• Пожаловаться

Margit Sandemo: Zemsta

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Zemsta» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Zemsta

Zemsta: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zemsta»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Nieszczęśliwa miłość sprawiła, że Villemo, córka Kaleba, została zamieszana w zabójstwo syna potężnego Wollera. Woller poprzysięgł zemstę za wszelką cenę. Po licznych atakach na jej życie Villemo zwróciła się z prośbą o pomoc do kuzyna Dominika Linda. Gdy jednak Dominik przyjechał, okazało się, że Villemo zniknęła bez śladu.

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Zemsta? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Zemsta — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zemsta», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Czyżby jej miłość zaczynała umierać? Czy aż tak jest niestała?

– Napisałam list do Dominika – powiedziała ni stąd, ni zowąd.

– O Eldarze? – zapytała przyjaciółka zdumiona.

– Nie, coś ty!

– Ale dlaczego, na Boga, pisałaś do niego? Przecież ciągle się kłócicie.

Villemo była wdzięczna za ten pretekst, którego mogła się uchwycić.

– Tak, no i właśnie dlatego napisałam. Żeby położyć kres tym wiecznym kłótniom i przekomarzaniom. Ale on nie odpowiedział – dodała ze smutkiem.

– No pewnie! I nie myślę, że to zrobi. On ma własne życie. Może nawet już się ożenił, taki przystojny.

Jakby ktoś wbił sztylet w serce Villemo. Ożenił się? Dominik? O, dolo nieszczęsna!

– Pewnie coś byśmy o tym wiedzieli – jęknęła płaczliwie.

– To nie takie pewne – ciągnęła bezlitosna Irmelin.

– Poczta działa okropnie.

Ta odpowiedź była kolejnym ciosem, ale też i pewną pociechą. Skoro poczta się opóźnia, mogła jeszcze mieć nadzieję na odpowiedź Dominika.

Irmelin mówiła w zamyśleniu:

– Niklas, Dominik i ty. Ja zawsze byłam poza waszą trójką. Och, jak ja marzyłam, żeby też mieć takie żółte oczy! Żeby być jedną z was. Ale ja zaliczałam się tylko do zwykłych śmiertelników.

Villemo nigdy tak na te sprawy nie patrzyła. Gdy jednak teraz zobaczyła wszystko od strony Irmelin, poczuła się nieskończenie dumna, że należy do wybranych.

– Zastanawiam się, co to oznacza – mówiła dalej Irmelin. – Niklas bardzo się tym przejmuje. On twierdzi, że te wasze oczy mają coś wspólnego z ciążącym na rodzinie przekleństwem.

– Oczywiście, że ma! – wykrzyknęła Villemo. – Tylko my nie jesteśmy źli.

– Wcale tego nie powiedziałam. Niklas twierdzi…

– Co takiego?

– Nie wolno mi tego powiedzieć.

Villemo chwyciła ją za rękę.

– Ja mam prawo wiedzieć. Dręczy mnie ta sama niepewność, co jego.

Irmelin rzuciła tęskne spojrzenie na pustą tacę, gdzie przedtem leżał pszenny placek. Gość w ferworze rozmowy zjadł wszystko.

– Niklas uważa, że Tarjei i Kolgrim wiedzieli coś ważnego.

– O nas? Oni przecież umarli na długo przed naszym urodzeniem.

– Nie, mam na myśli przekleństwo.

– No, to oczywiste, że wiedzieli. Wszyscy są przekonani, że tamci dwaj natrafili na jakiś ważny ślad.

– Tak, ale Niklas badał tę sprawę. Uważa, że oni znaleźli coś na strychu. Tutaj w Grastensholm.

– O tym także słyszałam.

– Nikt jednak nie wie, co to było. Zresztą od tamtego czasu nikt też nie szukał. Chodźmy tam, Villemo!

– Na strych?

– Nie rób takiej miny! Boisz się ciemności?

Villemo rzeczywiście się bała, ale nigdy w życiu nie przyznałaby się do tego.

– Głupstwo! Chodź, pójdziemy!

Mroczne schody na strych przerażały ją. W dzieciństwie nigdy nie wolno było jej tam wchodzić, dlatego zawsze bała się tego miejsca. Strych w Grastensholm to był mistyczny, okropny świat, gdzie panowały duchy i wszelkie możliwe trolle.

Przez cały czas, odkąd zaczęły tę rozmowę o tak bardzo intymnych sprawach, zastanawiała się, czy powinna powiedzieć Irmelin o tamtym wieczorze, kiedy całowała się z Niklasem. Ale to przecież było tylko na próbę, bez żadnych uczuć. Postanowiła nie mówić. Irmelin byłoby przykro i w ogóle jaki by to miało sens?

Irmelin uchyliła skrzypiące drzwi na strych. Przed Villemo otwierał się powoli jakiś nieznany świat.

Kilka małych szczelin w dachu nie dawało wystarczająco dużo światła.

– A niech to – szepnęła. – Kryjówek i kątów wystarczyłoby tu dla całej drużyny duchów.

Przyjaciółka była nieco bardziej prozaiczna.

– W każdym razie kurzu jest tu pod dostatkiem.

