Тадеуш Бой-Желеньский - Słówka
Здесь есть возможность читать онлайн «Тадеуш Бой-Желеньский - Słówka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 101, Жанр: vers_libre, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Słówka
- Автор:
- Жанр:
- Год:101
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Słówka: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Słówka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Słówka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Słówka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
godowy Złotej R u i i P o r u b s t w a; Lecz atrament dały nieba, Piórem szaleć
– cóż to szkodzi?
? M ł o d e j P o l s k i Polsce trzeba, My musimy być wciąż młodzi.
Choć z nałogu nas krytyka Atakuje z wielkim hukiem, Ten, co młodość nam wytyka, Mógłby
już być naszym wnukiem; Więc choć nam już wieczność blisko I o kuli każdy chodzi,
W weteranów przytulisku Jeszcze zostaniemy młodzi. . .
189 8. KUPLET POSŁA Z « RAJCHSRATU » WIEDEŃSKIEGO
Nuta: Przez czyśćcowe upalenia
Kiedy posła lud obiera, Życie przed nim się otwiera, Więc do Widnia się wybiera I
najsamprzód gdzie zaziera?
. . . Do Puchera. Pucher – polska to kwatera:
: Kwiat narodu tam się zbiera, Dusze zwiera, myśli ściera, Za kraj żyje i umiera
u Puchera.
Przyjacielska atmosfera: Endek tam stańczyka wspiera, Horyzonty mu otwiera, Uczy,
co to jest kariera – u Puchera.
Solidarność wszystkich zwiera ( Bridż, a czasem coś z pokera) , „ Ekscelencjo, inwit
w kiera. . . ” Serce w piersiach Polską wzbiera u Puchera. . .
Praca posła ciężka, szczera: Z rana – poseł się ubiera,
, Fagas listy mu otwiera, On tymczasem się wybiera do Puchera.
Do Rajchsratu też zaziera, Z dala kiwa na portiera, Informacje skrzętnie zbiera –
Czy już ktoś się nie zabiera do. . . Puchera.
Separatka u Sachera, Mizzi, flaszka roederera. . . Posła już nostalgia zbiera, Sennie
woła na szofera: „ Do. . . Puchera! ”
Różnych rządów mija era:
190 Gautscha, Choca, Schoenerera;
Poseł gęby nie otwiera, Choć mu swada służy szczera u Puchera.
W kraju za to laury zbiera, Łże jak heros u Homera; Rządy zwala, trony wspiera: Niech
spytają się – kelnera od Puchera.
W końcu spada gniew premiera I parlament się zawiera; Poseł łzawo nos uciera I tak
kończy się kariera u Puchera. . .
191 9. TRYUMFY „ POLSKIEGO KABARETU ”
Błysła Polsce najmłodszej Gwiazda dziś nowa; Wszędzie twórczość zakwita
„ K a b a r e t o w a ” . Gdzie się ruszysz, o rety! , Wszystko śpiewa kuplety, Ciągnie
dowcip za uszy Z żałosnej duszy.
Był sobie na Stradomiu Szynczek narożny; Chadzał tam na wódeczkę
Ludek pobożny, Dzisiaj już nowa era, Trza im conférenciera ; Chwyta w lot stróż Walenty
Wszystkie puenty.
Lał się w klubie przy bridżu Pilznerek świeży, Świadczył każdy każdemu,
Co mu należy, Dziś zabawa szeroka, Tańczy adiunkt kekłoka I po brzuchu, jak brata,
Klepie hofrata.
Każdy chce dziś do jadła Jakowejś śpiwki, Więc gospodarz sprowadził
Trzy stare dziwki; Otruł gościa kotletem, Nazwał to „ kabaretem ” – Za wstęp cztery
korony, Niech was pierony!
Opiewa dziś rytmicznie Kabaret w Jaśle, Że sznycle u poborców
Nie są na maśle; Kabaret w Sędziszowie Z estrady ci opowie, Co z młodszym sędzią
czyni Pani radczyni.
192 Przyjechały do tinglu
Gwiazdy z Berlina, Co która ma i nie ma,
Skrzętnie wypina; Zrozum, jeśli potrafisz, Czemu wieści nam afisz, Że to cuda są
nowe, K a b a r e t o w e? !
Tętni humor rodzimy Od twórczej weny, Dla dzieci i wojskowych
Daje pół ceny; Sypie attyckiej soli Do swoich kuneroli, A poczciwa publika Łyka i
łyka.
193 10. SPRAWOZDANIE PROF. DR HR. M. Y. CIELSKIEGO
Z ROZDANIA NAGRÓD BARCZEWSKIEGO W AKADEMII KRAKOWSKIEJ
Mówi: . . . Teraz byłem w Akademii Na dorocznym jury artystycznej premii. Co rok,
zwyczajem od dawna uznanym, Sadzamy całą Polskę na cenzurowanym I oceniamy wszystkie
sztuk wszelakich płody, Aby za obraz przyznać sto koron nagrody. Zwertowaliśmy wedle
wymogów nauki Całą historię wszechświatowej sztuki; Sięgnęliśmy aż do Leonarda da
Vinciego, Choć mamy własnego Leonarda, i to l e p s z e g o. Lecz cóż? Wszędzie przeszkoda
jakaś szyki miesza, Aże w końcu odkryliśmy Kręcinę Mesza: Stworzył cykl religijny,
z dwóch cyklów złożony, I ten, że tak powiem, bicykl został nagrodzony.
