Тадеуш Бой-Желеньский - Słówka
Здесь есть возможность читать онлайн «Тадеуш Бой-Желеньский - Słówka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 101, Жанр: vers_libre, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Słówka
- Автор:
- Жанр:
- Год:101
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Słówka: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Słówka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Słówka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Słówka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
„ Powiedz, Kasieńko, skąd wzięłaś taki strój? Wszak niezdatny on przecie Do nadpowietrznych
jazd, Nikt w zimowym żakiecie Nie wzbił się w MROKI GWIAZD. . .
Jeszcze za ciężko, Kasiu, dla skrzydeł twych! Ja znam prawa mistyki, Więc mnie posłuchać
chciej, Zdejmij, Kasiu, buciki, Zaraz ci będzie lżej. . .
Nie chcą cię, Kasiu, wpuścić do świętych wrót! Tam chcą samej Kasieńki, Nie chcą
tych ziemskich szmat, Zdejmij, Kasiu, sukienki – Tyś siostra, a jam brat. . .
Ciesz się, Kasieńku, już tylko kilka chwil. . . Wstrzymaj się jeszcze troszkę U tych
promiennych bram: Zdejm choć jedną pończoszkę – – Drugą ja zdejmę sam. . . ”
Z ramion koszulka spłynęła Kasi już. . . I gdy w szlachetnej dumie Weszła w marzony
próg, Ujrzała się w kostiumie, W jakim ją stworzył Bóg. . .
Wziął ją w ramiona bardzo płomienny duch – I nauczył Kasieńkę W kwiecie jej młodych
lat, Jak przez Tworzenia mękę Wchodzi się w czarów świat. . .
239 „ TRUDNO INACZEJ. . . ”
IMPRESJA Urodziłam się z ojca i matki
W cichej sypialni, Fakt, jak państwo widzicie, nierzadki –
Trudno banalniej. . . Jak odbywa się to przejście łzawe,
Każdy odgadnie, Pan Żeromski opisał tę sprawę
Bardzo dokładnie. Zrazu jęłam oddychać forsownie
Mą piersią własną, Choć zdziwiona byłam niewymownie,
Skąd jest tak jasno? . . . Jakaś pani woła na drugą:
„ Dawajże sznurka! ” Oglądała mnie potem dość długo
I rzekła: „ córka ” . Miałam cienkie rączyny i nóżki,
Ciałko różowe, Zawinięto mnie mocno w pieluszki
Po samą głowę. Co chwileczkę potrzeba je było
Zmieniać na inne, Ale znowu to samo robiło
Dziecię niewinne. Wyciągałam rączęta do góry,
Gdy chciałam piersi – Dawniej ludzie mniej mieli kultury,
Lecz byli szczersi. Rosłam sobie powoli i skromnie
Po centymetrze, Psułam wszystko, co było koło mnie –
Nawet powietrze. . . Darłam się jak licho opętane –
Oto i wszystko; Kto by myślał, że kiedyś zostanę
Taką artystką. . .
240 TRYUMFY NADPOWIETRZNE PANA RAJCHMANA
Wielka feeria awiatyczno- wokalna na jeden głos, z towarzyszeniem kilku aeroplanów.
Nuta: Cake- walk
( 1. melodia) Zasnęła Filharmonia, Skończyła się agonia,
Już pana Rajchmana Gwiazda pogrzebana! Gwiazda tak pełna blasku Zaryła brzuchem w
piasku,
Warszawo, Płacz krwawo Nad minioną sławą!
( 2. melodia) Przepadły śliczne Rauty mistyczne, Już diabli wzięli Panią Toselli,
Z cygana Riga Została figa, Wszystkie te cuda Prysły jak złuda! . . .
( 1. melodia) Warszawa jak wymarła Wzdycha z całego gardła:
„ Ach panie Rajchmanie, Cóż się ze mną stanie! Od czasu, jak cię nie ma, Nikt tutaj
nie wytrzyma,
Kto może, Nieboże, Ucieka za morze. . . ”
( 2. melodia) I prasa cała Chodzi ospała,
241 Katastrof szereg:
Skonał „ Kurierek ” , W redakcji „ Świata ” Nikt nie zamiata, Biedny reporter Nie
wie, co porter. . .
( Trio) Naraz z dalekiej strony
Przybiega wieść: W niebieskie ktoś regiony
Zdołał się wznieść I nad wszelakim krajem Kursuje jak tramwajem, A wszędzie lud zdumiony
Woła: „ Cześć mu, cześć! ” Z dołu go wszystko śledzi,
Gdzie pędzi, gdzie? On ostro w siodle siedzi,
Nie zadrży, nie! Naraz zawrócił w prawo I nad samą Warszawą Spokojnym ruchem skrzydeł
Z wolna spuszcza się. . . ( 2. melodia) Wszczyna się wrzawa, Pędzi Warszawa – Lud
cały wyległ Jak główki szpilek, Młodzieńce, dziewki, Całe Nalewki, „ To dżywne jazdy
–
Gewidział hast dy? ”
( 1. melodia) I w oczach rzeszy tłumnej Wysiada jeździec dumny,
Co w górze Na chmurze Wędrował w lazurze. . . Lecz postać ta nadobna Łudząco wszak
podobna
Do pana
242 Rajchmana –
Wprost jak wykapana! ! . . . ? ? ( 2. melodia) „ Ludu Warszawy, Syt nowej sławy,
Niosę me blizny W służbę ojczyzny: Powietrzne statki Wiozę na ratki Co gdy raz wzlata,
Leczi trzi lata. . .
