Margit Sandemo - Wiedźma

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Wiedźma» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wiedźma: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wiedźma»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Griselda jest prawdziwą wiedźmą. Za sprawą specjalnej maści doprowadza mężczyzn do szaleństwa z pożądania, później zaś zaklęciami zsyła na nich zapomnienie. Wiele niewinnych kobiet skazano przez nią na śmierć za uprawianie czarów. Po przybyciu do Królestwa Światła Griselda stwierdziła, że jeszcze nigdy nie spotkała tylu przystojnych mężczyzn naraz. Postanowiła zarzucić na nich sieci, najpierw jednak musi usunąć z drogi stojące jej na przeszkodzie młode kobiety…

Wiedźma — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wiedźma», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Żałuję, że nie jestem trochę starsza, piętnaście lat to zbyt młody wiek dla tych obłudników. Ale przecież są mężczyźni, którzy lubią młode ciało!

Chyba jednak nie tutaj, paskudne miejsce, chciałabym już wrócić na Ziemię, zabrać Thomasa i wynosić się stąd. Pociągnąć go za sobą na smyczy, ale to i tak nie będzie potrzebne, on pójdzie za mną wszędzie, gdy tylko zdecyduję, że nadeszła już właściwa pora. Najpierw tylko muszę się pozbyć tych trzech kobiet.

Jaskari, korzystając z pomocy Eleny i jeszcze dwóch osób znających się na medycynie, zabrał Berengarię na bok i rozpoczął zabiegi. Laboranci w pośpiechu starali się stwierdzić, ile deserów zatruto, okazało się bowiem, że mają do czynienia z takim samym przypadkiem zatrucia grzybami jak poprzednio. Tym razem wszystko przebiegało znacznie prędzej. Parę osób zaczęło skarżyć się na boleści, nietrudno bowiem sobie to wmówić.

Jeden z lekarzy zrozpaczony podniósł głowę.

– Nie poradzimy sobie, tracimy ją!

– Dolg! – zdenerwował się Ram.

Czarnoksiężnik od razu wiedział, co ma robić. Griselda okrągłymi ze zdumienia oczami wpatrywała się w niebieski kamień, który Dolg wyjął z aksamitnego woreczka. Na mego wielkiego złego władcę, pomyślała, drętwiejąc, to przecież jeden ze świętych kamieni, zabrał go z sobą tu, na to pustkowie, czy on już kompletnie oszalał?!

Bystry wzrok odkrył, że przy pasku Dolga wisi jeszcze jeden podobny woreczek. A więc ma i ten drugi kamień?

Niebywałe szczęście mi dopisuje, będę je miała, oba! Zaklęciami odwrócę jego wzrok i kamienie już wkrótce wpadną w moje ręce. Zaczekam tylko, aż znajdziemy się w Ciemności.

Griselda nie miała pojęcia, co tak naprawdę oznacza wyprawa w Ciemność. Zmierzch, nocny mrok to właściwie jej żywioł.

Dolg wziął ze sobą kamienie, ponieważ miały ich chronić, gdyby przypadkiem natknięto się na wysłanników z Gór Czarnych. Talornin, Marco i Ram długo rozważali wszystkie za i przeciw, aż wreszcie postanowili zaryzykować zabranie klejnotów.

Teraz byli ogromnie radzi ze swej decyzji.

Griselda zdumiona patrzyła, jak Dolg, ten, który oparł się jej zalotom, pomimo iż użyła maści, podnosi szafir i kieruje go na Berengarię, leżącą na trawie w otoczeniu lekarzy. Całą okolicę zalało przecudne niebieskie światło, skupiło się w promień, sięgający do wijącej się z bólu dziewczyny. Berengaria z wolna rozluźniła się, aż wreszcie odetchnęła z ulgą.

– Ach, Oko Nocy – szepnęła. – Ależ się bałam! Dziękuję ci, Dolgu, kocham ciebie i twój kamień.

Muszę mieć tę cudowną kulę, pomyślała Griselda z chciwością. Stanę się wtedy najpotężniejszą czarownicą wszech czasów, musi być mój!

Kiedy Berengaria odżyła, niejeden odetchnął z ulgą.

– Musiała dostać solidną dawkę – zauważył Ram.

– To pestka w porównaniu z tym, co znaleźliśmy w kremie Oriany – rzekł jeden z laborantów. – Dość tam było trucizny, żeby zabić nas wszystkich.

– Indrze też przypadła spora porcja proszku – dodał drugi – Suszone trujące grzyby, znamy je już z tamtej katastrofy w restauracji.

– A jedzenie Thomasa?

– Nic u niego nie wykryliśmy. Nie zbadaliśmy jeszcze wprawdzie wszystkich pudełek, sądzę jednak, że znaleźliśmy już ofiary.

– Mnie też się tak wydaje – z ponurą miną przyznał Ram. – Ale szukajcie dalej. Nie rozumiem tylko, kiedy dokonano tego nikczemnego czynu. Wszystko przecież przez cały czas pozostaje pod ścisłą kontrolą.

