• Пожаловаться

Margit Sandemo: Demon Nocy

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Demon Nocy» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Demon Nocy

Demon Nocy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Demon Nocy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tamlin, Demon Nocy, wysłannik Tengela Złego, szpiegował Ludzi Lodu, nawiedzał ich w koszmarach sennych, wypytywał o plany na przyszłość. Ale Tamlin nie przewidział niezwykłych zdolności młodziutkiej Vanji z Ludzi Lodu. Bo choć Demon Nocy pozostawał niewidzialny dla wszystkich innych, Vanja zobaczyła go, a nawet pokochała…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Demon Nocy? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Demon Nocy — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Demon Nocy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Czy ty jesteś diablikiem?

Skrzywił się, jak gdyby nie spodobała mu się ta nazwa.

Vanja wyjęła lalkę z łóżka i wygładziła pościel.

– No, to może demonem? Tak, na pewno jesteś demonem. My, w naszym rodzie, jesteśmy przyzwyczajeni do demonów. Jedna z moich przodkiń zniknęła wraz z czterema demonami. Ja tego nie chcę, uważam, że to głupie. Ale ty jesteś okropnie mały! Jak masz na imię?

Demoniątko wydawało się zirytowane. Na pewno nie zrozumiało pytania.

– Głodny jesteś? I tego też nie rozumiesz? Moim zdaniem jesteś bardzo chudy. Tu jest jabłko, masz na nie ochotę?

Podała mu owoc, ale on mocnym kopniakiem wytrącił go jej z ręki.

– Niegrzeczny jesteś – zwróciła mu uwagę Vanja. – Ale najwidoczniej nie chcesz jeść. W każdym razie nie tak jak my. No i jak, zejdziesz na dół i wypróbujesz łóżko?

Zachęcającym gestem poklepała posłanie. Odchyliła uszyte przez mamę prześcieradło przyozdobione koronką. Mały demon przyglądał się jej ruchom z rezerwą.

– Wiem, że nie umiesz mówić, no bo skąd miałbyś umieć? – mówiła do siebie półgłosem. – Ale dobrze rozumiesz, o co mi chodzi. Wydajesz się słodki i taki bezradny, całkiem sam na świecie…

Mój ty Boże! Słodki? Bezradny? Ale Vanja miała dopiero jedenaście lat i była dość niezwykłą dziewczynką. Bardzo naiwną, otwartą i dziecinną, ale czasami zdumiewająco mądrą.

– Ale jak mam cię nazwać? – dalej paplała do siebie. – Dziecię Smutku? Tak jak w powieści „Singoalla” Viktora Rydberga? Nie, to do ciebie nie pasuje. Na pewno coś mi przyjdzie do głowy. Jeśli, oczywiście, będziesz chciał ze mną zostać? Bo możesz.

Vanja zawsze potrafiła znaleźć w sercu miejsce dla ptaszków, zwierząt i wszystkich innych bezbronnych stworzeń. Ją samą otaczała wielka miłość całej rodziny, starych rodziców tatusia Henninga: Viljara i Belindy, Malin i Pera Voldenów, starszej siostry Benedikte i „brata” Christoffera Voldena, który wcale nie był jej bratem. Przez całe życie była najmłodszym dzieckiem w rodzinie, ale teraz Benedikte miała synka Andre i to on przejął rolę najmniejszego, jego obsypywano pieszczotami. Vanja była już za dorosła na zazdrość i sama ubóstwiała malca, ale jej serce nagle wypełniło szczęście. Oto miała swoje własne dziecko, którym mogła się zajmować. Nie przeszkadzało jej nic a nic, że właściwie mały był brzydki jak noc i nie można go było nazwać człowiekiem. Wiele słyszała o demonach, sama dużo czytała z obszernych kronik Ludzi Lodu i tak naprawdę często rozmyślała o tym, jak ciekawie byłoby móc spotkać takiego demona. Ale nie należała przecież ani do dotkniętych, ani do wybranych, nie mogła więc się tego spodziewać.

Nagle ogarnęła ją zazdrość. Nikt nie odbierze jej tego stworzenia! Należało do niej, tylko do niej. Nikt nie może się o nim dowiedzieć.

Zniżonym głosem oznajmiła to swemu ulubieńcowi, ale na nim nie zrobiło to wrażenia. Chichotał tylko odsłaniając zęby i ruchliwy język.

– Chwilami wydajesz się bardzo złośliwy – w jej głosie zabrzmiało oskarżenie. – Trudno o tobie powiedzieć, że jesteś szczególnie miły.

Malec najwidoczniej rozważył jej propozycję zajęcia lalczynego łóżeczka, bo nagle odbił się od krawędzi szafki i zwinnie jak łasiczka pomknął w dół po ścianie, by już w następnej chwili wskoczyć do łóżeczka. Vanja pospiesznie uniosła kołderkę, by mógł się pod nią wsunąć.

– Ach, nie możesz przecież biegać goły z tym majtającym się…! Odmrozisz go sobie albo skaleczysz, czy ty tego nie rozumiesz? Zobacz, mam tu czystą chusteczkę, złożę ją w pieluszkę i mogę cię nią obwiązać. Ale, och!

Malec z diabelskim uśmieszkiem obserwował dziewczynkę, próbującą wsunąć mu pieluszkę, a jego członek osiągnął nagle niezwykłą wprost długość i twardość. Vanja natychmiast przerwała eksperyment i obwiązała go chusteczką w pasie.

