Nutscracker
Najpierw też nie potrafiłem tego zrozumieć. Ale dla hełmiaka takie podmienić w ogóle się nie liczy. W realu to, co widzicie, zależy od tego, gdzie patrzycie, prawda? A kiedy macie na głowie hełm, wszystko jest odwrotnie: to, gdzie patrzycie, zależy od tego, co widzicie. Jasne?
UGLI 666
Nie bardzo.
Nutscracker
W realu, jakkolwiek kręcicie dupą, zawsze widzicie tylko to, co macie przed oczami. A tutaj widzicie to, co macie przed oczami, jakkolwiek kręcicie głową. To są, jak mawiają u nas w xxx, dwie wielkie różnice, chociaż pozornie w sumie wychodzi na to samo. Nie macie żadnego określonego systemu koordynatów, to my pokazujemy wam wszystko, co widzicie. Dlatego nie możecie nawet nic podejrzewać. Zycie nie jest już dla was tym, czym jest naprawdę, tylko tym, co wam pokazujemy. Myślicie, że całkiem naturalnie rozglądacie się na wszystkie strony, a tymczasem wciąż wbijacie wzrok w naszego kandydata, o pardon, naszą wazę, i wtedy nie wiedzieć czemu robi się wam lekko i radośnie na sercu. Ale nie zadajecie sobie pytania, dlaczego tak się dzieje, tak jak nie pytacie, dlaczego słońce świeci.
Organizm(-:
Nieźle powiedziane.
Nutscracker
A jeśli klient obróci się zbyt gwałtownie – tak że Lepkie Oko i Słoneczny Pocałunek przestaną działać – natychmiast włączają się Mgła i Mrok z Kulą u Nogi.
Organizm(-:
W porządku, Dziadku, chyba już z grubsza wiemy, w jakiej branży robisz. Powiedz jeszcze, tak z czysto profesjonalnego punktu widzenia: za nas też się tu wzięli w jakiś podobny sposób?
Nutscracker
Muszę się zastanowić.
UGLI 666
Już dawno zauważyłam, że ateiści zamiast religii mają jakieś manie. W kółko im się wydaje, że ktoś nimi manipuluje, ktoś ich hipnotyzuje, wysysa, podsłuchuje, rozgryza. A ten ktoś to po prostu diabeł, i tyle. Od ateizmu do schizofrenii jest tylko jeden krok, i większość ateistów ma już ten krok za sobą. Na przykład taki Organizm. Organizm, masz wrażenie, że ktoś tobą manipuluje?
Organizm(-:
Serio? Tak.
UGLI 666
I na czym polega ta manipulacja?
Organizm(-:
Na przykład na tym, że mnie tu zamknęli. Albo na tym, że już drugi dzień karmią naleśnikami.
UGLI 666
A, w tym sensie. To akurat nie manipulacja, tylko kara Boża.
Organizm(-:
Zaraz ci pokażę, Ugli, jak nami manipulują. Załóżmy, że ten kask na głowie Asteriska to jednak wirtualny hełm.
UGLI 666
I co dalej?
Organizm(-:
Może wszystko, co teraz widzimy, jest czymś w rodzaju tego placyku, o którym mówił Dziadek. Z trzema jednakowymi wazami, w tym jedną najbardziej jednakową.
Nutscracker
Taka manipulacja byłaby możliwa tylko gdybyśmy założyli hełmy.
Organizm(-:
Może je nam założyli.
Nutscracker
Dotknij rękami twarzy. Co, czujesz jakiś hełm?
Organizm(-:
Nie, ale…
Monstradamus
Wiem, o co teraz zapyta. Czy można za pomocą hełmu symulować to, co czują ręce.
Organizm(-:
No tak. Moim zdaniem pytanie bardzo na miejscu.
Nutscracker
Jeżeli hełm symuluje wszystko, to już żaden hełm i żadna symulacja, to po prostu życie.
Organizm(-:
Dziadku, o czymś zapomniałeś. Kto włącza te wszystkie Lepkie Oczy i Słoneczne Pocałunki? Przecież ktoś musi nimi sterować.
Nutscracker
Oczywiście. Za specjalnym monitorem siedzi operator. Widzi hełmiaka jako punkt w polu nasłuchu radaru. A wazy jako, powiedzmy, malutkie czerwone romby. Na tymże monitorze ma menu ze spisem manipulacji. A dalej już jak w Windowsach – click and drag.
