Władysław Syrokomla - Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I

Здесь есть возможность читать онлайн «Władysław Syrokomla - Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Путешествия и география, literature_18, Мифы. Легенды. Эпос, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Ciesz się klasyką! Miłego czytania!

Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Z pewnego zakrętu drogi, kiedy się wstecz obejrzymy, jeszcze zza mgły, co nad Wilią ulata, widzimy w niepewnych zarysach miasto; dolatuje nas jęk dzwonów, które biją na mszę poranną. Lecz oto jeszcze ostatnie usiłowanie; wjeżdżamy na górę i jesteśmy w Ponarach. Na lewo drogi mała murowana kaplica otoczona cmentarzem, na prawo opuszczona, ale wegetująca karczma bez dachu, – stanowią całą osadę.

Nazwisko Ponar wywodzą etymologowie litewscy od położenia nad rzeką Wilią po litewsku Neris (po Neris). Były to dobra nadane kapitule wileńskiej przez Władysława Jagiełłę w r. 1390. Trzymali je kanonicy i prałaci katedralni na prawach zwyczajnych opcyj, aż do pierwszych lat XVI w., kiedy postanowiono wydzierżawiać je, rozdzielając dochód pomiędzy członków kapituły. Ogromne tutejsze lasy dostarczały drzewa na potrzebę katedry, domów kanonicznych, a za asygnatą kapituły, bez trudności udzielaną, zaopatrywały w budulec i opał inne klasztory, kościoły i ubóstwo 20 20 ubóstwo – tu: ludzie ubodzy; biedota. [przypis edytorski] z miasta. W pniach sosen, nie tyle co dzisiaj przerzedzonych, pielęgnowano mnogich pszczół barci, z których miód szedł na równy podział pomiędzy członków kapituły.

Niejednemu dziwném wydać się może, iż tutaj na drodze naszéj, poszukując drobnych faktów historycznych, będziemy nastawać z naszą mizerną erudycją przeciw powadze romansu. Pan Bernatowicz 21 21 Bernatowicz, Feliks Aleksander Geysztowt (1786–1836) – autor powieści Pojata, córka Lezdejki, albo Litwini w XIV wieku , opublikowanej najpierw w odcinkach w „Kurierze Warszawskim”, a następnie w wydaniu książkowym w 1826 r. roku, wznawianej regularnie przez cały wiek XIX i początek XX, aż do wybuchu I wojny światowej; powieść ma popularną formę romansu historycznego. [przypis edytorski] w głośnej powieści pt. Pojata , twierdzi, że kaplica ponarska była pierwszą chrześcijańską świątynią na ziemi litewskiej (naturalnie poza obrębem Wilna), bo ją zbudował jeszcze przed chrztem Jagiełły zakochany rycerz Dowojna. Nié ma żadnych śladów przed XVI wiekiem istnienia jakiéjkolwiek kaplicy w Ponarach. Romansopisarz może z zupełną swobodą tworzyć drobne tego rodzaju fakta; ale w ogóle publiczności, tak mało jak nasz oczytanym, gdzie się wypadki romansu biorą w dobréj wierze za wypadki dziejowe, historia powinna ostrzegać, co jest prawdą, a co zmyśleniem. Zwolennicy i piękne zwolenniczki romansów, nie mają zresztą czego się gniewać na historię za odzieranie z poetycznego uroku niektórych wypadków, ani mają prawa nazywać naukę dziejów rzeczą suchą i nudną. Historia, tak jak ją dziś pojmujemy, nie jest niczém inném, jak na olbrzymią skalę zasnutą obyczajową powieścią. Są tu jak w powieści (mówię o dobrych) wypadki dramatyczne i studia charakterów, jest węzeł intrygi, jest gra namiętności, a rezultatem obojga jest wyświetlić serce ludzkie i wpływać na jego wykształcenie. Historia tedy, nie mniéj zaprawdę ciekawsza od romansu, tę nad nim ma wyższość, że prowadzi snadniéj 22 22 snadnie (daw.) – łatwo. [przypis edytorski] do celu, puszczając w grę, zamiast pojedynczych ludzi, całą ludzkość i nie ograniczając się życiem człowieka, lecz wiekowém życiem świata. Trzeba tylko inaczéj ją czytać, niż my czytamy, a podobno 23 23 podobno – tu: podobnie; analogicznie. [przypis edytorski] i pisać inaczéj. Przykłady Sismondich, Thiersów, Guizotów i naszego Szajnochy, dobrze dowiodły słuszność tego, co mówimy.