– Ach, jej – szepnęła, przysiadając na brzegu własnego łóżka. Była już świadkiem podobnego zjawiska u Andre, kiedy był mały, i u zwierząt w gospodarstwie… Ale to przewyższało wszystko, co do tej pory widziała. Maleńki chłopczyk, nie większy od wiewiórki – i takie narzędzie! Porządnie się wystraszyła i naprawdę nie wiedziała, co o tym wszystkim myśleć. Stworek zdecydowanie niewiele miał w sobie z człowieka!

Jasne jednak było, że jest dopiero dzieckiem. Demonim dzieckiem. Czy wolno jej go zatrzymać? A może to niebezpieczne, o demonach wszak tak niewiele wiedziano. Nawet demony Ludzi Lodu nie należały do najprzyjemniejszych. Owszem, stanęły po stronie Ludzi Lodu, ale nie można było im zaufać i nie czyniły niczego dla innych, jeśli same na tym nie zyskiwały. A dla obcych ludzi stanowiły śmiertelne niebezpieczeństwo.

Znów popatrzyła na malca. Leżał teraz niewinnie złożywszy głowę na poduszce, przymknął żółte oczy, a na ustach czaił mu się łagodny, dziecięcy uśmiech, miękki cień.

– Nie – oświadczyła zdecydowanie. – Nie mogę pozwolić, byś cierpiał, maleńki. Jestem za ciebie odpowiedzialna. Zostaniesz u mnie, a ja zajmę się tobą najlepiej jak potrafię.

Otuliła go starannie kołderką i wróciła do łóżka. Demon Nocy uchylił żółte szparki oczu i wykrzywił usta w ledwie zauważalnym, lecz przepojonym złością uśmiechu.

ROZDZIAŁ II

W życiu Vanji pojawiła się nowa pasja. Wiele czasu spędzała teraz w swoim pokoju, uważała bowiem, że mały demonek potrzebuje towarzystwa. Nie było to do końca prawdą i nigdy nie wiedziała, gdzie go znajdzie, kiedy obudzi się rano lub kiedy wejdzie do pokoju. Malec cierpiał na chorobliwą wprost ciekawość. Raz odkryła go w szafie z ubraniami, gdzie wyciągnął całą zawartość pudeł z bielizną. Innym razem wylał pełną szklankę wody do jej łóżka, zabawiał się też przebieraniem lalek w najbardziej perwersyjny sposób.

Vanja zdołała go przekonać, by nosił parę lalczynych spodni. Z początku śmiał się paskudnie i próbował chwycić ją zębami za rękę, ale kiedy podarowała mu parę czarnych krótkich spodenek ze srebrną lamówką, zgodził się znosić upokorzenie, za jakie uważał zakładanie ubrania. Vanja uznała bowiem, że nie może chodzić goły z takim wielkim siusiakiem na wierzchu.

Demonek nie zachowywał się grzecznie. Vanja z zapałem przystąpiła do wychowywania go, lecz to przedsięwzięcie z góry skazane było na niepowodzenie. Ale kiedy próbowała uczyć go mowy, słuchał zainteresowany.

Z zatroskaniem zauważyła, że jej podopieczny bardzo szybko rośnie,

Pewnego dnia przyprawił ją o kolejny wstrząs. Jak zwykle przemawiała do niego beztrosko, kiedy nagle usłyszała ochrypły, gardłowy dźwięk. Popatrzyła na niego zaskoczona.

– Nie gadaj tak cholernie dużo, wstrętna babo, uszy mi od tego puchną. Nie są dźwiękoszczelne, tyle chyba potrafisz zrozumieć!

Umiał mówić! Ale… czy naprawdę nauczyła go tylu brzydkich słów? Pomyślała chwilę. Tak, nazwała raz wstrętną babą sąsiadkę, która przyszła z wizytą, ale przecież nie chciała, by dotarło to do uszu malca! Mruknęła tak do siebie, pod nosem. A takie skomplikowane słowo jak „dźwiękoszczelne”? No, tak, użyła go kiedyś przy jakiejś okazji. Ale „cholerny”? Tak, i to także jej się wyrwało, kiedy wylał szklankę wody do łóżka.

Od tej chwili będzie uważać. W każdym razie demonek okazał się inteligentny, potrafił łączyć jedno z drugim.

Nadała mu już imię. Nazwała go Tamlin, po bohaterze szkockiej legendy. Niestety, Vanja dość nieszczęśliwie wybrała wzór dla swego ulubieńca. Szkocki Tamlin wywodził się bowiem z rodu elfów i odbierał dziewictwo wszystkim młodym dziewczętom, które zabłąkały się w jego lesie. O tym jednak Vanja nie wiedziała. Uważała, że lepszego imienia nie mogłaby wymyślić dla swojego demonka.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Demon Nocy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Demon Nocy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Móri I Ludzie Lodu
Móri I Ludzie Lodu
Margit Sandemo
Sandemo Margit: Sol Z Ludzi Lodu
Sol Z Ludzi Lodu
Sandemo Margit
Margit Sandemo: Demon I Panna
Demon I Panna
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Góra Demonów
Góra Demonów
Margit Sandemo
Margit Sandemo: W Mroku Nocy
W Mroku Nocy
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Demon Nocy»

Обсуждение, отзывы о книге «Demon Nocy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.