Borys Strugacki - Światy braci Strugackich - Czas uczniów

Здесь есть возможность читать онлайн «Borys Strugacki - Światy braci Strugackich - Czas uczniów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2001, Издательство: Rebis, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Światy braci Strugackich - Czas uczniów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Światy braci Strugackich - Czas uczniów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Antologia opowiadań rosyjskich
Wybór: Andriej Czertkow
Borys Strugacki — „O problemie materializacji światów”
Siergiej Łukjanienko — „Krzątanina w czasie”
Ant Skałandis — „Druga próba”
Leonid Kudriawcew — „I myśliwy…”
Nikołaj Romanieckij — „Obarczeni szczęściem”
Wiaczesław Rybakow — „Trudno stać się bogiem”
Andriej Łazarczuk — „Wszystko w porządku”
Michaił Uspienski — „Smocze mleko”
Wadim Kazakow — „Lot nad żabim gniazdem”
Andriej Czertkow — „Nie umówione spotkania”

Światy braci Strugackich - Czas uczniów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Światy braci Strugackich - Czas uczniów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

W przedpokoju dał się słyszeć jakiś hałas.

— Kociaku, wpuść go! — krzyknął herzog, nie odwracając się. Patrzył jak szczupłe palce Kornieja wyjmują z futerału jasny krążek, jak wolno zbliżają się do łokcia prawej ręki…

— Korniej!!! — W głosie przybyłego mało było z człowieka. Pistolet tańczył w ręku Maksyma Kammerera. — Nie wolno! Na podłogę, Korniej! Rzuć to! Natychmiast!

Korniej odwrócił się do drzwi.

— Zbyt długo czekałem na pana, Maks — powiedział. — Ale przecież Lowa i Rudolf nie umarli na darmo, prawda?

Herzog wykorzystał pauzę i znalazł się między nimi. Nawet chwycił Kornieja za prawą rękę, chociaż świetnie wiedział, że tamten bez trudu błyskawicznie się uwolni.

— Panowie, panowie — zaczął mówić gorączkowo. — Panowie, nie wolno. Kammerer, proszę schować broń. Kornieju Janowiczu, proszę schować to obrzydlistwo. Jesteśmy ludźmi, a wy nie jesteście od nas lepsi. Jesteśmy słabi, podli, tchórzliwi, okrutni, ale jesteśmy ludźmi.

Lewa ręka Kornieja opadła, jasny krążek poturlał się po dywanie, sam Korniej Jaszmaa również opadł na dywan, z szacunkiem podtrzymywany przez Jego Ałajską Wysokość.

— Co się z nim dzieje? — zapytał Kammerer, opuszczając pistolet.

— Śpi — wyjaśnił herzog i podniósł krążek. — Umiejętność dosypywania czegoś do kielicha przeciwnika posiadłem już na pierwszym roku. Proszę zabrać tę rzecz i jak najlepiej schować.

Chociaż może lepiej by było przechowywać detonatory na Gigandzie, w sejfie jakiegoś małego prywatnego banku. Ziemianie są zbyt ciekawscy i porywczy.

— Pomyślimy o tym — powiedział Maksym. — A na razie, Wasza Wysokość, proszę mi pomóc położyć Kornieja na kanapie.

— Jak tam mój Dang? — zapytał herzog, kiedy udało im się ułożyć ociężałe ciało.

— Siedzi w Radzie i targuje się. — Kammerer wzruszył ramionami.

Herzog z zadowoleniem pokiwał głową.

— Doskonale. Mam nadzieję, że w waszej Radzie siedzą zdroworozsądkowi ludzie.

— Nawet bardziej niż zdroworozsądkowi — odpowiedział Maksym. — Rzeczywiście uwolnił pan zakładników?

— Za dwie godziny ich tu przywiozą — oznajmił zmęczonym głosem herzog. — W istocie blefowałem, ponieważ trudno jest śmiertelnikowi podnieść rękę na półboga. A pan rzeczywiście strzeliłby?

