Manuela Gretkowska - Polka

Здесь есть возможность читать онлайн «Manuela Gretkowska - Polka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Polka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Polka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Prowokacyjny dziennik szczęśliwej miłości, najbardziej intymna z książek pisarki. Za sprawą jej talentu, łączącego siłę wyrazu z wyrafinowaniem, osobiste wyznania nabierają wartości uniwersalnych. Polka zawiera, co w prozie Manueli Gretkowskiej najlepsze: celne obserwacje paradoksów współczesności, błyskotliwe eseje, zmysłowe relacje z podróży oraz pełne ironii i poezji opisy codzienności.

Polka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Polka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Nowojorski Rothko (Rotkhowitz) jest bliższy przerażonemu tajemnicą życia Soutine’owi niż Chagallowi. Z getta łotewskiej mieściny przeszmuglował się do Ameryki. Wymieszał mistykę chasydów z funkcjonalną geometrią Nowego Świata. Prostokątne drapacze chmur i drewniane chałupki, błyszczące żółtym światłem świec. Przez jego abstrakcyjne, nowoczesne obrazy przeświecają zakurzone okna sztetla, zza których słychać modlitwę i rabinackie pouczenia: „Nie wolno malować ani Boga, ani ludzi”. Dlatego niefiguratywność Rothko jest abstrakcją – nie wiary, lecz jej wyznania.

Nie malował od linijki. Poszarpane prostokąty i kwadraty wychodzą u niego z tła, ilustrując organiczność metafizyki. Jej panteistyczne zrośnięcie z widzialnym światem. Bez rozdzielania zimną kreską stworzonego od Stwarzającego. Płynie z nich ciepłe, rozumiejące światło. Jeżeli samo światło i geometryczne formy mogą być przetłumaczalne na uczucia, to malowidła Rothko niewiele się różnią od pogodzonej ze światem mądrości Rembrandta i krzyku Bacona, ugniatającego ludzi w klatkach. Ich obrazy są o tym samym: Niewypowiedzianym, bo Nienazwanym. Nie ze strachu, ale mistycznej niemocy.

Mistyk, porzucony przez wizję, osuwa się na ziemię i nie znajduje odpowiednich słów, obrazów. Przed chwilą obdarzony nadludzką mocą wyjścia poza zmysłowy świat, wraca do klatki ciała. Może z niej krzyczeć niezrozumiałe słowa poezji albo raniąc się, wyciągać ręce zza krat ciała i próbować na ścianie malować drzwi, przez które uciekał na prawdziwą wolność. „Obraz nie jest dekoracją, jest drzwiami”. Rothko namalował wiele przejść i tuneli. Mój rozmiar to Brązowe i zielone.

13 II

Czy się boję porodu? Wydaje mi się równie możliwy, co urodzenie przez pępek. Nawet spodobał mi się brzuch. Zajmuje połowę mnie. Jest w tym swoim bezkształcie, zawieszeniu na biodrach, bezbronnie niemowlęcy. Łysy z zaciśniętym we śnie okiem pępka. Pietuszka ustawił mnie pod błękitną ścianą w salonie i obstrykał canonem.

– Dokumentalnie – zaznaczył.

Religijnie: Canon to po japońsku Budda Miłosierdzia. Cyk, cyk, fotograficzna mantra.

Oglądamy nowe odcinki Miasteczka. Pokryć je sepią i przedwojenne kino. Większość polskich filmów wygląda podobnie, wszystkie seriale. Z innej epoki.

Wychodzę, nie mogę patrzeć na wyczyny naszej Gwiazdy. Pocięła tekst, pozmieniała sceny. Mianowała się prezydentową – podpisuje dokumenty, załatwia sprawy, do których zupełnie nie pasuje jej rola. Stek bzdur, przykryty uroczym uśmiechem. No – jest piękna, cudnie gra, ale… może kiedyś nauczę się tej pobłażliwości, kiedy Pola napaprze mi na obrazek, a ja, zamiast dać jej w tyłek, rozbrojona wdziękiem ucałuję w brudne łapki.

Ksiądz, specjalista od sekt, obserwował kilka lat Marilyn Mansona. „Na wskroś satanista” – ostrzegł telewidzów. Chyba najwyższy stopień satanizmu w polskim Kościele – „na wskroś”. Nie ma już czego ratować, po augustiańsku oddzielać czystej duszyczki od jej przywar. Popaćkany makijażem, w dziwacznych szkłach kontaktowych, wzbudzający bardziej litość niż przerażenie Manson – deprawatorem młodzieży. W Szwecji uważają, że przypomina postać z komiksu. Byli rozczarowani, że na koncercie w Sztokholmie nie zaskoczył żadną nowością. Przebrany za seryjnego mordercę, biskupa, pokrzywdzona androgina, ratował się niezłą muzyką, bo image ma już dość oklepany.

W Polsce dyskusja poważnych facetów, czy pozwolić mu na satanizujący (diabeł z komiksu) koncert w Warszawie. Prawdziwi sataniści, deprawujący duszyczki mojego pokolenia, siedzą w Sejmie, wygrzewają się w świetle reflektorów telewizyjnych. Uznać to za nawrócenie, wybór światłości medialnego zbawienia?

