Wiktor Suworow - Wybór

Здесь есть возможность читать онлайн «Wiktor Suworow - Wybór» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wybór: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wybór»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kontynuacja powieści Kontrola. Rok 1939. Gestapo i czołowe wywiady świata tropią ukrywającego się w Berlinie niebezpiecznego jasnowidza Rudolfa Mazura, głoszącego niepokojącą przepowiednię. Tymczasem w Związku Radzieckim wciąż trwają czystki. Wszechwładne służby bezpieczeństwa kontrolują życie mieszkańców, także najwyższych działaczy państwowych, i nikt nie może czuć się bezpieczny. Rozpoczyna obrady kolejny zjazd partii, w którym biorą udział głównie nowi towarzysze, gdyż przeważającą większość delegatów z poprzedniego zjazdu już rozstrzelano. Stalin natomiast w ramach przygotowań do rewolucji światowej wyznacza agentów, którzy przejmą władzę w wybranych krajach. Bezgranicznie oddana komunizmowi agentka Nastia Strzelecka zostaje kandydatką do objęcia roli królowej Hiszpanii…

Wybór — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wybór», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

W razie wojny dobrze byłoby mieć na Balearach nielegalną rezydenturę. Gibraltar blisko. Barcelona, Afryka, Francja i Włochy… Nie przypadkowo morze zwie się śródziemnym. W każdej możliwej konfiguracji wyspy będą miejscem o znaczeniu strategicznym.

Ale ludzie nie dostrzegają zbliżającej się wojny. Jej oddechu nie słyszą marynarze „Nelsona”, ani ich dowódcy, ani dziennikarze na lądzie, ani posłowie w parlamencie, dyplomaci w ambasadach, generałowie w sztabach, ministrowie w rządzie. Zbliżającą się wojnę dostrzegają tylko wywiadowcy i czarodzieje.

Oberwaniec jest coraz wyżej. Należy do tych, którzy uważają początek drugiej wojny światowej za coś naturalnego i nieuchronnego, jak zaćmienie Słońca w precyzyjnie wyliczonym momencie.

A międzynarodowej publiczności, rozbawionej pod palmami na tarasach „Son Vida” nadciągająca wojna nie pojawia się nawet w koszmarach sennych. Co innego im w głowie. Są zajęci. Tańczą. Śmieją się. Piją napoje orzeźwiające. I rozgrzewające. Całują się. Dzisiaj jest bal. Dzisiaj przybędzie tutaj najcudowniejsza istota na archipelagu i w całej Hiszpanii – Anastasia de Streleza.

Ta kobieta przyniosła wyspie bogactwo i dobrobyt. Na Majorce jest wyłącznym tematem rozmów. Jej przybycie poprzedza fala najprzeróżniejszych plotek. Wiadomo nawet, jak senorita Anastasia będzie ubrana. Ma się pojawić w kostiumie wschodniej księżniczki.

Oto i ona! Z tarasu „Son Vida” można dojrzeć, jak na końcu wąwozu zza policyjnego kordonu pojawiają się strojni jeźdźcy. Dwaj niewolnicy o nagich, muskularnych torsach przytrzymują za srebrną uzdę karego rumaka. Koń w każdej chwili gotów stanąć dęba. W haftowanym ztotem siodle – przepiękna córka wezyra. Za woalką jedwabnego, przepasanego perłowymi nitkami czarczafu widać rozradowane oczy. Za nią posuwa się zjawiskowa świta. Właśnie wkraczają na zacieniony taras…

W tym momencie głowa Szeherezady eksplodowała. Koń szarpnął gwałtownie, zdekapitowane ciało runęło z siodła. Wkoło podniósł się straszliwy wrzask. Panika i histeria. Nikt nie wie, co się stało.

Gdzieś w oddali huknął grom z jasnego nieba. To w Hiszpanii częste zjawisko. I wtedy rozległy się krzyki:

– Nie żyje! Zabita!!!

Nikt nie rozumie, co się wydarzyło. Również policja. Ani obszarpany podrostek, który przycupnął na skalnej półce, za potężnym głazem. On wie, że to nie siła niebieska uderzyła znienacka, tylko siła moskiewska. Drugi pewnik: użyto Stalinowskiego Argumentu. Trzeci pewnik – na całym świecie tylko jeden człowiek może wydać polecenie użycia tej straszliwej broni. Ale, do diabła, dlaczego? Za co?

Nastia Strzelecka dokonała bezprecedensowej dyslokacji agenturalnej. Znajdzie się kiedyś w każdym podręczniku szpiegostwa. A jaka legalizacja! Nikomu nie śniło się coś podobnego. O kilka klas przebija dotychczasowe osiągnięcia.

W bardzo krótkim czasie zbudowała niewyczerpaną bazę werbunkową. Wszystko jest gotowe do rozpoczęcia operacji. Można batalionami werbować bezcennych agentów, łącznie z doradcami amerykańskiego prezydenta. Poza tym stworzyła solidne podstawy finansowe. Wywiadowca zwykle skamle o forsę z Centrali. A Nastia gotowa jest finansować werbunek z własnych przychodów. Jeśli trzeba, może nawet podrzucić parę groszy do Centrali.

Nastia poszła dużo dalej. Zabezpieczyła się metodami bez mała stalinowskimi.

