Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II

Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Awanse ze strony Göringa i Ribbentropa odrzucał równie stanowczo, jak umizgi Litwinowa i Mołotowa. Los sąsiedniej Czechosłowacji, której rząd poszedł za radą państw sprzymierzonych, nie budził zaufania. Jeśli Beck popełniał błędy dyplomatyczne, to jego wina polegała nie na tym, że żywił całkiem uzasadnione podejrzenia w stosunku do Hitlera i Stalina, ale na tym, że naiwnie wierzył w szczerość gwarancji i zapewnień państw sprzymierzonych [369].

Powszechny wśród zachodnich komentatorów pogląd, że rząd Polski celowo igrał z hitlerowskimi Niemcami, zupełnie nie trafia w sedno sprawy. Już w marcu 1936 roku Generalny Inspektorat Sił Zbrojnych zlecił specjalistom opracowanie raportu na temat strategicznych implikacji remilitaryzacji Niemiec; dokonana przez generała Kutrzebę krytyczna ocena sytuacji, z podkreśleniem poważnych braków w dziedzinie obrony powietrznej, marynarki wojennej i sił pancernych Polski, stała się podstawą później szych decyzji dyplomatycznych [370]. Siły zbrojne Polski nie były zdolne do skutecznego odegrania roli obronnej bez poparcia jakiegoś potężnego sprzymierzeńca; w dającej się przewidzieć przyszłości nie zapewniały też żadnych możliwości skutecznej ofensywy. Już to samo wystarczało jako powód, dla którego przywódcy Polski nie mogli sobie pozwolić na to, aby dać się wciągnąć w agresywne plany Niemiec na wschodzie. Mimo podejrzeń alianckich mężów stanu wszystkie podejmowane przez Berlin próby wciągnięcia Polski w ściślejszą współpracę z Niemcami były zdecydowanie odrzucane. I w takim kontekście należy oceniać dwa z najbardziej niesławnych przedsięwzięć Becka: okupację Zaolzia w październiku 1938 roku oraz ultimatum skierowane w marcu tego samego roku pod adresem Litwy. Przy obu okazjach rząd polski wykorzystał niepowodzenia swoich sąsiadów, aby wyrównać dawne porachunki i pozwolić sobie na odrobinę pompatycznych gratulacji pod własnym adresem; głównie chodziło jednak o to, aby odeprzeć zagrożenie otoczenia Polski przez Niemcy jednocześnie z flanki północnej i południowej.

W ciągu 1939 roku stan ogólny Polski ulegał pogorszeniu, przechodząc z ciężkiego w śmiertelny. Gdy tylko machina propagandy hitlerowskiej zwróciła się ku roszczeniom Niemców do Gdańska oraz do obszaru, który nazywali „polskim korytarzem”, stało się rzeczą jasną, że Rzeczpospolita Polska ma być wystawiona na działanie tej samej taktyki nacisku, która przyniosła zgubę Czechosłowacji.

W tym czasie było już też rzeczą jasną — nawet dla Nevilla Chamberlaina — że wszelkie dalsze negocjacje z Hitlerem według modelu z Monachium są bezcelowe. Zamiast tego 31 marca Chamberlain wystąpił z propozycją bezwarunkowej gwarancji, stwierdzającej, że Wielka Brytania uczyni „wszystko, co w jej mocy”, aby odeprzeć atak Niemców przeciwko niepodległości Polski. Brytyjski premier musiał sobie z pewnością zdawać sprawę, że w kwestii praktycznej pomocy dla Polski nie można było w gruncie rzeczy zrobić nic. Czyniąc ten gest — nie mający sobie równego na przestrzeni całych dziejów Wielkiej Brytanii — chciał nie tyle pomóc Polsce, ile odstraszyć Hitlera. Doskonale zdawał sobie sprawę, że siły brytyjskie nie dysponują odpowiednimi środkami — ani w ludziach, ani w okrętach, ani w samolotach — aby interweniować w Europie Środkowej, i że nie może liczyć na to, iż armia francuska automatycznie opowie się po jego stronie [371]. Hitler wyczuł fałszywy ton gwarancji i 28 kwietnia 1939 r. odpowiedział na nią odrzuceniem polsko-niemieckiego paktu o nieagresji. Wojna nerwów, która się teraz rozpoczęła, obfitowała w niespodzianki. Zarówno Gamelin, jak i Ironside — głównodowodzący francuskich i brytyjskich sił zbrojnych — wydali dokładne i, jak się okazało, oszukańcze, zapewnienia o planowanych akcjach na wypadek agresji ze strony Niemiec. Gamelin oficjalnie podjął się przerzucić „główny trzon” armii francuskiej przez Linię Maginota; Ironside oświadczył, że RAF odpowie na wszelkie niemieckie naloty powietrzne na Polskę podobnymi nalotami na Niemcy. Oba zachodnie rządy rozpoczęły przewlekłe rozmowy w celu utworzenia wspólnego „frontu pokojowego” ze Związkiem Radzieckim, wychodząc z błędnego założenia, że mogą jednocześnie ubić interes ze Stalinem i dyktować własne warunki.

