Михалина Вислоцкая - Sztuka kochania

Здесь есть возможность читать онлайн «Михалина Вислоцкая - Sztuka kochania» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2005, Жанр: Здоровье, Эротика, Секс, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Sztuka kochania: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Sztuka kochania»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Sztuka kochania nie zawiera recepty na miłość, nie jest też podęcznikiem technik seksualnych. Kochanie to piękne polskie słowo, które określa ciepły, serdeczny, pełen przyjaźni i harmonii seksualnej kontakt dwojga bliskich sobie ludzi. W książce autorka wykorzystała doświadczenia płynące z rozmów z pacjentami oraz z lektury mnóstwa listów. Wykorzystała również materiały i wnioski z dyskusji prasowych, w których wojowała uparcie o kulturę uczuć i seksu.

Sztuka kochania — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Sztuka kochania», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Michalina Wisłocka

Sztuka kochania

Przedmowa

Oto polski czytelnik otrzymuje ksiazke poprzedzona burzliwa dyskusja, oczekiwana przez liczne rzesze czytelnikow, ktorzy znaja autorke z poprzednich publikacji.

Co prawda literatura popularna w Polsce na tematy seksu jest dosc obszerna, ale ksiazka doktor Michaliny Wislockiej jest nowoscia jakosciowa. Nowe sa w niej ujecie tematu, i zasob wiedzy przekazywanej czytelnikowi.

Sztuka kochania adresowana jest do mlodych ludzi ustabilizowanych uczuciowo, a wiec przede wszystkim do tych, ktorzy w niedlugim czasie zawra lub juz zawarli zwiazek malzenski.

Autorka widzi w erotyce wielka szanse czlowieka — szanse na szczescie, na radosc zycia i udane pozycie malzenskie. Podaje caly arsenal sposobow i metod rozszerzania doznan, wzbogacania pieszczot, zalotow — w ogole kontaktow dwojga ludzi, — ktorzy sie kochaja. Tak wlasnie — kochaja, bo autorka wyraznie mowi, ze tylko ludzie, ktorych wiaze cos wiecej niz pozadanie i kontakt seksualny, przezywaja pelnie erotyki.

Przeprowadzone przed kilkunastu laty badania przedstawione w Raporcie Kinseya wykazaly, ze znaczny procent kobiet zyjacych w malzenstwie nie ma satysfakcji z pozycia malzenskiego. Procent ten byl niebagatelny i niestety staly, podobny w roznych raportach i opracowaniach. Dlaczego godzic sie z tym, ze dla znacznej czesci kobiet nieznane sa rozkosze zycia seksualnego? By tej sytuacji zaradzic, trzeba bylo dwu rzeczy: po pierwsze rehabilitacji seksu i zmiany nastawienia tej grupy kobiet do zycia plciowego, poniewaz by doznawac satysfakcji seksualnej, trzeba seks aprobowac. Po drugie nauki techniki wspolzycia. Nie ludzmy sie: techniki wspolzycia musi nauczyc sie kazdy. Tu

„Instynkt" nie wystarczy.

Dlaczego kazdy ma odkrywac wszystko na nowo, od poczatku? Dlaczego seks mialby byc jedyna dziedzina zycia, w zakresie ktorej nikt nikomu niczego nie przekazuje?

Zgodzilismy sie juz z tym, ze trzeba uswiadamiac. Ale ten, kto tak sadzi, powinien takze powiedziec, jak nalezy wspolzyc seksualnie, by kobieta byla szczesliwa, by korzystala z danych przez nature mozliwosci.

W tym ostatnim postulacie zawiera sie nowatorstwo pracy doktor Wislockiej. Wszystkie dostepne w Polsce ksiazki seksuologiczne dochodzily do „muru milczenia", poza ktory juz nie wychodzily. O technice wspolzycia pisalo sie mgliscie i ogolnikami.

W ksiazce tej znajduja sie przepisy nieraz prawie typu „ksiazki kucharskiej". Dobrze to czy zle? Oceni czytelnik, ale ja sadze, ze tak wlasnie byc powinno. Ten, dla ktorego szczegolowe rady nie sa konieczne, nie musi z nich korzystac, ale uwazam, ze takich w naszym spoleczenstwie nie ma zbyt wielu.

Przed Sztuka kochania bylo duzo ksiazek, niekiedy slynnych, uroslych do rangi symbolu, np.

Malzenstwo doskonale Van de Veldego. Poprzedzona moja przedmowa ksiazka ma takze wielka szanse, moze stac sie istotnym czynnikiem zmieniajacym wiele w naszej codziennej obyczajowosci; zawdziecza to komunikatywnosci — autorka wiele problemow stara sie omowic wprost, nie polegajac na wyobrazi i czytelnika.

Jest jeszcze jedna sprawa, ktora wymaga podkreslenia. Czytelnik nie zorientowany w literaturze przedmiotu nie zauwazy w tej ksiazce warstwy oryginalnej, „odautorskiej", ktora przeplata sie z powszechnie przyjetymi pogladami. Ze szkoda dla siebie i swej pozycji naukowej doktor

Wislocka zaniedbuje publikacje swych prac oryginalnych, badawczych i odkrywczych w prasie naukowej. Swoje wyniki, obserwacje, dociekania i przemyslenia przedstawia w ksiazce popularnie, a wiec w ten sposob, jakby referowala powszechnie znane prawdy. Nie kazdy bedzie w stanie ocenic wlasny, powazny i tworczy dorobek autorki. To gwoli sprawiedliwosci podkreslam.

