• Пожаловаться

Margit Sandemo: Ciemność

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Ciemność» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Ciemność

Ciemność: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ciemność»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Eliksir, który ma uratować świat, jest już gotowy. Gdy tylko napiją się go wszyscy ludzie i istoty zarówno z Królestwa Światła, jak i z Ciemności, zostanie zniesiony na powierzchnię Ziemi. Ale w Królestwie Ciemności, w gęstym lesie, nad jeziorem otoczonym białymi kwiatami, na wysłanników z Królestwa Światła, a zwłaszcza na Elenę, czeka już zła moc…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Ciemność? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Ciemność — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ciemność», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pomóżcie mi, drodzy przyjaciele, prosił niemo,, ściskając kamienie, które nosił w skórzanej sakiewce. Miał tam też coś jeszcze…

Marco wiedział, że dłużej nie będzie się w stanie opierać niezwykle pociągającej zjawie. Przedzierał się od pnia do pnia, pragnąc od niej uciec, chociaż wszystko w nim protestowało.

Na pomoc, na pomoc, błagał w duchu, ona jest tylko omamem! Ale nie było nikogo, kto mógłby przyjść mu na ratunek.

I nagle pożądanie opadło. Nastąpiło to wtedy, gdy zjawa przeobraziła się na oczach Dolga. Marco o tym nie wiedział, pobiegł tylko przez gąszcz do przyjaciół.

– Móri – wydyszał ciężko. – Przywiąż mnie do drzewa, prędko! O, tak, naprawdę, zrób to! I wybacz, że zostawiłem twego syna samego, ale uwierz mi, nie miałem wyboru!

– A gdybym tak zamknął cię w gondoli?

– To nie pomoże, mogę się stamtąd wydostać. Przywiąż mnie mocno do drzewa. Na razie jest spokój, ale nigdy nie wiadomo, co może się stać.

Nie zadając kolejnych pytań, Móri i Ram zrobili to, o co prosił przyjaciel.

– Ta istota jest androgyniczna – rzekł Marco, już unieruchomiony. – I przez to śmiertelnie niebezpieczna. Dolg jako jedyny być może zdoła jej się oprzeć, ona nie miała na niego wpływu.

– Ale na ciebie miała? – zdumiał się Móri.

– Jasna woda – odparł Marco.

– Ojej! – westchnął czarnoksiężnik.

Duch Ciemności ponownie ruszył do ataku.

– Zatrzymaj się! – zawołał Dolg i wyciągnął czerwony farangil.

Ciemność cofnęła się, ohydnymi rękami zasłaniając twarz.

– Znasz go – skonstatował Dolg. – Ty, który znasz wszystkie ciemne kąty, wszystkie jamy w ziemi, znasz też jego i jego moc.

„Skąd go wziąłeś? „, dotarło do głowy Dolga nieme pytanie.

– Dostałem od dobrych mocy. Czy teraz wierzysz, że mogę cię unicestwić? Twoje miejsce jest głęboko pod ziemią, nie tutaj. Wracaj tam, gdzie twój właściwy dom.

Już w momencie, gdy to mówił, uświadomił sobie, że przecież znajdują się pod powierzchnią Ziemi, i to tak głęboko, że głębiej zejść się już nie da. I że do czasu nastania Królestwa Światła władała tu niepodzielnie wieczna Ciemność.

Ten duch jednak znalazł sobie miejsce, w którym mógł wykonywać przyjemne dla siebie zajęcia, i tu zbudował swą siedzibę, swą twierdzę, do której nawet reflektory gondoli nie zdołały przedrzeć się przez listowie.

Nie powinno mu się na to pozwolić, naprawdę przekroczył swoje uprawnienia.

Dolg schował farangil, lecz ukradkiem wyciągnął coś innego.

Chciał teraz rozdrażnić go albo ją, nie wiadomo, czym teraz był Duch Ciemności. I sprawić, by podszedł jak najbliżej.

Nie wiedział tylko, jak do tego doprowadzić.

Czuł się jak Dawid stojący twarzą w twarz z Goliatem.

W tym samym momencie zapłonęło Święte Słońce i między drzewami zaczęły się sączyć smugi światła, docierając także tam, gdzie oni dwaj toczyli za – ciętą niemą walkę.

To rozdrażniło Ciemność. Potwór syknął, czarny jęzor wysunął się w stronę Dolga i bestia rzuciła się w przód.

On rozerwie mnie na kawałeczki, zdążył pomyśleć syn czarnoksiężnika, a potem potworne ramiona otoczyły go, a ohydna twarz z długimi, ostrymi jak szydło kłami znalazła się tuż przy nim. Dolg z całych sił starał się uwolnić jedną rękę i wreszcie mu się to udało, choć była paskudnie okaleczona.

Ach, otwórz tę swoją wstrętną paszczę! myślał. Otwórz ją, zanim połamiesz mi wszystkie kości!

Przez plątaninę gałęzi zdołał się przedrzeć jeszcze jeden promień Słońca, to wystarczyło, by bardziej rozwścieczyć bestię. Paszcza rozchyliła się do ryku.

