Katarzyna Leżeńska - Z całego serca

Здесь есть возможность читать онлайн «Katarzyna Leżeńska - Z całego serca» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Z całego serca: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Z całego serca»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

To był maj, Warszawa, niedziela. Małgośka zbierała siły, by przetrwać rodzinną uroczystość i przełknąć kolejne kłamstwa męża. Alicja, bogata wdowa z Saskiej Kępy, umawiała się na mecz tenisa. Paweł, wzięty kardiolog, wprowadzał się do wynajętego mieszkania, a jego brat, Marcin, miał regularnego kaca. Ola schodziła właśnie z nocnego dyżuru. Na Okęciu lądował Aleksander Kranach, który… Co łączy tych ludzi? Niewiele, poza tym, że wszyscy z całego serca marzą o odmianie dotychczasowego życia. Kilka niedzielnych zdarzeń rozpoczyna serię zupełnie nieoczekiwanych, a jakże utęsknionych zmian…

Z całego serca — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Z całego serca», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Wiesz, że jesteś pierwszym mężczyzną, z którym rozmawiam po kochaniu? – mówi Ola po dłuższej chwili, odsuwając się nieco. – I rozmawiam o kochaniu się. Pierwszym, który słucha i chce wiedzieć.

– Mówisz, gawędziarz ze mnie. – Aleksander poprawia poduszkę pod jej głową.

– Też – parska śmiechem Ola.

– Taka rozmowa wymaga doświadczenia – oświadcza Aleksander z dumną miną.

– I dużej pewności siebie. – Ola próbuje dać mu pstryczka w nos, ale udaje mu się uchylić.

– Tego też – przyznaje Aleksander. Wstaje, otwiera szerzej okno. – Może łyk wina?

Ola przeciąga się leniwie.

– Pomyślałeś o wszystkim.

– Nie. Tylko o nas. – Aleksander nalewa dwa kieliszki wina, wraca do łóżka i do tematu. – Mężczyźni nie rozmawiają na serio o seksie, chyba że zmusi ich do tego lekarz albo terapeuta. Między sobą pozostają na poziomie szkolnych dowcipów.

– Masz to przemyślane – uśmiecha się Ola. -I przećwiczone.

– Och, ty!

Ola przytomnie odstawia swój kieliszek, dając Aleksandrowi szansę na to samo, i naciera uzbrojona w puchową poduszkę, ale już po chwili przegrana leży na plecach, a Aleksander patrzy na nią tak, że cała mięknie. W przeciwieństwie do niego.

Podobno najskuteczniejsza strategia uwodzenia kobiety naznaczonej nieudanym związkiem polega na tym, by ze szczegółami dowiedzieć się – najlepiej od samej zainteresowanej – jaki był poprzednik, i zachowywać się odwrotnie. Pozornie proste jak drut. W istocie wymaga co najmniej trzech rzadkich umiejętności: uważnego słuchania, czytania między wierszami, no i krytycznego spojrzenia na siebie, o co najtrudniej. Najtrudniej mężczyznom, rzecz jasna, bo większość kobiet funduje sobie hiperkrytycyzm regularnie od dnia, w którym ujrzy pierwszy pryszcz na czole, i długo po pierwszym siwym włosie na skroni.

Trudno stwierdzić, czy Aleksander posiadł wszystkie te umiejętności. Marcin Radczyński starannie zadbał jednak o to, by Ola większość zachowań dojrzałego mężczyzny odbierała jak objawienie i cudowny prezent od losu. To pewne, że po takim poprzedniku nietrudno wejść w jej życie w charakterze księcia z bajki. Nawet jeśli jest to bajka dla trzydziestopięcioletnich dziewczynek.

Sęk jednak w tym, że najdzielniejszy książę kiedyś zsiada z konia. Byłoby dobrze, gdyby do tego czasu Ola uporała się ze swoimi problemami. Pewnie, że nieobliczalny Marcin nie mógł skłonić jej do tego, by coś zmieniła w swoim niby-dorosłym życiu, karmionym wiecznymi pretensjami do świata i okolic. Ale teraz już czas najwyższy. Smutne byłoby zakończenie bajki, gdyby książę po zejściu z konia stanął wobec zalęknionej pięciolatki wiecznie schowanej za maminą spódnicą. Twój serw, Olu.

Rozdział 11

Poniedziałek, 23 czerwca 200…

Bez względu na to, jak potoczą się sprawy, jest coś, co już łączy Pawła i Alicję. To otoczony z trzech stron ażurowym murkiem, a teraz nawet obrośnięty dzikim winem śmietnik. Ściślej mówiąc, zielony pojemnik na kołach, do którego mieszkańcy obu posesji mogą wrzucać zbędne resztki swojej przeszłości. Płot dzielący posesje urywa się w tym miejscu nieco wcześniej, zostawiając trochę miejsca na manewrowanie pojemnikiem i, rzecz jasna, na przejście do sąsiadki. Przejście jest na tyle szerokie, że umożliwia nawet ciągnięcie nietrzeźwego brata, o czym Paweł przekonał się sobotniej nocy.

Paweł wychodzi właśnie z Fleszem, bo pies kręcił się już dobrą godzinę. Na widok Alicji zmierzającej w stronę śmietnika przypomina sobie radę, której kolega, zresztą gej, udzielał wszystkim dziewczynom na roku: „Nawet jeśli tylko idziesz wyrzucić śmieci, musisz wyglądać tak, jakbyś miała spotkać mężczyznę swojego życia". Dopiero teraz widzi, jak bardzo tamten miał rację. Bo Alicja w kretonowej kusej podomce wygląda rewelacyjnie, a on, Paweł, jest mężczyzną jej życia. To znaczy, tej części jej życia. Tylko ona jeszcze o tym nie wie. On też tak do końca jeszcze nie, ale nie ma zamiaru teraz się nad tym zastanawiać.

