• Пожаловаться

Boris Akunin: Lewiatan

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin: Lewiatan» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Исторический детектив / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

libcat.ru: книга без обложки

Lewiatan: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Lewiatan»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jest rok . W dochodzi do zbrodni, w której dla złotego posążka ginie właściciel kolekcji antyków indyjskich, siedem osób służby i dwójka dzieci. Wszyscy z wyjątkiem kolekcjonera zostają zabici zastrzykiem trucizny. Na miejscu zbrodni policja znajduje jedyny ślad – złotą przywieszkę pasażera pierwszej klasy pierwszego rejsu nowego ekskluzywnego statku „Lewiatan”, płynącego w dziewiczy rejs do . Na pokładzie statku Gauche, komisarz paryskiej policji, podejrzewa o dokonanie zbrodni wszystkich pasażerów nieposiadających przywieszki. Na nieszczęście Erast Fandorin, delegowany na placówkę do Japonii, płynie Lewiatanem i nie afiszuje się ze swoją przywieszką, w związku z czym również jest podejrzany o popełnienie przestępstwa…

Boris Akunin: другие книги автора


Кто написал Lewiatan? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Lewiatan — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Lewiatan», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

- Wspaniale - powiedział zamyślony dyplomata. - Jednak bertilionowanie niewiele pomoże w przypadku konkretnego p-przestępstwa, szczególnie jeśli sprawca nigdy wcześniej nie był aresztowany.

Gauche rozłożył ręce.

- Owszem, tego nauka nie jest w stanie rozwiązać. Dopóki na świecie będą przestępcy, nie obejdzie się bez nas, profesjo­nalnych detektywów.

- Czy s-słyszał pan może o odciskach palców? - zapytał Fandorin i pokazał komisarzowi wąską, ale nadzwyczaj silną dłoń o wypielęgnowanych paznokciach, ozdobioną pierścieniem z brylantem.

Gauche zawistnie rzucił okiem na pierścień (lekko licząc, roczne pobory komisarza) i uśmiechnął się.

- Jakieś cygańskie wróżby z ręki?

- Nic podobnego. Od dawien dawna wiadomo, że każdy człowiek ma swój niepowtarzalny układ linii papilarnych na opuszkach palców. W Chinach kulis pieczętuje umowę o pracę odciskiem środkowego palca umoczonego w tuszu.

- Gdyby każdy morderca był łaskaw maczać palec w tuszu i zostawiać odcisk na miejscu przestępstwa... - Komisarz wy­buchnął dobrodusznym śmiechem.

Ale dyplomacie było wyraźnie nie do żartów.

- Trzeba panu wiedzieć, panie detektywie, że współczesna nauka ustaliła bez żadnych wątpliwości: palec pozostawia od­cisk w zetknięciu z dowolną suchą i twardą powierzchnią. Je­żeli przestępca choćby mimochodem dotknął drzwi, narzędzia zbrodni czy szyby, zostawił ślad, k-który pozwoli go odnaleźć.

Gauche chciał zgryźliwie dorzucić, że we Francji jest dwa­dzieścia tysięcy przestępców o dwustu tysiącach palców, więc szukaj igły w stogu siana, ale zmilczał. Przypomniał sobie roz­bitą gablotę w willi na rue de Grenelle. Na odłamkach szkła zo­stało mnóstwo odcisków palców. Nikomu jednak nie przyszło do głowy, żeby je skopiować - szkło poszło na śmietnik.

No, proszę, co znaczy postęp! Więc niby jak? Wszystkich przestępstw dokonuje się przecież rękami, prawda? A ręce, jak się okazuje, potrafią donosić nie gorzej od płatnych szpicli! A gdyby tak odrysować paluszki wszystkich bandziorów i zło­dziejaszków, nie ośmielą się więcej pchać brudnych łap w ciem­ne sprawki! I koniec z przestępczością.

Od takich rewelacji mogło się zakręcić w głowie.

