• Пожаловаться

Graham Masterton: Czternaście Obliczy Strachu

Здесь есть возможность читать онлайн «Graham Masterton: Czternaście Obliczy Strachu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Ужасы и Мистика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Graham Masterton Czternaście Obliczy Strachu

Czternaście Obliczy Strachu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Czternaście Obliczy Strachu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kolejna, po "Dwóch tygodniach strachu", kolekcja błyskotliwych opowiadań angielskiego mistrza grozy. Tym razem czytelnik będzie miał sposobność odbyć podróż do czternastu różnych punktów ziemskiego globu… Na spowitych gęstą mgłą ulicach San Francisco odkryć sekret dziewczyny, która zrobi wszystko z miłości. Tajemnicę gorszą od największego koszmaru… Odbyć spacer po dużym londyńskim parku w czasie deszczu i poznać przerażającą prawdę o mężczyźnie, który ukrywa się pomiędzy drzewami… Odwiedzić Walię i stanąć twarzą w twarz z ludźmi, którzy poszukują śmierci…

Graham Masterton: другие книги автора


Кто написал Czternaście Obliczy Strachu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Czternaście Obliczy Strachu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Czternaście Obliczy Strachu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Boże! – powiedział Benson. – Ci mieszkańcy bagien są tak prymitywni, że nie potrafią nawet nosić talerzy!

Kieran zdjął pełną garść fasoli i tłuczonych kartofli ze swojej koszuli i rzucił w twarz Bensona. Rozległa się salwa śmiechu, a potem okrzyki: "Walka! Walka! Walka!" Benson skoczył w jego stronę, ale Kieran wymknął się i pobiegł do drzwi.

– Zabiję cię za to! – ryknął Benson. Skinął na Mugreridge'a i Parkera. – Chodźcie, wyeliminujemy go raz na zawsze!

Kieran zbiegał ze schodów prowadzących do jadalni susami po trzy stopnie. Zamiast skierować się w stronę domu, przeskoczył klomby róż rosnących wzdłuż ścieżki i popędził prosto przez boisko krykietowe, w stronę pawilonu. Biegł najszybciej, jak mógł, jego buty dudniły na twardej trawie. Epuldugger, epuldugger! Pomóż mi! Epuldugger, epuldugger!

Pomóż mi! Słyszał, jak Benson i jego przyjaciele podążają za nim ścieżką. Odległa strona boiska była tak zacieniona, że z pewnością nie mogli go od razu zobaczyć. Bezpieczny pawilon był już w zasięgu kilku kroków, kiedy usłyszał okrzyk radości Muggeridge'a:

– Jest tam! Halooooooo, irlandzki wiochmenie.

Kieran obiegł pawilon, zmierzając do okna toalety. Przyciągnął jedną z ciężkich ławek z kutego żelaza i wspiął się po niej na parapet. Zaczepił kieszenią o klamkę, ale udało mu się wywikłać i wskoczyć do damskiej toalety. Przeciął główną salę pawilonu i pobiegł po schodach na górę.

Benson wraz z przyjaciółmi znaleźli się przed pawilonem zaledwie kilka chwil później, dysząc ciężko i klnąc. Parker szarpał hałaśliwie klamkami głównego wejścia, lecz drzwi były zamknięte. Pobiegli więc na ddrugą stronę i próbowali wejść tylnymi drzwiami, lecz również były zamknięte.

– Którędy on wszedł, ten mały kretyn! – dziwił się Benson. – Skręcę mu kark, kiedy tylko go dopadnę!

Nagle Muggeridge zobaczył otwarte okno.

– Tamtędy! Wszedł tamtędy!

– Więc siedzi teraz jak szczur w pułapce – powiedział Benson.

Wszyscy trzej weszli przez okno do środka. Byli więksi i ciężsi od Kierana, więc dyszeli ciężko, nim im się to udało.

– Ciemno tu. Gdzie jesteśmy?

– Na Boga, to jest damska toaleta! Hej, ostrożnie! Omal nie wdepnąłem nogą.

Przeszli przez pawilon. Było zaledwie dziesięć minut po dziewiątej, ale niebo się zachmurzyło, tak że wnętrze pawilonu wypełniło się cieniami.

– Jest tu gdzieś jakieś światło? – zapytał Muggeridge, ale Benson zaoponował:

– Lepiej nie. Tu wolno przebywać tylko w czasie meczów. Nie chcę, żeby dozorcy przyszli sprawdzić, kto tu jest.

Stąpając jak najciszej, doszli do schodów.

– Założę się o wszystko, że jest gdzieś na górze.

Nasłuchiwali. W pawilonie panowała cisza, słychać było tylko ich oddechy i z rzadka skrzyp starego drewna.

Kieran stał na górze, w samym końcu galerii, przy gablocie.

Pierś mu falowała z powodu długiego biegu, ale był całkowicie spokojny, całkowicie zdecydowany. Wyszeptał:

– Epuldugger, epuldugger, przyjdź tam, gdzie duch umarły wstaje i mści się.

Odkręcił wieczko słoika, ukrytego za gablotą, i zanurzył palce w jego zawartości. Była lepka i silnie pachniała krwią i błotem boiska do rugby.

– Epuldugger – zanucił, tym razem głośniej. – Crumbana coomera. Nasycam krwią umarłego. Duch umarły wstaje i mści się.

Dwoma palcami posmarował eliksirem mahoniową gablotę.

