Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II

Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Dziwnym zrządzeniem losu, zarówno polska brygada Tochmana, jak i polski legion Krzyżanowskiego, który odznaczył się w drugiej bitwie nad Bull Run i pod Gettysburgiem, składały się w dużej mierze z Niemców. Te polskie nazwiska we wczesnej historii USA są oczywiście sprawą przypadku, a wśród tamtych ludzi byli i tacy, których polskość wydaje się wątpliwa, jeśli nie wręcz podejrzana. Na przykład żona Tochmana, która nazwała się Apolonią Jagiełło, okazała się w rzeczywistości niejaką panią Eisenfeld z Wiednia. W obiegu było też kilka osobistości podających się za członków polskich rodzin królewskich, w tym Jan Sobieski (1842—1927), który był oficerem z awansu w wojskach Unii i w armii meksykańskiej. Jakie były w gruncie rzeczy polskie powiązania Lorenza Sobieskiego Younga, którego nazwisko znalazło się w rejestrach miejskich Salt Lake City wśród nazwisk 143 założycieli kolonii mormonów, trudno dociec [228] Patrz A. Brożek, Polonia amerykańska, 1854—1939, Warszawa 1979 (praca opatrzona obszerną bibliografią); także: P. Fox, The Poles in America, Nowy Jork 1922; M. Haiman, The Polish past in America, 1608—1865, Chicago 1939. .

Główny napływ Polaków do Stanów Zjednoczonych rozpoczął się po wojnie domowej. Napływali masowo, aż spenetrowali wszystkie stany Unii. Ich przybycie zbiegło się w czasie z rozwojem miast przemysłowych Środkowego Zachodu i Pomocnego Wschodu, i właśnie tam — w Milwaukee, Chicago, Detroit, Cleveland, Buffalo, Pittsburgu, Filadelfii i Baltimore — do dziś znajdują się ich największe skupiska. Inni zmierzali wprost ku wiejskim okolicom Nowej Anglii lub na otwartą prerię. Kwitnące społeczności polskich farmerów można napotkać w stanach Connecticut, Pensylwania i Massachusetts, a także w Michigan, Minnesocie, Wisconsin czy Illinois. Takie nazwy jak Warszawa (Alabama), Kościuszko (Mississippi) czy Pułaski (Tennessee), równie jak nazwy setek innych podobnych miasteczek zdradzają pochodzenie swych założycieli. Jak zwykle, statystyki mogą budzić kontrowersje. Ale zapisy w rejestrach amerykańskiego Urzędu do Spraw Imigracji i Naturalizacji wskazują, że ogólna liczba imigrantów, którzy zostali zaklasyfikowani jako „Polacy” albo na podstawie przynależności do „rasy” czy „narodu”, albo według „miejsca urodzenia”, musi się zawierać w granicach między minimum wynoszącym l 486 490 a maksimum wynoszącym l 823 540. (Patrz tabela na s. 760).

Imigranci do USA

a. podający Polskę jako „miejsce lub kraj urodzenia”:

1820—1885 - 33489

1885—1898 - 131 694

1933—1946 - 46473

1947—1972 - 466 001

Razem: 677 657

b. zaklasyfikowani jako Polacy według przynależności do „rasy lub narodu”:

1899—1907 - 675038

1908—1919 - 677 620

1920—1932 - 90815

Razem: l 443 473

OGÓŁEM: imigrantów polskich 2 121 130

minus reemigranci

1908—1932 - 294 824

1947—1972 - 2 766

Razem: 297 590

OGÓŁEM: stałych imigrantów polskich l 823 540 [229] Helena Znaniecki—Łopata, Polish immigration to the United States of America: problems of estimation and parameters, „Polish Review”, XXI (1976), nr 4, s. 85—107. Patrz także Alina Baran, Distribution of Polish Origin Population in the USA, „Polish Western Affairs”, XVII (1976), nr 1—2,s. 139—144. .

Jednakże mimo swojej liczebności polscy Amerykanie nie wywarli jak dotąd odpowiednio znaczącego wpływu na życie Ameryki. Pojedyncze przypadki jednostkowego sukcesu — senator Edmund Muskie, arcybiskup Filadelfii John Król czy profesor Zbigniew Brzeziński — nie mogą usunąć z pola widzenia faktu, że jako społeczność polscy Amerykanie wciąż jeszcze nie cieszą się zbyt wysokim prestiżem społecznym. Jako zorganizowana grupa nie mogą współzawodniczyć z wpływami, jakie wywiera na przykład trzymilionowa grupa amerykańskich Żydów.

