• Пожаловаться

Arkadij Strugacki: Miliard lat przed koncem swiata

Здесь есть возможность читать онлайн «Arkadij Strugacki: Miliard lat przed koncem swiata» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 2004, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Arkadij Strugacki Miliard lat przed koncem swiata

Miliard lat przed koncem swiata: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Miliard lat przed koncem swiata»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Uczeni prowadzący badania, nagle zaczynają napotykać przedziwne, czasem wręcz absurdalne przeszkody. Czyżby komuś zależało na tym, by zatrzymać ich na krok przed dokonaniem epokowych odkryć? A jeśli tak, to komu? Pozaziemskiej cywilizacji? A może zjawisku, które od tysiącleci ludzkość nazywała „ślepym losem”?

Arkadij Strugacki: другие книги автора


Кто написал Miliard lat przed koncem swiata? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Miliard lat przed koncem swiata — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Miliard lat przed koncem swiata», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ku jego. ogromnemu zdumieniu Weingarten nie przerwał. Przez moment Malanowowi wydawało się nawet, że połączenie zostało przerwane.

— Słuchasz mnie? — zapytał.

— Tak, tak, słucham bardzo uważnie.

— A może mnie nawet rozumiesz?

— Powoli sobie przyswajam — rześko powiedział Weingarten i w tym momencie Malanow po raz pierwszy pomyślał, jaki on ma dziwny głos. Nawet się wystraszył.

— Walka, czy coś się stało?

— Gdzie? — zapytał Weingarten, znowu po maleńkiej przerwie.

— Gdzie!… z tobą oczywiście! Przecież słyszę, że jesteś jakiś nie taki… Ty co, nie możesz swobodnie mówić?

— Ale gdzie tam, stary. Nie ma sprawy. Dobra. Upał mnie zmęczył. Znasz kawał o dwóch kogutach?

— Nie znam. No?

Weingarten opowiedział kawał o dwóch kogutach — bardzo głupi, ale dosyć śmieszny. Jakiś taki kawał zupełnie nie w stylu Weingartena. Malanow oczywiście słuchał i w odpowiednim momencie zachichotał, ale niejasne wrażenie, że z Weingartenem nie wszystko jest porządku, ten kawał tylko umocnił. Pewnie znowu pokłócił się ze Świetlaną, pomyślał niepewnie. Znowu mu uszkodzili ektodermę. I wtedy Weingarten zapytał:

— Słuchaj, Dimka… Sniegowoj — to nazwisko nic ci nie mówi?

— Sniegowoj? Arnold Pawłowicz? Mam takiego sąsiada, mieszka naprzeciwko, na tym samym piętrze… A bo co?

Weingarten przez jakiś czas milczał. Nawet sapać przestał. W słuchawce słychać było tylko ciche pobrzękiwanie — na pewno podrzucał w dłoni kolekcję swoich dziesięciokopiejkówek. Wreszcie powiedział:

— A co on robi, ten twój Sniegowoj?

— Zdaje się, że jest fizykiem. Pracuje w jakimś ogromnie tajnym instytucie. Ściśle tajnym. A ty skąd go znasz?

— A ja go w ogóle nie znam — z niepojętą irytacją odparł Weingarten i w tym momencie zadźwięczał dzwonek do drzwi.

— Mówiłem, że z łańcucha się pourywali! — powiedział Malanow. — Poczekaj chwilkę, Walka. Ktoś się dobija do drzwi.

Weingarten coś powiedział albo, zdaje się, nawet krzyknął, ale Malanow rzucił słuchawkę na tapczan i wybiegł do przedpokoju. Kalam oczywiście zaplątał mu się pod nogami i omal go nie wywrócił.

Otworzywszy drzwi, natychmiast zrobił krok do tyłu. W progu stała dziewczyna w białym bezrękawniku mini, bardzo opalona, z wypłowiałymi na słońcu krótkimi włosami. Śliczna. Nieznajoma. (Malanow natychmiast uprzytomnił sobie, że jest w samych kąpielówkach, a brzuch mu błyszczy od potu). U jej stóp stała walizka, a biały prochowiec przerzuciła przez lewą rękę.

— Dymitr Aleksiejewicz? — zapytała nieśmiało.

— Ta-ak… — powiedział Malanow. Krewna? Kuzynka Zina z Omska?

— Zechce mi pan wybaczyć… Pewnie zjawiłam się nie w porę… Tu jest list.

Wyciągnęła rękę z kopertą. Malanow w milczeniu wziął tę kopertę i wyciągnął z niej kartkę papieru. Najgorsze uczucia wobec wszystkich krewnych na świecie, a szczególnie wobec tej Ziny… czy może Zoi? posępnie kipiały w jego duszy.

Zresztą to, jak się okazało, wcale nie była odległa Zina. Irka wielkimi literami, najwyraźniej w pośpiechu, pisała krzywymi linijkami: „Dimka! To jest Lidka Ponomariowa, moja najlepsza szkolna przyjaciółka. Opow. ci o niej. Bądź dla niej miły, przyjechała nie na długo. Zachowuj się grzecznie. U nas wszystko w porz. Lidka opowie. Całuję I.”.

Malanow wydał z siebie niedosłyszalny dla świata jęk, zamknął i otworzył oczy. Jednakże jego wargi automatycznie rozciągały się w przyjacielskim uśmiechu.

