Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II

Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

1.(…)

2. W razie terytorialnego i politycznego przekształcenia obszarów należących do państwa polskiego, sfery interesów Niemiec i ZSRR będą rozgraniczone w przybliżeniu linią rzek Narwi, Wisty i Sanu. Kwestia, czy interesy obu stron czynią pożądane utrzymanie niezależnego państwa polskiego i jakie granice ma mieć to państwo, może być określona definitywnie jedynie w toku dalszego rozwoju sytuacji politycznej. W każdym razie oba rządy rozstrzygną tę kwestię [za] pośrednictwem przyjaznej ugody.

3. (…)

4. Protokół ten obie strony zachowają w ścisłej tajemnicy.

Moskwa, 23 sierpnia 1939 r.

W imieniu Rządu Rzeszy Niemieckiej

J. Ribbentrop

Z upoważnienia rządu ZSRR

W. Mołotow [373]

W oczach Polaków pakt niemiecko-sowiecki był usankcjonowaniem siódmego rozbioru. Natychmiast po powrocie Ribbentropa do Berlina Hitler wydał Wehrmachtowi rozkaz do wymarszu.

Żaden z powyższych faktów nie wyjaśnia, dlaczego — od początku do końca— Rzeczpospolita Polska ściągała na siebie ze wszystkich stron istną powódź krzywdzących obelg. Hitler i Stalin mogli mieć powody, aby jej nienawidzić, ponieważ stanowiła przeszkodę na drodze do realizacji ich własnych planów, natomiast powodów takich nie mogli mieć ludzie pokroju Keynesa, Namiera, Carra czy Lloyda George’a. Nie można się oprzeć spekulacjom co do ich podejrzanych motywów.

Ale spekulacje tego rodzaju są raczej domeną wzlotów i fantazji liberalnego sumienia niż faktów budujących tragiczną historię Polski.

Druga Rzeczpospolita była rzeczywiście skazana na zagładę. Ale jeśli w 1945 roku wydawało się czymś niewyobrażalnym, aby ład w Europie dało się ponownie ustanowić bez przywrócenia państwa polskiego, fakt ten należy przypisać w znacznej mierze zdobyczom Drugiej Rzeczypospolitej w ciągu owych niepowtarzalnych dwudziestu lat prawdziwej niepodległości okresu pomiędzy I a II wojną światową [374].

XX. GOLGOTA.

Polska w okresie drugiej wojny światowej (1939—1945)

Drugą wojnę światową rozpoczął Sturmbannführer Alfred Helmut Naujocks z hitlerowskiej służby bezpieczeństwa (SD) 31 sierpnia 1939, o godzinie 8 wieczorem: poprowadził swój oddział do ataku na niemiecką radiostację w Gliwicach na Górnym Śląsku. Oddział składał się z kilkunastu kryminalistów, których w nadawanych kodem rozkazach określano kryptonimem „Konserwy” i którym w zamian za udział w akcji przyrzeczone zawieszenie wyroków. Po krótkim starciu ze strażnikami wpadli do jednego ze studiów, nadali nagrany po polsku patriotyczny program, odśpiewali porywającą pieśń, oddali kilka strzałów z pistoletów i wybiegli. Gdy tylko „Konserwy” znalazły się na zewnątrz budynku, wykosiła je do nogi salwa z karabinów maszynowych SS. Ich ciała, starannie przyodziane w nasiąknięte krwią polskie mundury, pozostawiono na miejscu, aby w odpowiednim czasie mogła je odnaleźć miejscowa policja. Nim minęła noc, świat obudziła zadziwiająca wiadomość, że Wojsko Polskie podjęło niczym nie sprowokowany atak na Trzecią Rzeszę [375]. (Patrz Mapa 14).

Mapa 14. Kampania wrześniowa (1939)

Walki rozpoczęły się l września o 4.45 rano, gdy stary niemiecki okręt wojenny „Schleswig-Holstein”, który przybił do portu w Gdańsku z przyjacielską wizytą, otworzył ogień ze swoich piętnastocalowych dział, ostrzeliwując polski port na Westerplatte. W godzinę później oddziały Wehrmachtu zwaliły w kilkunastu miejscach szlabany graniczne, ruszając do ataku. Generał Heinz Guderian, dowódca oddziałów zbrojnych, które runęły przez Korytarz w kierunku na Chełmno, skąd pochodził, szczególnie wymownie wspominał te godziny:

Na północ od Sępolna, koło Kłoni Wielkiej, wywiązał się pierwszy poważny bój. Wtem mgła ustąpiła i posuwające się w rozwiniętym szyku czołgi ujrzały się nagle przed polskim frontem obrony, którego działa przeciwpancerne osiągnęły kilka celnych trafień. Zabici zostali: jeden oficer, jeden podchorąży i ośmiu szeregowych.

Kłonią Wielka należała niegdyś do mego dziadka, barona Hillera von Gaertringen. On, jak również mój dziadek, Guderian, są tu pochowani. Tutaj urodził się mój ojciec. Ja po raz pierwszy w życiu znalazłem się w tej, niegdyś tak drogiej mojej rodzinie, miejscowości [376].

