Margit Sandemo - Trzy Orły

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Trzy Orły» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Trzy Orły: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Trzy Orły»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Unni i Jordi wraz z towarzyszami nareszcie dotarli do doliny rycerzy. Dookoła czają się niebezpieczeństwa, lecz największe zagrożenie stanowi członek ich grupy, Miguel, a właściwie demon Tabris, którego zadaniem jest zabicie wszystkich po osiągnięciu celu wyprawy. Unni stwierdza, że trzeba postawić wszystko na jedną kartę, uratować ich może jedynie magia miłości…

Trzy Orły — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Trzy Orły», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Teraz patrzyła na to wszystko w inny sposób. Przecież on zawsze starał się znaleźć w jej pobliżu. Ten błysk irytacji w jego oczach, gdy Juana starała się ich rozdzielić…

Teraz oboje byli wolni. A sytuacja stała się beznadziejna, absolutnie beznadziejna. Sissi dostrzegała już w nim rysy Tabrisa, a wiedziała, że gdy Miguel całkiem przeistoczy się w demona, to wszystko przepadnie. W jaki sposób mogła utrzymać go w postaci Miguela, skoro on sam za nic na świecie nie chciał pozostać człowiekiem?

Unni wymagała od niej za wiele.

Nareszcie wrócił Jordi. Wyglądał na ogromnie zdumionego.

– Jedzenie… Owoce i cala ta resztka, jaką mieliśmy… wszystko zniknęło! Przepadł też ciepły sweter Unni. Wiesz, ten ładny, który mama zrobiła ci na drutach. No i co z tym jedzeniem, które gdzieś zginęło?

– Co ty opowiadasz? – wykrzyknął jego brat. – Myślisz, że to Morten i Juana?

– Ależ skąd! Morten wprawdzie jest odrobinę aspołeczny, za to Juana ma ogromne poczucie sprawiedliwości. Wydaje mi się zresztą, że Morten nie ma już najmniejszej ochoty na owoce. A poza wszystkim oni poszli dokładnie w przeciwnym kierunku. Muszą być gdzieś w drugim końcu doliny.

Zapadła wielka cisza.

Nie wiedzieli tego, lecz ze wszystkich stron otaczali ich wrogowie. Pięć różnych grup lub pojedynczych osobników.

A nawet sześć, jeśli wliczyć w to Tabrisa.

Tej prawdzie jednak nie chcieli spojrzeć w oczy.

Nagle zadzwonił telefon Antonia.

– No, nareszcie się odezwali! – westchnął. Ale to nie był Morten.

– Telefon z Norwegii – powiedział Antonio.

– Vesla – uśmiechnął się Jordi.

Ale to również nie dzwoniła Vesla. Połączenie ze względu na otaczające ich wysokie góry było bardzo słabe, lecz wkrótce jasne się stało, że telefonuje Inger Karlsrud, matka Unni.

Antonio słusznie uznał to za zły znak.

22

Vesla poprzedniego wieczoru położyła się z uczuciem, że nie wszystko jest jak należy, Uczucie to było bardzo niejasne. Nie potrafiła nazwać go słowami, dokuczał jej jakby lekki niepokój w całym ciele, w każdym najdrobniejszym naczyniu krwionośnym. Objawiał się niewielkim bólem głowy i wrażeniem, że ciążą jej ręce i nogi.

Długo nie mogła zasnąć. Czuła, że dziecko się porusza, a to zawsze przynosiło jej ulgę, bo wiedziała, że żyje.

Vesla mieszkała teraz u Inger i Atlego Karlsrudów. Rodzice Unni nalegali na to, a ona bardzo się z tego cieszyła. Po pierwsze, omijała ją dzięki temu niepewność łącząca się z samotnym przebywaniem w dużej willi, w dodatku w przypadku dość trudnej ciąży i przy świadomości, że być może jacyś przeciwnicy rycerzy wciąż przebywają na terenie Norwegii.

Po drugie, omijały ją telefony i wizyty matki.

Wizyt tych co prawda nie było aż tak wiele, ponieważ pani Ødegård nie odpowiadał stan córki. Gorsze były rozmowy telefoniczne. Na szczęście matka nie miała numeru telefonu komórkowego Vesli, dziewczyna zaś nigdy nie odbierała normalnego telefonu, choć dzwonił często w ciągu dnia w czasie, gdy rodzice Unni wychodzili do pracy.

Pani Ødegård telefonowała jednak co wieczór i wcale nie po to, żeby dowiedzieć się, jak się czuje córka. Przez cały czas wylewała z siebie potok zarzutów, oskarżając Veslę o niewdzięczność, o to, że nie odwiedza biednej matki, skarżąc się, że nie może znaleźć żarówek, których zresztą nie umie zmienić i musi po omacku przechodzić przez korytarz, no bo przecież nie może sama wejść na stołek, gdyż to mogło być zbyt niebezpieczne, a poza tym przydałaby jej się butelka czerwonego wina do niedzielnego befsztyka, lecz nie wystarcza jej na to z emerytury…

Skargi brali na siebie Inger lub Atle, gdyż „Vesla spała lub nie czuła się zbyt dobrze albo właśnie wyszła na spacer”. Cały czas tłumaczyli natarczywej kobiecie nieobecność Vesli, próbując ją jednocześnie uspokoić. Nie zapraszali jej jednak do siebie, ponieważ raz spróbowali i wizyta zamieniła się w koszmar.