Bezpieczeństwo każdej organizacji czy państwa zaczyna się od bezpieczeństwa lidera. Właśnie w system bezpieczeństwa włożyła najwięcej pieniędzy i inwencji. Jest przecież nie tylko uczennicą czarodzieja i poskromiciela czarodziejów. Jest też uczennicą wielkiego Machiavellego. A włoski spryciarz już wiele wieków temu pouczał: „Tylko te środki bezpieczeństwa są dobre, pewne i skuteczne, które zależą wyłącznie od ciebie i od twych własnych umiejętności”.

W tym świecie każdy buduje swój własny system bezpieczeństwa. Z nikim nie wolno dzielić jego tajemnic, nawet z osobistą ochroną. Kierując się tą zasadą, Nastia zbudowała własny, królewski system bezpieczeństwa. Prawdę powiedziawszy, stworzyła nie jeden, ale kilka przenikających się systemów, po to, aby działały równocześnie, uzupełniając i wzmacniając się wzajemnie…

Pośród rozlicznych mniej lub bardziej wymyślnych zabezpieczeń, postanowiła nie lekceważyć metody stosowanej przez niejednego męża stanu: sobowtóra.

Znaleźć w Paryżu albo na Lazurowym Wybrzeżu szczupłą dziewczynę podobną do siebie? Żaden problem. Za ryzykowną pracę sobowtór otrzymuje wynagrodzenie. Stawki nie są wygórowane. Nawiasem mówiąc, Feniks ostatnio traci rozeznanie, co to znaczy wygórowane. Jeszcze niedawno wydawało jej się drogie nieduże mieszkanko w Paryżu, na Avenue Foch: dwadzieścia siedem pokoi i cztery salony na trzech piętrach, sześć niewielkich balkonów, skromny ogródek i basen na dachu. Teraz już nie wydaje jej się drogie. Mieszkanie, to mieszkanie. Sobowtór to też nie wydatek dla kogoś, kto ma środki. Trzeba tylko trochę podmalować buźkę, i tyle. Żadna filozofia, zwłaszcza jeśli się zatrudni charakteryzatorkę z planu filmowego. A gdy dublerka jedzie na bal maskowy, to w ogóle wymarzona sytuacja. Przebiera się za wschodnią królową, owija w szkarłatny płaszcz, na twarzy woalka. Instrukcja jest prosta: czarowny uśmiech i żadnych słów.

Nie przypuszczała Nastia-Feniks, że wystawia dublerkę na odstrzał przeciwpancernym pociskiem. Nie sądziła, że Stalin zażyczy sobie dekapitacji infantki. Nastia Strzelecka jeszcze nie zasiadła na hiszpańskim tronie. Nawet nie ogłosiła się pretendentką do korony. Dlatego sądziła, że nie ma wrogów, że nie ma się kogo lękać. Wysłała na bal dublerkę nie dlatego, że spodziewała się zamachu. Po prostu nie ma czasu na maskarady. Nastia jest zajęta konkretną robotą, dlatego na bale posyła sobowtóry. Przy okazji pozwala to przetestować system bezpieczeństwa. Ciekawe, czy komuś przyjdzie do głowy, że na karym rumaku przybywa nie całkiem autentyczna senorita Anastasia.

Posłała dublerkę na karnawał. Została sama. Wtem usłyszała bezgłośne wołanie. I od razu zrozumiałą, że ona również musi się tam znaleźć – na karnawale, w dolinie miliarderów, na szczycie góry, w cienistych ogrodach „Son Vida”. Tam rozstrzygnie się jej los. Tam czeka ją śmierć. Za chwilę ktoś kogoś zabije.

Nastia przebrała się za podrostka łachmytę. Przecież nie będzie w spódnicy przedzierać się ku przeznaczeniu.

Musi się śpieszyć. Śmierć nie lubi czekać. Dlatego poszła przebojem przez kordony. Tak jak ją szkolono. Kto nauczył się chodzić niezauważony po stalinowskiej Moskwie, ten może chodzić po każdym mieście w dowolnym kraju.

Poszła, przedarła się, zmyliła pościg. Niedobrze, że ochrona zamiast owczarków niemieckich używa rottweilerów, czarnych z rudą sierścią pod ogonem i na brzuchu. Kiedy w pobliżu jest rottweiler, zwłaszcza suka, Nastia nie może pracować.

Zmyliła pościg. Intuicja podpowiada jej, że prawdziwe niebezpieczeństwo kryje się dopiero na szczycie, na tarasach „Son Vida”. Tam ma spotkanie ze śmiercią.

Ruszyła przed siebie. Czarodziej uczył, że ma wychodzić na spotkanie niebezpieczeństwu. Więc idzie. W górę. W górę. W górę. Nastia wdrapuje się po rozgrzanych skalnych uskokach, przez cierniste krzewy tarniny. A tymczasem serpentyną, na karym rumaku, z niewolnikami i świtą, uroczyście i dostojnie zmierza na szczyt jej dublerka. Także ku śmierci. Nastia nie może przestać myśleć: czy zabiją tylko ją? Czy dziewczynę czeka ten sam los?

Wdrapała się na szczyt. Podciągnęła się na rękach. Przycupnęła na skalnej półce. Obserwuje zza głazu i różanych krzewów.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wybór»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wybór» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Wybór»

Обсуждение, отзывы о книге «Wybór» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x