Składane przez nich głosy i ich działalność w kongresowych lobby również nigdy nie zainspirowały amerykańskiej polityki zagranicznej do wystąpienia w obronie interesów Polski. Podczas obu wojen światowych wnieśli nieproporcjonalnie duży wkład w działania amerykańskich sił zbrojnych. Rekrutując się z zaledwie 4% ogółu ludności, w latach 1917—18 Polacy stanowili 12% ogółu poległych obywateli amerykańskich, wiatach 1941—45 zaś — 17% amerykańskich żołnierzy.

Organizacje oświatowe i społeczne Polaków działają mniej skutecznie niż analogiczne organizacje zakładane przez Ukraińców, z którymi często sieje porównuje. W dziedzinie polityki ich problemy nie przyciągają tak powszechnej uwagi jak problemy Murzynów, Latynosów czy amerykańskich Indian. W zdeprawowanym świecie amerykańskiej dżungli etnicznej „głupi i ciemny Polak” jest powszechnie uważany za standardowy stereotyp, stając się przedmiotem niezliczonych i obraźliwych (dla Polaków) „polskich dowcipów”. Jest to obraz jakże odmienny od popularnego stereotypu „szlachetnego polskiego pana”, który wciąż pozostaje aktualny w pewnych częściach Europy! Niewątpliwie są po temu powody. Podobnie jak w przypadku Irlandczyków i Sycylijczyków, największa fala napływu Polaków na początku wieku — zwłaszcza z Galicji — zawierała nieproporcjonalnie liczny element „nędznych odpadków” z „wypełnionego po brzegi” krańca Europy — ludzi tak uciśnionych nędzą i życiem na granicy śmierci głodowej, że do Ameryki gnał ich instynkt samozachowawczy. Przyjmowali najbardziej upokarzające formy zatrudnienia, wytrzymywali najcięższą harówkę, znosili największy wyzysk, przelewali pot i łączyli się w pary w najbrudniejszych slumsach. To oni byli przodownikami wielkiej amerykańskiej ery kolejowej i „przemysłowymi czarnuchami” miast Północy. Jak to ujęto w jednym z kanadyjskich podręczników na ten temat, w tym kraju „Polacy i sądy dla drobnych wykroczeń wydają się ze sobą nieodmiennie związane. Trudno myśleć o ludziach tej narodowości inaczej niż w kategoriach owej niejednoznacznej określonej klasy niepożądanych obywateli” [230] J. S. Wordsworth, Strangers within our gates, Toronto 1972, s. 114. .

Nawet Woodrowa Wilsona trzeba było skrytykować za to, że w czasach gdy był jeszcze profesorem w Princeton, mówił o Polakach jako o ludziach „gorszej kategorii” [231] „Na przestrzeni całego stulecia silni i zdecydowani przybysze z północnej Europy stanowili trzon napływającego na nasze ziemie strumienia obcej krwi (…) teraz jednak przybywają tu tłumy ludzi wywodzących się z najniższych warstw społecznych południowych Włoch, ludzie drugiej kategorii pochodzący z Węgier i Polski, ludzie reprezentujący grupy społeczne, którym zawsze brak było zarówno wszelkich umiejętności i energii do pracy, jak i jakiejkolwiek inicjatywy czy bystrości intelektu…” T. Woodrow Wilson, A History of the American People, Nowy Jork 1902, t. 5, s. 212. . Obecnie sytuacja ulega być może pewnym zmianom. Niezwykła mobilność społeczna Stanów Zjednoczonych powoduje szybkie zacieranie się granic dzielących dawne etniczne getta. Według jednej z hipotez, utrzymujący się niekorzystny obraz polskich Amerykanów wskazuje na niechęć mniejszości, których udziałem stał się szczęśliwy los, wobec rozwoju tych, którzy dotąd byli przegrani.

Ci przegrani mogą jednak jeszcze doczekać lepszych czasów [232] I. T. Sanders, E. T. Morawska, Polish-American Community Life: a survey of research, The Community Sociology Monograph Series II, Boston—Nowy Jork 1975 (praca zawiera obszerną bibliografię). Patrz także S. Włoszczewski, A History of Polish American Culture, Trenton 1946; J. A. Wytrwał, America & Polish Heritage: a social history of the Poles in America, Detroit 1961. .

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II»

Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x