Boris Akunin - Diamentowa karoca 2 - Między wierszami

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin - Diamentowa karoca 2 - Między wierszami» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Исторический детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Diamentowa karoca 2: Między wierszami: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Diamentowa karoca 2: Między wierszami»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

12.01.2024 Борис Акунин внесён Минюстом России в реестр СМИ и физлиц, выполняющих функции иностранного агента. Борис Акунин состоит в организации «Настоящая Россия»* (*организация включена Минюстом в реестр иностранных агентов).
*НАСТОЯЩИЙ МАТЕРИАЛ (ИНФОРМАЦИЯ) ПРОИЗВЕДЕН, РАСПРОСТРАНЕН И (ИЛИ) НАПРАВЛЕН ИНОСТРАННЫМ АГЕНТОМ ЧХАРТИШВИЛИ ГРИГОРИЕМ ШАЛВОВИЧЕМ, ЛИБО КАСАЕТСЯ ДЕЯТЕЛЬНОСТИ ИНОСТРАННОГО АГЕНТА ЧХАРТИШВИЛИ ГРИГОРИЯ ШАЛВОВИЧА.


Wreszcie dowiemy się o sławnym pobycie w Japonii, który odmienił nie tylko losy, lecz i osobowość wielkiego Fandorina. To rozdział, bez którego jego biografia byłaby tak niepełna, jak dzieje Sherlocka Holmesa bez klęski poniesionej w spotkaniu z Ireną Adler. I tu bowiem kluczową rolę odegra piękna kobieta…

Diamentowa karoca 2: Między wierszami — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Diamentowa karoca 2: Między wierszami», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pokojówka popatrywała na niego chwilę, po czym znikła.

Masa wychylił się z okna: ważne było, żeby się zorientować, czemu poszła: czy zawołała ją gospodyni, czy może on wywarł na niej nie dość silne wrażenie?

Z tyłu rozległ się lekki szelest.

Kamerdyner Erasta Pietrowicza chciał się obrócić, lecz coś skłoniło go nagle do nieodpartego snu. Masa ziewnął, przeciągnął się i osunął na podłogę. Zachrapał.

* * *

Erasta Pietrowicza obudził ogłuszający dźwięk niewiadomego pochodzenia. Siadł jak wryty na łóżku i w pierwszej chwili skamieniał: na podłodze siedział szokujący Azjata w kraciastych pantalonach, białej koszuli ze sztywnym gorsem i czarnym meloniku. Azjata wpatrywał się pilnie w radcę tytularnego, a ujrzawszy, że ów nie śpi, podał się do przodu niby chiński bożek.

Dopiero teraz Fandorin poznał swojego nowego sługę. Jakże się on zwie? Aha, Masa.

Przygotowane przez tubylczego Sanczo Pansę śniadanie było koszmarne. Jakże oni mogą pochłaniać coś tak śliskiego, zimnego, cuchnącego? A surowa ryba! A lepki, lgnący do podniebienia ryż! O tym, z czego składała się ciągliwa maź podejrzanej barwy, lepiej było w ogóle nie myśleć. Nie chcąc obrażać Japończyka, Fandorin jak najszybciej przełknął całą tę truciznę i zapił herbatą, ale ta zaparzona została chyba z rybiej łuski.

Próba sporządzenia rysopisu podejrzanego starca z Rakuena zakończyła się niepowodzeniem – bez tłumacza klops, a czy wypada wtajemniczać Shirotę w szczegóły śledztwa, urzędnik jak dotąd jeszcze nie zdecydował.

Za to udała się świetnie pokazowa lekcja japońskiej walki wręcz. Okazało się, że angielski boks jest tu bezsilny. Masa poruszał się niewyobrażalnie szybko, ciosy wymierzał mocno i celnie. Ileż to racji – walczyć nogami, a nie rękami! Przecież dolne kończyny są znacznie silniejsze i dłuższe! Tę naukę należało zgłębić.

Następnie Erast Pietrowicz przywdział mundur z czerwonymi mankietami i udał się na rozkazy zwierzchnictwa w pełnej gali – bądź co bądź, pierwszy dzień nowej służby.

Doronin siedział w swym gabinecie ubrany niefrasobliwie w czesuczowy garnitur, na mundur machnął ręką – głupstwo.

– Niechże pan szybciej opowiada! – zawołał. – Wiem, że wrócił pan nad ranem i z niecierpliwością czekałem na pańskie przebudzenie. Rozumiem, że wraca pan z pustymi rękoma, bo inaczej od razu zjawiłby się pan z raportem, ale chciałbym znać szczegóły.

Fandorin krótko wyłożył ubogą treść pierwszego etapu śledztwa i wyjaśnił, że gotów jest pełnić swe rutynowe obowiązki, skoro, póki nie przyjdą wiadomości od śledzących Garbusa japońskich agentów, innych zadań dlań nie ma.

Konsul zamyślił się.

– Cóż zatem nam zostaje? Klienci nie zjawili się w umówionym miejscu, pogłębiając tym samym podejrzenia. Japońska policja poszukuje trzech mężczyzn, mówiących dialektem satsumskim i mających przy sobie miecze. Przy tym jeden, ten suchoręki, ma miecz z rękojeścią pokrytą papierem ściernym (jeśli kapitanowi się to nie przywidziało).

Równocześnie pańska grupa skupia uwagę na gospodarzu Rakuena i niewiadomym staruchu, którego przy Błagolepowie widział pański sługa. Rysopis sporządzimy wspólnie, wypytam go osobiście. Otóż to, Fandorin. Proszę na razie zapomnieć o obowiązkach wicekonsula, Shirota sobie poradzi. Musi pan jak najszybciej poznać Settlement i okolice. To ułatwi pańską pracę śledczą. Chodźmy więc na pieszą przechadzkę po Jokohamie. Tylko proszę się przebrać.