15 II

Co radzi na opuchnięcia moja protestancko – szwedzka biblia ciążowa? Zawsze taka prostolinijna i oszczędna w wyrazie. Tym razem też bez hipokryzji opisuje, co jest. Opuchnięta i zdołowana hormonami, w skrytości marzysz o urodzeniu przed terminem. Marzę. Najlepiej przed terminem i we śnie (jak najlżejszy rodzaj śmierci). Nie wyobrażam sobie porodu. Puchnę, puchnę, aż pewnego dnia może pęknę bez skurczów porodowych i konania z bólu.

Dziękuję Zosi za podlewanie kwiatów. Opowiada o znajomej, która tego lata musiała jechać dwieście kilometrów do porodówki w innym mieście, w Sztokholmie był komplet. Histeryzuję Piotrowi:

– Nie pozwolisz im… obiecaj. Nie boję się porodu, boję się, że będę rodzić w domu w wannie, obiecaj…

– Od razu cię odwiozę, dzisiaj, i zostawię. Dla dobra całej rodziny.

16 II

Pietuszka na występie szkolnego kabaretu swego syna. Uczniowie gimnazjum mieli obowiązkowy tydzień miłości. Pogadanki o seksie, uczuciach, odwiedziny gejowskich par, tłumaczących dzieciom, czym jest miłość homoseksualna. Na zakończenie tych walentykowych uciech piętnasto – szesnastolatki zaprosiły rodziców i pokazały program Miłość. Bez żenady śpiewano pieprzne piosenki. Zamiast pierdoląco – gruchających gołąbków z tektury na tle serduszka scenę zajęły roznegliżowane panienki w odważnych dekoltach, huśtające się na metrowym (z tektury oczywiście) chuju. Pietuszka rozejrzał się po sali, czy rodzice uciekają (oczyma), czerwienią się. Nic z tych rzeczy. Bawili się i oklaskiwali swoje nadobnie rozwinięte potomstwo. W końcu dzieci są też owocem miłości.

Za dużo chodziłam po lesie. Kładę się i przysypiam. Człowiek strasznie się stara być człowiekiem. Nie posikać się, nie posrać, nie zarzygać. Udawać cywilizowanego czyścioszka, panującego nad odruchami. Człowiek jest chyba bardzo znerwicowany sobą samym, tak zaciskając zwieracz i pęcherz. Biegnę do łazienki.

17 II

Mam talent pedagogiczny. Wyobrażam sobie uczenie Poił: z czego posklejany jest świat, pisania liter, dodawania. Chyba lepiej zacząć od odejmowania, niech na początku wie, ile można stracić. Ułożyłam nawet dla niej bajkę. Nie mam jednak talentu fizjologicznego, do noszenia ciąży. To mnie przerasta, ten „wybrzuszony” na pół metra brzuch. Najchętniej położyłabym się z napisem na czole:.Jestem w zaawansowanej ciąży”. Robię się kluchowata. Zasypiam nagle w dzień. Pola wciąga mnie do swojego śnionego świata?

22 II

Tłusty czwartek. My od miesiąca tłuścimy tradycyjnie po szwedzku, semlami. Karnawałowymi ciastkami z nadzieniem podobnym do zimy: śnieg bitej śmietany, warstewka lodu – biały marcepan. Ta dekadencja (jak na Szwecję), wciśnięta w zwykłą drożdżową bułę z okruchami prawdziwej, brązowej wanilii. Tylko semle jadał pod koniec życia Swedenborg. Urządził sobie karnawał aż do środy popielcowej śmierci.

23 II

Pietuszka dowiadywał się, czy to prawda z tymi zsyłkami ze Sztokholmu do najbliższej wolnej porodówki w Uppsali albo Sodertelje. Dostał listę szpitali, gdzie trzeba dzwonić, gdy zaczną się bóle. Jeśli nie będzie miejsca, skierują nas do innego miasta.

– Kładę koło telefonu – Piotr zostawia kartkę z numerami.

– Może mnie wyślą do Kiruny? Na biegunie już nikt się chyba nie rozmnaża…

– Poród to nie zawał. Myślisz, że cię wyrzucą ze szpitala i umrzesz na ulicy? – próbuje sobie radzić z moją histerią.

Nowoczesny poród. Nie będę ćwiczyć porodowych oddechów, ziajania i relaksu. Cała moja uwaga będzie zajęta kurwowaniem na przepełnione szpitale.

24 II

Przyjechała szwedzka ekipa zdjęciowa dorobić dla „Twojego Stylu” materiał „z domowego zacisza”. Fotografowi zależy wyłącznie na ciekawym oświetleniu, chociaż produkcja kazała mu „uchwycić psychologię i relacje międzyludzkie”. Nie wiadomo, dlaczego najważniejszy „w psychologii” jest dla niego układ rąk. Nie wyraz twarzy, pomysł aranżacji.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Polka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Polka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Frédéric Dard - San-Antonio polka
Frédéric Dard
Manuela Gretkowska - My Zdies’ Emigranty
Manuela Gretkowska
Manuela Gretkowska - Europejka
Manuela Gretkowska
Manuela Gretkowska - Silikon
Manuela Gretkowska
Manuela Gretkowska - Namiętnik
Manuela Gretkowska
Manuela Kistenpfennig - Hemmungslos durchgevögelt
Manuela Kistenpfennig
Manuela Tietsch - Im Bann des Bernsteins
Manuela Tietsch
Ralph Stüwe - Petticoat-Polka
Ralph Stüwe
Frank Zander - Disco Polka
Frank Zander
Willibald Winkler - Alberliner Polka
Willibald Winkler
Отзывы о книге «Polka»

Обсуждение, отзывы о книге «Polka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.