• Пожаловаться

Algis Budrys: Ten cholerny Księżyc

Здесь есть возможность читать онлайн «Algis Budrys: Ten cholerny Księżyc» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. год выпуска: 1991, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Algis Budrys Ten cholerny Księżyc

Ten cholerny Księżyc: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ten cholerny Księżyc»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Algis Budrys: другие книги автора


Кто написал Ten cholerny Księżyc? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Ten cholerny Księżyc — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ten cholerny Księżyc», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Teraz pan widzi, Al, co panu zrobiłem? Widzi pan, co zrobiłem biednemu Samowi Latourette, który ocknie się pewnego dnia w świecie pełnym obcych ludzi, nie wiedząc, co się z nim działo po sporządzeniu zapisu. Będzie tylko wiedział, że zostanie wyleczony, a jego stary dobry przyjaciel Ed Hawks dawno obrócił się w proch. Nie grałem czysto z nikim z was. Nigdy nie okazałem nikomu z was litości, tylko teraz i to przez przypadek.

Odwrócił się i poszedł.

— Niech pan zaczeka, Hawks! Nie musi pan…

— Czego nie muszę? — spytał Hawks nie zatrzymując się i nie odwracając głowy. — Istnieje we wszechświecie Ed Hawks, który pamięta całe swoje życie, nawet przejście przez formację na Księżycu. Stoi teraz w laboratorium na Ziemi. Co tu się traci? Nie ma żadnych kosztów. Życzę panu jak najlepiej, Al. Niech się pan lepiej pośpieszy do tej śluzy. Albo ta w przekaźniku, albo w bazie marynarki. Odległość jest ta sama.

— Hawks!

— Muszę wynieść się dalej od tych ludzi — powiedział Hawks w zamyśleniu. — Zajmowanie się nieboszczykami nie należy do ich obowiązków. Idę w tamte skałki.

Doszedł do końca ścieżki, daszek z siatki maskującej upstrzył jego skafander cieniami zacierając zarysy ciała, aż stał się prawie nierównym, ostrokanciastym fragmentem krajobrazu, przez który szedł.

Potem wyszedł na światło gwiazd i jego zbroja błysnęła czystą, zimną bielą.

— Hawks — odezwał się Barker zduszonym głosem — jestem przy śluzie.

— Powodzenia, Barker.

Hawks wdrapywał się na skałki, aż zaczęło mu brakować tchu. Wtedy stanął wciśnięty między głazy. Zwrócił twarz ku górze, gwiazdy odbiły się w szybie hełmu. Jego oddech był coraz płytszy i coraz szybszy, oczy wypełniły się łzami. Zamrugał gwałtownie, ze złością.

— Nie — powiedział. — Nie dam się na to złapać. — Mrugał raz po raz. — Nie boję się ciebie — powiedział. — Któregoś dnia ja albo jakiś inny człowiek pokona cię.

6.

Hawks L ściągnął przez głowę pomarańczową podkoszulkę i stał obok stołu ubrany tylko w spodnie od kombinezonu otrzepując talk z włosów i z twarzy. Widać mu było wszystkie żebra.

— Powinien pan wyjść trochę na słońce, Hawks — powiedział Barker przysiadając na skraju stołu i mierząc Hawksa krytycznym spojrzeniem.

— Tak — zgodził się Hawks w zamyśleniu, zastanawiając się, dlaczego nie ma sposobu sprawdzenia, czy jako dziecko na wsi sypiał pod kocem czy pod kołdrą. — Tak, to możliwe. Powinienem mieć trochę więcej czasu teraz, kiedy rzeczy pójdą swoim trybem. Może pochodzę z moją dziewczyną na basen, albo coś. Nie wiem.

W lewej ręce trzymał kawałek papieru, zmięty i wilgotny od potu. Trzymał go tak przez cały czas od chwili, kiedy został zamknięty w skafandrze. Spróbował go teraz delikatnie rozwinąć, żeby nie podrzeć.

— Czy pamięta pan coś z tego, co działo się z nami na Księżycu po wyjściu z formacji? — spytał Barker.

Hawks potrząsnął głową.

— Nie, prawie natychmiast straciłem kontakt z Hawksem K. I jeszcze radzę pamiętać, że nigdy nie byliśmy na Księżycu.

Barker roześmiał się.

— Dobrze. Ale co za różnica, czy się było, czy się pamięta, że się było?

— Nie wiem — mruknął Hawks zajęty kartką. — Może marynarka napisze nam w sprawozdaniu, co Hawks K i Barker K robili potem. To może nam coś wyjaśnić. Podejrzewam, że tak będzie.

Barker znów się roześmiał.

— Dziwny z pana okaz, Hawks.

Hawks spojrzał na niego spod oka.

— To mnie według pana podsumowuje, co? Otóż ja nie jestem Hawksem. Pamiętam, że byłem Hawksem, ale zostałem zrobiony w odbiorniku jakieś dwadzieścia pięć minut temu i po raz pierwszy widzę pana na oczy.

— Dobra, dobra — przez śmiech powiedział Barker. — Niech się pan odpręży!

Hawks przestał zwracać na niego uwagę. Wreszcie rozwinął kartkę i choć tusz był rozmazany, odczytał ją bez trudu. Ostatecznie było to jego własne pismo i wiedział, co tam jest napisane.

Pozdrów ją ode mnie.

KONIEC

Algis Budrys jest pisarzem amerykańskim pochodzenia litewskiego, jak wskazuje niedwuznacznie nazwisko. Rozkwit jego twórczości przypada na okres od końca lat pięćdziesiątych do końca siedemdziesiątych. Napisał garść interesujących opowiadań i kilka ważnych powieści. „Who?” (Kto?) z roku 1958 mówi o wybitnym amerykańskim fizyku, który za granicą ulega wypadkowi i wraca zrekonstruowany przez Rosjan. Czy jeszcze jest sobą? Czy można mu ufać? A może został przekształcony w tajną broń? „Michaelmas” z roku 1977 jest przypowieścią o wszechmocy środków masowego przekazu. W niedalekiej przyszłości faktycznym władcą świata jest popularny dziennikarz telewizyjny, korzystający z pomocy superkomputera.

Przedstawiamy Państwu właśnie „Ten cholerny Księżyc” z roku 1960 to odwieczny temat — bohater, reprezentant gatunku homo sapiens wykonuje nadludzkie zadanie. Kłania się z daleka Herkules i rycerze Okrągłego Stołu, a z bliska choćby bohater „Arsenału” Marka Oramusa.

Powieść Budrysa nosi wszystkie znamiona swojego czasu — pierwsze rosyjskie loty w kosmos, oczarowanie elektroniką (zabawnie przestarzałą). Czytana dzisiaj, okazuje się książką o innym, ale przeszłym świecie. Przede wszystkim jednak jest opowieścią o człowieku jako istocie może i nieznośnej, ale wiecznie szukającej, pytającej i badającej z narażeniem życia coraz to nowe obszary.

L.J.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ten cholerny Księżyc»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ten cholerny Księżyc» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Algis Budrys: Rogue Moon
Rogue Moon
Algis Budrys
Algis Budrys: Who?
Who?
Algis Budrys
Algis Budrys: Exil auf Centaurus
Exil auf Centaurus
Algis Budrys
Algis Budrys: Some Will Not Die
Some Will Not Die
Algis Budrys
Algis Budrys: Il giudice
Il giudice
Algis Budrys
Отзывы о книге «Ten cholerny Księżyc»

Обсуждение, отзывы о книге «Ten cholerny Księżyc» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.