— Bardzo mi miło… — oznajmił życzliwie, nonszalanckim tonem. — Proszę, niech pani wejdzie… Przepraszam za mój strój. Upał!

Jednakże widocznie nie wszystko było w porządku z jego gościnnością, ponieważ na twarzy ślicznej Lidy pojawiło się zmieszanie i nie wiadomo dlaczego spojrzała na puste, zalane słońcem schody, jakby nagle ogarnęły ją wątpliwości, czy na pewno trafiła pod właściwy adres.

— Może wezmę walizkę… — spiesznie powiedział Malanow. -Proszę do środka, niech się pani nie krępuje… Prochowiec powiesimy tutaj… To jest nasz większy pokój, ja tu pracuję, a tu dziecinny… Będzie pani w nim wygodnie… Pewnie chce pani wziąć prysznic?

W tym momencie z tapczanu dobiegło antypatyczne kwakanie.

— Pardon! — zawołał Malanow. — Niech się pani rozgości, ja zaraz… Złapał słuchawkę i usłyszał, jak Weingarten monotonnie, jakimś nieswoim głosem, powtarza:

— Dimka… Dimka… Odezwij się, Dimka…

— Halo! — powiedział Malanow. — Słuchaj, Walka…

— Dimka! — wrzasnął Weingarten. — To ty?

Malanow aż się przeraził.

— Czego się wydzierasz? Nie gniewaj się, ale ktoś do mnie przyjechał… Później do ciebie zadzwonię.

— Kto? Kto do ciebie przyjechał? — strasznym głosem zapytał Weingarten.

Malanow poczuł, że robi mu się zimno. Walka oszalał. Co za pechowy dzień…

— Walka — powiedział bardzo spokojnie. — Co z tobą? Po prostu jakaś dziewczyna przyjechała. Przyjaciółka Irki…

— S-sukinsyn! — powiedział nagle Weingarten i odłożył słuchawkę…

Rozdział 2

3…zmieniła swój minibezrękawnik na minispódniczkę i minibluzeczkę. Trzeba przyznać, że dziewczyna była w wysokim stopniu przebojowa — Malanow nabrał przekonania, że Lida pryncypialnie nie uznawała staników. Na diabła jej staniki, wszystko miała w pierwszorzędnym gatunku bez żadnych staników. O „kawernach Malanowa” jakoś zupełnie zapomniał.

Zresztą wszystko przebiegało bardzo przyzwoicie, jak w najlepszych domach. Siedzieli, plotkowali, pili herbatę, pocili się. On już był Dimą, ona dla niego Lidką. Po trzeciej szklance Dima opowiedział kawał o dwóch kogutach — akurat okazał się a propos — a Lidka śmiała się do łez i machała gołą ręką. Malanow przypomniał sobie (w związku z kogutami), że trzeba zadzwonić do Weingartena, ale nie zadzwonił, a zamiast tego powiedział do Lidki:

— Cudownie się pani opaliła!

— A pan jest biały jak robak — powiedziała Lidka.

— Praca, wciąż praca! Harówka!

— A u nas na obozie…

I Lidka szczegółowo, ale bardzo uroczo opowiedziała, jak wygląda na ich obozie problem opalania się. Małanow zrewanżował się opowieścią, jak koledzy pracują przy Wielkiej Antenie. Co to takiego Wielka Antena? Proszę bardzo. Opowiedział, co to takiego Wielka Antena i po co ona komu. Lidka wyciągnęła swoje długie nogi, skrzyżowała je i położyła na krzesełku Bobka. Nogi były gładkie jak lustro. Malanow miał nawet wrażenie, że w tych nogach coś się odbija. Żeby otrzeźwieć, wstał i zdjął z kuchenki kipiący czajnik. Przy tej okazji sparzył sobie palce i niejasno przypomniał sobie historię pewnego mnicha, który wsadził kończynę w ogień, czy też we wrzątek, żeby przepędzić pokusę powstałą na skutek bezpośredniej bliskości pięknej kobiety — taki to był zacięty facet.

— Może jeszcze szklaneczkę? — zapytał.

Lidka nie odpowiedziała, więc Malanow odwrócił głowę. Dziewczyna patrzyła na niego szeroko otwartymi, jasnymi oczami i na jej lśniącej od opalenizny twarzy malowało się całkowicie zaskakujące uczucie — ni to zmieszania, ni to przerażenia — aż usta otworzyła.

— Herbaty? — niepewnie zapytał Malanow, chybocząc czajnikiem.

Lidka drgnęła, szybciutko zamrugała powiekami i przesunęła dłonią po czole.

— Słucham?

— Pytam, czy nalać pani jeszcze herbaty?

— Nie, dziękuję… — roześmiała się jak gdyby nigdy nic. — Obawiam się, że pęknę. Muszę dbać o figurę.

— Oczywiście! — oświadczył Malanow ze wzmożoną galanterią. — O taką figurę koniecznie należy dbać. Być może nawet warto ją ubezpieczyć…

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Miliard lat przed koncem swiata»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Miliard lat przed koncem swiata» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Miliard lat przed koncem swiata»

Обсуждение, отзывы о книге «Miliard lat przed koncem swiata» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.