– Musiało to nastąpić przed dotarciem tutaj – stwierdził Marco. – Ale już po wypisaniu imion na pudełkach. Człowiek odpowiedzialny za zaprowiantowanie przyznał zakłopotany:

– Nie brałem udziału w końcowej fazie pracy, podczas załadunku gondoli zajęty byłem w kuchni.

– To się mogło zdarzyć wtedy – przyznał Ram dość niepewnym głosem. – Przy przenoszeniu kartonów. Wydawało mi się, że przedsięwziąłem już wszystkie środki bezpieczeństwa, gdybym jednak wiedział, że istnieje możliwość zatrucia jedzenia, zaleciłbym jeszcze baczniejszą obserwację, ale przez myśl nawet mi nie przeszło, że coś podobnego mogłoby się stać.

– Gondola pozostawała przecież pod kontrolą – mówił zasmucony zaopatrzeniowiec. – Nie pojmuję, jak mogło do tego dojść.

– Ona jest diabelsko podstępna – stwierdził Marco. – I naprawdę doskonale zna się na czarach. Mogła zamącić wzrok pracującym w kuchni.

Dolg się nie odzywał, nie chciał ich straszyć, przynajmniej na razie. Ogromnie jednak zaniepokoiły go mętne cienie w niebieskim szafirze, zwykle był to znak, że gdzieś w pobliżu ukrywa się jakaś zła moc.

Wolno omiótł spojrzeniem wszystkich obecnych.

Nikt. Nikt, kto mógłby być Griseldą. (No tak, bo czarownica schowała się za Strażników).

Jakby w odpowiedzi na jego myśli odezwała się stojąca przy nim Indra:

– Czy ona mogła przebrać się za mężczyznę?

Dolg popatrzył na nią.

– Umiesz czytać w myślach?

– Nie, ale nawet taka głupia gąska jak ja widzi, że poszukujesz podejrzanej osoby.

– Wcale nie jesteś głupią gąską tylko dlatego, że nie posiadasz nadprzyrodzonych zdolności Ale masz rację, nie potrafię po prostu sobie wyobrazić, w jaki sposób Griseldą zdołała niepostrzeżenie zakraść się do gondoli. Indro, nigdy nie zetknąłem się z nikim, kto potrafi być do tego stopnia niewidzialny. W jaki sposób udają jej się te wszystkie niecne postępki? I nie pozostawia po sobie żadnego śladu. Ona przecież jest z krwi i kości! I ty, i Jaskari możecie o tym zaświadczyć. Ale gdzie ona jest?

– Dzięki Bogu nie tutaj – westchnęła Indra. – Tego, przypuszczam, byśmy nie znieśli. Ale gdzieś z jakiegoś niewidzialnego miejsca dyryguje naszym życiem w taki okropny sposób. Dolgu, wkrótce już więcej nie wytrzymam.

– No tak, a co dopiero mają powiedzieć Jaskari i Elena? To naprawdę łotrowski postępek. Prawdziwy cud się stanie, jeśli uda im się przełamać rozczarowanie i żal.

Dziwnie się słucha Dolga rozprawiającego o miłosnych związkach, pomyślała Indra z czułością.

Ona nie jadła deseru, nie zdołałaby go nawet przełknąć. Zauważyła, że niejeden ma kłopoty z rozkoszowaniem się wykwintnym kremem.

– Ci, którzy teraz jedzą, nie chcą prawdopodobnie sprawić przykrości kucharzom – stwierdziła Indra. – Większość chyba i tak straciła apetyt.

– To prawda – odparł Dolg, patrząc na zbliżających się do nich Rama i Marca.

Umilkli, przysłuchując się dobiegającemu z oddali hałasowi, przypominającemu huk grzmotu za horyzontem.

– Jak słyszę, Madragowie są gotowi – powiedział wreszcie Marco.

– Ale co to takiego? – zdziwiła się Indra. – To się zbliża!

– Juggernaut – odparł Ram.

20

W oczekiwaniu na pojawienie się najnowszego wynalazku Madragów Marco wrócił myślą do rozmowy, którą odbył z Talorninem tego samego dnia rano.

Obcy prosił go o czuwanie nad Ramem i Indrą oraz nad tym, by ich przyjaźń nie przerodziła się w coś więcej,

– Talorninie – zaczął Marco ostrożnie. – Uważam się za twojego przyjaciela…

– Przyjaciela i równego mnie – krótko odrzekł Talornin. – Rzadko tak traktujemy ludzi.

– Lemurów także?

– Ależ skąd! Chociaż Lemurowie stoją w połowie hierarchii.

Najpierw Obcy, potem Lemurowie, a na samym dole ludzie, pomyślał Marco. Wielkie dzięki! Zgadzał się jednak, że Lemurowie to istoty o wyższej kulturze i szlachetniejszym charakterze niż obecni mieszkańcy Ziemi.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wiedźma»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wiedźma» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Margit Sandemo - Gdzie Jest Turbinella?
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Przeklęty Skarb
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Kobieta Na Brzegu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Cisza Przed Burzą
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Zbłąkane Serca
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Lód I Ogień
Margit Sandemo
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Milczące Kolosy
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Skarga Wiatru
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Wiedźma»

Обсуждение, отзывы о книге «Wiedźma» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x