– Epuldugger, pomóż mi! – wydyszał. Zacisnął powieki, jak tylko mógł najmocniej, próbując uwierzyć, zmuszając się żeby uwierzyć. Łzy płynęły mu obficie po policzkach. – Epuldugger, pomóż mi!

Otworzył oczy, zwolnił mosiężną zapadkę drzwi gabloty i otworzył je. W szkle odbiła się na moment blada, podobna do księżyca, tarcza szkolnego zegara. Wewnątrz gabloty śmierdziało starą, stęchłą odzieżą i werniksem.

Czapka Ponsforda, blezer Ponsforda, flanelowe spodnie Ponsforda – wszystko starannie poskładane. Rekordowy kij krykietowy Ponsforda.

– Epuldugger – płakał Kieran. – Proszę cię!

Benson i jego przyjaciele zbliżali się tymczasem do schodów.

– O'Sullivan! – krzyknął Benson. – Wiemy, że tam jesteś, O'Sullivan! Poddaj się, nim przyjdziemy po ciebie i zrobimy ci coś, co ci się bardzo nie spodoba!

Znowu nasłuchiwali, ale usłyszeli tylko nikłe skrzypienie mogło to być cokolwiek – mysz lub ptak.

– Chodźmy – zadecydował Benson i powoli, stopień po stopniu, zaczął się wspinać po schodach; przyjaciele postępowali za nim. Doszli do górnej galerii i zatrzymali się, starając się coś zobaczyć w bursztynowej poświacie.

– O'Sullivan? Wyłaź! Straciliśmy przez ciebie kolację, a to oznacza śmierć albo coś jeszcze gorszego.

– Proponuję zamknąć okno toalety, żeby musiał tu zostać przez całą noc – powiedział Muggeridge.

– A ja chcę, żebyśmy znaleźli tego śmierdzącego wieśniaka i zbili – upierał się Benson.

Posunęli się parę kroków naprzód, po czym stanęli, natężając słuch i wzrok.

– Ci irlandzcy wieśniacy są mistrzami tchórzostwa – odezwał się Parker. – To jedyna rzecz, w której są dobrzy.

– Szsz… – syknął Benson.

Usłyszeli szmer stąpających butów, potem dwa ostre uderzenia. Jeszcze później usłyszeli, jak ktoś idzie w ich stronę. Kroki wydawały na parkiecie grzechotliwy hałas. Hałas, jaki powodują korki u podeszew butów do krykieta.

Z cienia, w którym pogrążony był koniec galerii, wyszła wysoka postać. Była cała ubrana na biało; jej twarz była również biała: biała jak na fotografii, biała jak śmierć. Najbardziej przerażające było to, że miała zamknięte oczy, a mimo to szła bez niepewności, prosto w ich stronę.

Miała na głowie czarną czapkę do krykieta, z insygniami HS – szkoły w Heaton – i niosła kij krykietowy. Nie trzymała go jednak zwyczajnie obiema rękami, lecz chwyciła i uniosła na wysokość pasa, jak gdyby przygotowywała się do odbicia szybkiej, ostrej piłki, rzuconej z drugiego końca pola.

– Kim jesteś, do diabła? – zapytał Parker, znacznie łagodniej niż zwykle.

Młody człowiek w białej szacie ani na moment nie przerwał swojego grzechotliwego marszu, chociaż oczy miał w dalszym ciągu zamknięte. Podszedł do Parkera i uderzył go kijem krykietowym z boku, w głowę. Odgłos potężnego ciosu poniósł się echem w głąb galerii.

Parker osunął się na podłogę, nie wydawszy najmniejszego dźwięku. Muggeridge chciał uklęknąć obok niego, zmienił jednak decyzję, ale było już za późno. Młody człowiek uderzył go w barki, potem w tył głowy, jeszcze raz i jeszcze.

Prawe ucho Parkera było roztrzaskanym kawałkiem czerwonej chrząstki.

Benson, skamląc, próbował wycofywać się w stronę schodów, ale młody człowiek w białej szacie szedł nieustępliwie za nim, podnosząc wysoko kij.

– Odejdź! Zostaw mnie! – krzyczał ochryple Benson. – Jesteś szalony, odejdź!

Kij opadł, trafiając go mocno w lewy bark.

– Zostaw mnie! Zostaw mnie! – zapiszczał.

Batsman uderzył ponownie. Tym razem obojczyk Bensona pękł z trzaskiem. Zaskowyczał z bólu, odwrócił się i robiąc unik, próbował biec w stronę schodów, ale przy schodach stał

Kieran, z twarzą prawie tak białą jak oblicze krykiecisty; oczy miał szeroko rozwarte, ręce z dłońmi skierowanymi na zewnątrz unosił wysoko, jakby się modlił lub przywoływał ducha.

– Na miłość boską, O'Sullivan! – krzyknął Benson.

W tym momencie batsman trzasnął go w bok głowy uderzeniem, które wysłałoby piłkę krykietową wysoko nad dachem szkoły, poza granice boiska i poza zasięg wzroku. Koniec kija rozszczepił się. Czaszka Bensona trzasnęła, a on sam zakręcił się i runął na podłogę.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Czternaście Obliczy Strachu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Czternaście Obliczy Strachu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Czternaście Obliczy Strachu»

Обсуждение, отзывы о книге «Czternaście Obliczy Strachu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.