— Nie wiem — powiedział Maksym. — Chyba tak.

— No to jak, będziemy teraz omawiali warunki z panem?

— Słyszałem całą waszą rozmowę. — Kammerer machnął ręką. — Sądzę, że Rada znajdzie jakieś mądre wyjście. Skoro już tak wyszło.

Do gabinetu energicznie wszedł Kot Bojowy. Miał nieszczęśliwą minę.

— Wasza Ałajska Wysokość — jęknął — chciałem zastosować podwójną klamrę, ale on się wywinął i cisnął mnie na podłogę…

— Wołałem cię, kociaku? — zjadliwie zapytał herzog.

— Nie, ale…

— No to maszeruj do koszar… Nie, najpierw przynieś nam jeszcze wina.

— Ze środkiem nasennym? — zapytał Kammerer.

— Nie, na co nam teraz środki nasenne — odparł herzog. -Co z tego wyszło? Myśmy dali pstryczka waszej pysze, wy naszej. Przysięgam, kiedy wyjął ten przeklęty detonator, mało nie narąbałem w gacie.

— Ja też — westchnął Maksym.

— Wie pan co, przyjacielu Maksymie? — spytał herzog, po raz drugi gestem każąc wyjść kursantowi, który przyniósł nową butelkę. — A nie przeprowadzilibyśmy operacji prewencyjnej z waszym KOMKON-em 2? Oczywiście, kiedy skończymy z bieżącymi sprawami. W końcu, proszę przyznać, ałajski wywiad jest coś wart.

— Przyznaję — rzekł Maksym. — Chociaż nie rozumiem, jaką operację moglibyśmy wspólnie wykonać, i co najważniejsze: przeciwko komu?

— Zadziwia mnie pan, przyjacielu Kammererze — powiedział herzog, starannie przecierając kielichy serwetką. — Oczywiście, że przeciwko waszym ulubionym Wędrowcom. Póki jeszcze nie zaczęli wędrować po Gigandzie. Sprawa polega na tym, że już na Ziemi doszedłem do pewnych wniosków na ten temat. Skopaliście, przegapiliście takie fakty, że włosy stają dęba! Oto co znaczy brak stałego treningu! Nie będziemy ich na razie łapać, lecz podrzucimy im swojego człowieka. Nawet wiem, gdzie i kiedy… I kogo…

Kammerer zakrztusił się winem.

— Masz ty, bracie, tupet — powiedział. — Choć jesteś herzogiem.

Jego Ałajska Wysokość rozłożył ręce i wykonał błazeński dyg.

Wadim Kazakow

LOT NAD ŻABIM GNIAZDEM

Nie pamiętam, czy w ogóle kiedyś nie znałem książek Strugackich: wydaje mi się, że ci pisarze i te książki byty ze mną od zawsze. Ale gdzieś w połowie lat siedemdziesiątych samo czytanie już nie wystarczało. Chciałem sam znaleźć się w tym skończonym, potężnym i zadziwiająco wiarygodnym literackim świecie — prześledzić losy bohaterów, poszukać rozwiązania nie rozwiązanych tajemnic czy na początek sporządzić przynajmniej prościutką bibliografię.

Owoce tej działalności długo istniały tylko dla mojej własnej przyjemności. Potem zaczął się czas rozkwitu KMF, powstały nowe przyjaźnie, znaleźli się ludzie, których interesowały takie rzeczy i którzy sami mieli co opowiedzieć i pokazać miłośnikowi Świata Strugackich. Zaczęliśmy współpracować. Tak narodziła się grupa, nazwana później grupą „Ludenów”.