A gdyby Wrighta Spotkała plajta, Komu ochota, Mam i Bleriota, Rzecz wszystkim znana,
Żem druh Farmana, Wszystkie te ludzie Są w mojej budzie –
Za kilka rubli, Jak stado wróbli, Heca nad hecą! Zaraz tu wzlecą! A potem który (
Przedpłata z góry) , Gdy uda mu się, Wzleci w « Momusie » !
Cała muzyka Nie warta prztyka – To wszystko farsa, Ja wracam z Marsa, Człowiek się
przecie Otarł po świecie, Wszystkie Wagnery To humbug szczery. . .
( 1. melodia) Więc dalej do przedpłaty, Aeroplan na raty,
Powyżej Tuzina Rabat się zaczyna –
243 Kto tylko się poczuwa
Do czegoś, ten dziś fruwa; Fruwanie Rzecz główna, Reszta wszystko – głupstwa. . .
”
( 2. melodia) I miasto całe, Jak oszalałe Nową wielkością, Niesie z radością Wszystko,
do gatek, Za jeden statek; Zastawia skórę, By frunąć w górę. . .
Najpierwsza wzlata Redakcja „ Świata ” , Pan Krzywoszewski Ma w oczach łezki, Pruje
powietrze, Choć coraz bledsze Są jego lica – – Biedna ulica. . .
W powietrzu szczerem Wolff z Gebethnerem – Istna sielanka! Już od poranka Wśród atmosfery
Oba Kempnery, Wszystko tak fruwa: A Rajchman czuwa. . .
( 1. melodia) I jak z jednego gardła, Hosanna się wydarła,
Lud cały, Zdębiały, Wznosi okrzyk chwały: „ Niech nas ten tryumfator, Pan Rajchman,
awiator
Skrzydlaty, W zaświaty Prowadzi – n a r a t y! ! ”
244 POBUDKA GRUNWALDZKA
ułożona na obchód przez Stow. STRAŻ POLSKA oraz ZWIĄZEK TURYSTYCZNY 14 Nuta: Nasz
pan cysarz we Wiedniu stoi
Król Jagiełło pod Grunwald wali, Z nim rycerze duzi i mali,
Wszystkie gniazda sokole Z panem Turskim na czole, Kto ma tylko „ strój ćwiczebny
” , rusza dziś w
pole. „ Hej, Witoldzie, ślusuj sam, bracie! Czas już urwać łeb tej hakacie,
Tyś jest żołnierz morowy, Poucinaj im głowy, Dopieroż zakwitnie w Polsce PRZEMYSŁ
KRAJOWY Gdzie rycerska zgraja okrutna, Z KORCZYŃSKIEGO namiot jest PŁÓTNA.
Tam Jagiełło zasiada, Tam wojenna jest rada I do swojej wiernej drużby tak król powiada:
„ Niech przepadnie krzyżacka buta! I ołówki pruskie Hardtmutha!
Gdzie bojowy wre zamęt, Gdzie gwar srogi i lament, Me rozkazy KARMAŃSKIEGO niesie
ATRAMENT!
Naostrzyć mi miecze jak brzytwy BRZYTWY I MIECZE przyjmnje do ostrzenia
i uskutecznia takowe w przeciągu 24 godzin L. KNAPIŃSKI, Św. Krzyża 7
I ruszajcie śmiało do bitwy; Chociaż który z was twarze We krwi własnej umaże, DOBROWOLSKI
nam dostarczy gratis BANDAŻE.
A gdy skończym z hordą przebrzydłą, Podajcie mi z firmą « TLEN » MYDŁO!
Ręce wszak obmyć muszę Po tej krzyżackiej jusze, PUDREM HAYA twarz spoconą niechaj
osuszę!
14 Wszystkie anonsujące firmy ofiarują 20% opustu okazicielowi niniejszej książeczki.
245 Gdy już trupem pole zaścielem,
Zasiędziemy z wielkim weselem, Będziemy jedli bez przerwy ŚLIŻYŃSKIEGO KONSERWY,
A tymczasem sępom, krukom idźcie na żer wy!
Zaś po wojnie – Bogu ślub czynię Ufundować zacną świątynię,
Wdzięczność naszą okażem Ponad wielkim ołtarzem W cenie kosztów ŻELEŃSKIEGO pięknym
WITRAŻEM ” .
Skończyły się wreszcie gonitwy I ośmiogodzinny dzień bitwy:
Szczęśliwie się powiodło, Pod MAKOWSKIEGO SIODŁO Nasza wiara przytroczyła tę zgraję
podłą.
Wraca do dom wojska huf mężny, Każdy ma swój BILET OKRĘŻNY,
Wiwat armia siarczysta, Wiwat ziemia ojczysta I niech żyje król Jagiełło, polski
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Słówka»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Słówka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Słówka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.