Manuela Gretkowska - Silikon

Здесь есть возможность читать онлайн «Manuela Gretkowska - Silikon» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Silikon: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Silikon»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

"Silikon" to zbiór błyskotliwych tekstów, w których Manuela Gretkowska ujawnia jeszcze jeden swój dar – talent publicystyczny. Pisze przeciw stereotypom, wbrew konwencjom obyczajowym i estetycznym. Autorka zaskakuje czytelnika, bawi go, a przede wszystkim – nie nudzi, opisując ikony popkultury, tajemnice litery Alef i Catherine Deneuve, półlesbijki z haremu i namolne feministki (…). Te publiczne wypowiedzi Gretkowskiej są dla jednych dowcipną, trafną analizą absurdów i zjawisk kulturalno-społecznych, a dla innych prowokacją i powodem podania autorki do sądu".

Silikon — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Silikon», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Szczepionka na kobiety, czyli ekologia seksu

Czy niedługo kobiety będą musiały sikać w torebki? Łykając nafaszerowane hormonami środki antykoncepcyjne, wydalają za dużo estrogenu. Zanieczyszczają nim środowisko i trują samców. Chemiczna antykoncepcja okazała się więc wyjątkowo skuteczna. Nie tylko nie dopuszcza do rozwoju ciąży, ale i zapłodnienia, odbierając mężczyznom ich męskość. Świat pławi się w estrogenie ściekającym kanalizacją do rzek i oceanów. Może nadejść katastrofalna fala kobiecości. Martwić się? Być dumną? Raczej zdziwioną, w czym jeszcze znajdują się związki estrogenopodobne: środki przeciw insektom (DDT), spaliny samochodowe, farby, proszki do prania, niektóre odmiany plastiku.

Mężczyźni na burzę hormonów odpowiedzą burzą mózgów i coś w samoobronie wynajdą. Na przykład szczepionkę przeciw kobietom. Albo wyprodukują pojemniki, w których składować się będzie żeńskie odchody z takim samym zachowaniem ostrożności, jak magazynuje się odpady nuklearne. Póki co, biedna kobieta, sortuję śmieci na mojej szwedzkiej wsi. Osobno plastik, szkło (oddzielnie białe i kolorowe), papier. Ekologia stała się w Skandynawii boginią czystości. Jej wyznawcy spędzają godziny, szorując pudełka po mleku, składając je starannie, by zajęły mniej miejsca w specjalnym koszu. Zastanawiam się więc, dlaczego młode Szwedki, tak przejęte naturą, same siebie traktują gorzej od jednorazowych opakowań? Depczą naturalne prawa rozsądku, ryzykując życie. Na policję zgłosiło się 140 panienek, uwiedzionych przez zabójczo przystojnego Amerykanina. Interpol poszukuje go nie za podrywanie na dyskotece pijanych dziewczyn (nie miały się na co skarżyć, był sprawnym kochankiem), lecz za świadome zarażenie ich wirusem HIV. Prawie żadna z jego dobrowolnych „ofiar” nie użyła prezerwatywy. Jakby wyjęcie z torebki kondomu było trudniejsze od ściągnięcia majtek. Współczesny Don Juan, grasujący w liberalnej obyczajowo Szwecji, z seryjnego kochanka może stać się seryjnym mordercą. Prasa nazywa go HIV-manem albo Aniołem Śmierci. Z dwustu uwiedzionych zaledwie jedna oparła się jego urokowi, twierdząc, że zrobił na niej wrażenie tandetnego podrywacza. I miała rację, Don Juan kłamał. Nie był żadnym amerykańskim biznesmenem, lecz obywatelem jednego z państw Bliskiego Wschodu. Złocistą skórę zawdzięczał samoopalaczowi. Powodzenie – alkoholowemu zamroczeniu panienek. Nikt nie potępia dziewczyn chodzących na dyskotekę poderwać chłopaka. Jest przecież równouprawnienie. Polega ono nie tylko na równouprawnieniu narządów, ale i głów. Ofiary HIV-mana są ofiarami przesądów (AIDS jest już nieszkodliwe dla ludzkości jak asteroid po zmianie orbity) i swoich czasów. Nie boją się przeszłości (tradycji), czyli grzechu. Nie boją przyszłości – na ciążę najlepsza jest pigułka. Zostaje im teraźniejszość. Zamykająca się bardzo często w filozofii one night stand – erotycznej przygody jednej nocy. Nie z cynizmu, lecz z bezradności. Sądzę, że pragnąc seksu, mają nadzieję na miłość. Trzeba być jednak w miarę trzeźwym, by rozpoznać, z kim ma się do czynienia. Facet „wyhaczający” pijaną panienkę z parkietu prosto do łóżka traktuje ją jak jednorazową kochankę. Spodziewać się po nim czegoś więcej? Byłoby to równie sensowne, jak żądanie od kierowcy, korzystającego z usług odblaskowej Rumunki, żeby zawiózł ją do urzędu stanu cywilnego w celu zalegalizowania tak atrakcyjnie rozpoczętego romansu. Nabuzowani testosteronem mężczyźni mają naturę łowcy. Nawet współcześnie nie udało się jej uśpić stężoną dawką estrogenowej babskości. Przez pokolenia wyrobili sobie gust do najsmakowitszych kąsków, wzbudzających ich apetyt erotyczny: a to zgrabna damska nóżka, a to biuścik albo sam seks. Kobiety zakochują się przeważnie w „całym człowieku”, traktując penis jako smakowity dodatek do męskiej osobowości. Nie chcę nikomu prawić kazań ani morałów. Że należy się szanować, być wiernym albo… mądrym. Życie nie ma morału. Kończy się śmiercią. Ten tekst proszę potraktować jako list gończy. Interpol nadal poszukuje Anioła Śmierci. Sądzę, że w Polsce „amerykański biznesmen” miałby nie mniejsze powodzenie niż w Szwecji. Każdy ma swojego Anioła przeznaczenia. Jeśli pojawi się, proponując wspólny odlot, weź ze sobą prezerwatywę. Nie ufaj nawet Aniołom.

