• Пожаловаться

Margit Sandemo: Otchłań

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Otchłań» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Otchłań

Otchłań: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Otchłań»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Dwudziestoletnia Sol Angelica wybierała się w wielki świat. Nareszcie była wolna, nareszcie mogła zrealizować swoje marzenia i odszukać Wzgórze Czarownic, mogła też do woli czcić Księcia Ciemności. Ale Sol nie pochłaniały wyłącznie czary i zło. Miała w sobie również wiele ciepła i miłości. Dla swoich bliskich była gotowa ryzykować życiem, a nawet je poświęcić…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Otchłań? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Otchłań — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Otchłań», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Wszyscy zebrali się w Grastensholm. Klaus, poruszony tak samo jak inni, mówił z trudem:

– Wiem, gdzie ona jest. W domu wojewody. Zwykle tam więziono najgorsze czarownice. Wrzucano je do piwnic, do których nikt nie miał dojścia. Ale ja wiem, jak się tam dostać.

– Sam sobie przeczysz – powiedział pobladły Tengel. – Jak można się tam dostać?

– Nie przez wejście. Z tyłu jest wąski korytarz, między murem piwnicznym a wałem. Na dole jest okienko, za którym siedzą skazani.

– Pojadę tam.

– Nie, to się nie uda. Wy się tam nie zmieścicie. Ja też nie.

– Może ja – powiedział Are.

– I ja – dodała Meta.

Klaus przyglądał się im badawczo.

– Meta tak. I może pan Are, nie wiem.

Are był niepewny.

– Czy możemy opuścić teraz dwór? Zanosi się na burzę.

– W środku zimy nic się nie może zniszczyć – powiedziała Silje z wyrzutem.

Tengel spakował kilka rzeczy, które chciał mieć ze sobą. Zabrał Klausa, Arego i Metę i o zmroku wyjechali do Akershus. Liv i Dag chcieli im towarzyszyć, ale Tengel zdecydowanie to odradził. Im mniej osób, tym większa szansa, że nikt nie zwróci na nas uwagi, powiedział.

Wiatr podrywał śnieg z ziemi, nad drogą unosiła się więc kurzawa. Tengel trzymał przed sobą na koniu Metę, mocno naciągnął jej czapkę na uszy.

– Wiem, że Sol nie lęka się stosu – zawołał do Arego, przekrzykując świst wichru. – Nie boi się też tortur, ale ich nie zna, nie wie, jak potrafią zemleć na proch wolę, godność i umysł ofiary. Stos jakoś przyjmie, ale musimy uchronić ją przed męką.

– To ma się stać jutro, prawda?

– Tak, a stos zapłonie pojutrze.

– To się nie stanie – rzekł Are zgnębiony.

Dotarli na miejsce około północy, kiedy we dworze wojewody było już zupełnie ciemno. Wśród drzew i między domami rozlegało się tylko wycie wiatru. Zsiedli z koni. Klaus wskazał im wejście od strony lasu.

Kiedy znaleźli się u celu, Are i Meta otrzymali szczegółowe wskazówki. Wślizgnęli się w wąskie przejście. Are ledwie się zmieścił.

Bardzo szybko zauważyli okienko i cicho zawołali Sol.

– Are? – usłyszeli jej szept. – I Meta? Co tu robicie?

– Przychodzimy z wiadomością od ojca. On i Klaus czekają na zewnątrz. Ojciec pyta, czy przyjmiesz jego pomoc, by uniknąć tego wszystkiego. Mamy, co potrzeba.

Chłopak nie był w stanie dłużej wstrzymywać łez.

– Najdroższy braciszku – dobiegł z dołu głos Sol. – Ucałuj ojca i powiedz, że takie było moje pragnienie. Nie chcę tego uniknąć. Sama wybrałam swój los.

Meta zaczęła szlochać, Are ją uciszył.

– Tak też myśleliśmy, Sol. Ale ojciec chciał się upewnić. Mamy też ciastka i wino od matki. Nie są niebezpieczne.

Prawda była inna. Tengel przewidział odpowiedź Sol i odpowiednio spreparował i ciastka, i wino, dodając do nich śmiertelnej trucizny.

– Chętnie je wezmę – powiedziała Sol. – Nie dali mi ani jedzenia, ani picia, a dobrze będzie posilić się przed jutrzejszym dniem.

– Ojciec przesyła ci też to brzozowe pudełeczko – wydusił z siebie Are. Nie mógł już mówić, płacz ściskał mu gardło. – Myślał, że może będziesz chciała sobie skrócić tę noc.

Maść czarownic! Sol pożądliwie wyciągnęła po nią ręce.

– Tak, ta noc może być długa.

– I jeszcze… mam cię… pozdrowić od wszystkich – szlochał już otwarcie Are. – Oni cię kochają, Sol. Mama Silje i Tengel, Liv i Dag. Dag jest zrozpaczony, że nie może cię ocalić. Oni cię tak bardzo kochają.

– Ja też – załkała Meta.

– I Klaus. I ciotka Charlotta, i Jacob. I ja, i cała, cała służba w obu dworach.

– Coś takiego – roześmiała się Sol niepewnie. – Naprawdę mam wielu przyjaciół.

