Władysław Syrokomla - Zaścianek Podkowa
Здесь есть возможность читать онлайн «Władysław Syrokomla - Zaścianek Podkowa» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Мифы. Легенды. Эпос, literature_18, literature_19, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Zaścianek Podkowa
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:4 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 80
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Zaścianek Podkowa: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zaścianek Podkowa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Zaścianek Podkowa — читать онлайн ознакомительный отрывок
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zaścianek Podkowa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Władysław Syrokomla
Zaścianek Podkowa
Zaścianek Podkowa. Gawęda szlachecka z 1812 roku – w obecnéj gawędzie, któréj za tło służył wypadek miejscowy, staraliśmy się oddać szlachtę zaściankową litewską, z jéj obrazem myśli, z jéj dykcją, z jéj przestarzałémi wyobrażeniami, a zarazem zwrócić uwagę téj licznéj klasy ludności naszéj na tyle obszernych zawodów otwartych dziś każdemu, kto chce w świecie pożytecznie pracować, zawodów, o których przykuta do szczupłego kawałka pola, drobna szlachta nasza, ani chce miéć wyobrażenia. [przypis autorski]
PODRÓŻNY
Boże, co za spiekota; pot czoło opływa,
Prędkoż mię do gospody zawiedzie ta ścieżka?
Ziemio rodzinna moja! szczęsny, kto tu mieszka,
Biédny, kto podróż odbywa!
Hop mój koniu! choć pianą i potem okryty,
Choć pan twój ledwie żyje ze skwaru, z niewczasu 1 1 niewczasu – niewygoda; brak odpoczynku. [przypis edytorski]
,
Tam za górą, na łące widać jakieś szczyty!
To może strzecha popasu 2 2 popas – postój w podróży (szczególnie odbywanej konno); tu: gospoda, zajazd. [przypis edytorski]
.
Mylę się… to są gruzy starego kościoła,
Tynk opadł, okna puste, wyszczerbione mury,
Na dachu szkielet krokwi nienakrytych zgoła,
A w klonie dzwon sygnatury.
Co za rozkoszne miejsce, a pustkami stoi;
Odłogiem leży pasmo pól i sianożęci,
Jak tu pięknie w olszniaku ów strumień się kręci,
On nas spragnionych napoi!
Puszczę konia na trawę, a sam wodą czystą
Orzeźwię się, umyję i ręce, i skronie.
A ległszy na murawie, olszyną cienistą
Spaloną głowę osłonię.
ŻEBRAK
Dzień dobry mój paniczu! Niech cię Pan Bóg broni,
Niech chowa w swojéj opiece,
Wiedz, że tutaj na łące nie wolno paść koni,
Nie wolno poić w téj rzece.
PODRÓŻNY
Jak to? Mówisz nie wolno, a czyjaż to łąka?
Czy jesteś stróżem najętym?
ŻEBRAK
Tak panie, jestem stróżem jak pies, co się błąka,
Czując 3 3 czuć – tu: czuwać. [przypis edytorski]
nad skarbem zaklętym.
Stróżem jestem, ten kościół, te spalone krzyże,
Cmentarz, skąd panisko dyba 4 4 dybać – tu: iść, podążać. [przypis edytorski]
,
Te łąki, te poletki i te wody chyże,
To moich przodków sadziba 5 5 sadziba – siedziba, posiadłość. [przypis edytorski]
.
Czy widzisz za kaplicą gruz pieców ceglasty?
Widzisz ten komin wyniosły?
Czy widzisz stosy węgla, pokrzywy i chwasty,
Co na popiele wyrosły?
Czy widzisz tę w zagonach ziemię nieuprawną?
Nie zawsze była jałową!
Przed trzydziestu latami… niezbyt jeszcze dawno
Tu stał zaścianek Podkowa, —
Tak narzeczon 6 6 narzeczon – nazwany. [przypis edytorski]
od herbu, co rodu zaszczyty
Głosił z niepamiętnéj pory,
Bo my choć biédni, mamy klejnot 7 7 klejnot – tu: herb szlachecki. [przypis edytorski]
rodowity,
Co dał nam Stefan Batory.
Bo to za owych czasów nasz przodek Konstanty,
Nabył swój klejnot dostojnie,
Kiedy Stefan Batory zdobywał Inflanty,
Zyskał szlachectwo na wojnie.
Od niego to pochodzi parentela 8 8 parentela – pokrewieństwo; rodzina. [przypis edytorski]
nasza,
Drzewo wspaniałéj postaci,
Syn Konstantyna Krzysztof zrodził Tobijasza,
Tobijasz zrodził trzech braci;
Najstarszy był Mikołaj, jego gałęź trzyma
W rodzie pierwszeństwo ojczyste,
Mikołaj zrodził Pawła, Paweł Joachima,
Joachim Jana Baptistę:
Jan mosanie 9 9 mosanie – skrócony zwrot grzecznościowy: waszmość panie, Wasza Miłość Panie. [przypis edytorski]
Baptista, zbaw mu Boże duszę,
To był mój ojciec rodzony;
Ach! co by on powiedział, że ja spędzać muszę
Gościa, co przybył w te strony!
