Connie Willis - Przejście

Здесь есть возможность читать онлайн «Connie Willis - Przejście» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Poznań, Год выпуска: 2003, ISBN: 2003, Издательство: Zysk i S-ka, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Przejście: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Przejście»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jedna z rzadkich, niezapomnianych powieści, zarówno dramatycznych, jak i głęboko refleksyjnych oraz pełnych napięcia. Zdumiewająca mieszanka suspensu i nauki. Joanna Lander jest psychologiem prowadzącym badania nad śmiercią. Kiedy decyduje się na udział w projekcie polegającym na symulowaniu śmierci klinicznej, okazuje się, iż może rozwiązać największą tajemnicę życia, albo też stać się ofiarą nauki. Poddaje się jednak eksperymentowi młodego, błyskotliwego neurologa, zainteresowanego symulowaniem śmierci klinicznej za pomocą psychoaktywnego leku…

Przejście — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Przejście», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ale jak mogliby to sprawdzić? Pomyślała o jego innych historiach, automacie z napojami, zatonięciu Hammanna i całej jego załogi w dwie minuty, radosnym ocaleniu pana Wojakowskiego przez cudownie wyremontowany Yorktown, powiewających flagach, marynarzach wymachujących białymi czapkami w powietrzu. Wszystko to brzmiało zupełnie wiarygodnie. Podobnie zresztą jak jego relacje z siódmego grudnia 1941 roku.

Potrzebowała potwierdzenia z zewnątrz. Mogła zadzwonić do biblioteki i spytać, gdzie znajdował się Yorktown siódmego grudnia 1941 roku, ale ta informacja nie potwierdziłaby, że pan Wojakowski był wówczas na pokładzie. Przypuszczała, że mogłaby zadzwonić do Wydziału Spraw Weteranów w Marynarce Wojennej, aby sprawdzić, czy Edward Wojakowski służył na Yorktown, ale ten sposób byłby czasochłonny i zapewne trudny to zrealizowania ze względów biurokratycznych. Musiała poznać prawdę szybko, zanim Richard ponownie podłączy go do urządzenia.

Przekartkowała notatki w poszukiwaniu czegoś, co mogłaby potwierdzić. Pilot bombowca nurkującego — jak on się nazywał? Jest, Jo Jo Powers, rozbił się, kładąc bombę na pokładzie startowym. Nie, to mógł wyczytać w książce albo zobaczyć w filmie. Był taki film, Bitwa o Midway , prawda? Przypomniała sobie, że widziała go na półce z filmami wojennymi w wypożyczalni Blockbuster. A zatem nic, co jest związane z Midway. A może historia o przymusowym lądowaniu w Morzu Koralowym? Pełno w niej faktów, które można by zweryfikować — daty, zdarzenia, nazwy miejsc.

Przejrzała notatki w poszukiwaniu relacji z ocalenia. Jest. Wylądował w Morzu Koralowym, dopłynął do Malakuli, przyjaźnie nastawieni tubylcy przeszmuglowali go na inną wyspę, wypłynął dłubanką do Port Moresby. Tymczasem uszkodzony Yorktown dowlókł się do stoczni na Pearl Harbor, naprawiono go w trzy dni, a potem wypłynął prosto do Midway.

Potrzebowała mapy. Kto w szpitalu mógłby mieć mapę? Maisie, uznała Joanna, przypomniawszy sobie mapę na okładce jednej z jej książek o katastrofach. Wypisała sobie podstawowe informacje. Morze Koralowe, Malakula, Yanikalo. Nabazgrała także daty, na wypadek gdyby zatonięcie Yorktown również uznano za katastrofę, i zbiegła na trzecie piętro.

Maisie leżała oparła o poduszki i oglądała film na wideo.

Pollyanna — wyjaśniła Joannie z obrzydzeniem. — Jedyne, czym się zajmuje, to nakłanianie ludzi, aby się ze wszystkiego cieszyli. Niedobrze się robi. — Wycelowała pilota w Hayley Mills, ubraną w białą sukienkę oraz obszerny niebieski szal, i wyłączyła telewizor.

— Później spada z drzewa — poinformowała ją Joanna.

— Naprawdę? — rozjaśniła się Maisie. — Powiem pani coś ciekawego na temat pożaru cyrku w Hartford. Latająca Rodzina Wallendów, taka grupa akrobatów, właśnie występowała wysoko pod dachem, kiedy usłyszeli piosenkę kaczek i…

— Nie teraz — przerwała Joanna. — Maisie, potrzebna mi mapa wysp na Oceanie Spokojnym. Masz może jakąś w którejś ze swoich książek o katastrofach?

— Aha — potwierdziła i zaczęła wygrzebywać się z łóżka.

— Nie ruszaj się — przykazała Joanna. — Podam ci. Wiesz, w której jest książce?

— Chyba w Największych katastrofach wszech czasów . W części o Krakatau. To ta ze statkiem Andrea Doria na okładce.

Joanna wyciągnęła książkę z torby i przyniosła ją do łóżka, a Maisie rozpoczęła poszukiwania.

— Erupcja Krakatau była największa w historii. Na całym świecie zachody słońca nabrały czerwonej barwy. Krwistoczerwonej. Jest.