– Z wielką chęcią – skłonił się Erast Pietrowicz – ale najpierw, jeśli pan p-pozwoli, przez kwadrans będę zapoznawał pannę Błagolepow z zasadami działania piszącej maszyny.

– Dobrze. Za pół godziny wpadnę po pana.

* * *

Sofię Diogenownę Erast Pietrowicz spotkał w korytarzu, jakby na niego czekała. Ujrzawszy Fandorina, zalała się rumieńcem i przycisnęła do piersi jakąś książkę.

– Zapomniałam jej w ogrodzie – bąknęła jakby dla usprawiedliwienia. – Kandzij Mitsuowicz, pan Shirota, dał mi do poczytania.

– Lubi pani Puszkina? – spojrzał na okładkę Fandorin, myśląc, czy wypada raz jeszcze złożyć pannie kondolencje, czy też już dość. Postanowił, że wystarczy, bo panna znów zaleje się łzami.

– Nieźle pisze, tylko zbyt już rozwlekle – odrzekła Sofia Diogenowna. – Czytaliśmy list Tatiany do jej wybranka. Czuć, że dziewczyna jest w rozpaczy. Ja nigdy w życiu bym się tak nie ośmieliła… A wiersze lubię okropnie. U nas, zanim tatko się zaćmił, wciąż bywali w gościach panowie marynarze, wpisywali się do albumu. Jeden trzeci mechanik ze „Świętego Pafnucego” bardzo od serca napisał.

– A co się pani podobało najbardziej? – spytał z roztargnieniem Erast Pietrowicz.

Panna straciła kontenans. Szepnęła:

– Za nic nie przytoczę… to takie intymne. Zapiszę na karteczce i później panu przyślę, dobrze?

Tu z drzwi wiodących do biura wychynął „Kandzij Mitsuowicz”. Dziwnie spojrzał na wicekonsula, ukłonił się z szacunkiem i zameldował, że machinę piszącą wypakowano i ustawiono.

Radca tytularny poprowadził nowo upieczoną maszynistkę na spotkanie zdobyczy postępu.

* * *

Pół godziny później, znużony bezowocną gorliwością uczennicy, Erast Pietrowicz poszedł przebrać się na wycieczkę. Już w przedpokoju zrzucił trzewiki, rozpiął spencer i koszulę, by zdążyć przed Wsiewolodem Witaljewiczem, który mógł nadejść w każdej chwili.

– Masa! – zawołał radca tytularny, wchodząc do sypialni, lecz wtem ujrzał swego sługę – leżał spokojnie na podłodze u otwartego okna, a nad śpiącym zastygł malutki staruszek Japończyk w roboczym stroju: szara kurtka, wąskie bawełniane spodnie, słomiane sandały na czarnych skarpetkach.

– Co tu się… Kim pan właściwie jest? – zaczął Fandorin, ale ugryzł się w język, uświadomiwszy sobie, że tubylec może nie rozumieć po rosyjsku, a prócz tego zdumiony dziwnym zachowaniem staruszka.

Ten uśmiechnął się beztrosko, po całej twarzyczce rozbiegły mu się dobroduszne zmarszczki, schował łapki w szerokie rękawy i skłonił głowę – opinała ją ciasna mycka.

– Co jest z Masą? – nie porzucił daremnego zawracania głowy Fandorin, śpiesząc do pochrapującego słodko kamerdynera.

Przykląkł: toż śpi jak smok! Jakiś absurd!

– Hej, proszę zaczekać! – krzyknął radca tytularny do Japończyka, zmierzającego ku drzwiom.

Staruszek nie zaczekał, lecz urzędnik dopadł go w dwóch susach i złapał za ramię, a ściślej – próbował złapać. Tubylec, nie patrząc, zrobił ledwo dostrzegalny unik i palce wicekonsula pochwyciły powietrze.

– Kochanieńki, żądam wyjaśnień – oświadczył Erast Pietrowicz, zaczynając się złościć. – Kim jesteś i co tu robisz?

Ton, a w końcu i sama sytuacja, winny były uczynić te pytania zrozumiałymi i bez przekładu.

Doszedłszy do wniosku, że odejść mu nie dadzą, staruszek odwrócił się twarzą do urzędnika. Już się nie uśmiechał. Czarne błyszczące oczy, podobne do dwóch płonących węgli, spokojnie i z uwagą wpatrywały się w Fandorina, jakby kalkulując jakieś złożone, lecz nie tak znów ważne zadanie. To beznamiętne spojrzenie wprawiło wreszcie Erasta Pietrowicza w pasję.

Azjata był diabelnie podejrzany! Najwyraźniej zakradł się do domu w jakimś przestępczym celu!

Radca tytularny wyciągnął rękę, by capnąć złodziejaszka, czy może szpiega, za kołnierz. Tym razem staruch nie uchylił się, tylko łokciem, nie wyjmując rąk z rękawów, trącił Fandorina w napięstek.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Diamentowa karoca 2: Między wierszami»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Diamentowa karoca 2: Między wierszami» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Boris Akunin - Fandorin
Boris Akunin
libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Boris Akunin - Turkish Gambit
Boris Akunin
Boris Akunin - Gambit turecki
Boris Akunin
Boris Akunin - Śmierć Achillesa
Boris Akunin
Boris Akunin - Kochanek Śmierci
Boris Akunin
Boris Akunin - Skrzynia na złoto
Boris Akunin
Boris Akunin - Walet Pikowy
Boris Akunin
Отзывы о книге «Diamentowa karoca 2: Między wierszami»

Обсуждение, отзывы о книге «Diamentowa karoca 2: Między wierszami» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x