Nastąpiły ataki powietrzne na Warszawę, Łódź, Częstochowę, Kraków i Poznań. Bombardowano lotniska, zaciekle usiłując zniszczyć polskie siły lotnicze na ziemi. Bombardowano mosty, wykolejano pociągi, zrzucano bomby na posuwające się drogami kolumny uciekinierów. Hitlerowskie Einsatzgruppen szalały na tyłach, terroryzując ludność i rozstrzeliwując więźniów i zakładników. 6 września dowództwo polskie porzuciło wcześniejszy plan obrony granic. Oddziały Guderiana zdążyły już przekroczyć Korytarz, szykując się do ataku z Prus Wschodnich w kierunku Brześcia Litewskiego.

Polska kontrofensywa nad Bzurą, dowodzona przez generała Tadeusza Kutrzebę, przez trzy dni zadawała poważne straty nacierającym Niemcom, ale — oskrzydlona z północy i południa — wkrótce musiała ustąpić wobec wydarzeń zachodzących na innych odcinkach frontu. Pod koniec drugiego tygodnia września Warszawa była już otoczona. 17 września armia sowiecka — przez nikogo nie zapraszana i nie zapowiadana — przekroczyła granicę na wschodzie. Mołotow wezwał polskiego ambasadora w Moskwie i oświadczył mu lakonicznie, że „skoro Rzeczpospolita Polska przestała istnieć”, podjęte zostały środki w celu ochrony mieszkańców zachodniej Białorusi i zachodniej Ukrainy.

Tu i ówdzie z radością witano oddziały sowieckie, w błędnym przeświadczeniu, że ruszają one do akcji skierowanej przeciwko Niemcom. Gdzie indziej otwierano do nich ogień. Ale Polacy w dalszym ciągu stawiali opór. Warszawy, porzuconej przez rząd i sztab główny, niszczonej pożarami, których nie dało się już gasić, broniono do 27 września. Półwysep Helski wytrwał do 2 października. We Lwowie generał Sosnkowski zorganizował zaimprowizowaną linię obrony przeciwko Niemcom i Sowietom. Ale nieuchronne skutki hitlerowsko-sowieckiej zmowy stawały się już wyraźnie widoczne. Polskie siły zbrojne zostały schwytane w pułapkę, nie było też żadnego muru, o który mogłyby się oprzeć plecami, podejmując walkę. Prezydent i Wódz Naczelny przeszli do Rumunii, gdzie zostali internowani. Formacjom wojskowym rozkazano rozwiązać się, zakopać broń i zadbać o swój los na własną rękę. W ciągu ostatnich kilku godzin przed zamknięciem południowej i wschodniej granicy przez wojska sowieckie do Rumunii i na Węgry zbiegło dziesiątki tysięcy żołnierzy i ludności cywilnej. Ostatni oddział polski znajdujący się jeszcze na polu walki skapitulował pod Kockiem 5 października [377]. Odtąd Polacy mogli walczyć już tylko za granicą lub w podziemiu.

Kampania wrześniowa znana jest lepiej z legend niż z faktów. Nie ulega wątpliwości, że Wojsko Polskie walczyło z siłami przeważającymi pod względem strategicznym, technicznym i politycznym. Sześćdziesiąt dywizji Wehrmachtu, dowodzonych przez von Brauchitscha, mogło łatwo atakować z czterech kierunków jednocześnie: z Prus Wschodnich na północy, ze Słowacji i Cieszyna na południu, z Pomorza na północnym zachodzie i ze Śląska na południowym zachodzie. Do nich należał wybór czasu i miejsca. Przeciwko polskim 150 czołgom Niemcy mieli 2600 własnych pojazdów pancernych, a przeciwko 400 polskim samolotom bojowym — 2000 nowoczesnych jednostek. Ich służby zaopatrzeniowe były w znacznym stopniu zmechanizowane i zmotoryzowane. Mogli spokojnie przeprowadzić pierwszy w dziejach Blitzkrieg , tocząc tę wojnę z przeciwnikiem, który nie był w stanie odpłacić im pięknym za nadobne. Wojsko Polskie, dowodzone przez marszałka Śmigłego-Rydza, liczyło około 40 dywizji, ale w wielu sektorach zostało pokonane, zanim zdołało zmobilizować rezerwy. Jego akcje utrudniały pozrywane połączenia, gorsze wyposażenie i słabsza organizacja, drogi zablokowane przez niezliczone tłumy ogarniętych paniką uciekinierów. Nie należy jednak zapominać, że zadaniem Polaków nie było pokonanie Niemców. Zgodnie z militarnymi debatami przeprowadzonymi w lecie, Wojsko Polskie miało jedynie powstrzymać Wehrmacht przez dwa tygodnie, jakich zachodni alianci potrzebowali na rozpoczęcie wielkiej ofensywy z udziałem siedemdziesięciu gotowych do walki stacjonujących za Renem dywizji francuskich. Gdy nadszedł czas, Polacy wypełnili swoje zadanie, natomiast nie wypełnili go Francuzi i Brytyjczycy.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II»

Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x