Joanna zajrzała jej przez ramię. Rzeczywiście, w książce zamieszczono mapkę, ale w postaci jasnoniebieskiego kwadratu z zarysami Indii i Australii w czarnym kolorze i czerwoną gwiazdką oznaczoną „Krakatau”.

— Miałaś książkę z mapą na okładce — przypomniała Joanna.

— Tak, Katastrofy świata — potwierdziła Maisie. — Ale tamta mapka też nie jest zbyt dobra. — Dziewczynka rozkopała koc. — O ile pamiętam, dobra mapka jest w Trzęsieniach ziemi i wulkanach .

— Maisie — zaprotestowała Joanna, ale dziewczynka już wstała z łóżka i grzebała w stosie książek.

— Rozsadził całą wyspę. Krakatau — powtórzyła Maisie, wertując książkę. — Ale był huk, jakby wystrzeliła bateria armat. — Maisie przewracała stronice. — Wiedziałam, że tu ją znajdę! — obwieściła triumfalnie i położyła książkę na łóżku. — Widzi pani? To Krakatau.

Na niebieskim tle oceanu oznaczono Hawaje, Wyspy Salomona i Marshalla.

— Widzisz gdzieś wyspę Midway? — Joanna pochyliła się nad mapą.

Maisie szybko wyciągnęła palec.

— Tutaj. Pośrodku.

No jasne. Właśnie dlatego wyspa nazywała się Midway. A tu leży Pearl Harbor. Gdzie jest Malakula? Przyjrzała się bliżej, usiłując odczytać drobny druk. Wyspa Necker, Nikoa i Kaula, oraz, mnóstwo nie opisanych kropek. Brak Malakuli na mapie niczego by nie dowodził. Między Midway i Hawajami widniały dziesiątki mniejszych wysepek.

— Czego pani szuka? — Maisie z trudem łapała powietrze.

Joanna spojrzała na nią. Usta dziewczynki zrobiły się fioletowe.

— Z powrotem do łóżka — rozkazała Joanna, odsuwając koc.

— Chcę pani pomóc szukać.

— Możesz pomagać z łóżka.

Maisie potulnie wdrapała się na posłanie i oparła o poduszki.

— Czego pani szuka? — powtórzyła.

— Wyspy o nazwie Malakula — wyjaśniła Joanna, kładąc otwartą książkę na kolanach Maisie, żeby obie mogły się wpatrywać w mapę. — I Morza Koralowego.

— Morze Koralowe… — zamruczała Maisie, studiując mapę. Krótkie włosy dziewczynki przylepiły się do jej opuchniętych policzków. Twarz Maisie nabrała jeszcze bledszej barwy niż wtedy, gdy Joanna widziała małą ostatnio, a pod oczyma pojawiły się fioletowe smugi. Łatwo było zapomnieć o chorobie dziewczynki, gdy nie patrzyło się na jej buzię.

— Tu jest! — wykrzyknęła Maisie.

— Malakula? — Joanna powędrowała wzrokiem za palcem dziewczynki.

— Nie. Morze Koralowe.

Joanna się załamała. Morze Koralowe leżało daleko u wybrzeży Australii. Nie istniała możliwość, aby pan Wojakowski pokonał taki dystans w prymitywnej dłubance. Ani nawet w motorówce. Morze rozpościerało się setki — nie, poprawiła się Joanna, spojrzawszy na podziałkę — tysiące kilometrów za daleko.

Wszystko wymyślił — kokosy i zablokowane karabiny maszynowe, a także pisemko „Dzieciaki w opałach”. Może istnieje jakieś wytłumaczenie, pomyślała, ponownie pochylając się nad mapą. Może chodziło mu o inną wyspę, o nazwie zbliżonej do słowa Malakula. Marakei. Albo Maleolap. Ale żadna z nich nie leżała bliżej Midway niż Malakula, a w promieniu setek kilometrów Midway była jedyną wyspą, której nazwa zaczynała się na literę M. Istniały jednak dziesiątki nie nazwanych wysp, a od zakończenia drugiej wojny światowej minęło sześćdziesiąt lat. Może pomieszały mu się nazwy. Muszę porozmawiać z panem Wojakowskim, zadecydowała Joanna.

Zamknęła książkę i wstała.

— Dziękuję ci. Ogromnie mi pomogłaś. Jesteś świetną badaczką.

— Nie może pani jeszcze iść — zaprotestowała Maisie. — Muszę pani opowiedzieć o ludziach w cyrku. Wszyscy chcieli dostać się do głównego wejścia, ale nie mogli z powodu korytarza dla zwierząt, a rodzina Wallendów…

— Maisie, naprawdę muszę iść — przerwała Joanna.

— Wiem, ale powiem pani jeszcze coś. Latająca Rodzina Wullendów i wszyscy inni usiłowali dostać się do wejścia dla turystów, ale…

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Przejście»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Przejście» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Connie Willis - Zwarte winter
Connie Willis
Connie Willis - Black-out
Connie Willis
Connie Willis - Passage
Connie Willis
Connie Willis - Rumore
Connie Willis
Connie Willis - All Clear
Connie Willis
Connie Willis - Fire Watch
Connie Willis
Connie Willis - Remake
Connie Willis
Connie Willis - Doomsday Book
Connie Willis
Connie Willis - L'anno del contagio
Connie Willis
Отзывы о книге «Przejście»

Обсуждение, отзывы о книге «Przejście» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x