z sobą fragmentami aktywności sennej, przeważają w niej infantylne impulsy, fantazje i lęki. Chory przygnieciony jest lawiną procesów nieświadomych, pochodnych urazów z wczesnego dzieciństwa, nieopanowanych działań popędowych. Znajduje się we władzy lęku. Regresją jest tu prawie całkowita. Przeważają archaiczne mechanizmy obronne – projekcja, introjekcja i wyparcie.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Byłam Schizofreniczką»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Byłam Schizofreniczką» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Byłam Schizofreniczką» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.