Chodź, poszukajmy!

Czy na tych krzyżujących się belkach nie siedzą jakieś zaczarowane koty? A w tamtej starej szafie na ubranie, pod dłuższą ścianą, czy nie ukrywają się tam upiorne szkielety? Czy nocami meble nie skradają się w jakimś tajemniczym rytuale, nie zamieniają się miejscami, nie ukrywają okropnych straszydeł, które w dzień pojawiają się na opuszczonych miejscach?

– Irmelin, myślę, że nie powinnyśmy…

– No, Villemo, nie sądziłam, że z ciebie taki tchórz!

To są przecież tylko stare rzeczy rodziny Meidenów, których używali i które kochali, a część z nich zrobili własnymi rękami.

– Dziwnie jakoś o tym mówisz. Robili, kochali, używali, czy tak mogło być? Ale jeśli spojrzeć na sprawę w ten sposób, wszystko wydaje się mniej groźne.

– Prawda? Jak myślisz, od czego zaczniemy poszukiwania? Może każda będzie szukać na swojej połowie?

Villemo uważała jednak, że to nie jest najlepszy pomysł. Szukały więc razem.

– Jakiś stary gorset nie ukrywa pewnie tajemnic Ludzi Lodu! – zawołała Villemo. – Ani ten garnek, wypełniony woskiem. A co ty znalazłaś?

– Starą poduszkę. I jasełkową maskę. Nie, tu nic chyba nie ma. Chodźmy do drugiego kąta.

Już tam prawie doszły, gdy Villemo znowu chwyciła Irmelin za rękę.

– Wiesz, mam wrażenie, że nie jesteśmy tutaj same.

– Co za głupstwa! Chodź!

– Nie, nie możemy iść dalej. To coś, co tu jest, sprzeciwia się.

Irmelin patrzyła na nią badawczo. Twarz Villemo zrobiła się okropnie blada w przytłumionym świetle.

– Co z tobą, Villemo?

Ona wciąż trzymała kuzynkę za rękę i ciągnęła ją ostrożnie w tył, z powrotem na środek strychu.

– Teraz nic nie ma. Tu możemy poruszać się swobodnie.

Spłoszone patrzyły w stronę tamtego kąta. W półmroku dostrzegały stół i duży fotel przykryty jakąś narzutą.

– Uff, nie życzę sobie, żeby w Grastensholm straszyło – jęknęła Irmelin. – Co ty tam widziałaś?

– To nie duchy – rzekła Villemo niepewnie. – To jakaś siła. Jak wichura, ogień, burza i miłość, sama nie wiem co. To nie jest zła siła, Irmelin. To tylko ostrzeżenie.

Mówiły teraz szeptem.

– W takim razie jak Tarjei i Kolgrim mogli się tutaj swobodnie poruszać? I na dodatek odkryć, co to jest?

– Nie wiem. Może siła przygasła i to oni obudzili ją znowu do życia? Albo może my nie jesteśmy odpowiednimi osobami.

– W takim razie Tarjei i Kolgrim także nie byli, skoro obaj musieli umrzeć.

– Może ta siła nie chce, żebyśmy my umarły?

– Na pewno odnosi się to do ciebie, Villemo. Jesteś pewna, że to nie jest zła moc?

Villemo starała się znowu coś odczuć, ale znajdowały się teraz poza zasięgiem oddziaływania tej tajemniczej siły, a nie miała najmniejszej ochoty tam wracać.

– Nie wiem. Odniosłam jednak wrażenie… Jestem tego pewna, że kryje się za tym jakaś osoba.

– O Boże! Nie myślisz chyba, że…?

– Nie, to nie był ten, o którym myślisz, ten, którego imienia nie wolno nam wymawiać. Ale chodźmy stąd. Zimny dreszcz przebiega mi po plecach.

Zeszły na dół. Kiedy zamknęły już za sobą drzwi i powróciły do świata ludzi, Villemo szepnęła:

– Nie, istniała w rodzie tylko jedna istota, która może powracać. To nie było nic złego. To było stanowcze, ale przyjazne ostrzeżenie.

– Sol? – zapytała Irmelin cicho, gdy znowu znalazły się na korytarzu.

– Tak. A ona, jak wiesz, nigdy się nie ukazuje. Ona tylko pomaga.

– Owszem, wiem. Czy sądzisz, że powinnam porozmawiać o tym z mamą i ojcem?

– Tylko jeśli zajdzie taka potrzeba. Myślę, że można spokojnie wchodzić na strych i nic się nikomu nie stanie. My przecież szukałyśmy czegoś specjalnego.

– Tajemnicy związanej z przekleństwem Ludzi Lodu. Nie, jeśli Tarjei i Kolgrim nie mogli tego znaleźć, to nie znajdziemy i my.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zemsta»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zemsta» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Martwe wrzosy
Martwe wrzosy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Gorączka
Gorączka
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Zimowa Zawierucha
Zimowa Zawierucha
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Ślady Szatana
Ślady Szatana
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Nieme Głosy
Nieme Głosy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Fatalna Miłość
Fatalna Miłość
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Zemsta»

Обсуждение, отзывы о книге «Zemsta» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.