• Пожаловаться

Federico Moccia: Tylko ciebie chcę

Здесь есть возможность читать онлайн «Federico Moccia: Tylko ciebie chcę» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Federico Moccia Tylko ciebie chcę

Tylko ciebie chcę: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Tylko ciebie chcę»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Po dwóch latach spędzonych w Nowym Jorku Step wraca do Rzymu. Wiele się tu zmieniło. Chłopak zaczyna pracę w telewizji, poznaje nowych ludzi, wśród nich żywiołową Gin. Przeszłość nie daje mu spokoju, ale teraźniejszość nie zostawia zbyt wiele czasu na jej rozpamiętywanie. Czy warto dążyć do wskrzeszenia dawnej miłości? Kontynuacja przeboju wydawniczego "Trzy metry nad niebem". Pełna realizmu, śmiała powieść o miłości, seksie, dojrzewaniu, przyjaźni, namiętności i marzeniach – do grona znajomych postaci – Stepa, Babi, Palliny – dołączają nowi, równie barwni, zakręceni i nieprzewidywalni bohaterowie

Federico Moccia: другие книги автора


Кто написал Tylko ciebie chcę? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Tylko ciebie chcę — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Tylko ciebie chcę», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Claudio wychodzi z salonu w towarzystwie sprzedawcy.

– Jesteśmy, oto on.

Cały dumny pokazuje swojego mercedesa 200, grafitowosrebrny metalik. Chłopak w okamgnieniu staje się czujny, poważny, dokładny. Przypatruje mu się, co pewien czas go dotyka, sprawdza ślady prawdopodobnych napraw, chytrze ukryte. Claudio próbuje go przekonać.

– Zawsze oddawałem go do przeglądu, dopiero co wymieniłem też opony…

Sprzedawca krąży wokół samochodu i ogląda drugi bok, ten zniszczony przez skuter. Wówczas Claudio stara się odwrócić jego uwagę.

– Akurat w zeszłym tygodniu był na kompleksowym przeglądzie.

Ale sprzedawcy takiemu jak ten nic nie umknie.

– Tak… tyle że tutaj ładnie ktoś pana urządził, co!

– Ano tak, moje córki. Tysiąc razy im mówiłem, żeby parkowały skuter pod samą ścianą, na próżno!

Sprzedawca wzrusza ramionami, jakby chciał powiedzieć:,,A cóż ja mogę na to poradzić?".

– No właśnie, tak czy inaczej, się to naprawi. Poza tym trzeba zrobić przegląd silnika, nieprawdaż? Auto trafi do głównego mechanika. No tak, jeśli wykluczymy ewentualne problemy, to jego wartość szacowałbym na około… cztery tysiące, cztery i pół tysiąca euro.

– Aha… – Claudiowi brak słów. Liczył na co najmniej dwa razy tyle. – Wyprodukowany w dziewięćdziesiątym dziewiątym.

– Prawdę powiedziawszy, myślałem, że w dwutysięcznym, tak czy owak, cena, jaką panu podałem, wymaga jeszcze potwierdzenia, dobrze?

Czy dobrze? Ależ jasne, że tak! Dobrze bez cienia wątpliwości! Ja za to powinienem wam dać trzydzieści siedem tysięcy pięćset euro, euro mniej, euro więcej. Ale Claudio postanawia o tym nie myśleć.

– Tak, dobrze… jasne…

– W takim razie do zobaczenia. W razie czego jesteśmy do dyspozycji. Młody sprzedawca wymienia z nim mocny uścisk dłoni, pewien, że w mniejszym lub większym stopniu udało mu się go przekonać. Zaraz potem wręcza mu wizytówkę z wszystkimi namiarami i logo BMW. Claudio patrzy, jak się oddala. Kiedy sprzedawca jest już w salonie i nie może go zobaczyć, Claudio drze wizytówkę i wyrzuca ją do kosza nieopodal. Brakuje jeszcze tylko, żeby Raffaelli wpadło to w ręce. Wsiada do swojego mercedesa. Opiera ręce na kierownicy. Kochana, wiesz przecież, że i tak nigdy bym cię nie zdradził! Po czym sięga po komórkę, rozgląda się naokoło i pisze SMS-a. Wysyła go i po upływie sekundy, naturalnie, kasuje. Wreszcie, w ostatnim odruchu bezgranicznej wolności, zapala sobie marlboro.