Niezwykla to ksiazka i fakt, ze zostalem zaproszony do napisania do niej przedmowy, sprawil mi nieklamana satysfakcje. Z cala odpowiedzialnoscia solidaryzuje sie ze stanowiskiem autorki.

Doc. dr hab. mad, Andrzej Jaczewski

Od autora

Sztuka kochania nie zawiera recepty na milosc, nie jest takze podrecznikiem technik seksualnych.

„Kochanie" to piekne polskie slowo, ktore w moim odczuciu okresla cieply, serdeczny, pelen przyjazni i harmonii seksualnej kontakt dwojga bliskich sobie ludzi.

Moja ksiazka powstala w wyniku pietnastu lat pracy lekarskiej, naukowej oraz spolecznopublieystycznej, a wiec wykorzystalam w niej doswiadczenie plynace z rozmow z pacjentami oraz z lektury duzej liczby listow, przychodzacych do Poradni Korespondencyjnej Towarzystwa

Planowania Rodziny i do miesiecznika Zdrowie, na ktore przez wiele lat odpowiadalam, wreszcie materialy i wnioski z dyskusji prasowych, w ktorych wojowalam uparcie o kulture uczuc i seksu.

Przez wiele lat nagromadzilam setki karteczek z pytaniami uczestnikow wykladow i dyskusji w klubach roznych organizacji spolecznych, w domach akademickich, na uczelniach i w szkolach.

Staralam sie, aby na wiekszosc pytan skierowanych do mnie na spotkaniach czytelnicy znalezli odpowiedz w tej ksiazce.

Oddzielnym i niezwykle cennym zrodlem informacji o zyciu rodziny oraz problemach dreczacych malzonkow byly rozmowy z kobietami i mezczyznami przychodzacymi, aby zasiegnac porady w sprawach trudnosci seksualnych, antykoncepcji czy dolegliwosci ginekologicznych. Oczywiscie, w ogromnej wiekszosci udzielalam porad kobietom, co wynika z mojej specjalnosci podstawowej, jaka jest ginekologia, i stad tez ksiazka mowi przede wszystkim o kobietach, chociaz przeznaczona jest dla „obojga". Nie sadze jednak, zeby to nastawienie bylo ujemna strona ksiazki, poniewaz w moim przekonaniu w kobiecych rekach lezy ksztalt milosci i kultura zycia uczuciowego rodziny.

Rozmowy w gabinecie lekarskim pozwalaja poznac gleboko skrywane przed otoczeniem — a niejednokrotnie i wspolmalzonkiem — bolaczki j konflikty dzielace dwoje na pozor najblizszych sobie ludzi. Czasem sa to odkrycia wrecz zaskakujace, czasem bardzo smutne, a nawet tragiczne.

Wiele pacjentek, ktore przychodzily do nas latami (pracowalam w poradni przez dwanascie lat), nawiazywalo serdeczne kontakty i traktowalo poradnie jak wyprobowanego przyjaciela.

Trzecim i wcale nie najmniej waznym zrodlem, z ktorego czerpalam piszac ksiazke, sa badania naukowe. Materialy, ktorymi posluzylam sie, zostaly zebrane z kart ewidencyjnych pacjentek zglaszajacych sie w latach 1959–1970 do Poradni Specjalistycznej Towarzystwa

Planowania Rodziny. Kart tych bylo okolo 6000, w tym seksuologicznych ponad 1000, reszta dotyczyla nieplodnosci, prowadzenia ciaz oraz porad antykoncepcyjnych. Badania endokrynologiczne, ktorych wyniki zlozyly sie na tresc dzialu o Biologicznych mechanizmach seksualnych, opieraja sie na wynikach analiz cytohormonalnych wykonywanych przeze mnie i wybranych z kart pacjentek zglaszajacych sie w latach 1970–1973 do Poradni Cytologicznej Towarzystwa Planowania Rodziny, gdzie od 1970 roku pracuje na stanowisku kierownika naukowego.

Rozwazania dotyczace seksuologii wieku mlodzienczego i okresu dojrzewania oparlam na materialach zaczerpnietych z kart badan oraz prac naukowych kierownika i zespolu asystentow

Samodzielnej Pracowni Medycyny Szkolnej Instytutu Pediatrii Akademii Medycznej w Warszawie kierowanej przez doc. Andrzeja Jaczewskiego. Od kilku lat biore udzial w pracach tej placowki w charakterze konsultanta ginekologa-seksuologa.

Na koniec chcialabym jeszcze serdecznie podziekowac tym, ktorzy przyczynili sie przyjazna pomoca i uwagami krytycznymi do powstania ksiazki i jej ostatecznego ksztaltu. Przede wszystkim

Zarzadowi Glownemu Towarzystwa Planowania Rodziny; doc. Andrzejowi Jaczewskiemu za stworzenie mi warunkow do prowadzenia badan oraz zbierania materialow naukowych w Poradni

Specjalistycznej, Pracowni Cytologicznej Towarzystwa oraz w Pracowni Medycyny Szkolnej; prof.

Stefanowi Soszce, dyrektorowi Instytutu Ginekologii i Poloznictwa Akademii Medycznej w

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Sztuka kochania»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Sztuka kochania» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Sztuka kochania»

Обсуждение, отзывы о книге «Sztuka kochania» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x