Are musiał odczekać chwilę, zanim zdołał wypowiedzieć następne słowa.

– Cała Lipowa Aleja… i Gra… stensholm opłakuje cię, Sol.

– Niech tego nie robią – odparła. – Pozdrów ich wszystkich, powiedz, że jestem szczęśliwa. Zrozumcie, ja tego pragnę. Nie pasuję do waszego świata. Ale, Are… – Odczekała chwilę, zdziwiona. – Mam wrażenie, że… W tej chwili uczułam, że wrócę. W innej, lepszej postaci. Nie rozumiem dobrze tego uczucia, ale ono jest piękne, Are! I… zaopiekujcie się Sunnivą!

– Bądź spokojna. Kiedy Silje i Tengel nie dadzą już rady, zajmiemy się nią, Liv, Dag i ja. Będziemy o nią dbać, Sol.

– A więc dobrze. Uściskaj ich i powiedz, że są jedynymi ludźmi na świecie, których kochałam.

– Wiemy o tym, Sol.

Spuścił rękę przez okienko i poczuł małą piąstkę Sol w swojej dłoni. Po długiej, długiej chwili ich ręce rozluźniły się i rozpoczął się milczący odwrót do domu.

Sol obejrzała rzeczy przesłane przez Tengela. Najpierw nasmarowała się maścią, potem zjadła ciastka i popiła winem. Następnie ułożyła się na pryczy.

Gdzieś między snem a jawą dostąpiła objawienia; było to wspomnienie czyste jak kryształ.

– Wiem już, dlaczego Tengel Zły tak mnie nienawidził – szeptała w ciemność. – Wiem już, gdzie go widziałam.

Nikt jej jednak nie słyszał.

Zapadła w sen.

Szybowała nad wzgórzami, nad głębokimi wodami, aż dotarła na jego górę. Tam zwróciła się ku przepaści i wpadła w otchłań. Wylądowała na łące.

Podszedł ku niej Książę Ciemności, bardziej fascynujący niż kiedykolwiek przedtem. Jego rysy przypominały młodego Tengela, ale to nie był on, lecz własny demon Sol. Otoczył ją ramionami i przemówił:

– Nareszcie jesteś ze mną, ukochana. Zostaniemy już razem przez całą wieczność.

Jego oczy były czułe, pełne miłości. Naprawdę pełne miłości, jak zawsze tego pragnęła. Znalazła miłość, oddanie i zrozumienie, o których marzyła całe życie, których nigdy nie mogła osiągnąć. Nagle poczuła, że ją samą wypełnia miłość, prawdziwa miłość. Kochała mężczyznę, ona, która dotychczas poznała jedynie zmysłowe uniesienia podczas bezsensownych wypraw na Blokksberg. Nareszcie świat miłości stał przed nią otworem! Po raz pierwszy w życiu Sol była naprawdę szczęśliwa.

Na Grastensholm mimo późnej pory nie spał nikt. Charlotta siedziała bez ruchu na ławie przed kominkiem. Był z nią Jacob Skille. Na jego twarzy także malowała się rozpacz. Na drugiej ławie Liv żałośnie płakała w objęciach Daga.

Nagle wszyscy zadrżeli. Odgłosy burzy rozdarł przeciągły, głośny trzask.

– Co to było? – szepnęła Charlotta.

Dag podszedł do okna.

– To od strony Lipowej Alei – powiedział. – Myślę, że to było drzewo.

– W alei?

– Tak.

– A więc to już koniec – szepnęła Liv.

Błądząca dusza odnalazła spokój. Sol zgasła w samym środku najpiękniejszego snu o miłości.

Silje siedziała w Lipowej Alei, czekając na Tengela i pozostałych, gdy usłyszała łoskot przewracającego się drzewa. Przypomniało się jej, jak Tengel po raz pierwszy ujrzał dotkniętą zarazą Sol. Długo się wahał, niepewny, czy warto ratować to dziecko.

Postąpił słusznie!

Pomimo wszystkich swoich niezaprzeczalnych wad Sol nauczyła ich wiele – myślenia o innych i przede wszystkim miłości. Trzeba też przyznać, że dzięki jej drastycznym posunięciom wszyscy w Lipowej Alei i Grastensholm mogli żyć w pokoju, bez obawy przed złymi ludźmi.

Silje trzymała Sunnivę w ramionach, mocno tuląc ją do siebie. W alei osuwała się lipa. Pokonując ostatni odcinek, dzielący ją od ziemi, wczepiła się w gałęzie sąsiedniego drzewa. Silje zamarła. Drżała, choć w pokoju było ciepło. Przez głowę przemknęły jej słowa Hanny. Tylko ty i Tengel możecie poprowadzić dalej ród Ludzi Lodu. Sol to fałszywy ślad.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Otchłań»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Otchłań» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Strachy
Strachy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Czarne Róże
Czarne Róże
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Trzy Orły
Trzy Orły
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Tęsknota
Tęsknota
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Złoty Ptak
Złoty Ptak
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Las Ma Wiele Oczu
Las Ma Wiele Oczu
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Otchłań»

Обсуждение, отзывы о книге «Otchłań» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.