Stalin — podobnie jak Hitler — wkrótce nabrał przekonania, że polityka aliantów jest lekkomyślna. W maju zwolnił z urzędu chorującego od dłuższego czasu Maksima Litwinowa, mającego sporo powiązań z Zachodem, i mianował na jego miejsce nowego komisarza spraw zagranicznych, Wiaczesława Mołotowa, człowieka porywczego i nieokrzesanego. W rozmowach aliancko-sowieckich, które ciągnęły się w Moskwie do końca lata, nie osiągnięto żadnego znacznego postępu.

Wydaje się rzeczą dość dziwną, że najchłodniejszej i najprecyzyjniejszej oceny trudnej sytuacji, w jakiej znajdowała się Polska, nie dokonano ani w Londynie, ani w Warszawie, ale w łonie obozu państw osi: sformułował ją włoski minister spraw zagranicznych, a zarazem zięć Mussoliniego, hrabia Galeazzo Ciano:

16 kwiecień [1939]. (…) Dwie długie rozmowy z Goeringiem. (…) Najbardziej mnie uderzył ton, z jakim mówił o stosunkach z Polską. Dziwnie mi to przypomina ton, jakiego używało się dawniej w Niemczech mówiąc o Austrii i o Czechach. A jednak Niemcy mylą się, jeśli sądzą, że będą mogli w ten sam sposób postąpić. Polacy będą pobici, ale broni nie złożą bez ostrej i krwawej walki. (…)

17 kwiecień. Towarzyszę Goeringowi na dworzec. (…) Ogólnie biorąc, odnoszę wrażenie, że nawet w Niemczech panują intencje pokojowe. Jedno tylko istnieje niebezpieczeństwo:

Polska. Uderzyła mnie w mniejszym stopniu treść niż ton pogardliwy, stosowany pod adresem Warszawy. Niech sobie jednak Niemcy nie wyobrażają, że będą mogli odbyć również w Polsce marsz triumfalny. Zaatakowani Polacy będą się bić. Duce jest tego samego zdania. (…)

15 maj. Rozmowa z Wieniawą [ustępującym ambasadorem Polski w Rzymie] (…). Doradzałem mu wiele umiarkowania. Cokolwiek się stanie, Polska zapłaci koszty konfliktu. Żadna pomoc francusko-brytyjska nie jest możliwa, przynajmniej nie w pierwszej fazie wojennej i Polska zamieni się wkrótce w kupę gruzów. Wieniawą przyznaje, że w wielu punktach mam rację, ale wierzy w ostateczne powodzenie, które da nową moc Polsce. Obawiam się, że jego złudzenia podziela, niestety, wielka, zbyt wielka ilość Polaków [372].

Tymczasem hitlerowcy czekali na dogodną okazję do wykorzystania obaw i uprzedzeń ZSRR. Wiedzieli, że nienawiść i pogarda Rosjan wobec Polaków wcale nie ustępuje ich własnej. Hitler kilkakrotnie odkładał realizację swoich planów wojskowych, niepokojąc się nie rozwiązaną wciąż sytuacją polityczną. W lipcu nastąpił przełom. Pod pozorem prowadzenia rozmów niemiecko-sowieckich na tematy dotyczące stosunków handlowych Ribbentrop dał do zrozumienia, że nie istnieją „żadne takie problemy”, których nie dałoby się polubownie rozwiązać.

Mołotow odpowiedział na drugi dzień rano. W atmosferze najgłębszej tajemnicy przygotowano warunki paktu. Podany do publicznej wiadomości pakt o nieagresji między Niemcami i Związkiem Radzieckim zakończył okres niepewności w Europie Wschodniej. Zarazem jednak tajny protokół, mający na celu ułatwienie Niemcom przygotowań do wojny, przewidywał podział Polski i państw nadbałtyckich między dwa wchodzące w układ państwa. Protokół ten oznaczał wyrok śmierci dla Polski:

W związku z podpisaniem paktu o nieagresji między Rzeszą Niemiecką a Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich niżej podpisani pełnomocnicy (…) omówili (…) kwestię rozgraniczenia sfer wzajemnych interesów w Europie Wschodniej. Wymiana poglądów dała następujący wynik:

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II»

Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x