• Пожаловаться

Margit Sandemo: Tęsknota

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Tęsknota» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Tęsknota

Tęsknota: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Tęsknota»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Irja Mattiasdatter była ciężka, niezdarna i zniekształcona przez chorobę. Ludzie wyśmiewali się z niej, nadali jej przezwisko Oset. Irja miała jednak dużo większe zmartwienie: była nieszczęśliwie zakochana w bogatym i lekkomyślnym Taraldzie, synu barona Daga Meidena i Liv z Ludzi Lodu. Taralda zaś interesowała jedynie jego piękna kuzynka Sunniva. Ale związek między nimi groził poważnymi następstwami z powodu ciążącego na rodzinie dziedzictwa…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Tęsknota? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Tęsknota — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Tęsknota», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Christian podjął więc działania na własną rękę, bez przyzwolenia Rady Państwowej. Obiecał protestanckim sojusznikom, że wystawi armię złożoną z wielu tysięcy piechoty i dragonów. Z entuzjazmem zaczął zbierać wojsko. Przeważnie europejskich żołnierzy zaciężnych, obok, rzecz jasna, duńskich poborowych. Próbował też wcielać do wojska norweskich chłopów, choć akurat w tym względzie Dania miała niedobre doświadczenia. W chłopach norweskich nie było w ogóle ducha walki!

To zresztą ocena dość niesprawiedliwa. Bo niby dlaczego duńscy królowie mieliby oczekiwać waleczności od Norwegów? Ci mogli się bić za Norwegię, duńskie kłopoty ich nie obchodziły.

Christian IV bardzo szybko przestał więc werbować Norwegów na tę wojnę. Nim jednak powziął taką decyzję, zdążono załadować cały statek chłopskimi synami, siłą wcielonymi do wojska, wyrwanymi z rodzinnych zagród w okolicach Oslo i Akershus.

Pewnego pięknego dnia, wczesną wiosną, duńscy werbownicy dotarli da parafii Grastensholm. Przerażone rodziny musiały patrzeć jak ich młodzi, silni synowie są, mimo rozpaczliwego oporu, uprowadzani z domów.

Wiadomości o wydarzeniach rozchodziły się błyskawicznie, młodzi ludzie uciekali więc i ukrywali się. Liv wysłała Irję do lasu, by odszukała Taralda i poleciła mu zostać w leśnym szałasie, dopóki Duńczycy nie opuszczą parafii. Młoda kobieta pobiegła natychmiast, z sercem tłukącym się ze strachu, że mogłaby stracić męża w jakiejś bezsensownej wojnie. Szukała w panice, by go odnaleźć, nim będzie za późno.

Klaus i Rosa o niczym jednak nie słyszeli. Werbownicy zaskoczyli ich, gdy przyszli zabrać ich młodego syna, Jespera.

Klaus, teraz pięćdziesięcioletni, patrzył na nich z rozpaczą.

– Na wojnę? Bić się? Z kim?

– Z katolikami, rzecz jasna, w Niemczech.

– A co ta za stworzenia? Trolle jakieś, czy co?

– Czyś ty głupi, człowieku? Pojmujesz chyba, że musimy bronić naszej wiary przed papistami.

Klaus popatrzył na nich bezradnie. Określenie papiści nic mu nie mówiło. Rosa i młodsza córka płakały, a Jesper daremnie próbował się wyrywać.

– Gdzie są te Niemcy? – dopytywał się Klaus.

Werbownicy tracili cierpliwość.

– O, daleko, na południu.

– Na południe od Akershus?

– O Boże, na południe od Danii.

Klaus zawył.

– Nie dam mojego chłopaka, żeby się bił z kimś, o kim nic nie wiemy, w jakimś kraju, tak daleko stąd. Nie możecie go zabrać, ja muszę się rozmówić z panem baronem.

– To rozkaz króla i wszyscy muszą mu być posłuszni, baron także. Chodź, chłopcze.

– Ojcze! – krzyczał Jesper rozdzierająco, gdy wyciągnęli go z zagrody. Klaus biegł za nim, z twarzą zalaną łzami. Próbował wyszarpnąć syna, lecz żołnierze odepchnęli go kolbami karabinów tak, że upadł z trudem łapiąc powietrze.

W Lipowej Alei Are patrzył przerażony na werbowników.

– Obaj moi synowie? Ale ja już mam jednego daleko, w świecie, a tych dwu potrzebuję w gospodarstwie. Nie obejdziemy się bez nich!

– Jesteś jeszcze młody i energiczny, człowieku, sam dasz sobie radę z gospodarką. Jego Wysokość potrzebuje twoich synów. To wielki zaszczyt walczyć za ojczyznę.

– Za jaką ojczyznę! – parsknął Are ze złością.

– Za Danię, oczywiście, i za naszą wiarę.

– Gwiżdżę na jedno i na drugie! Nie poślę swoich synów na niepewny los w walce, która nas nie dotyczy.

Przerwał mu Trond.

– Pozwól mi pójść, ojcze! Zawsze marzyłem o tym, by być żołnierzem. Zostać oficerem i zdobyć sławę.

– Ależ Trond! My nie możemy cię utracić!

– Ja wrócę! – zapewnił syn. – Może nawet jako kapitan, ojcze.