Ale z gościńca trockiego nie zapuszczając się w krytyczno-estetyczne manowce, wróćmy do kaplicy ponarskiéj. Zdaje się, że jéj nastanie z niejaką ścisłością można odnieść do końcowych lat XVI i pierwszych XVII wieku. Kiedy Benedykt Wojna, z proboszcza trockiego zostawszy biskupem wileńskim, zawsze pełen pobożności do trockiego obrazu N. 24 24 N. – skrót od: najświętszej. [przypis edytorski] Panny, ustanowił w 1606 publiczną do Trok procesję, jezuici wszelkiemi środkami usiłujący pozyskać wpływ u ludu, musieli odbywać ją daleko pierwiéj acz prywatnie, a potrzebując (jak świadczy ich dziejopis Rostowski) pewnych pobożnych wypoczynków i stacyj, poczęli 1597 w Ponarach na gruncie kapitulnym budować pomnik z posągiem Męki Pańskiéj, na rozdrożu gościńców idących do Trok, Grodna i Kowna: dowód, że tu przedtém nie było żadnéj kaplicy. Kapituła rada nierada musiała na koszta téj budowy wyliczyć cztery kopy groszy litewskich na ręce ks. Szymona Wysockiego 25 25 poczęli 1597 w Ponarach na gruncie kapitulnym budować pomnik (…) – Ob[acz] cytowane wyżéj Akta ks. Herburta. Jezuici, pomimo hojnego uposażenia, nie wahali się wyciągnąć ręce po drobne datki, nie tylko do możnowładców, lecz nawet do duchowieństwa. Za gorszącą uważamy okoliczność, którąśmy w aktach kapitulnych znaleźli pod r.1577, iż światło ich zakonu, złotousty Piotr Skarga musiał podawać piśmiennie prośbę do kapituły wileńskiéj o pomoc łaskawą do wydrukowania jednego ze swych pism polemiczno-religijnych; kapituła wydała mu 8 kop gr. lit. Jezuici nie byli w stanie swojemu dzielnemu bojownikowi wypłacić téj kwoty! [przypis autorski] . Jako dowód związku pomienionego słupa z publiczną do Trok procesją może posłużyć i ta okoliczność, że zawiadowcą budowy był ks. Wysocki, o którym wiemy skądinąd, że był gorliwym procesyj owych promotorem 26 26 ks. Wysocki (…) był gorliwym procesyj owych promotorem – ob[acz]: Niesiecki, Herbarz polski , wyd. Bobrowicza, [Lipsk 1839–1845], t. IX, s. 460. [przypis autorski] . Słup z Męką Pańską mógł dać początek kaplicy. Tradycja z przeszłego wieku mówi o kaplicy drewnianéj, która stała na miejscu dzisiejszéj, szczupłéj tak dalece, że zaledwie ksiądz ze służbą do mszy pomieścić się w niéj mogą. Lud słucha nabożeństwa z cmentarza. Zapamiętaliśmy tutaj dwa malowane płótna na bocznych ścianach zawieszone, wypłowiałe, stare i prześliczne swoją brzydotą, która do czasów nader dawnych odnieść je każe. W chwili kiedy to piszemy (w 1856) czcigodny biskup wileński odnowił, rozszerzył i przyozdobił ponarską kaplicę. Fundację kaplicy i szpitalu dzisiejszego tradycja przypisuje jakiemuś w dawnych czasach rycerzowi, który wróciwszy z bogatym łupem na niwę swych ojców, a zamieniwszy miecz na sochę, obrócił na chwałę bożą swe krwawe zbiory. Takie przynajmniéj podanie słyszał z ust ludu jeden z naszych przyjaciół, z którego artykułu w „Gazecie Warszawkiéj” je bierzemy. Dzisiaj w każdą niedzielę przyjeżdża tu z Wilna jeden z ojców karmelitów od Wszystkich Św.Św., i istnieje tu szpital, o którego założeniu i uposażeniu naprędce nie mogliśmy się dowiedzieć.

