Iwan Jefremow - Mglawica Andromedy

Здесь есть возможность читать онлайн «Iwan Jefremow - Mglawica Andromedy» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1965, Издательство: Państwowe Wydawnictwo „Iskry”, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Mglawica Andromedy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Mglawica Andromedy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Fragment książki — Proszę włączyć powietrze — dał rozkaz Erg Noor pozostałym na statku. Dzieliła ich od tamtych nieprzepuszczalna ściana. Dopiero kiedy ciśnienie w komorze osiągnęło wysokość dziesięciu atmosfer i było wyższe niż zewnętrzne, dźwigi hydrauliczne wypchnęły ciasno przylegające drzwi. Ciśnienie powietrza niemal wyrzuciło ludzi z komory, nie pozwalając, aby z obcego świata przedostało się do wnętrza statku coś szkodliwego. Drzwi zatrzasnęły się gwałtownie. Smuga reflektora wyznaczyła jaskrawą drogę, po której badacze zaczęli kuśtykać na swoich sprężynowych nogach, ledwie dźwigając ciężkie ciała. Przy końcu świetlnej trasy widniał ogromny statek, ale nierówna, usiana kamieniami droga zdawała się ciągnąć bez końca.

Mglawica Andromedy — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Mglawica Andromedy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pracujący tu ludzie, gdy się przyzwyczaili do bardzo małej siły ciążenia, nabrali sprawności i zręczności w ruchach. Jednakże tych sprawnych pracowników mieli zastąpić niebawem nowi. Długotrwała praca w warunkach zredukowanej siły ciążenia powodowała zmiany w krwiobiegu, które mogłyby trwać nadal po powrocie na Ziemię i spowodować ciężkie schorzenie, czyniące ze zdrowych ludzi inwalidów. Toteż każdy przebywał na satelicie nie więcej, niż sto pięćdziesiąt godzin roboczych i powracał na Ziemię po przejściu kwarantanny reaklimatyzacyjnej na stacji „Rozdroże”, obiegającej planetę na wysokości dziewięciuset kilometrów.

Dar Wiatr, kierując budową, starał się nie przemęczać fizycznie, mimo że nieraz gorąco pragnął pomóc w pracach, aby je przyspieszyć. Musiał wytrwać tu, na wysokości pięćdziesięciu siedmiu tysięcy kilometrów, przez kilka miesięcy.

Praca nocna umożliwiała przyspieszenie terminu powrotu młodych przyjaciół na Ziemię i powołanie zmiany przed właściwym czasem. Drugi statek planetarny przydzielony do budowy, „Barion”, znajdował się na pustyni w Arizonie, gdzie przy ekranach telewizyjnych i pulpitach mechanizmów rejestracyjnych czuwał Grom Orm.

Decyzja prowadzenia prac bez przerw, w godzinach lodowatej nocy kosmicznej mogła znacznie przyspieszyć montaż. Dar Wiatr nie chciał rezygnować z takiej możliwości. Monterzy otrzymawszy pozwolenie, rozproszyli się na wszystkie strony, rozwieszając jeszcze bardziej skomplikowaną pajęczynę przewodów i olinowań. Statek planetarny „Ałtaj”, który był bazą mieszkalną dla pracowników budowy, dotąd wiszący nieruchomo przy belce wspornikowej, nagle odcumował liny z blokami, wiążące jego właz z rusztowaniem satelity. Długie strugi oślepiających płomieni trysnęły z jego silników. Ogromne cielsko statku obróciło się szybko. Ani jeden dźwięk nie przeszył przestrzeni międzyplanetarnej. Sprawnemu dowódcy „Ałtaja” wystarczyło zaledwie kilku wybuchów silnika dla odejścia na wysokość czterdziestu metrów od miejsca budowy i obrócenia swych reflektorów lądowania ku platformie montażowej. Pomiędzy statkiem a rusztowaniem na nowo poprowadzono liny komunikacyjne i cała masa zawieszonych w przestrzeni przedmiotów znów uzyskała względną nieruchomość, nie przerywając jednocześnie swego krążenia dokoła Ziemi z szybkością około dziesięciu tysięcy kilometrów na godzinę.

Z położenia mas obłocznych Dar Wiatr wywnioskował, że budowa znalazła się obecnie ponad antarktycznym rejonem planety, co oznaczało, że wejdzie niebawem w cień rzucany przez Ziemię. Udoskonalone ogrzewacze skafandrów nie są w stanie całkowicie oprzeć się lodowatemu oddechowi przestrzeni kosmicznej i biada temu podróżnikowi, który by przez lekkomyślność zużył zbyt szybko energię swoich baterii! W ten sposób zginął architekt montażu, ukrywszy się przed nagłym deszczem meteorytów w wyziębionym wnętrzu otwartego kadłuba rakiety, w którym już nie doczekał się przejścia na stronę słoneczną… Inny inżynier został zabity przez meteoryt. Wypadków takich nie możną przewidzieć, nie można im także zapobiec z góry. Budowa satelity zawsze pociąga za sobą ofiary. Prawa stochastyki, których co prawda nie da się stosować do tak drobnych pyłków jak pojedynczy ludzie, powiadają, że największe niebezpieczeństwo zagraża właśnie jemu, Darowi Wiatrowi… Jest przecież najdłużej ze wszystkich na tej wysokości otwierającej dostęp wszelkim możliwym przypadkom… Ale głos wewnętrzny mówił mu, że jego osobie nic złego się nie przydarzy. I jakkolwiek podobna pewność siebie czyniła wrażenie niedorzecznej u człowieka o umyśle matematyka, jednakże bardzo ułatwiała mu spokojne balansowanie na belkowaniach i kratach otwartego, niczym nie chronionego rusztowania w otchłani czarnego nieba.