Wracam, proszę państwa, właśnie z posiedzenia, Gdzieśmy mieli strasznie dużo do czynienia,
Dać nagrodę taką, wszakże to nie żart! Zgadnijże tu, znawco, co tam kto jest wart?
!
Więc komisja światła, zwykłym rzeczy biegiem, Dzieła co najtęższe przejrzała szeregiem,
By zaś gust publiczny ku wyżynom wieść, W sprawozdaniu naszym damy rozpraw treść.
Prosta sprawiedliwość najprzód tego żąda, By nagrodę pierwszą dostała Gioconda ,
Lecz, niestety, zaszedł taki rzeczy skład, Że ją przed uchwałą ktoś zawistny skradł.
Drudzy znów żądali ( i też się nie mylą) , Aby do nagrody poprzeć Wenus z Milo ;
Lecz poważne głosy podniosły się w krąg: Praca bardzo cenna, ale nie ma rąk.
W dziale budownictwa wymieniło jury Katedrę kolońską poprawnej struktury;
I Notre- Dame paryską wspominano też, Mimo nieskończenia obu przednich wież.
Mamy dzieł i w Polsce zasób znamienity:
194 Tycjan, w Pacanowie przeze mnie odkryty,
Rembrandta w Mościskach portret: kanclerz Pac ( Jedna z najmniej znanych Rembrandtowych
prac) .
Portret z mego zbioru ( wkrótce go wystawię) : Hetmanowa polna – poznać po buławie;
; Chciano już nagrodzić arcydzieło to, Cóż, gdy je malował nie wiadomo kto.
Zwracano się nawet do Galerii lwowskiej, Żądał tego w pismach prezydent Rutowski,
Lecz lwowski Rafael nie miał dobrych not, Chociaż go malował słynny Van der Knoot.
Zresztą owe dzieła obowiązek święty Wymienić nam każe jeno dla zachęty,
Zapis bowiem tylko te nagradza z prac, Które przeszły wprzódy przez Szczepański Plac.
Więc Komisja światła, po nowym namyśle, S w o j s k i e wielkie dzieła rozważyła
ściśle
I dziś Polsce całej głosi wzdłuż i wszerz, Że nagrodę dostał: pan Kręcina Mesz.
195 11. NOWINKI KRAKOWSKIE
Ach, czy już pani wie, Moja pani, moja pani, Ach, czy już pani wie, Co się stało
na A – B?
? Mojej szwagrowej brat,
Moja pani, moja pani, Mojej szwagrowej brat Szedł tamtędy akurat.
Aż tu na niego gna, Moja pani, moja pani, Aż tu na niego gna Ten, co to go pani zna.
Co mówią, że to z tą, Moja pani, moja pani, Co mówią, że to z tą, Co to od akcyzy
są.
Co to ich złapał ktoś, Moja pani, moja pani, Co to ich złapał ktoś Pod Grażyną, czy
tam coś.
Więc, com to chciała rzec, Moja pani, moja pani, Więc, com to chciała rzec, Babsko
grube jak ten piec.
Z nim ten, co pani wie, Moja pani, moja pani, Z nim ten, co pani wie, Co to niby
strasznie dmie.
Strasznie mi hrabski dom, Moja pani, moja pani, Strasznie mi hrabski dom: Ojciec
miał na Wiśle prom.
Więc właśnie sługę mam, Moja pani, moja pani, Więc właśnie sługę mam, Co służyła
przedtem tam.
196 To, jak jej dali prać,
Moja pani, moja pani, To, jak jej dali prać, Wszyściuteńko było znać.
Ten czarny pędzi w przód, Moja pani, moja pani, Ten czarny pędzi w przód Tędy, co
to tylny wchód.
Tamten chciał zrobić krzyk, Moja pani, moja pani, Tamten chciał zrobić krzyk, Ale
ten tymczasem znikł.
Mojej szwagrowej brat, Moja pani, moja pani, Mojej szwagrowej brat Widział wszystko
akurat.
I poprzysięgał mi, Moja pani, moja pani, I poprzysięgał mi, Że się temu ani śni.
Ale ja dobrze wiem, Moja pani, moja pani, Ale ja dobrze wiem, Że już coś tam było
z tem.
Co on tak broni ją, Moja pani, moja pani, Co on tak broni ją, Chyba że sam miał coś
z nią?
Okropny dzisiaj świat, Moja pani, moja pani, Okropny dzisiaj świat, I o taki stary
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Słówka»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Słówka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Słówka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.