Monstradamus
Click and drag. Świetna reklama tych podwójnych toporów.
Organizm(-:
A da się zrobić na odwrót?
Nutscracker
Czyli jak?
Organizm(-:
Tak, żeby hełm włożył operator, który kieruje przebiegiem manipulacji. I żeby ten operator w jakiś sposób zmusił resztę, żeby widziała to samo co on.
Nutscracker
Niby jak miałby ich zmusić?
Organizm(-:
Zahipnotyzować.
UGLI 666
No proszę. Tylko czekałam na to słowo.
Nutscracker
Nie znam się na hipnozie. Ale jeżeli hipnotyzer potrafiłby zmusić innych, żeby widzieli to samo co on, po co mu jeszcze hełm?
Organizm(-:
Żeby wiedział, co powinni zobaczyć inni.
Monstradamus
Można pójść jeszcze dalej. Nie tylko zobaczyć, ale naprawdę tam trafić. Asterisk nosi hełm, w którym widzi labirynt. A my wszyscy jesteśmy wewnątrz tego labiryntu. I Asterisk swobodnie nami manipuluje.
Nutscracker
Czyli wszyscy jesteśmy teraz w głowie Minotaura?
Monstradamus
Powiedziałbym raczej: w przestrzeni, którą widzi Minotaur.
Nutscracker
Gdzie jest wobec tego Minotaur?
Monstradamus
Przypuszczam, że w przestrzeni, która śni się Ariadnie.
Organizm(-:
Bingo. Pamiętacie, Dziadek zaraz na początku pytał: Gdzie jest to tutaj? Wtedy jeszcze nie rozumiałem, o co chodzi. Teraz wiem: w hełmie grozy, i tyle.
Nutscracker
Coś tu nie gra. Z jednej strony Minotaur manipuluje nami, jak chce, a z drugiej – nie ma głowy… Chociaż, abstrahując od tej konkretnej sytuacji, jako profesjonalista muszę powiedzieć, że w realu z braku głowy wynikają same nieprzyjemności.
Organizm(-:
No fakt. Ten cały Asterisk ma w hełmie jakiś garnek na baterię słoneczną. Skąd on niby wie, gdzie walnąć Słoneczny Pocałunek, a gdzie Siódmą Pieczęć?
Monstradamus
Wali automatycznie. Może w zależności od tego, w jakiej części hełmu grozy pęka bańka nadziei.
Organizm(-:
Ale przecież promień słońca albo białego gołębia widzę ja, nie Asterisk. Nic już nie rozumiem. Kto ma na sobie hełm grozy? Ja czy Minotaur?
Nutscracker
Hełmiak.
Monstradamus
Za długo już mówimy o tym hełmie. Jakbyśmy go w kółko przymierzali. Niedługo przyrośnie nam do głowy. Lepiej zmieńmy temat.
Organizm(-:
I bardzo dobrze, jestem za. Akurat o czymś sobie pomyślałem. Czy ktoś z was zastanawiał się, dlaczego Gwiezdne wojny są tak dziwnie kręcone: po trzeciej części idzie nie to, co było dalej, tylko to, co przed pierwszą?
Monstradamus
No i dlaczego?
Organizm(-:
Pod koniec trzeciej części ginie Darth Vader i to jest koniec całych Gwiezdnych wojen. Dalej już nic nie da się zrobić, bo Vader to taki Minotaur ich świata, a to czarne xxx, które nosi na łbie, to właśnie hełm grozy. To Vader myśli ich wszystkich: Luke’a Skywalkera, roboty, Czubakę i całą resztę. Dlatego kiedy ginie, wszystko musi się skończyć.
Monstradamus
Ale przecież Darth Vader zdejmuje hełm przed śmiercią. I ma normalną głowę, tylko całą w bliznach.
Organizm(-:
Co chcesz, w końcu to tylko fantastyka.
Nutscracker
OK, Organizm. Moje gratulacje. Długo nad tym myślałeś? Dorzucę ci jeszcze innego Minotaura – Żelazną Maskę. Kiedy oddali go na pastwę markizowi de Sade, wybuchła rewolucja, bo Żelazna Maska z bólu w xxx przestał myśleć królewską Francję.
Читать дальше