„Cosmopolitan” 1999, nr 1

Faceci w jedwabiach

Kiedy jest zimno, chodzę w spodniach, a w ciepłe dni wypuszczam nogi na wolność. Żeńskiego człowieka dopada jednak czasem chętka na błyśniecie jedwabistą łydką. Wybrałam się więc na Chmielną po jedwabie albo nylony. Nie lubię rajstop. Przypominają męki dzieciństwa w gryzących, opadających rajtuzach. Zwykłe pończochy są delikatniejsze, ale cała ta maszyneria klamerek, pasów, pasków oplątujących nogi, wrzynających się w biodra, nie kojarzy mi się z erotyką, ale z science fiction, jakby dziwka puściła się z cyborgiem. Kupiłam więc „raj-uda” (czemu nie, skoro istnieją rajstopy), zwane przeze mnie także pijawkami. Są to pończochy trzymające się na nodze dzięki gumowej podwiązce, wpijającej się w udo, co tamuje przepływ krwi. Poza obrzmieniem nóg następuje u ich nosicielki prawdopodobnie także obrzmienie mózgu. Skąd to podejrzenie? Po założeniu pończoch-pijawek „Elledue” made in Italy, za 18 złotych polskich, miałam halucynacje wzrokowe. Nie, że pijawki za długie albo za krótkie. Były idealne – z lycry, i przyssały się natychmiast silikonowym paskiem, ozdobionym dość tandetną plastikową koronką. Wrażenie, że coś jest nie tak, wywołało opakowanie „Elledue”. Z pozoru zwykłe: opisano na nim pijawki w kilku językach europejskich. Po francusku, hiszpańsku, niemiecku, angielsku: Satin sheer self supporting stocking with Lycra. Silicon elastic belt. Jednak po polsku te same pijawki zmieniły się już w cacko: „Pończochy samonośne z kosztowną koronką, matowe, jedwabiste, z lycrą podwójnie oplataną”. Natomiast w wersji rosyjskiej dodano jeszcze jedną zaletę: „Częściowo podkreślają waszą seksualność”. Ostrożne „częściowo” jest chyba zabezpieczeniem przed ewentualnymi reklamacjami. Nie, że poleciało oczko, ale że on do krasawicy z tak „podkreśloną seksualnością” oczka nie puścił. Czy te zachwalane pijawki są na tyle dobrej jakości, że ich rosyjskie nosicielki mają szansę (choćby częściową) na znalezienie sponsora lub bogatego, najchętniej zagranicznego, męża? Zachodnie biura matrymonialne są zarzucone ofertami ładnych, wykształconych i zdesperowanych Rosjanek szukających kogoś, kto wyciągnie je z bagna Republiki Nieszczęść Zjednoczonych.

