• Пожаловаться

Graham Masterton: Czternaście Obliczy Strachu

Здесь есть возможность читать онлайн «Graham Masterton: Czternaście Obliczy Strachu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Ужасы и Мистика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Graham Masterton Czternaście Obliczy Strachu

Czternaście Obliczy Strachu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Czternaście Obliczy Strachu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kolejna, po "Dwóch tygodniach strachu", kolekcja błyskotliwych opowiadań angielskiego mistrza grozy. Tym razem czytelnik będzie miał sposobność odbyć podróż do czternastu różnych punktów ziemskiego globu… Na spowitych gęstą mgłą ulicach San Francisco odkryć sekret dziewczyny, która zrobi wszystko z miłości. Tajemnicę gorszą od największego koszmaru… Odbyć spacer po dużym londyńskim parku w czasie deszczu i poznać przerażającą prawdę o mężczyźnie, który ukrywa się pomiędzy drzewami… Odwiedzić Walię i stanąć twarzą w twarz z ludźmi, którzy poszukują śmierci…

Graham Masterton: другие книги автора


Кто написал Czternaście Obliczy Strachu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Czternaście Obliczy Strachu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Czternaście Obliczy Strachu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

John Drummond zdobył pierwsze miejsce na listach przebojów po obu stronach Atlantyku utworem Running A Fever. Potem jednak niespodziewanie się wycofał, wśród komentarzy prasowych mówiących o raku, sclerosis multiplex lub o całkowitym oddaniu się heroinie. Który to był rok? 1973, 1974… coś koło tego. Nie wiedziałem nawet, czy żyje.

Tej nocy w mojej kawalerce przy Holland Park Avenue zadzwonił telefon. Był to Jimi. Jego głos miał matowe, odległe brzmienie.

– Człowieku, nie mogę mówić długo. Telefonuję z budki przy Queensway.

– Poszedłem pod ten adres, ale jakaś kobieta nie chciała mnie wpuścić.

– Muszę się tam dostać, Charlie. Nie ma alternatywy.

– Czegoś się dowiedziałem, Jimi. Po Monice mieszkał tam John Drummond. Może on będzie mógł pomóc.

– John Drummond? Mówisz o tym młodym facecie, który kiedyś kręcił się tu i tam chcąc grać z Experience?

– Właśnie o nim. Zdumiewająco zdolny gitarzysta.

– To było zero. Za cholerę nie umiał grać.

– Co ty mówisz, Jimi. On był znakomity. Running A Fever to była klasa.

Przez dłuższą chwilę milczał; słyszałem tylko odgłosy ruchu ulicznego i oddech Jimiego. Potem zapytał:

– Kiedy to było?

– Kiedy było co?

– Piosenka, o której mówiłeś, Running A Fever. Kiedy ona była?

– Nie wiem. Może na początku siedemdziesiątego czwartego.

– I on był dobry?

– Był zachwycający.

– Czy był równie dobry jak ja?

– Jeśli mam być szczery, to tak.

– Miał podobny styl?

– Tak, chociaż niewiele osób to potwierdzi, ponieważ był biały,

Spojrzałem na ulicę. Pod moimi okami przepływał nie kończący się strumień pojazdów w kierunku Shepherds Bush. Przypomniałem sobie, jak Jimi śpiewał w tamtych czasach Crosstown Traffic.

– Co się teraz dzieje z tym Drummondem? Ciągle gra? – zapytał Jimi.

– Nikt nie wie, gdzie on się teraz podziewa. Po tym swoim przeboju numer jeden z Fever wycofał się. Warner Bros nie wiedzą nawet, kogo zaskarżyć do sądu.

– Charlie – nalegał chrapliwie Jimi – musisz mi wyświadczyć przysługę. Musisz znaleźć tego faceta. Nawet gdyby nie żył, dowiedz się tylko, gdzie go pogrzebali.

– Na Chrystusa, Jimi. Nie mam pojęcia, gdzie zacząć go szukać.

– Charlie, proszę. Zrób to dla mnie.

Odłożył słuchawkę. Stałem dłuższą chwilę przy oknie, czując strach i przygnębienie. Jeśli Jimi nie wiedział, że John Drummond był tak znakomitym gitarzystą, jeśli nie wiedział, że Running A Fever zajęła pierwsze miejsce, to gdzie się podziewał w ciągu ostatnich dwudziestu lat? Jeśli żył, to gdzie przez ten czas przebywał?

Zatelefonowałem do Nika Cohna i spotkaliśmy się w dusznym, otwartym po południu barze w Mayfair. Nik napisał kompletne dzieło na temat muzyki pop lat sześćdziesiątych, Awopbopaloopa Alopbamboom, i wiedział wszystko o wszystkich, łącznie z Beatlesami, Ericem Burdonem i zespołem Pink Floyd w ich okresie UFO, no i oczywiście o Jimim i o Johnie Drummondzie.

Już od dawna nie widział Johna, ale mniej więcej przed sześciu laty otrzymał od niego kartkę z Littlehampton, miejscowości na południowym wybrzeżu. W kartce nie było nic szczególnego poza informacją, że John próbuje się pozbierać.

– Nie wytłumaczył dokładnie, co to ma znaczyć – powiedział Nik – ale z nim było zawsze tak samo. Miało się wrażenie, że myślami błądzi gdzie indziej. Jakby dyskutował z czymś, co tkwiło w jego wnętrzu.

