Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II
Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Boże Igrzysko. Tom II
- Автор:
- Издательство:Znak
- Жанр:
- Год:1999
- Город:Kraków
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:4 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 80
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Szczególnie czynni byli na tym polu pijarzy i bazylianie. Z wyjątkiem trzech pierwszych klas szkoły podstawowej wszystkie lekcje prowadzono w języku niemieckim lub po łacinie. Poddany sekularyzacji Uniwersytet Lwowski (1784), a w latach 1795—1815 i 1848—70 także Uniwersytet Jagielloński w Krakowie — były instytucj ami niemieckimi. Rzeczpospolita Krakowska (1815—46) wprowadziła polski system szkolnictwa oparty na modelu Królestwa Kongresowego. (Patrz Mapa 5).
Mapa 5. Szkoły polskie w carskiej Rosji (1822)
W połowie XIX wieku nastąpił szereg istotnych zmian, zwłaszcza na terenie Rosji i Austrii. W wyniku napięć politycznych rząd carski został wyrwany z letargu. Następowały alarmujące nagłe zmiany w polityce. Okresy brutalnych interwencji ze strony państwa przeplatane były okresami niechętnej zgody. W r. 1850, podobnie jak to miało miejsce wcześniej w r. 1821, okresowe uwolnienie chłopów od obowiązku przymusowych opłat przeznaczonych na utrzymywanie szkół stworzyło groźbę całkowitego i natychmiastowego unicestwienia całej sieci szkół podstawowych. Na Litwie (w r. 1822) i w Królestwie Kongresowym (1839) polskim okręgom szkolnym odebrano autonomię, którą przywrócono jedynie w Warszawie, na krótki okres między latami 1861—64, za czasów Wielopolskiego. Począwszy od 1830 r., tendencje rusyfikacyjne w sposób oczywisty nasilały się. W Galicji natomiast działo się odwrotnie. Cały system szkolnictwa po nadaniu mu autonomii w r. 1867 został spolonizowany, włącznie z dwoma uniwersytetami. Tak więc, jeżeli na początku XIX wieku kultura polska rozwijała się w sposób najbardziej jawny w zaborze rosyjskim oraz w Królestwie Kongresowym, to odtąd jej rozwój popierały wyłącznie władze austriackie na terenie Galicji.
Punkt krytyczny nastąpił w latach osiemdziesiątych. W dwadzieścia lat po ostatecznym zniesieniu poddaństwa chłopów naciski wywierane przez rozwój przemysłu, urbanizację i gwałtowny przyrost ludności sprawiły, że kwestia masowej oświaty stała się czołowym problemem polityki społecznej. W Rosji i Prusach gwałtownie wzrastała liczba dzieci uczęszczających do polskich szkół — w czasie gdy kampanie zmierzające do całkowitego wykorzenienia polskiej kultury osiągały szczyt natężenia. W Galicji powstawały konflikty z ludnością ukraińską, która domagała się takich samych praw, jakie mieli Polacy. Jednocześnie jednak nowe pokolenie wykształconych Polaków, w którym na czoło wybijali się pionierzy emancypacji kobiet, było pozbawione jakiegokolwiek udziału w życiu politycznym. Przeczuwali oni nadejście chwili, w której język i uświęcone tradycją wartości polskiego społeczeństwa przestaną docierać do mózgów masowo „pranych” w działających pod auspicjami państwa instytucjach oświatowych. Terroryzm i działalność polityczna mogły się stać udziałem niewielu, ale działalność kulturalna była zadaniem dla mas. Tysiące młodych dziewcząt i chłopców, którzy wzdragali się przed podejmowaniem czynów nielegalnych, odnajdywało swoją życiową misję w walce o polską kulturę. W Rosji wzorem polskiego patriotyzmu końca XIX wieku był nie rewolucjonista z rewolwerem w kieszeni, ale młoda panna z dobrego domu z podręcznikiem ukrytym pod szalem. W Prusach i w Austrii, gdzie zakładanie organizacji politycznych było dozwolone prawem, nauczyciele polscy tworzyli rdzeń wszystkich ruchów narodowych.
Owo pokolenie revoltes wyruszało w charakterze misjonarzy na swoje własne ziemie. Byli oni tak samo zdecydowani prowadzić dzieło tworzenia „prawdziwych Polaków”, jak władze — szkolić „dobrych Niemców” czy „dobrych Rosjan”.