Montaż części konstrukcji na Ziemi przeprowadzały specjalne mechanizmy noszące nazwę embriotektów, ponieważ pracowały na zasadzie rozrostu żywego organizmu. Oczywiście, cząsteczkowa budowa istoty żywej, realizowana przez odziedziczone mechanizmy cybernetyczne była bardziej skomplikowana, jako podporządkowana nie tylko fizyko-chemicznemu doborowi, ale i nie rozszyfrowanej jeszcze rytmice falowej. Jednak żywe organizmy rosły jedynie w warunkach ciepłych roztworów jonizowanych cząstek, gdy embriotekty pracowały zazwyczaj w prądach spolaryzowanych, w świetle lub w polach magnetycznych. Znaki i symbole zaznaczone na poszczególnych członach za pomocą promieniotwórczego talu orientowały prawidłowo i ściśle detale łączone przez mechanizmy, tak że montaż odbywał się z szybkością i ścisłością, która by niechybnie zadziwiła każdego niewtajemniczonego. Tu, na wysokości, nie było owych mechanizmów montażowych, tak że budowa satelity przypominała staromodny proces budowlany, polegający na czynnościach rąk ludzkich. Mimo wszystkie niebezpieczeństwa praca ta budziła takie zainteresowanie, że ciągnęły do niej tysiące ochotników. Doświadczalne stacje psychologiczne ledwie nadążały z przebadaniem wszystkich chętnych.

Dar Wiatr dotarł do fundamentów mechanizmów słonecznych, które rozłożyły się wachlarzowato dokoła ogromnego łożyska z aparatem sztucznego ciążenia, i włączył swoją baterię grzbietową do kontaktu łańcucha sprawdzającego. W telefonie jego hełmu rozległa się nieskomplikowana melodia. Wtedy równolegle włączył szklaną płytę z widocznym na niej, wykreślonym cienkimi, złotymi liniami schematem. Zabrzmiała ta sama melodia. Dar Wiatr przesunął dwie skale i dwa punkty czasowe pokryły się z sobą. Wówczas stwierdził, że nie było różnicy nie tylko w melodii, ale i w jej tonacji. Ważny fragment przyszłego mechanizmu zmontowano bez zarzutu. Można było rozpocząć montaż emanacyjnych silników elektrycznych. Dar Wiatr wyprostował ramiona zmęczone długim dźwiganiem skafandra i pokręcił głową. Ruch wywołał chrzęst w kręgach szyi zbolałych wskutek długiego unieruchomienia w hełmie. Dar Wiatr szczęśliwie posiadał odporność na psychozy rozpowszechnione wśród pracujących poza atmosferą ziemską — na śpiączkę pozafiołkową i na wściekliznę podczerwoną. Dzięki temu mógł wykonać powierzone sobie zadanie.

Już niedługo pierwsze poszycie uchroni pracujących od przygnębiającej samotności w otwartym kosmosie, nad otchłanią bez nieba i bez ziemi!

Od „Ałtaja” oderwał się niewielki przyrząd ratunkowy, który przemknął jak strzała obok budowy. To wysłano holownik po rakiety automatyczne z kolejnym ładunkiem. Najwyższy czas! Lecące w przestrzeni rakiety z ludźmi i materiałami zbaczały ku nocnej stronie Ziemi. Holownik wracał ciągnąc za sobą trzy długie, rybokształtne konstrukcje, które by na Ziemi ważyły po sto pięćdziesiąt ton każda, nie licząc paliwa.

Rakiety połączono z innymi, już przycumowanymi do platformy montażowej. Dar Wiatr krótkim rzutem przeniósł się na drugą stronę rusztowania, lądując wśród techników kierujących wyładowywaniem. Omawiano tu plan pracy nocnej. Dar Wiatr godził się na to, żądał jednak wymiany wszystkich baterii indywidualnych na nowe, które by zapewniły trzydziestogodzinne, nieprzerwane ogrzewanie skafandrów, nie licząc zaopatrzenia w prąd latarń i radiotelefonów.

Cała budowa dała nura w ciemność jak w niezmierzoną głębinę, tylko miękkie, popielate światło zodiakalne długo jeszcze oświetlało szkielet przyszłego satelity, stygnący na skutek spadku temperatury do minus stu osiemdziesięciu stopni. Jeszcze bardziej niż we dnie — dawało się we znaki wzmożone przewodnictwo. Najmniejsze zużycie izolacji w narzędziach, bateriach czy akumulatorach otulało leżące w pobliżu przedmioty w niebieski odblask prądu rozpływającego się wprost po powierzchni. Przesyłanie prądu w potrzebnych kierunkach stawało się niemożliwe.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Mglawica Andromedy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Mglawica Andromedy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Iwan Jefremow - Serce Węża
Iwan Jefremow
Iwan Jefremow - Gwiezdne okręty
Iwan Jefremow
Iwan Jefremow - Godzina Byka
Iwan Jefremow
libcat.ru: книга без обложки
Iwan Jefremow
Iwan Jefremow - Das Herz der Schlange
Iwan Jefremow
Iwan Turgenew - Assja
Iwan Turgenew
Iwan Gontscharow - Die Schlucht
Iwan Gontscharow
Iwan Turgenew - Ein Ende
Iwan Turgenew
Iwan Turgenew - Ein Briefwechsel
Iwan Turgenew
Iwan Turgenew - Drei Portraits
Iwan Turgenew
Iwan Turgenew - Väter und Söhne
Iwan Turgenew
Отзывы о книге «Mglawica Andromedy»

Обсуждение, отзывы о книге «Mglawica Andromedy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x