Paweł niemal zastępuje jej drogę. – Chwileczkę. – Alicja wymija go nie bez trudu. Dopiero w tym momencie Paweł dostrzega, że kobieta jego życia dźwiga dwa wory śmieci i jeszcze ze dwie, trzy mniejsze torebki.

Co za palant ze mnie, myśli Paweł, rzucając się z pomocą. Alicja bez słowa oddaje mu worki. Dobrze, że nie musiała ich jeszcze podnosić i wrzucać do pojemnika, chociaż wówczas Paweł mógłby popodziwiać linię jej bioder i piersi, jak to koneser.

– Nie miałabyś ochoty na spokojną chwilę z sąsiadem? – pyta.

– O cholera jasna! – odpowiada Alicja, która właśnie wyrzuciła mniejsze torebki.

– Aż tak cię denerwuję? – Uraza podnosi głos Pawła co najmniej o dwa tony.

Ale Alicja nie odpowiada, tylko zaczyna gwałtownie wspinać się na brzeg pojemnika. Jej biust ujęty w dekolt karo uwydatnia się kusząco, kiedy zawieszona na pojemniku próbuje sięgnąć po coś w dół. Pojemnik przechyla się niebezpiecznie, na szczęście Paweł budzi się ze snu urażonego amanta i przytrzymuje go w ostatniej chwili. Flesz zaczyna przestępować z łapy na łapę, bo już wyczuł dobrą zabawę.

– Wyrzuciłam klucze od domu – wydusza Alicja, która korzystając z tego, że Paweł nadal przytrzymuje pojemnik, znowu zawisła na nim całym ciężarem.

– Zaczekaj – odsuwa ją Paweł. – Ty przytrzymuj. Cokolwiek ciężkawym podskokiem wspiera się biodrami o brzeg pojemnika i zaczyna pochylać się coraz niżej. Nic z tego. Pojemnik musiał być opróżniony z samego rana, bo jest naprawdę głęboki.

– Nie wpadnij – upomina Alicja.

Flesz zaczyna poszczekiwać. Paweł widzi pęk kluczy wrzucony w kąt przy ściance, pochyla się niżej i… zwala do środka. Flesz szaleje. Próbuje tego samego, ale tylko łeb sterczy mu nad brzegiem pojemnika.

– Żyjesz? – woła Alicja.

– Trzeba było wchodzić nogami – mruczy Paweł, gramoląc się, na całe szczęście, wśród papierzysk, a nie resztek obiadowych. Próbuje wydobyć się, nie wywracając wraz z pojemnikiem. Flesz poszczekuje wytrwale. Jest romantycznie nie do wytrzymania. Alicja stoi z nieodgadniona miną w nieco sfatygowanej sukience.

– Nawet się tak bardzo nie uświniłem – ogląda się Paweł. Akurat dzisiaj musiał włożyć jasne spodnie. No ale ugotowałby się w ukochanym dresie.

– Mój ty bohaterze. – Alicja całuje go w policzek i zaczyna się śmiać.

Paweł kuje żelazo póki gorące:

– To jak? Zobaczymy się dziś jeszcze? Mam już po dziurki w nosie niańczenia Marcina, jego nogi i jego psa.

Bogu ducha winny kaukaz obserwuje ich jak sędzia na meczu tenisowym, śmiesznie przekrzywiając głowę, raz w prawo w stronę Alicji, raz w lewo w stronę Pawła. Czeka na dalszy ciąg zabawy.

– Może teraz ja cię trochę poniańczę? – uśmiecha się Alicja.

– Kiedy? – Paweł podchodzi bliżej, jego stopa obuta w sandał ekologiczny staje tuż obok jej klapka z korka.

– Nie wychodzę dziś z domu. Sprzątam. – Alicja nie cofa się.

– Wiosenne porządki?

– Raczej przygotowania do sezonu letniego. – Alicja nie ucieka wzrokiem, a kaukaz zaczyna wpychać nos pod jej sukienkę. To oczywiście dowód sympatii i żywego zainteresowania, ale…

– Paweł, ten brytan mnie za chwilę obsika. Przyjdziesz wieczorem, pogadamy. – Alicja poprawia nerwowo kretonową kreację.

– Jak tylko zmyję z siebie szpital… jestem! – rzuca na odchodnym Paweł.

– Czekam – Alicja posyła całusa. Flesz macha ogonem, jakby to był całus dla niego.

Pies i jego zastępczy pan idą Saską. Pies ciągnie do swego ulubionego miejsca koło domu, w którym, o czym mało kto wie, mieszkal Gomułka. Paweł zaczyna nucić, fałszując straszliwie: „Już zapisani byliśmy w urzędzie, białe koszule na sznurze schły…". Flesz spogląda na niego z niedowierzaniem. Nic dziwnego.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Z całego serca»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Z całego serca» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
Katarzyna Leżeńska - Kamień W Sercu
Katarzyna Leżeńska
libcat.ru: книга без обложки
Katarzyna Grochola
Katarzyna Grochola - Ja wam pokażę!
Katarzyna Grochola
Katarzyna Grochola - Podanie O Miłość
Katarzyna Grochola
Katarzyna Grochola - Serce na temblaku
Katarzyna Grochola
Redik Kuluev - Ego. What is ego
Redik Kuluev
Отзывы о книге «Z całego serca»

Обсуждение, отзывы о книге «Z całego serca» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x