Od tego czasu minęło sześć lat. Grupa już wiele dokonała i opublikowała. Bez tej pracy, bez tych spotkań i sporów, bez szczęśliwej możliwości kontaktowania się z Borysem Natanowiczem nie powstałby żaden Lot nad żabim gniazdem. Tekst ten początkowo miał być zwyczajnym komunikatem na kolejnym „Czytaniu Strugackich” we Władymirze. Ale interesujący mnie temat (miejsce tajemnic w Świecie Południa — „historii XXII wieku” według Strugackich) nie chciał wpasować się w ramy zwykłego referatu. Na koniec okazało się, że powstało coś nieokreślonego gatunkowo, ale służącego, jak sądzę, realizacji pomysłu literackiego: poszukajmy szkieletów w szafach, wystrzelmy salwę z nieużywanej broni i wykreślmy kilka wektorów między różnymi punktami Świata Południa. Wyszło mi, że najlepiej będzie, jeśli wszystkie tajemnice jakoś przyczepię do tej najważniejszej — zagadki Wędrowców…

Niniejsza pseudorecenzja skierowana jest w pierwszej kolejności do „Ludenów”. Właśnie oni mogą najlepiej wychwycić i docenić wszystkie aluzje, opinie i żarty. Do Lotu… włączyłem nie tylko swoje przemyślenia, ale również wyniki wspólnych badań członków grupy (na przykład stworzonej przeze mnie i S. Lifanowa szczegółowej chronologii Świata Południa) i ślady „ludenowskiego” folkloru (na przykład egzotycznej hipotezy o pokrewieństwie progresora Kornieja Jaszmy z dyrektorem NICZNIEM-a). Nawiasem mówiąc, pewne ważne wydarzenia ze Świata Południa mogą nie być wyjaśnione w Locie… tylko dlatego, że zostały już szczegółowo omówione w innym czasie i innym miejscu. Na przykład, nasze usiłowania szczegółowego wyjaśnienia wszystkich działań Lwa Abałkina i interpretacje innych niejasnych miejsc Żuka w mrowisku zostały opublikowane na początku lat dziewięćdziesiątych w specjalnym wydawnictwie grupy — „Poniedziałku”. Teraz więc te wywody są tylko zaznaczone w „recenzji”, jako coś powszechnie znanego i oczywistego.

Okazało się, jednak, że Lot nad żabim gniazdem jest pozytywnie odbierany również przez „nieludenowską” publiczność. Widocznie i ta grupa czytelników zna, szanuje i kocha prozę Strugackich tak mocno, że część tego umiłowania przechodzi i na takie utwory jak rekonstrukcja T. Wanderera. Tym właśnie tłumaczę wysoką ocenę Lotu… przez uczestników „Interpressconu-95”. Otrzymana tam nagroda uczestników konwentu to przede wszystkim nagroda dla książek Strugackich, dla ich wspaniałych światów i postaci. No i dla mnie i Tima Wanderera, za nasze poszukiwania i trochę też za naleziska.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Światy braci Strugackich - Czas uczniów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Światy braci Strugackich - Czas uczniów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Arkadij Strugacki - Piknik pored puta
Arkadij Strugacki
A. Strugacki - Zilā planēta
A. Strugacki
Arkadij Strugacki - Biały stożek Ałaidu
Arkadij Strugacki
Arkadijs un Boriss STRUGACKI - UGUNĪGO MĀKOŅU VALSTĪBĀ
Arkadijs un Boriss STRUGACKI
libcat.ru: книга без обложки
Arkadije Strugacki
Arkadij Strugacki - Piknik na skraju drogi
Arkadij Strugacki
Arkadij Strugacki - Przenicowany świat
Arkadij Strugacki
Borys Strugacki - Bezsilni tego swiata
Borys Strugacki
Arkadij Strugacki - Poludnie, XXII wiek
Arkadij Strugacki
libcat.ru: книга без обложки
Arkadij a Boris Strugačtí
Отзывы о книге «Światy braci Strugackich - Czas uczniów»

Обсуждение, отзывы о книге «Światy braci Strugackich - Czas uczniów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x