Reginald Milford-Stokes

2 kwietnia 1878 roku, godzina 18 minut 38 i 1/ 2

Moja najdroższa Emily!

Dzisiaj wpłynęliśmy do Kanału Sueskiego. We wczorajszym li­ście szczegółowo opisałem Pani historię i topografię Port Saidu, teraz zaś pragnę przedstawić nieco ciekawych i pouczających informacji o najpotężniejszym dziele ludzkich rąk, Wielkim Ka­nale, który w przyszłym roku świętować będzie swoje dziesię­ciolecie. Czy wie Pani, moja ukochana żono, że kanał, którym właśnie płynę, jest już czwartym z kolei? Pierwszy wykopano jeszcze w XIV wieku przed narodzeniem Chrystusa, za panowa­nia wielkiego faraona Ramzesa. Po upadku imperium egipskie­go wiatry pustyni zasypały koryto piaskiem. 500 lat przed Chrystusem, kiedy Persją władał król Dariusz, niewolnicy wykopali nowy kanał, co kosztowało życie 120 tysięcy ludzi. Herodot wspomina, że przepłynięcie go trwało cztery dni i że dwie triremy mijały się w nim swobodnie, nie dotykając się wiosłami. Kil­ka okrętów z rozbitej floty Kleopatry uciekło tą drogą na Morze Czerwone przed gniewem groźnego Oktawiana.

Po upadku imperium rzymskiego czas i piasek znowu odcię­ły Atlantyk od Pacyfiku stu milami grząskich piasków. Ledwie jednak na tych jałowych terenach powstało silne państwo wy­znawców proroka Mahometa, ludzie znów chwycili za motyki i oskardy. Gdy tak płynę wzdłuż porzuconych solnisk i bezkre­snych wydm, wciąż zadziwia mnie tępe męstwo i żmudna, mrówcza pracowitość rodzaju ludzkiego, wiodącego niekończącą się, skazaną na pewną klęskę walkę z wszechmocnym Chronosem. Przez dwieście lat arabskim kanałem płynęły ładowne zbożem statki, potem zaś Ziemia starła ze swego oblicza marną zmarszczkę i pustynia zapadła w tysiącletni sen.

Ojcem nowego Suezu został nie Brytyjczyk, niestety, lecz Fran­cuz Lesseps, syn narodu, do którego, moja droga Emily, odnoszę się z głęboką i całkowicie uzasadniona pogardą. Ten obrotny dy­plomata wydobył od namiestnika Egiptu ferman na powstanie Uniwersalnej Kompanii Morskiego Kanału Sueskiego. Kompania nabyła prawo 99-letniej dzierżawy przyszłej magistrali wodnej, natomiast rząd egipski zagwarantował sobie zaledwie 15 procent udziału w zyskach! I ci parszywi Francuzi mają czelność nazywać nas, Brytyjczyków, wyzyskiwaczami krajów mniej rozwiniętych! My, bądź co bądź, zdobyliśmy swoje prawa szpadą, nie zaś w dro­dze podejrzanych transakcji z chciwymi tubylczymi urzędasami.

Każdego dnia 1600 wielbłądów dowoziło robotnikom kopią­cym Wielki Kanał wodę pitną, lecz mimo to ludzie padali tysią­cami z pragnienia, przemęczenia i chorób zakaźnych. Nasz „Lewiatan” płynie dosłownie po trupach; wciąż widzę, jak z pia­sków szczerzą żółte zęby nagie, bezokie czaszki. Dziesięć lat pracy i 15 milionów funtów szterlingów kosztowało ukończe­nie tej potężnej inwestycji. Za to teraz okręt płynie z Anglii do Indii dwa razy krócej niż kiedyś. Ledwie 25 dni, i już jesteśmy w Bombaju. Niewiarygodne! I co za rozmach! Głębokość kana­łu wynosi ponad 100 stóp, więc nawet nasza gigantyczna arka nie musi obawiać się mielizn.

