• Пожаловаться

Margit Sandemo: Demon Nocy

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Demon Nocy» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Demon Nocy

Demon Nocy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Demon Nocy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tamlin, Demon Nocy, wysłannik Tengela Złego, szpiegował Ludzi Lodu, nawiedzał ich w koszmarach sennych, wypytywał o plany na przyszłość. Ale Tamlin nie przewidział niezwykłych zdolności młodziutkiej Vanji z Ludzi Lodu. Bo choć Demon Nocy pozostawał niewidzialny dla wszystkich innych, Vanja zobaczyła go, a nawet pokochała…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Demon Nocy? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Demon Nocy — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Demon Nocy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Vanja przejęła dziedzictwo po nich wszystkich, może najmniej po ojcu Ulvarze. Nie było w niej ani odrobiny zła, jedynie zamiłowanie do tego co tajemnicze, mistyczne, zakazane, do świata, do którego należą demony.

A i to przecież miało swoje przyczyny…

Usiadła do stołu wraz z innymi i urodzinowy obiad mógł wreszcie się rozpocząć.

Przy drugim daniu Christoffer, nie zastanawiając się zbytnio nad tym, co mówi, wypalił:

– Czy tobie także śnią się koszmary, Vanju?

Dziewczynka ocknęła się z zamyślenia.

– Co? Co takiego?

Inni członkowie rodziny nie mieli szczególnej ochoty na wyciąganie całej tej sprawy, ale Christoffer, dwudziestojednoletni młodzieniec, pozostał niewrażliwy na sygnały, które przekazywali mimiką lub nagłą zmianą pozycji ciała.

– Mówię o koszmarach sennych. Wszyscy doznaliśmy czegoś nieprzyjemnego. Coś małego i okropnego obserwuje nas, kiedy śpimy.

– Ależ, Christofferze – cicho skarciła chłopaka matka, Malin.

Vanja schyliła głowę nad talerzem.

– Nie, mnie nic takiego się nie śniło…

– Dzięki Bogu – powiedział Henning. – Bo widzisz, nam wszystkim śniło się mniej więcej to samo. To znaczy wszystkim z Ludzi Lodu.

Vanja gwałtownie podniosła głowę.

– Wszystkim…?

Sprawiała wrażenie, że nie chce zostać wyłączona z ich kręgu.

– Chyba już wiem, o co wam chodzi! Jak tak o tym mówicie, to właściwie… Niech się zastanowię… parę dni temu…

– Jestem zdania, że powinniśmy zacząć mówić o czymś przyjemniejszym – przerwała jej Belinda. – Świętujemy przecież urodziny Agnety.

Vanja opuściła ramiona, jakby w jednej chwili odczuła wielką ulgę, choć nadal sprawiała wrażenie podenerwowanej. Kiedy jednak Henning wygłaszał mowę na cześć żony, rozluźniła się całkiem i słuchała uradowana w imieniu matki.

Wniesiono deser i wszyscy zgodnie zaczęli wychwalać tort. Był on dziełem Malin, która słysząc słowa podziwu zarumieniła się z dumy.

Panował miły, rodzinny nastrój, dopóki Vanja nie podniosła oczu na piękny żyrandol zawieszony u sufitu i nie krzyknęła:

– TAMLIN!

Wszyscy zebrani odłożyli łyżeczki i kieliszki i patrzyli na nią ze zdumieniem. Dziewczynka oderwała wzrok od żyrandola i uśmiechając się z zawstydzeniem wyjaśniła:

– Właśnie mi się przypomniało. Ten elf w szkockim lesie miał na imię Tamlin, prawda?

– Owszem – odparła jej matka. – Ale nie musisz z tego powodu straszyć nas do szaleństwa.

– A co ty wiesz o Tamlinie? – dopytywał się Christoffer z błyskiem wesołości w oku. – To raczej nie jest historia dla jedenastolatek.

– Niedługo skończę już dwanaście – poprawiła go Vanja. – A co takiego jest w tej historii?

– Opowiedziałam jej łagodniejszą wersję – mruknęła Agneta. – Czy ktoś chciałby jeszcze kawałek tortu?

Ale Vanja się nie poddawała.

– Czy to nie Tamlin był dobry dla wszystkich panien, które zabłądziły w lesie?

Christoffer zakrztusił się ze śmiechu.

– Dobry? No, może one i tak myślały.

– Kończymy ten temat – surowo przerwał Per Volden.

Kiedy wszyscy znów zajęli się deserem, wzrok Vanji powędrował z powrotem ku żyrandolowi. Dziewczynka zrobiła groźną minę i ostrzegawczo zmarszczyła brwi.

– Ach, zapomniałam zamknąć lufcik w moim pokoju – oświadczyła nagle. – Zaraz wracam.

Wybiegła z jadalni, uczyniwszy najpierw dyskretny gest ręką, jak gdyby zachęcała kogoś, by jej towarzyszył. Nikt z obecnych jednak tego nie zauważył.

– Vanja jest naprawdę słodka – powiedziała Malin. – Ale myśli chyba o niebieskich migdałach.