Las, parę wzgórków, parę dolin, ziemia twardsza, roślinność bujniejsza – oto cała fizjonomia okolicy z Ponar do Waki. Z drogi widziana osada tatarska Afindziewicze, daje nam możność powiedzenia słówka o osadach Tatarów w stronie tutejszéj. Pokonani w boju i osadzeni przez Witolda w 1396 r. na Litwie Tatarowie, nie zmieniając wiary swych ojców, wszczepili się dobrze w społeczność, wśród któréj okoliczności żyć ich zmusiły. Mężne zastępy Tamerlana i Eddy-Gireja, osadzone w Wace, Soroktatarach, Niemieży i innych stronach Litwy, trudniąc się uprawą ogrodów, garbowaniem skór i furmanką, a chwaląc Allaha obyczajem swych azjatyckich praojców, odznaczyli się duchem spokoju, umiarkowania i pracy. Zakaz Alkoranu niepijania wina, rozciągnięty przez gorliwszych i do gorzałki, uczynił ich wstrzemięźliwszymi od tubylców. A wierność ich dla kraju równała się niekiedy heroizmowi. Piękną jest prośba, którą Tatarowie-koloniści zanosili do Zygmunta I, a którą z Metryki litewskiéj 27 27 Metryka litewska – pochodzący z XV w. zbiór odpisów wszystkich dokumentów wychodzących z kancelarii wielkoksiążęcej oraz dokumentów sejmowych. [przypis edytorski] Czacki przytacza 28 28 prośba, którą Tatarowie-koloniści zanosili do Zygmunta I (…) Czacki przytacza – [Tadeusz] Czacki, Dzieła wyd. Raczyńskiego, Poznań, 1843, t. III, s. 311. [przypis autorski] : „Na szable nasze przysięgaliśmy, że kochamy Litwinów, kiedy w wojnie mieli nas za jeńce, a wstępującym na tę ziemię powiedzieli, że ten piasek, ta woda i te drzewa są nam wspólne. Nasze dzieci wiedzą o tém, a nad słonemi jeziorami wiedzą, że my w kraju waszym nie jesteśmy cudzoziemcami”. W 1508, kiedy hordy tatarskie pustoszyły Litwę, aż nim zwycięstwo Glińskiego pod Kleckiem nie powstrzymało ich zagonów, najezdnicy czynili odezwę do swoich spokojnych braci na Litwie, wzywając ich do łączenia się z sobą. „Ani Bóg, ani Prorok – odpowiedzieli Tatarowie litewscy – nie każą wam rabować, a nam być niewdzięcznymi. Pokonywając was, zabijamy łupieżców, nie zaś braci naszych. Siedźcie nad Wołgą, póki inne hordy was nie wypędzą. My nad Waką będziemy przelewać krew za Litwinów, co nas mają za braci 29 29 W 1508, kiedy hordy tatarskie (…) Litwinów, co nas mają za braci – Czacki Dzieła , Poznań 1843, t. III; Kraszewski Wilno . [przypis autorski] ”. Kraj, oceniając to poświęcenie, wywzajemniał się zupełną tolerancją i porównaniem 30 30 porównanie – tu: zrównanie (w prawach). [przypis edytorski] Tatarów ze szlachtą, co w Polsce, aż nazbyt ceniącéj dostojność szlachecką, było nieocenionym zaszczytem. Wzajemna życzliwość panowała pomiędzy Litwą a przychodniami; tylko chwilowo zachwiana na początku XVII wieku, kiedy Hassan Alejewicz, Tatar z Waki, snadź 31 31 snadź (daw.) – widocznie, prawdopodobnie. [przypis edytorski] kędyś 32 32 kędyś (daw.) – gdzieś. [przypis edytorski] przy czarce w gospodzie, zabił szlachcica Czyżowskiego, a syn jego Piotr, ująwszy mściwe pióro, napisał Alfurkan tatarski , straszliwe na Tatarów czernidło 33 33 czernidło – tu: paszkwil; por.: oczerniać . [przypis edytorski] . Na tronie polskim siedział Zygmunt III, nazbyt gorliwy w nawracaniu do chrześcijaństwa. Poczęto ścieśniać prawa i usuwać przywileje Tatarów; utrudniono ich awans w wojsku, zabroniono im posiadać majątki ziemne 34 34 ziemny – tu: ziemski. [przypis edytorski] i władać chrześcijanami jako poddanymi. Ale przeminęła chwila zniechęcenia; Tatarowie nową wiernością i spokojem odzyskali dawne swe prawa, i odtąd w dobrém zostawali porozumieniu z krajowcami. W inném miejscu, mówiąc o Niemieży, dopełnimy naszą wiadomość o Tatarach osiadłych na Litwie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Władysław Syrokomla - Na echo dzwonu
Władysław Syrokomla
Władysław Syrokomla - Trzy gwiazdki
Władysław Syrokomla
Władysław Syrokomla - Pocztylion
Władysław Syrokomla
Władysław Syrokomla - Zaścianek Podkowa
Władysław Syrokomla
Władysław Syrokomla - Zalotnicy
Władysław Syrokomla
Władysław Syrokomla - Żebrak-fundator
Władysław Syrokomla
Władysław Syrokomla - O skarbcu zaklętym
Władysław Syrokomla
Władysław Syrokomla - Kradzione
Władysław Syrokomla
Władysław Syrokomla - Dyferencja
Władysław Syrokomla
Władysław Syrokomla - Chodyka
Władysław Syrokomla
Władysław Syrokomla - Błogosławiony Sadoch
Władysław Syrokomla
Отзывы о книге «Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I»

Обсуждение, отзывы о книге «Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x