• Пожаловаться

Margit Sandemo: Demon Nocy

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Demon Nocy» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Demon Nocy

Demon Nocy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Demon Nocy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tamlin, Demon Nocy, wysłannik Tengela Złego, szpiegował Ludzi Lodu, nawiedzał ich w koszmarach sennych, wypytywał o plany na przyszłość. Ale Tamlin nie przewidział niezwykłych zdolności młodziutkiej Vanji z Ludzi Lodu. Bo choć Demon Nocy pozostawał niewidzialny dla wszystkich innych, Vanja zobaczyła go, a nawet pokochała…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Demon Nocy? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Demon Nocy — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Demon Nocy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Zrazu rodzinę Vanji bawił jej radosny zapał. Dziewczynka większość czasu spędzała w domu, zabawy z innymi dziećmi nie obchodziły ją tak jak kiedyś.

– Czy ty rozumiesz cokolwiek z tego, co się z nią dzieje? – śmiała się pewnego dnia Agneta, kiedy Vanja poszła do siebie z książką pod pachą. – Ogromnie interesują ją demony. Czyta wszystko, co tylko wpadnie jej na ten temat w ręce.

– Demony – parsknął Henning. – Może zbyt wcześnie opowiedzieliśmy jej historię Ludzi Lodu, ale przecież wszystkie dzieci w rodzie otrzymują ją wraz z mlekiem matki.

– Bardzo ją to zaciekawiło, nalegała, by resztę mogła przeczytać sama. Najwyraźniej też to zrobiła. A teraz, o ile dobrze rozumiem, chce dowiedzieć się czegoś więcej o demonach Tuli.

– Tak. Dziwne dziecko. Nie jest wcale taka, na jaką wygląda. Nie jest małą, kruchą figurką z porcelany. O, idą nareszcie Voldenowie, możemy więc rozpocząć twoje urodzinowe przyjęcie.

– Stół już nakryty, jestem gotowa na przyjmowanie podarunków – uśmiechnęła się Agneta.

Wszystko układało się jak najlepiej między Henningiem a jego drugą żoną, która szukała u niego ratunku przed laty, kiedy spodziewała się dziecka. To właściwie on prosił, by pozwoliła mu się sobą zająć. Zgodziła się i nigdy potem tego nie żałowała. Z przyjaźni i zrozumienia narodziła się miłość.

Kiedy wszyscy usadowili się już przy stole w salonie czekając, aż pieczeń się przyrumieni, Henning ze wzrokiem utkwionym w odświętnie nakryty stół w sąsiadującej z salonem jadalni powiedział w roztargnieniu:

– Dziś w nocy męczył mnie straszny sen.

– Zwykle nie miewasz koszmarów – serdecznie zainteresowała się Agneta. – Ale sny i tak nic nie znaczą.

– Owszem – odparł Henning powoli. – Ten był jakiś… inny.

– Jak to inny?

– Dotyczył Tengela Złego.

– Oooch! Ale czy to właściwie nie dość naturalne, że wam, Ludziom Lodu, śni się ten, którego najbardziej się boicie?

– On był tutaj – ciągnął Henning zatopiony w myślach. – A mimo wszystko nie tu.

– Chcesz powiedzieć, że nawiedził cię jego duch? – dopytywał się Viljar.

– Nieee – z wahaniem odparł syn. – To nie był jego duch, a mimo to czułem się… obserwowany.

– Wiesz, ojcze – wtrąciła się Benedikte, trzymająca na kolanach małego Andre. – Ja też ostatnio miałam takie wrażenie.

Henning gwałtownie odwrócił głowę w jej stronę.

– Naprawdę? Ty? To bardzo ważne, ty przecież należysz do dotkniętych i jesteś wrażliwsza od nas wszystkich. Opowiedz, jak to było.

– Nie mam właściwie co opowiadać. Śni mi się jakiś straszny, niewyraźny sen, w którym ochrypły głos zadaje mi pytania. Nie potrafię dobrze go zapamiętać. Sądzę tylko… Uważam, że powinniśmy… mieć się na baczności.

– To prawda – przyznała Malin. – Muszę powtórzyć to samo, co wy: czasami budzę się zdjęta dziwnym lękiem, bo śni mi się, że ktoś mnie obserwuje.

– I ty także? – zdumiał się Henning. – Ale przecież ty tu nie mieszkasz.

– To widocznie nie ma znaczenia. Christoffer także zaczął narzekać na koszmary, a on przecież jest takim trzeźwo myślącym chłopcem.

– Tak – powiedział Christoffer. – Wydaje mi się, że w tych snach widzę kogoś. I odpowiadam. Ktoś chce się dowiedzieć, co robię. I co myślę o tym czy o tamtym. Może nie brzmi to szczególnie strasznie, ale takie naprawdę jest!

Viljar zamyślił się.

– Kiedy tak o tym mówicie… Ale to nie jest Tengel Zły! To coś o wiele… mniejszego.

Pozostali w milczeniu pokiwali głowami.

– A ja mimo wszystko mam wrażenie, że to Tengel Zły się za tym kryje – oświadczył Henning.

Agneta wyprostowała się.

– Najwyraźniej koszmary dręczą tylko was z Ludzi Lodu.

– Uff, mam nadzieję, że przynajmniej Andre nic nie zakłóca snu – zadrżała Benedikte, tuląc chłopca do siebie.

– On zawsze śpi bardzo spokojnie. Ale co z Vanją?