– To prawda, żyje w świecie baśni – pokiwała głową Agneta. – Czasami sprawia wrażenie, jakby z trudem przychodziło jej przebudzenie i powrót do naszego codziennego szarego życia. Czy możemy już wstać od stołu? Wypijemy kawę w salonie.

Vanja pobiegła przez hall do najstarszej części Lipowej Alei, gdzie znajdował się jej pokój. W hallu ciągle jeszcze wisiały namalowane przez Silje portrety czwórki dzieci: Sol, Daga, Liv i Arego, odrestaurowane, jednakowo ukochane przez wszystkie kolejne pokolenia. Światło nadal wpadało kolorowymi promieniami przez witraż wykonany przez Benedykta Malarza. Vanja idąc przez hall szeptała gniewnie:

– Jak śmiesz wchodzić do jadalni, kiedy wszyscy się tam zebrali? I jeszcze siadasz na lampie i tak bezwstydnie ściągasz spodnie! Co miałeś zamiar zrobić?

Tamlin biegł przy jej nogach i chichotał złośliwie.

– Słuchać. Słuchać tej waszej pustej paplaniny. I trochę się z tobą podrażnić. To takie zabawne.

Vanja otworzyła drzwi do swego pokoju i wpuściła go do środka. Rozgniewała się nie na żarty.

– A co robisz w ich snach?

– Wyciągam z nich tajemnice. Jestem Demonem Nocy, wiesz przecież. A nasze miejsce jest w złych snach.

– Po co ci ich tajemnice?

Tamlin zrozumiał, że posunął się za daleko, i odparł możliwie beztrosko:

– Po prostu jestem ciekawy.

– A dlaczego unikasz moich snów? Musiałam ich oszukiwać, a to wcale nie było przyjemne.

Bezczelny uśmieszek znów wykwitł na jego ustach, kiedy usadowił się na biurku przed nią.

– A co mam do roboty w twoich snach? Ty nie masz przede mną żadnych tajemnic. A poza tym nie przyznałem się, że mnie widzisz, nie musisz więc mnie łajać.

Vanja zesztywniała.

– Nie przyznałeś się? Komu?

Powieki zakryły żółte szparki oczu. Na twarzy demonka odmalowała się przebiegłość.

– Nikomu szczególnemu. Po prostu innym Demonom Nocy.

– Spotykasz się z nimi?

Tamlin zaczął się wykręcać.

– Oczywiście, że nie! Ale w snach porozumiewamy się myślą.

Vanja nie wiedziała, w co ma wierzyć, a w co nie.

– Nie można ci zaufać, knujesz coś za moimi plecami.

– Oczywiście! – skrzywił się z dumą. – To najzabawniejsze na świecie, cholerna babo!

– Nie nazywaj mnie tak, już ci mówiłam!

– Dlaczego nie? Jesteś o wiele starsza ode mnie.

Dziewczynka przyglądała mu się zamyślona.

– Wcale nie jestem tego taka pewna. Naprawdę nie jestem pewna…

Tamlin bardzo wyrósł. Przestał już być malutkim, bezradnym dzieckiem, którym mogła się zajmować. Był teraz o wiele większy, a twarz zaczęła nabierać wyrazu. Szerokie kości policzkowe, wąska szpiczasta broda, połyskujące żółtym blaskiem oczy, które patrzyły teraz zupełnie inaczej, świadomiej, długie ramiona, palce zakończone ostrymi szponami, włosy spadające na czoło i kark…

Nie był już dzieckiem. Nie był też dorosłym ani nawet młodzieńcem. Uznała, że wiekiem może odpowiadać jej samej. Nie, po głębszym namyśle oceniła go na jakieś osiem-dziewięć lat, choć miał wzrost dwulatka.

Jak mógł urosnąć tak szybko? Przebywał tu niewiele ponad rok, a kiedy go poznała, nie był większy od wiewiórki.

Ten rok, kiedy mogła się zajmować swoim własnym małym brzdącem, był wspaniały, wprost fantastyczny. Teraz jednak zaczęła zastanawiać się nad tym głębiej.

Tamlin drapał się po plecach.

– Co się stało? Pchły cię oblazły?

– Nie, do diabła! Podrap mnie!

Odwrócił się do niej plecami, a Vanja zaczęła go drapać we wskazanym miejscu.

– Ach, Tamlinie, co ty tutaj masz? Jakieś dwie kulki pod skórą?

– Skrzydła, głupia dziewucho! Widziałaś kiedyś demona bez skrzydeł?

– Czy one rosną?

– Oczywiście! Dokładnie tak samo, jak twoje dwunastoletnie trzonowe, z którymi tak się obnosisz!

Vanja siedziała jak wmurowana, a potem zaczęła się cicho śmiać.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Demon Nocy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Demon Nocy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Móri I Ludzie Lodu
Móri I Ludzie Lodu
Margit Sandemo
Sandemo Margit: Sol Z Ludzi Lodu
Sol Z Ludzi Lodu
Sandemo Margit
Margit Sandemo: Demon I Panna
Demon I Panna
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Góra Demonów
Góra Demonów
Margit Sandemo
Margit Sandemo: W Mroku Nocy
W Mroku Nocy
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Demon Nocy»

Обсуждение, отзывы о книге «Demon Nocy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.