I wtedy Dolg chlusnął mu w nią zawartością małej buteleczki, ciecz spłynęła potworowi prosto do gardła.

Eliksir dobroci Madragów.

Duch Ciemności zakrztusił się i puścił Dolga, który czuł, że mocno krwawi z wielu ran.

Ale eliksir już zaczął działać. Bestia osunęła się na kolana, zasłaniając twarz rękami. Dolg patrzył, jak zmienia się w spowitą w czerń, lecz wcale nie odrażającą istotę. Oto stał przed nim ktoś, kto potrafi uspokoić dzieci i zesłać dobre sny zbłąkanym dorosłym.

„Dziękuję”, rozległo się w głowie Dolga.

– Co sprawiło, że stałeś się złą istotą? – spytał cicho Dolg ze współczuciem.

Duch Ciemności opuścił ręce. Na jego twarzy malowała się udręka.

– Nienawiść – wyznał. – Nienawiść zrodzona z poczucia niesprawiedliwości, gdy odebrano mi jedyne, co miało dla mnie jakiekolwiek znaczenie. Po tysiącach lat oczekiwania moja tęsknota przeobraziła się w nienawiść i pragnąłem się zemścić, jedynie zemścić.

– A kogo tak kochałeś?

Twarz Ducha Ciemności wykrzywiła się w gorzkim uśmiechu.

– Noc. Ale nigdy jej nie odnalazłem.

– A gdzie ją zgubiłeś?

– Na Islandii. Pewnego dnia nagle zniknęła. Dlatego przybyłem tu, do wnętrza Ziemi. Sądziłem, że tu ją znajdę.

Dolg westchnął.

– Musieliście być na Islandii latem, tam wtedy nie ma nocy, jest tylko światło. Później zaś… Wiesz już chyba teraz, że tu nocy nie znajdziesz, w Królestwie Światła panuje wieczny dzień, na zewnątrz zaś wieczna ciemność. Zanadto się pospieszyłeś, mój przyjacielu. Wróć na powierzchnię Ziemi, unikaj okolic arktycznych, a na pewno odnajdziesz noc.

– Mówisz prawdę?

– Jestem o tym przekonany – uśmiechnął się Dolg.

– Zyskasz moją dozgonną wdzięczność, mój niezwykły przyjacielu, który masz tak wiele dobrych cech. Już samo to, że wolno ci sprawować opiekę nad tym kamieniem, mówi wszystko.

Wtedy Dolg pokazał mu również niebieski szafir. Duch Ciemności westchnął głęboko z podziwem i szacunkiem.

– Chylę przed tobą głęboko głowę. Usłucham twej rady i podążę na powierzchnię Ziemi. Teraz żegnaj, odchodzę.

Zanim Dolg zdążył powiedzieć coś jeszcze, Duch Ciemności zniknął w jakiejś jamie w ziemi.

– Ale… – zawołał Dolg. – A twoi niewolnicy? Nie oswobodzisz ich?

Nie otrzymał odpowiedzi. Nie znał już myśli Ciemności.

Zatroskany i poraniony Dolg wrócił do przyjaciół. Pociechą mu było Słońce świecące nad tą urokliwą krainą.

Przyjęli go pełni troski. Marco został uwolniony, a Dolg opowiedział, czego dokonał.

– Co zrobimy z niewolnikami? – spytał w końcu nieszczęśliwy syn czarnoksiężnika.

– Odnajdziemy ich – obiecał Ram. – Teraz, gdy zła moc została pokonana, nie będzie to chyba trudne.

Dolg wstał.

– Mam tu jeszcze jedno zadanie.

Podszedł do białych kwiatów, wyjął szafir, pozwolił, by padły na nie jego promienie i smutek zaczął znikać znad łąki.

W końcu zniknęły i kwiaty, a zamiast nich zaroiło się od kobiet, w większości młodych. Niektóre wyglądały jak ludzie, inne były drobniejsze, miały długie czarne jedwabiste włosy i osobliwie miękkie członki, a także olbrzymie oczy dostosowane do tego, by widzieć w ciemności.

W pierwszej chwili światło oślepiło je i przestraszyło. Lęk wzbudziła też obecność obcych ludzi, ale serdecznie się nimi zajęto, wszyscy pragnęli im pomóc, a Móriemu z kilkoma udało się nawiązać rozmowę. Ich historia była dokładnie taka, jak przypuszczali. Pan Ciemności zwabił je do siebie i uwiódł, a potem stworzył sobie z nich przecudną łąkę. Potrafiły też wskazać Móriemu, gdzie należy szukać ich mężczyzn.

– Pomyślcie tylko, że Elena mogła zostać takim właśnie kwiatem – westchnęła Berengaria.

I jej, i Lilji pozwolono wyjść z gondoli.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ciemność»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ciemność» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Strachy
Strachy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Noc Świętojańska
Noc Świętojańska
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Na Ratunek
Na Ratunek
Margit Sandemo
Sandemo Margit: Sol Z Ludzi Lodu
Sol Z Ludzi Lodu
Sandemo Margit
Margit Sandemo: Chłopiec z Południa
Chłopiec z Południa
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Ciemność»

Обсуждение, отзывы о книге «Ciemność» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.