Littlehampton huczało od wiatru i w środku zimy wyglądało niegościnnie. Wesołe miasteczko było zamknięte, tak samo nadbrzeżne budy. Indiańskie czółna, powiązane razem, przymocowano na środku sztucznego jeziorka, żeby nikt się nie mógł do nich dobrać. Na promenadzie wiatr unosił pasemka płowego piasku, a stare opakowania po słodyczach tańczyły między stertami trawy morskiej.

Przez parę godzin chodziłem po centrum miasta w poszukiwaniu Johna Drummonda, ale w ciągu tego pierwszego popołudnia nie spotkałem nikogo w wieku od trzech do sześćdziesięciu pięciu lat. Zaczął padać zimny, zacinający deszcz, więc przycisnąłem guzik dzwonka jednej z tych edwardiańskich willi z czerwonej cegły, stojących wzdłuż wybrzeża, i zamówiłem pokój na noc.

Nie był nadzwyczajny, ale okazał się ciepły; na kolację podano rybę z frytkami, którą zjadłem w małej jadalni, w towarzystwie dwóch komiwojażerów, niezamężnej mamusi zasmarkanego, wiercącego się chłopca w drelichowych, poplamionych moczem spodenkach, oraz wąsatego emerytowanego pułkownika w kurtce z naszywanymi łatami skórzanymi na rękawach, od czasu do czasu przeczyszczającego sobie gardło z hałasem przypominającym kanonadę armatnią.

Nie grały werble, ni pieśń nie rozbrzmiała

Gdy ciało za wał ponieśliśmy.

Następnego ranka ciągle jeszcze padało, mimo to poszedłem szarymi ulicami szukać Johna Drummonda. Znalazłem go zupełnie przypadkowo w pubie na rogu River Road, siedzącego na uboczu nad niettkniętą pintą McEwana i na pół zjedzoną torebką słonych octowych frytek. Palił papierosa za papierosem i patrzył obojętnie przed siebie.

Był chudy, znacznie chudszy niż wtedy, gdy go ostatnio widziałem; włosy rosły mu dziko i zaczynały siwieć. Przypominał trochę – od dzieciństwa starego – Pete'a Townsenda.

Miał na sobie obcisłe czarne spodnie i obszerną kurtkę z czarnej skóry, wyposażoną w przynajmniej pięćdziesiąt znaków błyskawicznych i metalowych kółek. Na klapie kurtki widniała naszywka z motywem biegnących nóg i z napisem: Running Men Tour 1986.

Postawiłem swoje piwo na jego stoliku i przyciągnąłem krzesło. Nawet na mnie nie spojrzał.

– John? – odezwałem się dość niepewnie.

Popatrzył na mnie i oczy mu się zwęziły.

– John, to ja, Charlie. Charlie Goode. Pamiętasz mnie?

– Charlie Goode? – zapytał leniwie. A potem bardzo powoli, jakby proces rozpoznawania przebiegał w jego świadomości z szybkością opadania kamyka, wrzuconego do gęstego syropu: – Cha-a-arlie Goode! Racja! Charlie Goode!

Jak się masz, człowieku? Nie widziałem cię od… Kiedy ostatnio cię widziałem?

– Na Isle of Wight.

– I rzeczywiście. Isle of Wight. Ch… mi w dupę.

Podniosłem do ust moje piwo i wypiłem trochę. Otarłem wargi wierzchem dłoni.

– Szukam cię od wczoraj – powiedziałem.

Possał niedopałek papierosa, potem go rozgniótł. Nie zrobił żadnej uwagi; sprawiał wrażenie, jakby mnie nie usłyszał.

– Nie wiem nawet po co – dodałem, starając się przyjąć niedbały ton. – Dlatego, że prosił mnie o to Jimi.

– Jimi cię o to prosił?

– Głupia sprawa, prawda? – zauważyłem z wymuszonym śmiechem. – Spotkałem go na ulicy w Notting Hill. On żyje.

John wyjął następnego papierosa i zapalił go tanią, plastikową zapalniczką. Nie spuszczał ze mnie wzroku.

– Próbował dostać się do starej mety Moniki – tłumaczyłem bardzo poważnie. – Nie wyjaśnił mi po co. Dowiedział się, że ty tam trochę mieszkałeś po jego… no, po tym, jak przestał się pokazywać. Mówił, że muszę cię znaleźć, że to sprawa życia i śmierci. Nie pytaj mnie dlaczego.

John wydmuchnął kłąb dymu.

– Spotkałeś Jimiego, a on kazał ci odszukać mnie?

– Tak. Wiem, że to brzmi głupio.

– Nie, Charlie. To nie brzmi głupio.

Czekałem, aż powie coś więcej, wytłumaczy, o co tu chodzi, ale on nie chciał albo nie mógł. Siedział, palił, pił piwo i czasem mruczał coś w rodzaju:

– Jimi cię prosił, niech skonam! – Raz zaśpiewał urywek jednej ze starych piosenek Jimiego: "Czerwony dom tam stoi… mieszka w nim luba ma".

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Czternaście Obliczy Strachu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Czternaście Obliczy Strachu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Czternaście Obliczy Strachu»

Обсуждение, отзывы о книге «Czternaście Obliczy Strachu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.