Jeśli więc wczytać się w opakowanie zwykłych pończoszek-pijawek z Chmielnej, znajdzie się na nim wypisane marzenia pragnienia i potrzeby Europejek końca XX wieku. Dla Niemek są przede wszystkim praktyczne, dla dorabiających się Polek kosztowne, a więc warte wydatku, dla Rosjanek erotyczne. Wyrzuciłam do kosza niepotrzebne już opakowanie, tę mapę babskich nadziei przyssanych do geopolitycznej codzienności.

Paradując teraz w cienkich pończoszkach, pozwolę sobie lekkim krokiem przejść do nieco cięższych problemów. Takie opakowania, w różnych językach, wciska się nam przy innych okazjach. Ten sam fakt, a ile interpretacji i tłumaczeń. Na przykład we Francji badania prenatalne są zalecane trzykrotnie podczas ciąży. Prowadzą je ginekolodzy, specjaliści od USG, laboranci. W Polsce zajmują się tym specjaliści od polityki, decydując, czy pozwolić na przeprowadzanie inwazyjnych badań prenatalnych (wkłuwanie się igłą w łono), czy też ich zakazać. Mawia się: „nie wylewaj dziecka z kąpielą” Po polsku należałoby teraz mówić: „nie badaj dziecka przed porodem”. W jednym kraju kobieta ma prawo znać stan zdrowia swego dziecka, w innym ma zakaz. Na początku tego wieku francuską lekarkę Madeleine Pelletier, domagającą się swobodnego stosowania antykoncepcji i prawa kobiet do aborcji, uznano za wariatkę i zamknięto dożywotnio w szpitalu psychiatrycznym, gdzie zmarła tuż przed drugą wojną światową. Dzisiaj miliony „wariatek” kupują w aptekach środki antykoncepcyjne. Łaskawie pozwolono na to szaleństwo także Japonkom, ale dopiero w ubiegłym roku, gdy Japończycy dostali viagrę. Wiadomo, z tabletkami dla kobiet jak z pończochami: w jednym kraju wpływają na seksualność, w innym są kosztowne, a gdzie indziej tak „brzydkie”, że sam ich widok potrafi wywołać uczulenie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Silikon»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Silikon» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Manuela Gretkowska - My Zdies’ Emigranty
Manuela Gretkowska
Manuela Gretkowska - Polka
Manuela Gretkowska
Manuela Gretkowska - Europejka
Manuela Gretkowska
Manuela Gretkowska - Namiętnik
Manuela Gretkowska
Mag. Manuela Maria Holzmeister - Sexkonsum
Mag. Manuela Maria Holzmeister
Manuela Kistenpfennig - Hemmungslos durchgevögelt
Manuela Kistenpfennig
Manuela Tietsch - Die flüsternde Mauer
Manuela Tietsch
Manuela Schwesig - Die Besten Kochtipps
Manuela Schwesig
Manuela Tietsch - Im Bann des Bernsteins
Manuela Tietsch
Manuela Reibold-Rolinger - Die Bauretter
Manuela Reibold-Rolinger
Отзывы о книге «Silikon»

Обсуждение, отзывы о книге «Silikon» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x