5

To tutaj Step, pod dwieście trzydzieści siedem. Poczekaj, otworzę bramę. Zaparkuj w tym miejscu. Numer sześć, to mój. – Paolo jest wyraźnie dumny. Bierzemy bagaże. – Można wjechać windą z samego garażu. – Jest dumny także i z tego. Wjeżdżamy na piąte piętro. Otwiera drzwi, jakby to był sejf. Alarm, dwa zamki, drzwi pancerne. Powyżej widnieje jego nazwisko. Paolo Mancini, wydrukowane na wizytówce umieszczonej w złotej ramce. Coś okropnego, ale mu tego nie mówię.

– Widziałeś? Na tabliczce umieściłem jedną z moich wizytówek. Jest i numer telefonu. Niezły pomysł, co? Z czego się śmiejesz? Nie podoba ci się, tak?

– Jak to nie. Dlaczego uważasz, że miałbym cię ciągle okłamywać? Naprawdę mi się podoba, słowo. – Paolo uśmiecha się wyraźnie rozluźniony i wpuszcza mnie do środka.

– Okay, chodź, tylko popatrz, proszę…

Samo mieszkanie jest niczego sobie, nowy parkiet, jasne kolory, białe ściany.

– Trochę za mało tu mebli, ale pomyśl tylko, zarządziłem totalny remont. Popatrz, mam zdalnie sterowane gniazdka, dzięki temu możesz sobie regulować oświetlenie według własnego widzimisię, kumasz?

Wypróbowuje pierwsze z brzegu, ustawia je tak, że świeci raz mocno, to znów słabo.

– Niezłe, co?

– Zajebiste, – Stoję w drzwiach, objuczony torbami. Paolo uśmiecha się, szczęśliwy, że sam na to wpadł.

– Pokażę ci, gdzie się możesz zainstalować. Otwiera drzwi w głębi korytarza. – Tara!

Paolo staje w wejściu, uśmiechnięty od ucha do ucha.

– Ech… – Niechybnie czeka mnie jakaś niespodzianka. Wchodzę.

– Zebrałem do kupy twoje manatki i przeniosłem je tutaj. Jakieś swetry, koszulki, bluzy. I popatrz na to… – Pokazuje mi obraz wiszący na ścianie. – Zostało jedno płótno Andrea Pazienzy. Tego nie spaliłeś.

Niechcący przypomina mi o tamtym Bożym Narodzeniu sprzed dwóch i pół roku. Chyba to do niego dociera i trochę tego żałuje.

– Dobra, ja idę do swojego pokoju. Czuj się jak u siebie.

Kładę torbę na łóżku, rozpinam suwak i zaczynam wyładowywać rzeczy. Swetry, kurtki, track jacket Abercrombie. Sprane dżinsy marki Junya. Bluzę w piaskowym kolorze Yinatge 55. Starannie złożone koszule Brooks Brothers. Wkładam je do białej szafy. Ma pełno szuflad. Drugą torbę też otwieram i zapełniam je wszystkie. Na samym dnie bagażu leży zawinięta paczka. Biorę ją i idę do niego. Paolo jest u siebie w pokoju, leży wyciągnięty na łóżku, stopy wystają mu poza krawędź.

– Trzymaj. – Rzucam mu pakunek na brzuch. Zachowuje się, jakbym mu dał kuksańca, zwija się skulony, przytrzymując pakunek, który ląduje obok niego.

– Dzięki, a to dlaczego? – Zawsze doszukuje się wyjaśnienia.

– To w Ameryce ostatni krzyk mody.

Rozpakowuje i rozkłada prezent przed sobą. Jest nieco zdezorientowany.

– To kurtka marki Fire. Tam noszą ją ci, którym się udało. – Teraz, po tym, jak mu to powiedziałem, jakoś bardziej mu się podoba.

– Zmierzę! – Zakłada ją na marynarkę i przegląda się w lustrze. Staram się nie śmiać.

– Kurwa, zajebiście! – U niego taka reakcja jest co najmniej nietypowa. Najwyraźniej rzeczywiście mu się podoba.

– Idealnie utrafiłeś z rozmiarem!

– Dbaj o nią. Jest warta tyle, co skrawek twojego domu.

– Poważnie aż tyle kosztuje?

– Ejże, co by nie mówić, twój pokój jest jakiś ładniejszy, większy.

– Tak, Step, wiem, ale…

– Paolo… ja żartuję.

Paolo oddycha z ulga.

– Nie, poważnie, naprawdę odwaliłeś kawał dobrej roboty.

– Nie masz nawet pojęcia, ile mnie to kosztowało.

Właśnie, jak na księgowego przystało. Wracam do siebie do pokoju. Zaczynam się rozbierać. Chętnie wezmę prysznic. Paolo wchodzi do mnie, wciąż ma na sobie kurtkę z metką, która mu dynda tuż przy szyi, w rękach trzyma pakunek. – Ja też mam dla ciebie niespodziankę. – Robi zamach, jakby mi go chciał rzucić, ale się rozmyśla i podaje mi go niespiesznie. – Nie wolno tym rzucać. To delikatna rzecz.