– A tak w ogóle to gdzie ona jest? – spytała Belinda słabym, ochrypłym ze starości głosem. Siedziała skulona w kącie kanapy jak przeżytek z dawnych czasów.

– Vanja? Przypuszczam, że w swoim pokoju – odparł Henning. – Spędza tam bardzo wiele czasu. Odrabia lekcje.

– Znów wróciła do zabawy lalkami – uśmiechnęła się matka dziewczynki, Agneta. – Nigdy nie widziałam, by kiedykolwiek utrzymywała taki porządek jak teraz w lalczynych fidrygałkach. Pierze pościel i szyje ubranka jak prawdziwa mała mama.

– Tak, i zajmuje się tym już od dość dawna – zaśmiała się Benedikte.

– To prawda, od ładnych kilku miesięcy. Czy ona nie czuje się samotna?

– Raczej nie – odparła Agneta. – Ma wiele koleżanek z tej samej klasy, razem chodzą do szkoły i wracają do domu. Bawi się z nimi, kiedy przychodzą i pytają o nią. Ale to prawda, że lubi przesiadywać u siebie w pokoju i czytać albo bawić się lalkami. I nigdy nie zaprasza swoich małych przyjaciółek do domu.

Benedikte wstała.

– Pójdę ją zawołać, powinna być dzisiaj z nami.

– Tak, obiad już gotowy, siadajmy da stołu! – zaprosiła Agneta.

– Pochłonęła ją pewnie książka o demonach – wesoło zawołał Henning za Benedikte. – Co z tego dziecka wyrośnie?

Benedikte wkrótce do nich dołączyła.

– Vanja zaraz przyjdzie. Rzeczywiście siedziała przy biurku i na głos czytała z książki. Zerwała się, kiedy weszłam. Powtórzę to samo, co ty, ojcze: Co z tego dziecka…

– Lekcje, lalki i demony! Co za mieszanka! – śmiał się w głos Per Volden, mąż Malin.

– Z której lekcje stanowią zdecydowanie najmniejszą część – wtrąciła Agneta. – W każdym razie sądząc po wynikach, jakie osiąga w szkole.

– To prawda, w ostatnim roku zatrważająco się pogorszyły – westchnął Henning.

Zasiedli przy okrągłym stole.

– Ale przecież Vanja jest inteligentną dziewczynką – stwierdził Per. – Co prawda jeszcze bywa dziecinna, ale zarazem bardzo dojrzała jak na swój wiek.

– Vanja jest niezwykle inteligentna – oświadczył Henning.

– I śliczna jakich mało – dodał Per.

W tej chwili Vanja weszła do jadalni, patrząc na nich rozmarzonym wzrokiem, jakby w uniesieniu. Była rzeczywiście fascynująco pięknym dzieckiem a włosach w odcieniu nie polerowanej miedzi, miała brzoskwiniową cerę, delikatną jak płatki kwiatu, tylko zgrabny nosek zdobiło kilka zalotnych piegów. Rysy twarzy były subtelne jak u elfa i wydawało się, że nie idzie, a płynie w powietrzu. Zgrabna figurka, co prawda płaska z przodu, bo przecież Vanja była jeszcze dzieckiem, już zapowiadała się obiecująco. Samo patrzenie na nią sprawiało przyjemność: na jej pełne gracji ruchy, na kryjący się w kącikach ust uśmiech, a jej głos brzmiał jak pobrzękiwanie najdelikatniejszych dzwoneczków. Wokół dziewczynki unosiła się aura bezbronności, która wzruszała wszystkich bez wyjątku.

Ale Vanja wcale nie była bezbronna. Należała do najbardziej skomplikowanych osobowości Ludzi Lodu poza szeregiem dotkniętych przekleństwem i nikt nie wiedział, co kryje się w jej wnętrzu. Potrafiła zadziwić otoczenie mądrością i siłą ducha, której nikt się po niej nie spodziewał. Na pierwszy rzut oka sprawiała wrażenie nieśmiałej, nieco próżnej, miłej, lecz niespecjalnie błyskotliwej dziewuszki. Nie było to prawdą w ani jednym calu, Vanja potrafiła myśleć niezwykle przenikliwie (choć trzeba przyznać, że akurat ta cecha czasami zanikała) i miała niezmierzone pokłady osobistej odwagi. Wiedziała, że wzbudza w innych instynkt opiekuńczy, i świadomie to wykorzystywała, kiedy chciała coś osiągnąć. Jednocześnie serce miała tak dobre jak prawdziwa córka Ludzi Lodu. Dawno już się zorientowała, że jej osobowość jest rozdwojona, a przyczyn tego dopatrywała się w swym, łagodnie mówiąc, mieszanym pochodzeniu. Matką jej była córka pastora, ojcem – straszliwie dotknięty przekleństwem potomek Ludzi Lodu, dziadem – czarny anioł, sam Lucyfer, a babką Saga, kobieta wspaniała, jedna z wybranych. Sprawy nie polepszał wcale fakt, że jej przybranym ojcem był Henning, człowiek o złotym sercu, najsolidniejszy gospodarz.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Demon Nocy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Demon Nocy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Móri I Ludzie Lodu
Móri I Ludzie Lodu
Margit Sandemo
Sandemo Margit: Sol Z Ludzi Lodu
Sol Z Ludzi Lodu
Sandemo Margit
Margit Sandemo: Demon I Panna
Demon I Panna
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Góra Demonów
Góra Demonów
Margit Sandemo
Margit Sandemo: W Mroku Nocy
W Mroku Nocy
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Demon Nocy»

Обсуждение, отзывы о книге «Demon Nocy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.