Dzisiaj podczas obiadu chwycił mnie niepowstrzymany atak śmiechu, zadławiłem się skórką chleba, rozkaszlałem i długo nie mogłem się uspokoić. Żałosny fircyk Regnier (pisałem Pani o nim: to pierwszy oficer „Lewiatana”) z fałszywym współczu­ciem zapytał, co mnie tak rozbawiło, ja zaś wybuchnąłem jesz­cze głośniejszym śmiechem. Nie mogłem mu przecież powie­dzieć, jaka myśl przyszła mi do głowy. Kanał budowali Francuzi, ale owoce tej inwestycji zbieramy my, Brytyjczycy. Trzy lata temu rząd Jej Wysokości odkupił od egipskiego chedywa pakiet kon­trolny akcji i teraz jesteśmy tutaj panami. Nawiasem mówiąc, wartość akcji kanału, sprzedawanych początkowo po 15 funtów, wzrosła obecnie do 3000! Nieźle, co? I jak tu się nie śmiać?

Pewnie zanudziłem Panią wszystkimi tymi szczegółami. Niech mi Pani wybaczy, droga Emily - długie listy są moją je­dyną rozrywką. Kiedy skrzypię piórem po welinie, zdaje mi się, że jest Pani tuż obok i że prowadzę z Panią niespieszną rozmo­wę. Wie Pani, w tym gorącym klimacie poczułem się znacznie lepiej. Zapomniałem o koszmarnych snach, ale one nie zniknęły - kiedy budzę się rano, widzę poduszkę mokrą od łez, a by­wa, że i poszarpaną zębami.

Ale to wszystko głupstwa. Każdy nowy dzień, każda mila podróży przybliża mnie do nowego życia. Tam, pod łagodnym słońcem równika, zakończy się wreszcie ta straszna, rozdziera­jąca serce rozłąka. Oby jak najprędzej! Tak pragnę znowu zoba­czyć Pani promienne, łagodne spojrzenie, moja kochana przy­jaciółko.

Co jeszcze może Panią zaciekawić? Może opis naszego „Lewiatana” - temat doprawdy godny uwagi. W poprzednich li­stach zbyt wiele miejsca poświęciłem swoim wrażeniom i snom, więc nie zdążyłem jeszcze przedstawić Pani w całej okazałości tego tryumfu brytyjskiej myśli technicznej.

„Lewiatan” to największy statek pasażerski w historii świata, ustępujący jedynie gigantycznemu „Great Eastern”, który już od dwudziestu lat przemierza fale Atlantyku. Jules Verne, który opi­sał „Great Eastern" w książce Pływające miasto, nie widział nasze­go „Lewiatana” - w przeciwnym razie przemianowałby starusz­ka GE na „pływającą wioskę”. Jego łupina układa na dnie oce­anu dwa kable telegraficzne, „Lewiatan” zaś może wziąć na po­kład tysiąc ludzi i 10 tysięcy ton ładunku na dodatek. Długość tego plującego ogniem potwora wynosi ponad 600 stóp, szero­kość blisko 80. Czy wie Pani, droga Emily jak buduje się statek? Na początek rozbijają go na płask,czyli rysują w spe­cjalnym budynku, wprost na idealnie gładkiej podłodze, natu­ralnej wielkości szkic statku. Szkic „Lewiatana” był tak wielki, że przyszło wybudować hangar wielkości pałacu Buckingham!

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Lewiatan»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Lewiatan» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Paul Auster: Lewiatan
Lewiatan
Paul Auster
Lee Child: Podejrzany
Podejrzany
Lee Child
Jerzy Andrzejewski: Ład Serca
Ład Serca
Jerzy Andrzejewski
Boris Akunin: Kochanek Śmierci
Kochanek Śmierci
Boris Akunin
Boris Akunin: Śmierć Achillesa
Śmierć Achillesa
Boris Akunin
Boris Akunin: Gambit turecki
Gambit turecki
Boris Akunin
Отзывы о книге «Lewiatan»

Обсуждение, отзывы о книге «Lewiatan» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.