– Jesteście przecież tacy młodzi. Brand ma dopiero szesnaście lat!

Duński werbownik odparł brutalnie:

– Armaty nigdy nie pytają o wiek mięsa. Twoi synowie są rośli i silni. Chodźcie chłopcy, przygotujcie się do drogi!

Meta zaczęła krzyczeć z rozpaczy.

– Stul pysk, babo! – wrzasnął żołnierz. – Już nie można wytrzymać tych babskich lamentów.

Możliwe, że król byłby zgorszony, gdyby wiedział jak sobie poczynają jego ludzie, by zdobyć dla niego wojowników. Aż takiego zdecydowania chyba od nich nie oczekiwano. W każdym razie, jak powiedziano, zaniechał przymuszania biednych Norwegów i tylko ta jedna grupa, załadowana na statek, została bez żadnej przyczyny rzucona na europejskie pola bitewne. Król wolał doświadczonych, zaciężnych żołnierzy, którzy całe swoje życie poświęcili zdobywaniu sławy i pozbawieniu życia jak najwięcej wrogów, wszystko jedno jakich.

Także w Grastensholm Dag stoczył swoją walkę z werbownikami. Irja zdążyła już wrócić z uspokajającymi wiadomościami. Tarald jest bezpieczny, a wraz z nim kilku parobków.

– Nie, nie możecie zabrać mego syna, on jest tutaj głównym zarządcą majątku – oświadczył Dag zdecydowanie. – A zresztą nie ma go w domu, wyjechał, żeby kupić dobre ziarno na wiosenne siewy.

– Gdzie jest teraz?

– Nie wiemy. Miał odwiedzić kilka miejsc w całym dystrykcie.

– A kiedy wróci?

– Wyjechał wczoraj i liczył, że podróż zajmie mu parę dni.

– Werbownicy rozglądali się. Właściciel majątku, asesor, baron Meiden był człowiekiem wpływowym. Lepiej zostawić go w spokoju. Pokiwali więc niechętnie głowami i poszli sobie.

W chwilę później Liv, stojąca z Kolgrimem przy oknie, zobaczyła furę z młodymi mężczyznami, zjeżdżającą drogą w dół, w stronę kościoła. Za wozem maszerowali królewscy werbownicy.

Serce jej się ściskało na ten widok. Rozpaczliwe krzyki pojmanych chłopców niosły się aż do Grastensholm.

– Nie chciała, by Irja to zobaczyła. Z pewnością było wśród nich wielu jej krewnych z Eikeby.

– Gdzie jest mama? – zapytała Kolgrima.

– Znowu poszła do tego małego głupka. Wciąż u niego siedzi.

– On musi często jeść. I moczy się, więc trzeba go przewijać, przecież wiesz. A poza tym Mattias wcale nie jest głupim dzieckiem, Kolgrimie. To twój młodszy braciszek i śmieje się zawsze tak radośnie do ciebie. On cię lubi, zauważyłeś to chyba? Uważa, że jesteś duży i silny.

Uff, nie, nie umiała jak Cecylia dobierać właściwych słów.

Kolgrim mruczał pod nosem.

– Chyba nie trzeba go zabijać. Nie trzeba być dla niego niedobrym, bo tego wielki czarownik nie lubi. Ale można się go pozbyć w inny sposób.

Liv poczuła lęk, jakby wielka, zimna ręka ścisnęła jej serce. Czy on ma na myśli magię? Czy w duszy tego chłopca czają się jakieś skryte umiejętności, które rozwija po to, by pozbyć się niechcianego przyrodniego brata? Czy też co innego chodzi mu po głowie?

O Boże, szepnęła sama do siebie. Dobry Boże, pomóż nam! Powstrzymaj mnie, bym go nie uderzyła, naucz mnie panować nad sobą, bo jeśli uderzę, to jego nienawiść do brata jeszcze wzrośnie. Daj mi łagodność, Panie! I dzięki ci, dobry Boże, że Tarald zostanie z nami, z Irją! Ciężar jest zbyt wielki, byśmy go mogli udźwignąć sami.

Otrząsnęła się ze złych myśli i znowu patrzyła na ten makabryczny spektakl, rozgrywający się w dole, na drodze.

To Meta! O Boże, to Meta, przestała już gonić wóz, upadła przy rowie i trwa tam skulona, pogrążona w ostatecznej rozpaczy. Któryś z chłopców z Lipowej Alei musiał się znajdować na wozie. A może obaj?

– Dag! – zawołała zdenerwowana, ale nie było go nigdzie w pobliżu.

Żołnierze odpierali ataki kobiet i starszych mężczyzn, biegnących za furą. Zobaczyła Klausa, jak biegnie ciężko, nie mogąc za nimi nadążyć. Zatem wzięli też pewnie Jespera!

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Tęsknota»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Tęsknota» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Móri I Ludzie Lodu
Móri I Ludzie Lodu
Margit Sandemo
Sandemo Margit: Sol Z Ludzi Lodu
Sol Z Ludzi Lodu
Sandemo Margit
Margit Sandemo: Ostatni Rycerz
Ostatni Rycerz
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Przewoźnik
Przewoźnik
Margit Sandemo
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Cisza Przed Burzą
Cisza Przed Burzą
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Tęsknota»

Обсуждение, отзывы о книге «Tęsknota» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.