Mając za tworzywo ten sam ludzki materiał, musieli występować nie tylko przeciwko potędze państwa, ale w znacznej mierze także przeciwko władzy Kościoła, który podejrzewał ich o skłonności świeckie, jeśli nie wręcz libertyńskie; przeciwko powszechnej obojętności „szacownych” obywateli i przeciwko konkurencyjnym akcjom misjonarzy innych ruchów narodowych działających na tym samym terenie. Mieli własne odrębne spojrzenie na rzeczywistość, w której istniejące mocarstwa, z całą swoją pompą i paradą, ze swymi instytucjami, granicami i fałszywymi lojalnościami, niebyły niczym więcej, jak tylko cienką przykrywką, przemocą nałożoną na odwieczne polskie ziemie i polski lud, oczekujący na swą wolność. Źródeł energii szukali w działalności tajnych kół polskich, które zbierały się w Mińsku i Kijowie, tak samo licznie jak w Warszawie, Poznaniu czy Krakowie. Czerpali obficie z całej współczesnej literatury — Buckle’a, Spencera, Taine’a, Johna Stuarta Milla, Darwina, Lassalle’a i nawet Marksa i — mimo iż nie mieli ochoty tego przyznać — pozostawali pod przemożnym wpływem proroków niemieckiego nacjonalizmu — Fichtego, Herdera i Nietzschego, których sukcesy napełniały ich jednocześnie podziwem i wstrętem. Podobałby się im epigram D’Azeglia z 1860 roku: „Teraz, gdy już stworzyliśmy Włochy, musimy stworzyć Włochów” — choć w odróżnieniu od Włoch, Polska jeszcze nie istniała.
Nietrudno wykazać, że obraz narodu taki, jakim go widzieli ci misjonarze, był dość fantastyczny. Dowodzi tego już sam fakt, że musieli atakować otoczone okopami stanowiska tych, których sami uważali za „Polaków”. W tym właśnie kontekście jeden z ich apostołów, Wacław Nałkowski (1851—1911), wprowadził swój precyzyjny podział na „nerwowców”, czyli „mózgowców”, z jednej strony, oraz bezwolną masę narodu jako całości, z drugiej. Masę tę podzielił z kolei na trzy typy. „Ludzie—drewna”, nieczuli na patriotyczne uczucia, prowadzą żywot bezmyślny i mechaniczny. „Ludzie—byki”, zdolni do patriotycznych porywów, lecz pozbawieni wystarczającej inteligencji, nie potrafią oderwać się od stada. „Ludzie—świnie” wreszcie, choć bardzo inteligentni, zabiegają jedynie o to, aby móc się „tarzać w błocie” („tarzanie się w błocie” było dla patrioty przenośnią określającą paranie się kulturą inną niż kultura polska). Nałkowski określił nawet pewne typy pośrednie: „krypto—świnie”, „byko—świnie” i „drewno—świnie”. Punktem wyjściowym wszelkich tego rodzaju tworów myślowych było założenie, że „naród”, tak jak go pojmowali misjonarze, stanowi jedyne Dobro. Widziana z takiej perspektywy kwestia kultury polskiej była idealistyczna i elitarystyczna zarazem [181] B. Cywiński, op. cit., s. 79 i nn.
.
Mimo to osiągnięcia misjonarzy były ogromne. W ciągu trzydziestu lat nieprzerwanej działalności owi patrioci kultury nie tylko zdołali zneutralizować wysiłki germanizatorów i rusyfikatorów, ale zaczęli nad nimi odnosić prawdziwe zwycięstwo. Pod koniec wieku państwowy system oświaty w pruskiej i rosyjskiej Polsce chwiał się już mocno pod naporem zalewu prywatnych, nieoficjalnych lub wręcz „podziemnych” akcji podejmowanych w celu umacniania i szerzenia polskiej kultury.
Największą sławę zdobył sobie chyba Latający Uniwersytet, założony w latach 1882—83 w Warszawie przez Jadwigę Szczawińską (1863—1910). Słuchacze uniwersytetu spotykali się co tydzień w innym miejscu, aby uniknąć wykrycia; wykłady znalazły poparcie ze strony takich profesorów—radykałów, jak Władysław Smoleński (1851—1926), Adam Mahrburg (1855—1913), Ludwik Krzywicki (1859—1941) czy mąż Szczawińskiej, filozof Jan Władysław Dawid (1859—1914).
Z czasem zorganizowano cztery odrębne fakultety, a także zaczęto wydawać dyplomy świadczące o ukończeniu studiów równie rygorystycznych, jak kursy uniwersyteckie oferowane przez sektor państwowy. Najbardziej znaną z wielu absolwentek była Maria Skłodowska—Curie. Po zalegalizowaniu Latającego Uniwersytetu w 1906 roku przyjął on nazwę Towarzystwa Kursów Naukowych, a następnie w roku 1918 przekształcił się w Wolną Wszechnicę Polską [182] H. Ceysingerówna, Tajne nauczanie w Warszawie, 1894—1906/7, „Niepodległość”, II (1930), s.95—103.
. Instytucja ta do dziś znajduje naśladowców.
Интервал:
Закладка:
Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.