Otwieram go zaintrygowany. – To na twoje urodziny. – Udaje mu się mnie speszyć. – Znaczy, tak naprawdę na urodziny, które obchodziłeś w Ameryce. Jedyne, co mogliśmy wtedy zrobić, to do ciebie zadzwonić.

– Tak, odsłuchałem na sekretarce. – Nie przerywam rozpakowywana prezentu. Staram się nie myśleć o tamtym dniu. Ale mi się to nie udaje. 21 lipca… Cały dzień poza domem specjalnie po to, żeby nie przesiadywać bezcelowo przy telefonie. Potem powrót do domu i widok migającej lampki na sekretarce. Jedna wiadomość, dwie, trzy, cztery. Cztery wiadomości, cztery zarejestrowane telefony. Cztery możliwości. Cztery szanse. Dawaj, pierwszą: – Halo, cześć Stefano, to ja, tata… Wszystkiego najlepszego! Myślałeś pewnie, że zapomniałem, co?

Mój ojciec. Zawsze wszystko, co robi, musi okrasić żartem. Wciskam klawisz i przewijam do przodu. – Sto lat! Sto lat niech żyje nam… – Mój brat. Mój brat we własnej osobie, wyśpiewuje mi życzenia do słuchawki. Co za młotek! Zostały jeszcze dwie. Kolejna wiadomość, przedostatnia. – Cześć, Stefano… – Nie. To moja matka. Odsłuchuję ją w milczeniu. Mówi swobodnie, powoli, w jej głosie słychać miłość, może nawet lekkie zmęczenie. Słysząc ją, zaciskam oczy. I pięści też. I powstrzymuję napływające łzy. I mi się to udaje. Dziś są moje urodziny, mamo. Chcę się cieszyć, chcę się śmiać, chcę się dobrze czuć, mamo… Tak, też mi ciebie brakuje. Jest tyle rzeczy, których mi brakuje… Ale dziś chcę o tym nie myśleć. Proszę cię. – Raz jeszcze wszystkiego najlepszego, Stefano, i pamiętaj, dzwoń, kiedy tylko możesz. Całuję. – I tak oto zostaje mi już ostatnia wiadomość. Zielona lampka miga bezgłośnie. Patrzę na nią w milczeniu. Powoli, raz po raz włącza się i wyłącza. To zielone światełko mogłoby się okazać moim najpiękniejszym prezentem w życiu. Jej głos. Myśl, że jej także mogłoby mnie brakować. Że można by w okamgnieniu wrócić do tego, co już było, zacząć wszystko od nowa… Wciąż marzę o tym okamgnieniu. Po chwili wciskam klawisz. – Cześć, bohaterze! I co tam u ciebie? Ojej, cóż za absurdalna przyjemność, móc usłyszeć twój głos, mimo że tylko na sekretarce. Nawet nie masz pojęcia, jak bardzo mi ciebie brakuje… Do szaleństwa. Bez ciebie Rzym jest całkiem pusty. Chyba mnie poznajesz, co? To ja, Pallina . Jasne, glos teraz zrobił mi się bardziej kobiecy. No więc, mam ci kupę rzeczy do opowiedzenia. Od czego by tu zacząć? Pomyślmy… Tak czy siak, nie muszę się spieszyć, moich starych nie ma, dzwonię z domu i mam zamiar wydać, ile się da, zważywszy, że nieźle mnie wkurzyli. Będą mieli za swoje, co tam… – Rozśmiesza mnie, słucham jej z przyjemnością, z uśmiechem na twarzy. Ale nie mogę się okłamywać, nie siebie samego. Nie na ten telefon czekałem. Bo bez jej głosu urodziny w ogóle się nie liczą. Mam wrażenie jakbym się wcale nie urodził. A tymczasem teraz, po upływie ponad dwóch lat, znów tutaj jestem.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Tylko ciebie chcę»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Tylko ciebie chcę» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Stanisław Lem: Powrót z gwiazd
Powrót z gwiazd
Stanisław Lem
Jordan Penny: Lilia wśród cierni
Lilia wśród cierni
Jordan Penny
Jane Austen: Emma
Emma
Jane Austen
Federico Moccia: Trzy metry nad niebem
Trzy metry nad niebem
Federico Moccia
Станислав Лем: Regresso das estrelas
Regresso das estrelas
Станислав Лем
Отзывы о книге «Tylko ciebie chcę»

Обсуждение, отзывы о книге «Tylko ciebie chcę» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.