Pan myślisz, że ja bronię łąkę i pastwisko
Z jakiéjś nieludzkiéj rachuby?
Nieprawda, jak Bóg żywy, nieprawda panisko!
Ja tylko nie chcę twéj zguby.
Ho! ho! gdybyś zawitał do tego ustronia,
Gdy tu mieszkałem za młodu,
Miałbyś suto murogu 10 10 murog – siano najlepszej jakości. [przypis edytorski]
i owsa dla konia,
Miałbyś i piwa, i miodu.
Bo tu była zamożność i wiosną, i zimą,
Wiész, jaka była tu cnota?
Każdy kto tu przyjechał lub zabłądził mimo
Nie wyszedł trzeźwy za wrota.
A teraz gdy zaścianek przyszedł ku zagubie,
Wiész, jak przeklęty okropnie!
Biada bydłu, co trawę z téj łąki uskubie!
Biada kto wody téj żłopnie!
A nawet kto tutejszy, mija to bezdroże,
Bo wié, że ziemia zaklęta,
To lub koło się złamie, lub koń zaniemoże,
Albo go niemoc opęta. —
Mnie pan hrabia tutejszy trzyma za zapłatą,
Bym stał jak wiecha przydrożna,
I ostrzegał podróżnych i zima, i lato:
Że tędy jechać nie można.
Bywało – zorzą drogę – to jedzie, kto nie wie,
I klęskę sobie napyta;
W przeszłym roku żebraka, ot tu przy tém drzewie,
Roztrzaskał piorun i kwita —
Czy mało? Co rok prawie cóś się komuś stanie,
Kto w to zabłądzi bezdroże.
PODRÓŻNY
Cóż to jest? Czary jakieś?
ŻEBRAK
Nie czary mój panie,
Lecz pomsta musi być boża.
PODRÓŻNY
Za co?
ŻEBRAK
Ha! Długo gadać, koń trędzlami 11 11 trędzla – właśc. tręzla; daw. uzda. [przypis edytorski]
dzwoni
Na długie gawędy nasze —
Wiész pan co? Przebrnij rzekę i na tamtéj błoni
Puść swego konia na paszę. —
Tam już grunt niezaklęty i dobre pastwisko;
Widzisz tę kłodę dębową?
Siądźmy, ja ci rozpowiém, skąd to uroczysko
Zaklętem i Pomstązową.
II
Tandem 12 12 tandem (łac.) – nareszcie, w końcu. [przypis edytorski]
więc, jak mówiłem i jak widzisz ślady,
Tu był zaścianek Podkowa,
Tu żyły moje dziady i moje pradziady,
Poczciwa szlachta czynszowa;
A tam daléj za lasem, stał dwór murowany,
Z zamkiem, wałami i fosą,
Tu jeńcowie tatarscy budowali ściany,
Jak dawne powieści niosą.
Pan dzisiejszy zmurował pałac znakomity,
Ślad zamku zarosły chwasty,
Ale jeszcze jest brama, a na niéj wyryty,
Rok tysiąc sześćset szesnasty.
Jeszcze pamiętam zamek i pana starostę,
Kiedy to jedzie na sejmy,
Przysyła tu hajduka i szlachcice proste
Sprasza na obiad uprzejmy. —
Było w naszym zaścianku domów ze dwanaście
Płacących czynsze za ziemię,
Dziedzic jak grunt wydzielił ojcu protoplaście,
Z wiekiem… rozrosło się plemię.
A czynsz mospanie lekki, opłacać aż miło,
Lub służyć w bandzie ochoczéj —
Najczęściéj się do zamku rycersko służyło —
Koń i pachołek z półwłoczy 13 13 półwłocza – pół włóki; włóka : daw. miara powierzchni, równa 30 morgom; mórg a. morga (z niem.; pol. jutrzyna ) była to powierzchnia gruntu, którą może jeden człowiek w jeden dzień roboczy (od rana do południa) zaorać pojedynczym zaprzęgiem; włóka oznaczała obszar, jaki można zabronować (włóką, czyli broną) w tym samym czasie i w ten sam sposób; przeliczano ją potem na ok. 17–18 ha. [przypis edytorski]
.
Ale co to za służba? to i znaleźć rzadko,
Интервал:
Закладка:
Похожие книги на «Zaścianek Podkowa»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zaścianek Podkowa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Zaścianek Podkowa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.