Dla Vesli cudownie było mieszkać wśród takiej troskliwości.

Rano w dniu, w którym Antonio i jego przyjaciele rozpoczęli Wędrówkę przez długi skalny korytarz w stronę doliny rycerzy, Vesla obudziła się z uczuciem, że w łóżku jest ciepło i mokro.

To za wcześnie, uświadomiła sobie z przerażeniem. Ponad miesiąc za wcześnie! Wprawdzie nie była to katastrofa, bo w obecnych czasach w szpitalu łatwo o pomoc, ale bardzo chciała donosić ciążę, tak przecież o wiele lepiej dla dziecka.

Gdy jednak zobaczyła, że leży we krwi, ogarnęła ją trwoga. Popatrzyła na zegarek. Państwo Karlsrudowie na pewno jeszcze nie wyjechali do pracy. Zaczęła wołać i Inger zaraz przybiegła.

Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. Vesla w rekordowym czasie została odwieziona do szpitala, gdzie zajęli się nią lekarze i pielęgniarki, natychmiast przeprowadzając badania.

Vesla nie pozwoliła Karlsrudom dzwonić do Antonia. Wiedziała, że rozpoczęła się już końcowa faza poszukiwań i nie chciała go obarczać dodatkowymi troskami.

Inger jednak mimo wszystko próbowała dzwonić, lecz bez rezultatu, bo Antonio wędrował wtedy przez skalny korytarz. Nie odpowiadał również telefon Unni.

Inger poważnie się zaniepokoiła, lecz nie powiedziała o niczym Vesli, którą pozostawiono w szpitalu na obserwacji. Jej lekarz w pełni kontrolował sytuację, nie było więc powodów do lęku, tak przynajmniej twierdził. Personel szpitala jednak był gotów do natychmiastowej interwencji, gdyby zaszła nieoczekiwana zmiana w niewłaściwym kierunku. Teraz pozostawało tylko czekanie.

Tak właśnie wyglądała sytuacja, gdy Inger nareszcie nawiązała kontakt z Antoniem.

Prędko się przekonała, że być może postąpiła źle. Antonia słowa lekarza wcale nie uspokoiły.

Tymczasem pobyt w szpitalu miał dla Vesli całkiem nieoczekiwane konsekwencje…

Prędko stwierdzono, że cierpi na wyraźną anemię i właściwie dobrze by było przeprowadzić transfuzję.

Okazało się jednak, że Vesla ma dość rzadko spotykaną grupę krwi i szpital ma jej zbyt mało w zapasie. Spytano ją natychmiast o bliskich krewnych.

Vesla miała tylko matkę. Pani Ødegård była jednak najprawdopodobniej właściwą osobą, Vesla bowiem znała grupę krwi swego ojca, bo przecież pielęgnowała go przez tyle lat.

Powiedziała jednak lekarzowi, że matka raczej nie zgodzi się na transfuzję.

Doktor był upartym człowiekiem i mimo wszystko zadzwonił. I zaraz usłyszał płomienną tyradę z ust pani Ødegård.

O nie, w żadnym wypadku, ona nikomu nie odda swojej krwi. Sama potrzebuje jej o wiele bardziej, jest przecież słaba, chora i delikatna, a poza wszystkim ma krew zupełnie innej grupy niż Vesla, A plus, tak jak jej mąż.

– To niemożliwe – wyjaśnił lekarz. – Chyba że ojcem Vesli był tak naprawdę inny mężczyzna.

– Zarzuca mi pan niewierność? O, doprawdy, posuwa się pan za daleko…

I z ust pani Ødegård popłynęła cała historia. Kobieta nie życzyła sobie żadnych tego typu oskarżeń i przestała zważać na słowa.

Z całej jej długiej przemowy dotyczącej głównie nieludzkich cierpień, jakie musiała znosić – a których w rzeczywistości trudno było się doszukać – lekarz wyciągnął jedną istotną informację: Otóż pani ta poślubiła Ødegårda, wdowca z maleńką córeczką, niemowlęciem, ponieważ miał on bogatego brata, który wciąż żył, a Ødegård miał odziedziczyć po nim wszystko, było to napisane czarne na białym. Ojciec Vesli zmarł jednak, nie zdążywszy odziedziczyć czegokolwiek. Jego choroba i śmierć były bardzo trudne, lecz Vesla została jedyną spadkobierczynią, a pani Ødegård zostanie spadkobierczynią po Vesli, prawda? Jeśli córka umrze pierwsza. No, tak, bo gdyby nie ten spadek, nigdy nie poślubiłaby Ødegårda, wdowca z maleńkim dzieckiem. Jeśli nic nie odziedziczy, cała jej ofiara pójdzie na próżno!

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Trzy Orły»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Trzy Orły» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Margit Sandemo - Gdzie Jest Turbinella?
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Przeklęty Skarb
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Kobieta Na Brzegu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Cisza Przed Burzą
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Zbłąkane Serca
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Lód I Ogień
Margit Sandemo
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Milczące Kolosy
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Skarga Wiatru
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Trzy Orły»

Обсуждение, отзывы о книге «Trzy Orły» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x